68 odpowiedzi w tym temacie

[trigo]

A co do wiedzy ile osób czyta to samo co i Ty, Grażynko, to myślę że lepiej oddaje to ilość wyświetleń danego tematu :-D

Na forum tak, na stronie chyba juz nie tak prosto.

No, tak, nowe tematy....
Problem jest tego typu, że np ja niechętnie otwieram nowe tematy, wolę się "podpiąć" pod już istniejący.
Trochę musiałam przełamac te bariery na forum Jednego Świata: nie tylko otwierając nowe tematy ale nawet nowe działy tworząc

******

ps. ubaw mam słuchając naszych "wielkich", ich rozmowy z Monika Olejnik....

[malenstwo]

Wiecie co, jestem wielką optymistką i wierzę, że to sie w koncu uda Trzeba sie po prostu skrzyknąć i tyle.
To co, kiedy poprawiamy ten "zbity" biedny rekord?

[Rufi]

Poczytaj Trigo:
http://www.ipon.pl/f...opic.php?t=1302

[trigo]

Zanim poczytam, muszę się czymś "pochwalić".
hihi, ale się uśmiałam...
Ale nie chce mi się powtarzać, napisałam to wczesniej (jako GJ) na forum Artura Barcisia.
TUTAJ chyba w połowie tematu.
To ci dopiero!
Ja - babcią!
Kiedy czuję się taaaka młoda!

[marder]

No i rzuciłeś mnie na pożarcie... Dzięki Rufi

[trigo]

hehe, Rufi wie o czym pisze
Onegdaj wpakował się nieopatrznie wprost w paszczę lwic :!:

[basiak]

Ludkowie mili!
Dyskusja w tym temacie jak żywo przypomina mi rozważania mnemanologii stosowanej prof. Jana Stanisławskiego o wyższości Świat Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocy :!:

Marderku!
Wydawało mi się, że wyjaśniłam wszystko, co się tyczy rekordu.
Tak, zgadza się skrzyknęłam moich przyjaciół do pobicia rekoru, za co im zresztę podziękowałam rymowanką. Miałam też nadzieję, że zrozumiałeś, iż to moje posunięcie miało udowodnić, że pobić taki rekord, to żaden wyczyn i można zrobic to w każdej chwili, a tym samym chciałam przekonać Ciebie, że celem mojego apelu do Iponków nie było bicie rekordu dla rekordu, lecz wspólną zabawę.
Szkoda, że myślisz inaczej, a tak miło się z Tobą podroczyć na wesoło.

[Diana01]

..

[trigo]

Ja to pytanie zadaję swojemu mężowi (z tą różnicą, że nie chodzi o obczyznę)

Ale numer! Wpisałam to w tym wątku i gdzieś się pod ziemię zapadło :shock: