48 odpowiedzi w tym temacie

[Dominia]

Przed chwilą, właściwie to jeszcze chlipię...

[Dominia]

Zazdroszczę Ci waldik. Mi sobie łzy płyną właśnie, chyba się do tego przyzwyczajam

[Dominia]

now ;(;(

[mors]

Ech...Dominia - czy aby nie za często ? :|

[Baba]

A ja dziś na filmie

[pedro]

A ja też na filmie, tyle że kilka dni temu, płakałem ze śmiechu oglądając "Borad"

[asiatko31]

ja ostatnio rozpłakałam sie wczoraj pod wieczór miałam przykre .... ale potrawie rozpłakać sie przy każdym filmie (romantycznych filmów nie lubię i nie oglądam )czemu nie wiem tak zawsze było ze jak oglądałam komedie to śmiałam sie i płakałam jak leciał thriller i horror tylko musiała być odpowiednia scenka

[anula1975]

Witam.
Ja ostatnio często płaczę łzy same płyną po policzkach tylko to nie pomaga.Czasami mam wszystkiego dość moje życie znów zaczyna się walić jak domek z kart. Pozdrawiam cieplutko Ania

[dzidzia1985]

Ja się zaraz rozpłacze co za parszywa pogoda

[Bunia20]

ja rycze co drugi dzien! bo ja wrazliwa jestem.......... niby! czy to na filmie, czy po klotni. ostatni raz ryczalam jakas godzine temu, rozwalil mnie film.
nie wiem czy to sie liczy
pozdrawiam cieplutko

[anula1975]

Witam.
Ja nadal placze i to wcale nie pomaga mam dosc wszystkiego ...

[mors]

Wyobraź sobie anula , że mors jest przy Tobie i mocno Cię przytula...czy troszkę lżej ?

[anula1975]

Witaj Mors.
Tak troszeczkę lepiej i nawet pojawił się uśmiech na twarzy
Pozdrawiam cieplutko Ania

[matosia]

dzisiaj chce mi sie płakać mam wrazenie że juz jestem nie potrzebna tak bardzo chce być zauważona.przytulona .

[x]

ja płakałam ostatnio wczoraj oglądając reportaż o chorej dziewczynce
ogólnie to płaczę często
czasami mi się zdarza ryczeć
a jak mam powód to wyję jak pies

[asiatko31]

wczoraj wieczorem do poduszki. Mam zmartwienia, które co jakiś czas powracają jak bumerang.

[miniludek]

Powinno sie wypłakać, mocno i porządnie, nie trzymać złości i smutku w sobie, to tylko sprawia ból, natomiast dobry płacz przynosi ukojenie.

No cóż też płaczę na filmach (polecam "zielona mila")

[Minutka]

He...jeszcze nie, ale to chyba kwestia czasu. Czasami w życiu bardzo ciężko bywa ON jeżeli nie ma w nikim wsparcia, nawet w rodzinie.

[Onika]

Zgadzam się, że płacz przynosi ulgę. Ja sama płaczę często, nie zawsze jest powód, jak się potem okazuje.
Bywa i tak, że mi się nazbiera i wtedy wystarczy, że małżonek westchnie a ja już ryczę. Dopisuję sobie, że pewnie jest na mnie zły bo coś tam i ryczę. Takie sytuacje zdarzają się rzadko, ale po prostu muszę wylać nadmiar płynów.
Ostatnio płakałam wczoraj, ale powód miałam sensowny.

[nataly]

wczoraj,

bo wczoraj minęlo 28 lat jak pewnego upalnego poranka przyszła na świat pewna dziewczynka.
i z tej okazji duża już dziewczynka zrobiła sobie bilans życiowy- i wynik był niebardzo...