Podkurcz dużego palca u nogi
#21
Napisano 14 maj 2006 - 18:49
#22
Napisano 16 maj 2006 - 11:29
Znalazlam ten artykuł dzis... Dziwne jest dla mnie to, ze niektórzy sie o nim źlee wypowiadaja, a tak naprawde prawie cala Polska do niego jeździ...
Mnie tez dzis tata zapisuje... Hrh nie widzialam doc. Marka przez 10 lat, ciekawe co powie...
#23
Napisano 16 maj 2006 - 11:35
w takiej sytuacji jak np twoja jest wybór : albo zgięcie i brak wyprostu albo wyprost i prawdopodobieństwo ograniczonego zgięcia ...
czy to nie jest tak że apetyt rośnie w miare jedzenia? i obojętnie ile bedziemy miec to i tak nie bedziemy zadowoleni?
mi doc jóźwiak bardzo pomógł i pomaga nadal
polecam tego lekarza każdemu z problemem spastyczności
najlepszy neuroortopeda jakiego można sobie wyobrazić
a to moja walka o botox na kase doc jóźwiak próbował pomóc - możesz zobaczyc jak teraz wygląda ... sprzed 2lat nagranie ale sie nie zmienił wiec miarodajne
http://ww2.tvp.pl/tv...21103518.strona
#24
Napisano 16 maj 2006 - 12:44
jóźwiak jest dobrym specjalistą (!)
w takiej sytuacji jak np twoja jest wybór : albo zgięcie i brak wyprostu albo wyprost i prawdopodobieństwo ograniczonego zgięcia ...
czy to nie jest tak że apetyt rośnie w miare jedzenia? i obojętnie ile bedziemy miec to i tak nie bedziemy zadowoleni?
mi doc jóźwiak bardzo pomógł i pomaga nadal
polecam tego lekarza każdemu z problemem spastyczności
najlepszy neuroortopeda jakiego można sobie wyobrazić
a to moja walka o botox na kase doc jóźwiak próbował pomóc - możesz zobaczyc jak teraz wygląda ... sprzed 2lat nagranie ale sie nie zmienił wiec miarodajne
http://ww2.tvp.pl/tv...21103518.strona
Heh... Ja gopamiętam w okularach... I na tym nagraniu w ogole nie jest podobny
#25 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 20 maj 2006 - 01:17
Ale jak ruszyłam to bolało jak h.....ra.
To tyle o stopach i paluchach
Tia znam ten bół . Kiedyś odstawiłem rehabilitacje i ot zabawy z paluchami sie zaczely. A po paru godzinach to już jazda bez trzymanki, ale jak widac każdy ma swoje codzienne sporty eXtremalne.
załózmmy klub podwiniętego palca....
do takiego klubu i ja moge iść :shock: 8)
Swoją drogą chciałbym się z wami podzielić jakąś ultra metodą na "dużego palucha", ale przez pare lat nic nie wymyślilem a słowo kombinowalem aż trzeszczało . Jeno co można powiedzieć na ten temat to "technika" wkładania stopy do butów, jeśli pchamy do przodu to szybciej sie paluch zagnie a jak z boku po zewn. ściance to czasami ustawi sie jak trzeba, ale to eXperci "paluchowcy" wiedzą .
Co do wyjscia operacyjnego to odpada bo znając życie to tego palucha już nie będzie po operacji
#26
Napisano 20 maj 2006 - 10:06
Co do wyjscia operacyjnego to odpada bo znając życie to tego palucha już nie będzie po operacji
Wiesz co.... nie denerwuj mnie Pytałam specjalnie szkolnej rehablilitantki co z operacja... Mowila ze miala podobny problem tzn tezz jej sie zawijal troche i jej wsadzili drut na pare tygodni... No ale jak tu juz ktos powiedzial, za to sa odpowiedzialne sciegna, trzeba je podciac, i ja sie z tym zgadzam... jeszcze do tego botoxik i sprawa zalatwiona, lol:D
Heh mam jedynie nadzieje, ze jak juz dojdzie do tejj operacji to mi zagippsuja do kkolana, a nie po tyllek
#27
Napisano 20 maj 2006 - 12:44
#28
Napisano 20 maj 2006 - 21:14
Anka mówila o jakiejs torebce stawowej , mieesniach ii sciegnach...
#29
Napisano 20 maj 2006 - 21:22
Bezwładny w sęsie,że nie masz nad nim władzy,nie możesz go wyprostować itp.
Napewno wkłada się do palucha druta :?: Na stałe :?:
#30
Napisano 21 maj 2006 - 11:54
Chodzi mi o to,że jak będzie bezwładny po operacji taki paluch,to czy bedzie łatwo wchodził do buta :?: A może palec po takiej operacji jest sztywny :?:
Bezwładny w sęsie,że nie masz nad nim władzy,nie możesz go wyprostować itp.
Napewno wkłada się do palucha druta :?: Na stałe :?:
Heh ja nie wiem czy ta rehablilitantkka miala akurat identyczny problem, ale nosila ten drut przez kilka tygodni... pozniej jej wyjeli.
Watpie zeby to nam pomoglo bo sadze ze ona miala coss w rodzaju haluksa, a nam sie podwijja ... Nie mam pojęcia, mysle ze ściegna tu graja piierwsza role... WE wtorek ide do szpitala, zobacze co powie ortopeda.
#31
Napisano 21 maj 2006 - 12:49
#32
Napisano 16 lipiec 2006 - 11:20
#33
Napisano 21 marzec 2007 - 13:41
uzzywalam kiedys tej wkladki...jednak na nic to sie nie zdalo bo górna zcęść stopy czesto siee rusza i po prostu wkladka pod palcem wypadaczytam o twoim problemie, podwijanie się dużego jest spowodowane spastyką - spastyka jak wiadomo jest trudnym tematem.
Dla osób, które mają problem z tzw. palcami młoteczkowatym robi się specjalną wkładkę, która zapobie podwijaniu się ich. Nie wiem jak to by się sprawdziło w twoim przypadku. Spróbój pod duży zawijający się pod spód palec coś podłożyć by wymusić jego położenie wyżej. Np. użyj do tego odpowiednio docinając podpiętka korkowego dostępnego w większości sklepów z obuwiem.
Czytałem że używasz "marcina" ale on nie powinien na wiele ci się zdać bo to ma deko inne zastosowanie.
Z bardziej eleganckimi butami faktycznie może być problem.
Pozdrawiam
#34
Napisano 17 marzec 2007 - 15:18
Jestem zapisana na 23 na konsultacje z innym specjaalista, mam nadzieje, ze nie mysli o ludziach jak o królikach doswiadczalnych.
A was proszę byscie w tym czasie pisali czy juz znacie jakis posób na podkurcz palców i części stopy spastycznej:)
#35
Napisano 18 marzec 2007 - 19:16
Dla osób, które mają problem z tzw. palcami młoteczkowatym robi się specjalną wkładkę, która zapobie podwijaniu się ich. Nie wiem jak to by się sprawdziło w twoim przypadku. Spróbój pod duży zawijający się pod spód palec coś podłożyć by wymusić jego położenie wyżej. Np. użyj do tego odpowiednio docinając podpiętka korkowego dostępnego w większości sklepów z obuwiem.
Czytałem że używasz "marcina" ale on nie powinien na wiele ci się zdać bo to ma deko inne zastosowanie.
Z bardziej eleganckimi butami faktycznie może być problem.
Pozdrawiam
#36
Napisano 22 marzec 2007 - 06:56
#37 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 22 marzec 2007 - 07:41
#38
Napisano 22 marzec 2007 - 12:39
#39
Napisano 23 marzec 2007 - 15:21
#40
Napisano 24 marzec 2007 - 16:18
Mam Mpd czterokonczynowe od jakiegoś czasu nie moge za bardzo chodzić czuje sie jak bym miał kamienie u nóg związane biore beklofen ale jakos za bardzo on mi nie pomaga nie wiem za bardzo co mam robic być może to kwestia że mam za mało ruchu bo mam prace siedzącą ale nigdy wczesniej tak żle jak teraz sie nie czułem
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych