Seks
#341
Napisano 04 lipiec 2009 - 13:57
ps gżegżółka to wyraz prawidlowy czy nie bo niewiem ?
#342
Napisano 04 lipiec 2009 - 14:11
Ps. Nie czepiłabym się, gdyby nie treść Twojego posta.. Pozdrawiam
#343
Napisano 04 lipiec 2009 - 14:18
Zawsze można post poprawić korzystając z opcji "Edytuj"
#344
Napisano 04 lipiec 2009 - 15:19
robott1 żeby było jasne kto według ciebie ma siano ?,
Dodano sob 4 lip 16:25:16 2009 :
nadzieja przecież po Twoich wypowiedziach widać, że 100% chłop z Ciebie
mody to masz rację że tak myślisz tylko ja bym dodał 200 % .
#345
Napisano 04 lipiec 2009 - 16:17
#346
Napisano 04 lipiec 2009 - 18:21
Generalnie nie lubię wybujałych, tzw. "ambitnych" porównań, które trudno do czegokolwiek przyłatać...
Robott - a Ty się przypadkiem nie obrażaj.. Jeśli możesz, wyjaśnij nam tylko nieco swoje myślenie
#347
Napisano 04 lipiec 2009 - 19:00
Jakie znaczenie ma zawarty w Twoim poście wyraz "mody"? Za Chiny Ludowe nie mogę tego wyrazu do niczego przyłatać.Poproszę o kilka słów wyjaśnienia.Będę wdzięczny!magdallena barawa !
robott1 żeby było jasne kto według ciebie ma siano ?,
Dodano sob 4 lip 16:25:16 2009 :
nadzieja przecież po Twoich wypowiedziach widać, że 100% chłop z Ciebie
mody to masz rację że tak myślisz tylko ja bym dodał 200 % .
#348
Napisano 04 lipiec 2009 - 19:05
To nazwa własna. Zwróć uwagę na nicki osób biorących udział w dyskusji.Jakie znaczenie ma zawarty w Twoim poście wyraz "mody"?
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#349
Napisano 04 lipiec 2009 - 19:13
#350
Napisano 04 lipiec 2009 - 20:32
Jakby nikt nie wiedział mody to taki skrót od młody
marco aż mi parówka w gardle stanęła
#351
Napisano 05 lipiec 2009 - 12:31
#352
Napisano 05 lipiec 2009 - 13:25
ale wapienkiem podsypał wyrażać do pewnej granicy mi się wydaje że jak powiem iż np uprawiałem wyuzdany sex zakończony PIS-em to nic się nie dzieje po za tym że jednym może się to podobać innych brzydzić ale jak powiem że uprawiałem wyuzdany sex zakończony PIS-em z Kasią taką a taką to już naruszyłem jej dobro i tutaj skończyła się i wolności jaka kolwiek przyzwoitość bo dyskrecja rzecz święta a może naruszyłem uczucia kasi
O Cholera, Ale Jazda!!
#353
Napisano 05 lipiec 2009 - 13:42
#354
Napisano 05 lipiec 2009 - 14:13
Przepraszam za tą niedogodność,ale czy warto stosować skrót skracając wyraz o jedną literę.Nie lepiej np: mo ;albo my.? A z drugiej strony patrząc to czy nie lepiej tą parówkę jeść przy stole zamiast przy komputerze.Jeszcze faktycznie ugrzęźnie w gardle i będzie na mnie!Ktoś mnie wzywał?
Jakby nikt nie wiedział mody to taki skrót od młody
marco aż mi parówka w gardle stanęła
Dodano ndz 5 lip 15:19:24 2009 :
Do tej pory myślałem,że to błędnie napisany wyraz "młody".Częściowo miałem rację a mody wyprowadził mnie z błędu za co jestem mu dozgonnie wdzięczny!To nazwa własna. Zwróć uwagę na nicki osób biorących udział w dyskusji.Jakie znaczenie ma zawarty w Twoim poście wyraz "mody"?
#355
Napisano 06 lipiec 2009 - 09:52
no widzisz wiec jak nie podajemy o kogo chodzi tylko mówimy o zdarzeniu to w sumie nic się nie dzieje i dyskut musi być a temat jak każdy inny w ten sam sposób można było by porozmawiać o meczu Brazylia - Vanuatu
O Cholera, Ale Jazda!!
#356
Napisano 08 lipiec 2009 - 18:33
OK. Wasze prawo. Zgadzam się z robottem1 (mam nadzieję, że dobrze to odmieniam), że jeśli już rozmawiać o seksie, to robić to z nalezytym podejściem, a nie robić z siebie i z innych błaznów.
Jestem osobą niepełnosprawną, nie jeżdżę na wózku inwalidzkim, nie mam porażenia mózgowego, niedowładu kończyn, jestem osobą pełnoletnią (już od jakiegoś czasu), pogodzoną z własną chorobą, z którą żyję odkąd przyszłam na świat. Nie cierpie na brak przyjaciół, mój dom jest wiecznie pełen życzliwych mi ludzi. A jednak mimo to pojawiać się u mnie zaczynają objawy głębokiej depresji spowodowanej brakiem właśnie bliskiej osoby. Czy to zbrodnia przyznać się do tego, że człowiek nie chce przez życie iść sam i że tęskni nie tylko za psychiczną bliskością, ale również chce poznać fizyczną jej stronę?
Czy takie wyznanie daje komuś prawo naśmiewania się z tego, czy też rzucania w jego kierunku durnych komentarzy?
Wybaczcie: przyznaje bez bicia, że nie doczytałam do końca tematu, ale komentarze o cyberseksie i tego typu podobnych bzdurach są dla mnie głupotą i wywołują u mnie odruch wymiotny.
#357
Napisano 08 lipiec 2009 - 22:32
Kolejne forum ON i kolejny temat dla ciekawskich... A co w nim najbardziej drażniącego? Niesmaczne posty osób zdesperowanych, albo takich, co to mają okazję ponaśmiewać się ze słabości innych.
OK. Wasze prawo. Zgadzam się z robottem1 (mam nadzieję, że dobrze to odmieniam), że jeśli już rozmawiać o seksie, to robić to z nalezytym podejściem, a nie robić z siebie i z innych błaznów.
Jestem osobą niepełnosprawną, nie jeżdżę na wózku inwalidzkim, nie mam porażenia mózgowego, niedowładu kończyn, jestem osobą pełnoletnią (już od jakiegoś czasu), pogodzoną z własną chorobą, z którą żyję odkąd przyszłam na świat. Nie cierpie na brak przyjaciół, mój dom jest wiecznie pełen życzliwych mi ludzi. A jednak mimo to pojawiać się u mnie zaczynają objawy głębokiej depresji spowodowanej brakiem właśnie bliskiej osoby. Czy to zbrodnia przyznać się do tego, że człowiek nie chce przez życie iść sam i że tęskni nie tylko za psychiczną bliskością, ale również chce poznać fizyczną jej stronę?
Czy takie wyznanie daje komuś prawo naśmiewania się z tego, czy też rzucania w jego kierunku durnych komentarzy?
Wybaczcie: przyznaje bez bicia, że nie doczytałam do końca tematu, ale komentarze o cyberseksie i tego typu podobnych bzdurach są dla mnie głupotą i wywołują u mnie odruch wymiotny.
#358
Napisano 08 lipiec 2009 - 23:38
więc zachęcam ciebie byś otworzył temat o numizmatyce albo heraldyce czy co ciebie interesujeKolejne forum ON i kolejny temat dla ciekawskich... A co w nim najbardziej drażniącego? Niesmaczne posty osób zdesperowanych, albo takich, co to mają okazję ponaśmiewać się ze słabości innych.
OK. Wasze prawo. Zgadzam się z robottem1 (mam nadzieję, że dobrze to odmieniam), że jeśli już rozmawiać o seksie, to robić to z nalezytym podejściem, a nie robić z siebie i z innych błaznów.
Jestem osobą niepełnosprawną, nie jeżdżę na wózku inwalidzkim, nie mam porażenia mózgowego, niedowładu kończyn, jestem osobą pełnoletnią (już od jakiegoś czasu), pogodzoną z własną chorobą, z którą żyję odkąd przyszłam na świat. Nie cierpie na brak przyjaciół, mój dom jest wiecznie pełen życzliwych mi ludzi. A jednak mimo to pojawiać się u mnie zaczynają objawy głębokiej depresji spowodowanej brakiem właśnie bliskiej osoby. Czy to zbrodnia przyznać się do tego, że człowiek nie chce przez życie iść sam i że tęskni nie tylko za psychiczną bliskością, ale również chce poznać fizyczną jej stronę?
Czy takie wyznanie daje komuś prawo naśmiewania się z tego, czy też rzucania w jego kierunku durnych komentarzy?
Wybaczcie: przyznaje bez bicia, że nie doczytałam do końca tematu, ale komentarze o cyberseksie i tego typu podobnych bzdurach są dla mnie głupotą i wywołują u mnie odruch wymiotny.
więc powiedz nam co to jest to właściwe według ciebie (no właśnie według ciebie ale my nie jesteśmy tobą ) podejście do tematu ?co mamy otworzyć leksykon do biologi i mówić o częściach ciała po łacinie czy jak to widzisz ?
nie to nie jest zbrodnia to jest naturalne jak oddychanie i jedzenie
nikt się z nikogo nie naśmiewa forum służy do wymiany poglądów my je wymieniamy między sobą jedni się zgadzają z innymi inni nie i tak powstaje dyskusja a jeśli chcesz wyrażać opinie na forum pod warunkliem że wszyscy będą się z tobą zgadzać i przytakiwać to najbliższy obóz tego typu w Białorusi tam z panem Łukaszenką zgadzają się wszyscy jak on powie że niebo zielone to zielone albo w pałkom przez łepetynę
czy cyber sex mieści się w temacie sex ? jeśli nie jesteś co do tego przekonany to już niema siły by ciebie przekonać "i nikt nas nie przekona że białe jest białe a czarne jest czarne "
a jakie jest twoje zdanie n temat cybersexu ?
O Cholera, Ale Jazda!!
#359
Napisano 09 lipiec 2009 - 08:23
Jeśli kogoś drażni temat o którym tu mowa, to zupełnie nie rozumiem po co go czyta - jest tyle innych, ciekawych, "inteligentnych" wątków...
Ilu jest ludzi - tyle jest różnych podejść do każdego tematu. Nie wydaje mi się, żeby ktoś w którymkolwiek poście niniejszego wątku wyśmiewał się z kogokolwiek. Podejście do tematu "z przymrużeniem oka" jeszcze nikogo nie zabiło
A pisanie o błaznach czy wymiotach daruj - w niczym nie jest lepsze od pisania chociażby o cyberseksie.
To, o czym zapewne chciałabyś pisać, znajduje się w temacie "osoba niepełnosprawna kontra samotność"...
Pozdrawiam
#360
Napisano 14 lipiec 2009 - 14:38
O Cholera, Ale Jazda!!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych