Wybór wózka !!!
#1
Napisano 29 styczeń 2006 - 14:07
#2
Napisano 29 styczeń 2006 - 14:27
#3
Napisano 29 styczeń 2006 - 23:37
GTM musze sprawdzic (firma mojego dawnego znajomego) moze te dobre opinie ktore zbiera są prawdzie?
#4
Napisano 10 styczeń 2007 - 13:22
Zgadzam się z tobą całkowicie. Też od jakiegoś czasu mam Panthere, niby jest fajny, lekki i sprytnie można się na nim poruszać, ale nie polecam dla osób ze znaczym skrzywieniem kręgosłupa lędźwiowego ponieważ Panthery nie mają odpowiednich oparć dla takich osób i siedzi się w nim w pozycji pół leżacej czego nie znoszę, bo boli mnie wtedy bardziej kręgosłup. Nie polecam go również bardzo niskim osobom, z krótkim tułowiem i krótkimi nogami ponieważ w takiej sytuacji trzeba kupić wózek typu S2 a wózek nie ma zwęrzenia przodu, który pomaga utrzymywać nogi i stopy w prawidłowej pozycji, ułatwia także manewrowanie w ciasnych miejscach oraz pozwala na bliższe ustawienie się przy np. przesiadaniu. A co do krótki nóg, to w takim przypadku trzeba wymienić podnóżek na tytanowy a to zwiększa wage całego wózka.od dwóch lat jeżdżę na pantherce. Jestem zła na siebie, bo zawsze marzyłam o tym wózku a kiedy na nim jeżdżę wiem, że to nie był najlepszy wybór. Wcześniej jeździłam na starszym modelu "kisiela". Dużo starszym, zakupionym za granicą za obcą walutę. Wózek był dla mnie idealny. Mój pokrzywiony kręgosłup wpasował się w oparcie idealnie. Wyglądałam na tamtym wózku jak człowiek. Niestety pewnego pięknego, czerwcowego popołudnia pewien pan w Toyocie nie zauważył mnie i mojego taty idących po szczypiorek do ogrodu i z wózka zostały się połamane rurki (wyglądał tak jakby wypadł z samolotu). Do tej pory mam uraz do szczypiorku.
Wracając do meritum, zdecydowałam się na Pantherę. Od razu mówię, nie jest to dobry wybór dla osób z pokrzywionym kręgosłupem i nieproporcjonalnymi częściami ciała. Mam długie ręce, długie nogi, krótki tułów. Oparcie niby jest wymierzone ale ja zawsze musiałam siedzieć wysoko, żeby rękoma nie zamiatać po ziemi. Nie jeździ mi się na tym wózku źle ale na starym, dobrym kisielku jeździło mi się o wiele lepiej. Niestety nowoczesne, aktywne modele nie przewidują różnych rodzajów schorzeń. Niby są robione na wymiar, ale ten wymiar nie jest adekwatny do mojej budowy ciała. Jedno przymierzenie do wózka raczej nie pomoże w jego ocenie. Opinii koleżanek/kolegów w stylu "mam ten wózek, jest rewelacyjny też sobie taki kup" także nie polecam. Dobierz wózek do siebie, nie patrz na modę czy kształt. Panthera wygląda ładnie i schludnie, lecz niestety na wyglądzie się kończy.
W życiu przetestowałam różne modele od klasycznej, niezłomnej, terkoczącej ortopedii po sopura, horneta, kisiela i na koniec pantherę. Przymierzałam meyrę i kilka innych marek.
Powtarzam się z innych tematów, ale dobry sprzęt to podstawa. Niestety ten dobry sprzęt kosztuje tyle ile moja roczna pensja, co mnie z lekka w....zburza.
#5
Napisano 10 styczeń 2007 - 15:11
napiszę ci na skype jak zmienić kąt nachylenia oparcia - to powinno pomóc
pozdr
#6
Napisano 10 styczeń 2007 - 18:29
#7
Napisano 10 styczeń 2007 - 20:55
musiałabyś mieć to zrobione na zamówienie - niech ci zrobią odlew plecków i względem tego uformują z gąbki coś co będziesz mogła podkładać pod plecy (ten pomysł jeszcze przyszedł mi do głowy ... chyba nic więcej nie wykombinuję :/ )
coś takiego można pewnie zrobić w punkcie robiącym na zamówienie indywidualne zaopatrzenie ortopedyczne
na skierowanie
dowiedź się bo chyba warto
pozdr
#8
Napisano 11 styczeń 2007 - 14:40
Dodano czw 11 sty 2007 14:41:25 CET :
Dzięki Ania za wszystko. Jak zawsze zresztą Na razie nic innego nie mogę ci "dać" w zamian.
#9
Napisano 11 styczeń 2007 - 16:05
Dzięki Delfin za stronki z wózkami, też będę sobie szukać tyle że ręcznego nie elektrycznego. Pewnie znowu wezmę co popadnie, za duży i za ciężki z braku środków finansowych.No ale chociaż się napatrzę, a może jakiś kredycik niewielki. obaczymy. W każdym razie na pewno stronki się przydadzą, dzięki. Pozdrawiam:)
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#10
Napisano 11 styczeń 2007 - 17:34
ale ja wciąż liczę na kawo/herbatę jak w końcu dojadę w twoje rejony na to chyba moge liczyc?Na razie nic innego nie mogę ci "dać" w zamian.
#11
Napisano 11 styczeń 2007 - 18:31
#12
Napisano 11 styczeń 2007 - 22:41
pozdr
#13
Napisano 13 styczeń 2007 - 00:35
#14 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 13 styczeń 2007 - 11:38
w innym poście pytam się o niego, więc jak możesz udziel mi kilku odpowiedzi tam, proszę!
#15
Napisano 13 styczeń 2007 - 13:26
wczesniej miale wozki meyry, sopury
myslalem o kuchalu ale cana mnie zabila
tren, czy ta venus daje rade
bardzo twarda rama.
nic sie jeszcze nie odkreca
a uzywam ostro
#16
Napisano 13 styczeń 2007 - 13:36
jak wygląda kwestia poręczności ramy po wypięciu kół i złożeniu oparcia? (chodzi mi o samodzielne przenoszenie ramy nad sobą podczas chowania do samochowu)
czy jest dobrze wyważona? i poręcznie się ją chwyta?
#17 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 13 styczeń 2007 - 15:01
ponieważ chcę aktywny wózek, lecz tak niziutkie oparcia jak w większości nie są w moim przypadku dobre.
mam skoliozę i tzw. potocznie garba. nie lubię, gdy widać mi całe plecy i bez opierania się nie wysiedzę całego dnia.
Tsy, mniejsza z tym - tamten temat założyłam w innym dziale i chyba niepotrzebnie ... ale dzięki.
P.S. teraz mam krzyżakowy wózek półaktywny (staaaary, bo już długo mam), bez problemu wkłada mi tato do auta. a czy ten się mieści po złożeniu oparcia do bagażnika np. Scenica?
#18
Napisano 15 styczeń 2007 - 12:02
kazdy bagaznik zmiesci
nie wiem jak z przenoszeniem
ja prosze o pomoc w tym bo sam nie daje rady
#19
Napisano 15 styczeń 2007 - 14:06
#20 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 15 styczeń 2007 - 16:04
nie, ja sama nie przenoszę
również proszę o pomoc, bo właściwie nigdy nie podróżuję samochodem sama, więc nie mam problemu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych