40 odpowiedzi w tym temacie

[Ala]

Złota rybko !!!!!!!!
Czy jest na tym świecie jeszcze jakiś odpowiedzialny facet???? Przy zdrowych zmysłach???????? Bo myślę, że nie . Jeśli możesz to znajdź dla mnie takiego, bo właśnie od wczoraj jestem w dołku

[Kicia]

Alu, ja też sie zastanawiam, czy są jeszcze porządni i wolni faceci. Bo moim zdaniem prawie wszyscy porządni są już zajęci i to często przez kobiety, które tego nie doceniają. Już wiele razy widziałam jak kobieta potrafi podle traktować swojego faceta, a on robi dla niej wszystko, wpatrując się w nią jak w obrazek... ale to wszystko do czasu, bo takiego traktowania nikt nie jest w stanie długo wytrzymać
Alu, ja wierzę, że jeszcze i Ty i ja, będziemy miały szansę na porządnego faceta, czego Ci z całego serca życzę (cmok)
P.S.
Rrybko poczaruj dla nas...

[Foxtrott]

Ja jestem wolny
ale czy porzadny ??? nie wiem
pozdro

[Kicia]

Foxtrott napisał:

Ja jestem wolny

No dziewczyny, jedną ofertę już mamy
Dalej Foxtrot napisał:

ale czy porzadny ??? nie wiem

Ja też tego nie wiem :-D nie znam Cię (he2)

[tomaszek]

Ja też wolny,a czy porządny? nie wiem
na ten temat niech inni sie wypowiedza;)

[Kicia]

No, Rrybka jeszcze się nie odezwała, a wolni faceci już napływają
Tylko skąd może być wiadomo, który porządny (czyt. odpowiedzialny... itd.) (E)

[Foxtrott]

czy porzadny ?
na ten temat niech inni sie wypowiedza;)

swiete slowa
przeciez nie bedziemy sobie robili autoreklamy

[blue]

Ło matko, żadnych "porządnych" - nudni są jak flaki z olejem . I obiecać mogę jedynie "podłe traktowanie" (bo już taka zła kobieta ze mnie ).
:twisted:

[Kicia]

Kurcze, BLUE :shock: ale im zrobiłaś "reklamę"

[Foxtrott]

Ja też Cię nie znam, ale ten stan rzeczy mozna zmienic :-D

Jak najbardziej, nawet trzeba

@ blue
oj Bluśka zawiodlem sie na Tobie , a taka grzeczna bylas w Lublinie
(ja tez)

[Jacek1982]

a co to znaczy porzadny facet?

[Aga30]

To taki który jest w porządku wobec innych (nie tylko kobiet :oops: )
Dla każdego bycie w porządku to co innego, ale żeby nie było że sie wykręcam to coś nie coś napisze
Po pierwsze: nie cham :oops:
Po drugie: potrafi przyznać sie do błędu i powiedzieć przepraszam
po trzecie: słowny
po czwarte: można na niego liczyć
po piąte: Wcale nie musi sie (ze mną (E) :oops: ) zgadzć we wszystkim i być na każde skinienie To by była już przesada

Prosze nie mówić ze mam za duże wymagania

[Kicia]

Kurcze, dziewczyny :shock:
Jak dołączycie do tej, już wymienionej, listy jeszcze kilka preferowanych zalet, to zacznę naprawdę wierzyć, że szukacie ideału
Jednak jesteśmy na dziale Forum u Złotej Rrybki, więc pewnie jest to dobre miejsce na marzenia, ale lepiej by było, gdybyśmy nie mówiły w imieniu nas wszystkich - Myślę, że każda z nas ma nieco inne marzenia

"Marzenia się spełniają", więc zacznijmy marzyć :-D

P.S.
Wcale nie uwazam, że jesteście zbyt wymagające, ale czy znajdziecie kogoś takiego, posiadającego tyle zalet :?: (E) Pozostaje marzyć

[blue]

Foxtrott, ja byłam grzeczna :?: Kurcze, jesteś jedną z nielicznych osób, które mają o mnie dobre zdanie . Ja zła kobieta jestem :twisted: .

I uważajcie dziewczyny, o co prosicie. Ci "opiekuńczy i wrażliwi" okazują się nudni, nieodpowiedzialni i szukają mamusi, która będzie za nich myśleć (a moje uczucia macierzyńskie wobec mężczyzn sa dosyć skromne...)

[Kicia]

Mylisz się blue, to nielogiczne, żeby opiekuńczy i wrażliwy facet szukał "mamusi". Być może (a raczej to bardzo prawdopodobne) szukać będzie kobiety delikatnej i wrażliwej, a nie takiej, która będzie wszystko robić za niego. Zwykle Ci opiekuńczy i wrażliwi faceci, dopóki nie nabiorą doświadczenia, wybierają kobiety silne i przebojowe, bo imponuje im ich energia, która prędzej czy później musi dać ujście, a opiekuńczy i wrażliwy facet staje się często rogaczem, gospodynią domową, służącą, opiekunką do dzieci i czasem workiem treningowym (w jednej osobie)... Niestety, takie sytuacje zdarzają się częściej, niż komukolwiek mogłoby się wydawać, ale o tym się nie mówi, bo panuje w Polsce kult "Matki Polki"... :evil: i tak się utarło, że to przecież "wstyd", jak kobieta może być kimś, z kim facet sobie nie radzi (E) więc taki facet często (i czasem dość długo) siedzi cicho, żeby to się nie wydało, albo łudzi się, że ta "kochana istota" wreszcie opamięta się i stanie się "dobrą kobietą"... :twisted:

Kurcze, sama jestem kobietą, ale czasem zastanawiam się, jak kobiety, te hołubione przez facetów "kruche istoty", stały się takimi NIEKOBIETAMI :?:
Mogę zrozumieć, że wiele z nich zostało zranione przez facetów i to ich zmieniło, ale coraz więcej młodych dziewczyn taki obraz BABOCHŁOPA wynosi z domu, obserwując, jak matka traktuje ojca :?
Może już dość tych moich wynurzeń, bo jeszcze ktoś pomyśli, że jestem antyfeministką (ble)
Pozdrawiam wszystkich i życzę (sobie też) trafnych wyborów odpowiedniego partnera/partnerki (cmok) (love)