A do marzeń na miarę nie trzeba wyliczeń matematycznych, to się po prostu czuje .
Pisząc to , miałam na myśli rzeczy , które są dla mnie wykonalne, bynajmniej takmi się wydają. Bo trudno mi marzyć np. o tym , aby zostać Miss Swiata, skoro wiem, ze to niemożliwe, wolę skupić się na marzeniach bardziej realnych do spełnienia. Nie pisze zaś o tym, co napisałaś :
że tak jasno wiesz jakie marzenia i plany są dla Ciebie realne i do spełnienia. Jeśli to wydaje Ci się takie proste, to po co Ci marzenia, jeśli wiesz (czujesz) od razu co możesz i co jest osiągalne??
Jeśli można czuć, co jest osiągalne i na naszą miarę, to powiedz mi też, skąd na świecie tyle rozczarowań z niespełnionych marzeń, nawet tych, które wydawały się realne, a jednak okazały się nieosiągalne??
A tak przede wszystkim nie mam najmniejszego zamiaru za wszelką cenę udowadniać Tobie, dlaczego mam taką filozofię życia i udowadniać Tobie że to najwłaściwsza droga.
Każdy ma wolny wybór jak chce przeżyć życie z tym bagażem jaki mu los zesłał.
Zdecydowanie bardziej odpowiada mi TA droga , którą wybrałam i nie mam zamiaru jej zmieniać.
I to tyle , co mam do powiedzenia w tym temacie. Dyskusje z mojej strony uważam za zamkniętą.
Pozdrawiam i życzę spełnienia najskrytszych marzeń.
olimpia