Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

czy naprawde jestesmy inni?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
35 odpowiedzi w tym temacie

#21 Mała

Mała

    Gawędziarz

  • Przyjaciele
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 961 postów

Napisano 09 styczeń 2007 - 07:43

:) :) :)
  • 0
Każda chwila, która mogłaby być wykorzystana lepiej, jest stracona.

#22 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 09 styczeń 2007 - 09:10

O retyyyyy Jacek1982 sklonowales sie?:(

Mam nadzieję, że nie :o

rafal25, zamiast siać defetyzm i próbować solidarnie podłączać się do tych, co mają podobnie, bo "źle" i "gorzej"... Spróbuj zacząć zauważać, że szczęście dla ON jest możliwe.
Trudności na rynku pracy mają obecnie wszyscy - wcale nie jesteśmy tacy "inni" od osób zdrowych.
Uwierz, ze i Ty możesz być szczęśliwy - pozwól sobie na to, zamiast zauważać, że masz podobnie, jak osoba z artykułu... - Mogę Cię zapewnić, że są ludzie, którzy mają większe problemy, ale są szczęśliwi, bo nie załamują się i nie szukają potwierdzenia swoich niepowodzeń...
Życzę wszystkim dużo pogody ducha i uśmiechu - Uśmiech otwiera ludzkie serca i wiele drzwi :)
  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#23 rafal25

rafal25

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 36 postów

Napisano 09 styczeń 2007 - 19:55

nie wiem w czym ty widzisz to szczęści.
  • 0

#24 Jacek1982

Jacek1982

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 678 postów

Napisano 09 styczeń 2007 - 20:26

raf i ja to inne osoby :D
  • 0

#25 Mała

Mała

    Gawędziarz

  • Przyjaciele
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 961 postów

Napisano 09 styczeń 2007 - 20:45

Krysiu,jeśli nawet położysz komuś szczęście "na oczach" to i tak jeśli ma inne spojrzenie na życie to go nie zobaczy.Sredecznie pozdrawiam. :)
  • 0
Każda chwila, która mogłaby być wykorzystana lepiej, jest stracona.

#26 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 10 styczeń 2007 - 09:29

nie wiem w czym ty widzisz to szczęści.

Widzę, bo mam otwarte oczy i... serce :)

Rafał, przeczytałam Twój powyższy post, w którym stwierdzasz:

NIEPEŁNOSPRAWNI TO OSOBY SAMOTNIE SPĘDZAJĄCE ŻYCIE, KTÓRE NIEZAWIERAJĄ ZWIĄZKÓW.

To stwierdzenie jest totalną bzdurą!
Nie widzisz szczęścia, bo go nie chcesz zobaczyć. Wokół tyle jest szczęśliwych par, gdzie jedna z osób lub oboje, są niepełnosprawni. Na naszym forum zapoznało się mnóstwo par, które są ze sobą od dawna. Było już też sporo ślubów :)
Osobiście znam bardzo dużo związków ON, również spoza Iponu...
Ja też kocham i jestem kochana - poznałam swojego ukochanego na Iponie :)

Zwyczajnie nie chcesz widzieć szczęścia, bo podoba Ci się rola "męczennika", albo zwyczajnie boisz się związku i uciekasz, tłumacząc się niepełnosprawnością....

Zastanów się sam, co jest przyczyną Twojej "uczuciowej ślepoty" - mnie nie musisz się tłumaczyć, bo domyślam się, że wysuniesz całą batalię defetystycznych argumentów...

Pozdrawiam i życzę przejrzenia na oczy i... "różowych okularów" :)

Masz rację Agnieszko, niektórzy potrafią potknąć się o szczęście, przewrócić... ale wstaną, otrzepią się i będą narzekać na kurz i nierówne drogi :rolleyes:
Życzę słonka i uśmiechu :)
  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#27 rafal25

rafal25

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 36 postów

Napisano 12 styczeń 2007 - 10:48

no i co weekend i niemam gdzie iść bo każdy ma swoje życie, pracy też niema jak podjąć bo niema jak dojeżdżać. Inni też nie widzą szczęścia, tobie sie ttylko tak wydaję.

rafał25
  • 0

#28 Marta S

Marta S

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 786 postów
  • Skąd:szkoda że nie Lublin

Napisano 12 styczeń 2007 - 12:55

Znam te nudy i samotne sobotnie wieczory Rafał 25 . Ja jestem sama ale wierzę że jeszcze kiedyś kogoś spotkam. To że człowiek jest sam nie znaczy, że winna temu jest niepełnosprawnośc. Po prostu jeszcze nie wiesz gdzie jest Twoja druga połówka jabłka . Myślę że gdzieś jest i twoja i moja połówka i każdego kto teraz jest sam. Wśród tzw. zdrowych są rzesze singli. Jest nam trudniej znaleźć partnera ale nie jest to niemożliwe. Uszy do góry
  • 0

www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami . 


#29 rafal25

rafal25

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 36 postów

Napisano 12 styczeń 2007 - 15:11

telepraca jest najgorszą pracą dla niepełnosprawnych. podoba wam się codzienne siedzenie samemu przed kompem i jedyne co się zmienia to czas w komputerze i filmy w tv?
  • 0

#30 Marta S

Marta S

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 786 postów
  • Skąd:szkoda że nie Lublin

Napisano 12 styczeń 2007 - 15:48

nie podoba mi się praca przez internet ale właśnie takiej szukam bo taką jestem w stanie wykonywać. Co nie znaczy że mam z domu nie wychodzic i marudzać jaka to ja jestem biedna i nieszczęśliwa. Owszem, nie mam faceta , nie mam swojej rodziny a bardzo bym chciała ale to do mnie nie przyjdzie jak będę marudzic. Jezdzę na turnusy i jak mogę to wychodzę z domu chociaż żadko. Takie mam niestety możliwości ale co zrobie, tak jest ale lubię ludzi. Każdy ma swoje problemy. Zdrowi też. Nie jesteś gorszy myślę tylko normalny jak wszyscy, czasem się zezłościsz a czasem uśmiechniesz jak każdy. Czy jesteśmy inni -tak, każdy z nas jest inny , nie ma dwóch takich samych istot na świecie, nawet bliznięta tylko wyglądają tak samo:)
  • 0

www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami . 


#31 olineks

olineks

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 127 postów

Napisano 12 styczeń 2007 - 17:06

rafał a miałeś w ogóle kiedykolwiek jakąś pracę? Ja miałam i to niejedną. W każdej można znaleźć jakiś mankament: telepraca - siedzenie w domu, praca w biurze - kierownik nad głową, w zimie przy śniegu powyżej 5 cm nawet nie dojedziesz do samochodu etc. etc.

Nic tylko marudzisz. Opanuj się. Tak Ci źle i niedobrze??? Myślisz, że skoro jesteś niepełnosprawny to każdy człowiek na ziemi powinien bić przed Tobą pokłony, każdy pracodawca pownien cię błagać żebyś zechciał u niego pracować a ty udzielny książę łaskawie rozpatrzysz propozycję.

Pracuję przez internet nie dlatego, że to uwielbiam ale dzięki temu funkcjonuję jak człowiek w społeczeństwie. Nie wybrzydzam, bo 4 lata bezrobocia nauczyło mnie pokory wobec życia.

Wiesz co by ci się przydało? Taki solidny kopniak w cztery litery. :)
  • 0

#32 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 12 styczeń 2007 - 23:30

no i co weekend i niemam gdzie iść bo każdy ma swoje życie, pracy też niema jak podjąć bo niema jak dojeżdżać. Inni też nie widzą szczęścia, tobie sie ttylko tak wydaję.

rafał25

Kogo teraz stać, aby wychodzić gdzieś co weekend?
Nie każdy ma już poukładane życie, nie tylko ty jesteś samotny, ale jeśli będziesz siedział w domu i tylko narzekał, to z pewnością swojej sytuacji nie poprawisz.
Twierdzisz, że inni też szczęścia nie widzą a mnie się tylko wydaje... Pytanko - Co niby mi sie wydaje? bo nie rozumiem...
Wybacz, ale to, że jestem szczęśliwa, to jest uczucie i wcale mi się nie wydaje, że jestem szczęśliwa. To fakt, że niektórzy nie widzą szczęścia, nawet, gdy je posiadają, bo nie wiem jak się starać im pomóc - wciąż jest im źle, przywykli do narzekania i swoją "ślepotą emocjonalną" unieszczęśliwiają swoich bliskich i utwierdzają znajomych w przekonaniu, że ON nie mogą być szczęśliwi, co jest TOTALNĄ BZDURĄ!
Zdarzało się, że zaczepiali mnie na ulicy ludzie i mówili - "jaka pani biedna i nieszczęśliwa... taka młoda i chora..." Odpowiałam wtedy - "Biedna nie jestem, bo mam co jeść i nie mam długów i jestem szczęśliwa, bo mam dla kogo żyć".
Rzadko kiedy takie osoby kontynuowały rozmowę, bo opadała im zwykle szczęka na moje argumenty.

Moim zdaniem Rafale, nie chcesz być szczęśliwy... Tylko odpowiedz sobie na pytanie - Dlaczego? Może łatwiej jest ci narzekać na brak możliwości, zamiast ich poszukać?
Dobra, dobra, wiem... każdy ma jakieś problemy - ja też. Jednak ja zauważam, że życie ma też pozytywne strony :)

Pozdrawiam
  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#33 Yen

Yen

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 149 postów

Napisano 23 luty 2007 - 09:00

Wy chyba naprawdę chcecie koniecznie być nieszczęśliwi! No, żyjemy podobno w wolnym kraju a życie jest sztuką wyboru. Ale nie zakładajcie , że samotność wynika tylko z niepełnosprawności. Rafał, ty się lepiej zastwnów, co mógłbys komuś zaoferować, a nie czym dziewczynę zniechęcic. Zawsze jest coś za coś.To, ze ktoś ci pomoże przesiąść się z wóżka na łóżko i z powrotem, nie oznacza, że będzie miała z tobą same kłopoty.Może będziesz to mógł czymś zrekompensować? Np:nie będziesz jej tłukł dwa razy w tygodniu po powrocie z alkoholowej libacji?!! :D

Dodano pią 23 lut 2007 09:03:35 CET :
A jakbyś chciał jej przyłożyć, to zawsze będzie mogła ten wózek dalej odstawic ...i po problemie. :lol::lol::lol:

Dodano pią 23 lut 2007 09:05:24 CET :
O Boże, mam nadzieję, że nikt nie poczuł się urażony!!!! Jeśli tak.... totrudno.
  • 0
Yen

nie myl nieba, z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu...

#34 Efaa

Efaa

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 368 postów

Napisano 13 sierpień 2007 - 14:08

reasumując rozważania aberade ...właśnie dlatego nie pracuję w ZPCHR (między innymi oczywiście), mam wszystkich znajomych w miare zdrowych (hhaaha tu oczywiście ironia) ;);)
ale to nie znaczy, że chętnie spotykałbym się z kulawymi, jeśli tylko bym ich znała:)
Tych co znam są spoza Wro lub poza zasięgiem mojego osiedla hahaha.
Ale co tam, ważne, żeby byc wśród WSZYSTKICH ludzi:)
  • 0

#35 don't_believe_me

don't_believe_me

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 213 postów

Napisano 26 sierpień 2007 - 14:05

widzę, że wątek zanikł, ale dodam swoje 5 groszy, jeśli pozwolicie :)
Aberade podała dobry przykład z tym parkingiem.

ja również w większości spotykam się ze znajomymi pełnosprawnymi, którzy są do mnie całkowicie przyzwyczajeni do tego stopnia, że czasami zapominają, że jestem niepełnosprawna.

całkiem niedawno musiałam spędzać na próbach do wystawianej przez moją grupę sztuki po 6-8 godzin dziennie. mieliśmy tylko krótką przerwę na coś do przegryzienia.
kiedy po 4 godzinach stwierdziłam, że muszę wyskoczyć na pół godziny (razem z dojściem) do domu, to moja najlepsza koleżanka z klasy wystrzeliła z tekstem, że czemu ja tylko, inni by też chcieli odpocząć, a się podporządkują grupie.
musiałam jej przypomnieć, że nie ma dostępnej dla mnie toalety i muszę iść do domu... głupio jej się zrobiło.

czy to jeszcze tolerancja, czy już brak zrozumienia potrzeb ON?
  • 0

#36 Rysika

Rysika

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 26 sierpień 2007 - 15:12

znam jedna dziewczyne z netu ... Czesto z nia rozmwiam przez kom i nie wiem czy to dlatego ze jej nie widze czy to dlatego ze uwazam ja za kogos normalnego po prostu zapominam o wszelkich barierach i czesto mowie rzeczy o ktore potem sie zastanawiam czy nie palnelam glopstwa. Po prostu jestem z nia szczera bo taki jest nas uklad ale nie wiem czy przez to jej nie urazam. Ja sama mam padaczke i kiedys albo jeszcze mam male trudnosci z zaakceptowaniem SIEBIE-nie z powodu choroby- dlatego nie patrze czy osoba ma zespol downa czy umie pisac albo czytac albo jezdzi na wozku Ale chyba nieco odbiedlam od tematu. Uwazam ze kazdy znas jest inny i dlatego powinnismy sie nawzajem uzupelniac poniewaz kazdy z nas ma jakies wartosci moze umie albo lubi pisac albo spiewac? Albo cos innego? Wystarczy to rozwinac.I moze pokazac to komus innemu;-D Az wreszcie udowodnisz ze tez umiesz to co inni;] To chyba wszytko? Zycze powodzenia;*
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych