Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

rdzeniowy zanik miesni


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

#1 Bambi

Bambi

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 7 postów

Napisano 25 październik 2004 - 09:59

Witajcie serdecznie, przypatruje sie, powoli wdrazam :) czy tutaj znajde takze osoby chorujace na zanik miesni?
Pisze tu, gdyz nie ma oddzielnego forum, a czesto laczy sie sm z rzm (E)
bardzo cieplo wszystkich pozdrawiamy :-D
Monika i Tomek
  • 0

#2 rrybka

rrybka

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 729 postów

Napisano 26 październik 2004 - 16:25

Witam Was serdecznie :D :-D :D

Zapraszam też na czat - z tego co mi wiadomo wśród IPONków są osoby cierpiące na wymienianą przez Was chorobę, ale w sumie to nie ma znaczenia co nam dolega - bratnich duszy tu całe mnóstwo :D :-D :D

Pozdrawiam
  • 0
rrybka nigdy nie tonie

#3 Bambi

Bambi

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 7 postów

Napisano 27 październik 2004 - 16:52

witaj serdecznie Rrybko :D bardzo dziekujemy za mile powitanie :) wiadomo ze nie mamy co rozgraniczac, ale na czat nie zawsze jest czas a chcielismy sie choc przywitac :D
co niniejszym raz jeszcze czynimy bo dobrych slow nigdy za wiele :-D
Ciebie serdecznie sciskamy :)
  • 0

#4 rrybka

rrybka

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 729 postów

Napisano 28 październik 2004 - 06:41

Och jak miło wymienić się uściskami :D :-D :D

Jeśli chodzi o czat to Was rozumiem, bo też bardzo rzadko tam bywam (chociaż tego żałuję - jest tam mnóstwo wspaniałych ludzi) niestety mam ograniczony dostęp do kompika, a zajęć najrózniejszych też całe mnóstwo... ale forum jest też spore i pisać można w dowolnym czasie :D :-D :D

Pozdrawiam
  • 0
rrybka nigdy nie tonie

#5 Bambi

Bambi

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 7 postów

Napisano 28 październik 2004 - 15:44

dokladnie Rrybko :) dla kazdego cos milego :D ale mam nadzieje, ze uda nam sie kiedys spotkac bardziej aktywnie :)
wiec z dobrym slowem biegne... :D do rychlego :)
  • 0

#6 Mireczka

Mireczka

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 2 postów

Napisano 16 marzec 2005 - 15:25

tej ja z chęcią też bołączę do grona zanikowców, co prawda nie zawsze mam czas na chatowanie .
Też mam tą "wspaniałą" chorobę a ludxzi z tym schorzeniem praktycznie nieznam.
Chętnie poplotkuję na jakieś ciekawe tematy. opowiedzcie coś o sobie, kim jesteście i co porabiacie.
  • 0

#7 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 12 grudzień 2005 - 13:48

"Zanikowcy" trzymają sie razem :D .

Też mnie to coś dopadło i również z miłą chęcia poplotkuje nie tylko na temat mojego mięśnia piwnego który zamiast zanikać -> rośnie :shock: :lol:

Pozdrawiam
Wojtek
  • 0

#8 Sunaja

Sunaja

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 27 postów

Napisano 25 styczeń 2006 - 21:54

Mi niestety nic nie rośnie, tylko wszystko zanika.Jedyne co mi piwne urosło to oczy( ponoć duże);)
  • 0

#9 ewak

ewak

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 02 czerwiec 2006 - 17:57

Rdzeniowy zanik mięśni :)
Właśnie tu się zarejestrowałam i rozglądam się za towarzystem z SMA... Ale widzę, że ten wątek strasznie wiekowy :( Jeszcze ktoś z SMA tu funkcjonuje?

Pozdrawiam !!
  • 0
Ps 25, 4
<

#10 Robertino

Robertino

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 88 postów

Napisano 16 sierpień 2006 - 21:10

Witam !! Też jestem z wielkiej rodzinki zanikowców :) (miopatia wrodzona).
  • 0
Now Ladies come, ladies go, Some ladies never come back ...

#11 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 16 sierpień 2006 - 21:20

Tia rodzina się rozrasta ;),a wątek może i wiekowy lecz zanik jest, był i... oczywiste że kiedyś go nie będzie bo zaniknie :P
  • 0

#12 Robertino

Robertino

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 88 postów

Napisano 17 sierpień 2006 - 01:03

No ba, zanik był jest i będzie :) zgłaszać się ludziska
  • 0
Now Ladies come, ladies go, Some ladies never come back ...

#13 Fibi

Fibi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 636 postów

Napisano 17 sierpień 2006 - 12:50

No to się zgłaszam :) do tego elitarnego towarzystwa :D :D
  • 0

#14 Yoshi

Yoshi

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 12 styczeń 2007 - 21:00

:) no to jak chyba takze należy do tej wielkiej rodzinki :)

mam na imie Paweł i mam 19 lat :) mieszkam sobie w Świdniku k/Lublina. Na to dziadostwo choruje praktycznie od dziecka. Jezdze na wózku od 12 lat teraz bede staral sie o nowy elektryczny wózek. Na codzien potrzebuje pomocy osób 3-cich. Jakos z wiekiem jest mi z tym coraz gorzej :/ no ale to juz dłuzsza rozmowa.

Takze byłem w Paryżu w klinice :> chyba nawet u tego samego lekarza ale wtedy bylem jeszcze bardzo mały i niewiele pamietam. Jakos te zabiegi niewiele pomogły.

Chciałem sie was jeszcze zapytać o rehabilitację... tzn jakie i jak wykonujecie ćwiczenia ??

Pozdrawiam :) Yoshi
  • 0
...:::Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą:::... pamiętaj o tym [you]

#15 Fibi

Fibi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 636 postów

Napisano 13 styczeń 2007 - 19:11

:cool:
  • 0

#16 Iskierka

Iskierka

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 16 styczeń 2007 - 21:55

Witacie kochani "rdzeniowicze". Postanowiłam i ja dołaczyć dzis do Was. Czemu? A temu, że mimo, iż sama jestem zdrowa, to mam syna z rdzeniowym zanikiem mięśni. Dla osób, które patrzą na naszą rodzinę z zewnątrz jestesmy mozna rzec...dziwni bardzo. Wiem. choroba jest....jak jest i nic na to nie poradzimy. Próby trwają i łudzę się nadzieją, że będą skuteczne. Borykam się z tym problemem w sumie od mojego urodzenia, ponieważ i moja mama też chorowała na rdzeniowy zanik mięśni. Ewenement. Mama i syn. Ale nie ma mowy o pomyłce. I objawy i przebieg choroby i badanie DNA nie pozostawiają cienia watplkiwości. Moja rada? Wszyscy, którzy chodzicie jeszcze - nie marnujcie [ieniędzy na kosztowne wyjazdy za granicę. U nas w Polsce mozna juz też poddac się kuracji, która z założenia ma za zadanie spowolnic jakby przebieg choroby. Czy skuteczna? Znam osobiście dziecko, któremu bardzo to pomogło. Ale dziewczynka w chwili rozpoczęcia kuracji była jeszcze w miare samodzielna. Więc nie szukajcie cudów za wielkie pieniadze, tylko tylko próbujcie w Warszawie. Jeśli bedą chętni, podam kontakt i szczegóły, które ja poznałam. Akcję prowadzi nie zaden nawiedzony szaman, a....chyba jedyny bezwzględny autorytet medyczny w dziedzinie rdzeniowego zaniku mięsni.
Jakie ryzyko spytacie? Trzeba kontrolować na bieżąco stan zdrowia, ścisle przestrzegać zalecanych dawek, i ponieść koszt wizyty (ostatnio było 30 zł) i realizować recepty na lek za własne pieniadze.
A teraz słowo o mnie. Czemu inni patrzą na mnie dziwnie i skad akurat ten nick, a nie inny.
Dawno temu pewna lekarka bedąc na wizycie u mojej mamy powiedziała, że jedyne co moze dla mamy zrobic, to zalecic, aby zzyła się i zaprzyjaźniła z własną chorobą. To właśnie zastyosowałam wobec syna. Fakt - są dni, kiedy wtulam twarz w poduchę i wypłakuje swoją bezsilnośc. Ale co to zmieni? czy nie lepiej jest postawić na radość i uśmiech? Potrafie iść ulicą trzymając syna za rekę (on jedzie wózkiem elektrycznym) i spiewać np. Bo to nas bawi w danej chwili. Nauczyliśmy się zyć z radością. Dobrze wiem jakie to trudne. Długo sie tego uczyłam. Ale nie macie pojęcia o ile łatwiej jest zyć w takiej sytuacji, kiedy podstawą zycia jest radość. Mam nadzieje, że pośród Was też są takie iskierki i razem pomożemy smiać się i cieszyć z wszystkiego tych, którym przychodzi to z trudem. Koniec marudzenia, bo dostanę bana za zbyt długi post. Hihihihihi - pierwszy post i ban....prooooszę - nie :)
  • 0

#17 beata734

beata734

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 01 luty 2007 - 22:22

Witam my mamy synka chorego na rdzeniowy zanik miesni mam pytnie do ISKIERKI chodzi mi o kuracje w Warszawie podaj wiecej informacji.Pozdrawiam Beata
  • 0

#18 niktom

niktom

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 10 luty 2007 - 22:00

Witamy wszystkich i pozdrawiamy miało być dobrze i jest troche nas nie było ale już jesteśmy. Trwało to dwa miesiące ale jesteśmy już w trujke jest z nami Kasia ktura urodziła nam się 29. 12 2006 w Lublinie w klinice na Staszica. wędruwke po szpitalach zaczeliśmy 11 grudnia a zakończyliśmy 9 lutego. Ale jest wszystko OK POZDROWIONKA
  • 0

#19 Iskierka

Iskierka

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 13 luty 2007 - 19:33

Niktom - gratulacje ogromnie milutkie. Życzę maleństwu samych radosnych chwil. Bo Wy opiekujac się maluchem na pewno przeżyjecie ich bardzo duzo. Kasieńko (na drugie tak mam :)) trzymaj się cieplutko i bądź dla rodziców taką iskiereczką usmiechu, żeby patrząc na Ciebie zawsze byli szczęśliwi i pogodni.
  • 0

#20 niktom

niktom

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 68 postów

Napisano 14 luty 2007 - 21:08

ISKIERKA dzięki wielki od KASI i od nas. Kasię można zobaczyć w galeri nasze pociech. :) :) :) POZDROWIONKA
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych