Między nami nie ma niepotrzebnych!!!
#21
Napisano 06 wrzesień 2004 - 20:09
Pozdrawiam
Liwia
#22
Napisano 06 wrzesień 2004 - 20:46
Sam widzisz jakie te osoby niepełnosprawne zrobiły sie wrecz wyzywajaco aroganckie- Rozaegipska smie twierdzic
ona ma faceta ???? to ohyda w biały dzien no nie ?Niepełnosprawni sa samotni z definicjiNikt nie jest też w stanie zastąpić mojego Mężczyznę.. Jest Jedyny, Niepowtarzalny
i rodzine ? szokujace !!! Prawdziwy niepełnosprawny albo ma wredna rodzine która go odrzuca albo jej nie ma A ci którzy maja rodziny i partnerów - udaja niepełnosprawnych. Nikt nie zastąpi moich Rodziców, Braci.
No dosc juz krytyki Karoll teraz słowa pochwały - udało Ci sie niczym dzielnemu agentowi NKWD odkryc spisek którego ohyda i prefidia siega dna na które potrafi sie stoczyc człowiek Otóż odkryłeś ,że Mała jest kulą u nogi rodziny i państwa chociaz sama o tym nie wie To sie nazywa obłuda no nie ?
Ale ...
Bo ma poczucie humoruNie martw sie... Bóg Cie kocha.
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
#23 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 06 wrzesień 2004 - 23:39
I każdej stronie piachem po oczach...
A Nilfheim jak zwykle ze swoją zabójczą szczerością
wybacz że się uczepiłem ale przypominasz mi mojego najlepszego
przyjaciela, który też jest "zabójczo" szczery chociaż ma trochę.. widzę inne poglądy .. ale nic..
Pedro ma oczywiście dużo racji z pytaniem po co tem samozachwyt..
każdy dowartościowuje się jak umie czy może ... można sobie czasem bezpodstawnie
lub też nie poprawić nastrój bez urazy dla nikogo...
Zakładacie z góry że wszyscy/nikt itp. po cóż te schematy? i założenia? ..
a bywają ON nie będący "kulą u nogi" dla nikogo, znam przynajmniej 3 takie osoby z jedną
żyję na codzień i raczej ja bywam "kulą u nogi" bo mnie karmi np ... przyznam rzadko
ale bywają co już rozbija wasze schematy i założenia ... Ale fakt w samozachwyt nie wpada,
raczej cieszy się że sobie radzi sama..
A tak moja opinia ... to każdy sprawny czy niesprawny może być niepotrzebny całkowicie
otoczeniu itd.[tak to ujmę] albo bywa przydatny bądź niezbędny... zależy co sobą reprezentuje
w szerokim tego stwierdzenia znaczeniu... i ki .. czy ON czy sprawny ...
hm mam nadzieję że to ironia .. jeszcze bezrobotnych i urzędników itd mnie oczywiście też bo jestem studentem i tylko wydzieram kasę od państwa stypendiami socjalnym i za wyniki w nauce i od rodziców żebym miał co jeść...a co za tym idze jestem "kulą u nogi" rodziców i państwaKarolu Masz rację ON nie powinny istnieć, a wręcz dodam do tego emerytów. A co, jak likwidować pasorzyty to ogólnie i masowo W zasadzie tak zastanawiająśc się to jakby powybijać ON i emerytów, to w Polsce jak w USA, pracy do wyboru do koloru, na ulicach jak w sojuzie kilkanaście lat temu - społeczeństwo zdrowych i wartościowych ludzi. Byłby istny raj. Ale idzmy dalej, po co kończyć tylko na tych 2 grupach, może określić "typy" godnego i potrzebnego człowieka, a reszta pod ścianę
Nilfheim .. oj jak już wcale bym nie zaczynał od ONnie oburzaj sie eksterminacja jest wskazana
ona ma faceta ???? to ohyda w biały dzien no nie ?Niepełnosprawni sa samotni z definicji
i rodzine ? szokujace !!! Prawdziwy niepełnosprawny albo ma wredna rodzine która go odrzuca albo jej nie ma A ci którzy maja rodziny i partnerów - udaja niepełnosprawnych
No dosc juz krytyki Karoll teraz słowa pochwały - udało Ci sie niczym dzielnemu agentowi NKWD odkryc spisek którego ohyda i prefidia siega dna na które potrafi sie stoczyc człowiek Otóż odkryłeś ,że Mała jest kulą u nogi rodziny i państwa chociaz sama o tym nie wie To sie nazywa obłuda no nie ?
Ale ...
Czasem szkoda się odzywać ...
Czy są samotni z definicji ? ... na życie i jego "niespodzianki" nie ma definicji
Większość ON prawda jest skazana na samotność bo takie są realia tego świata..
Ale osobiście znam kilka par ON ... większość z nich to też prawda nie będzie nigdy tak do końca razem,
ale nie są samotni...
Co do "prawdziwego niepełnosprawnego" i rodziny to bywa jak opisałeś
a bywa i całkowicie odwrotnie ... znów opierasz swoje poglądy na pewnych założeniach
wynikających z twojej logiki myślenia ogółów bez najmniejszej znajomości szczegółów
a nie znasz faktów z życia.
A co do tego o niepełnosprawnych mających rodziny i partnerów to się grubo mylisz bo bywają ...
a bodajże wcale nie udają osoby niepełnosprawne ...
No chyba że chodzi o tych co za dobre znajomości z lekarzem rentę mają bo im się pracować niechce ...
ale to już inna bajka
#24
Napisano 07 wrzesień 2004 - 08:04
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
#25 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 07 wrzesień 2004 - 08:07
#26
Napisano 07 wrzesień 2004 - 08:10
#27
Napisano 07 wrzesień 2004 - 08:12
Narzekanie też ... :twisted: :twisted: :twisted:Uważam, że wasza pewność w siebie, jest nie zdrowa i zgubna.
Zobacz ile osób próbuje Ci to uświadomić w mniej lub bardziej dosłowny sposób
Ehh ide troche popracować żeby nie być większą kulą u nogi niż jestem
Tylko to co nieważne jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje :-D :-D
#28
Napisano 07 wrzesień 2004 - 08:29
Myślę, że żadne nasze słowa Karolla nie przekonają. Dopuki nie zmienisz własnego nastawienia Karollu to nikt nie będzie w stanie Ci pomóc. Po prostu musisz zacząć chcieć i dopiero wtedy pomoc przyjaciół i innych ludzi będzie efektywna
Trzymam kciuki, żeby Ci się udało. Bo najgorszą rzeczą jaka moze być to pod koniec życia uświadomić sobie, ze się je zmarnowało.
*************************************
"życie nie jest pobożnością, lecz upobożnianiem,
ani nie jest zdrowiem, lecz właśnie zdrowieniem,
a w ogóle: nie istnieniem, lecz stawaniem się"
#29
Napisano 07 wrzesień 2004 - 10:01
Karoll, to że ciebie denerwuje, to nie znaczy, że to jest niewłaściwe. Zresztą, czy zadowolenie ze swoich sukcesów musi oznaczać "samozachwyt" :?: Jeśli tak, to dlaczego nie, niech to będzie samozachwyt.Denerwuje mnie to, że tu na Iponie większość ludzi wpada samo zachwyt.
I to też Karoll:
Karoll, dobrze, że dodałeś "moim zdaniem" - wygląda na to, że sam się tak czujesz. Ja wcale się tak nie czuję, bo moja rodzina mnie nie utrzymuje, tylko często korzysta z mojej pomocy także fizycznej (co może wydawać się nieprawdopodobne u ON). Nie czuję się także ciężarem dla państwa, gdyż staram sie zarobić na siebie, a nie korzystać tylko z renty. Jeśli ON mogą być ciężarem dla państwa, to tylko dlatego, bo państwo ogranicza nam prawa do zarobków godnych każdego człowieka, zmusza nas także do kalkulacji i manipulacji, poszukiwania tego, co nam się bardziej opłaca.Osoby niepełnosprawne, (moim zdaniem) są kulą u nogi dla ich rodzin jak i dla państwa.
Nilf
Twoje wypowiedzi są, moim zdaniem nie tylko ironiczne, ale zabawne i przekorne. To nie znaczy że głupie, tylko bardzo trafne w znaczeniu "czarnego humoru".
Wydaje mi się, że jest ci ciężko w życiu, bo wszystko negujesz, wszelkie radości uprzykrzasz, a smutnych dołujesz. Czy sam dla siebie też taki jesteś :?: Jeśli tak, to szczerze ci współczuję, chociaż wiem, że napiszesz "wcale tego nie chcę i nie potrzebuję" :evil:
Pzdrawiam wszystkich, trzymajcie się i cieszcie się każdym dniem, każdą chwilą. Ci, którzy nie widzą, że świat jest piękny pomimo swoich wad, niech nauczą się dostrzegać także to, co dobre i piękne, bo całe życie narzekać i wyłapywać tylko to, co nas nie ucieszy - nie ma sensu.
(spin) :-D
— Victor Hugo
#30
Napisano 07 wrzesień 2004 - 11:46
1. pieniadze
2. kobiety
Czynnosci typu sprzatanie , gotowanie , pranie czy mycie garów napawaja mnie nieopisanym wstretem i odrazą
Moje hobby to wylegiwanie sie w basenie w towazystwie piwa i liczenie chmurek na niebie oraz podstepne korzystanie z karty kredytowej mojej siostry i wyżeranie jej popcornu
Ulubieni bohaterowie literaccy i niedoscignione wzory to Garfield i Red Guy Ulubiony napój - piwo ulubione danie - to które mi ktos podstawi pod nos
Jak widzisz masz racje ze mi jest ciezko w zyciu no bo wiesz ile trzeba sie narobic zeby nic nie robic A teraz poniewaz zostałem brutalnie wyrwany ze snu o godz 8.30 ide sie przespac Bede wieczorkiem gdybys chciała jeszcze o cos spytac
Dobranoc
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
#31
Napisano 07 wrzesień 2004 - 11:49
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
#32
Napisano 07 wrzesień 2004 - 14:26
Czy mam rozumieć, że samoużalanie jest lepsze?Denerwuje mnie to, że tu na Iponie większość ludzi wpada samo zachwyt
Spartanie myśleli ongiś tak samo. Czy mam rozumieć że jesteś zwolennikiem zastosowanego przez nich rozwiązania?Osoby niepełnosprawne, (moim zdaniem) są kulą u nogi dla ich rodzin jak i dla państwa.
Dłużej niż potrafisz to sobie wyobrazić, drogi Karollu. Wszak każdy z nas jest jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny (prócz bliźniaków jednojajowych )aegipska! Twój Mężczyzna może być jedyny, niepowtarzalny, ale jak długo będzie taki
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#33
Napisano 07 wrzesień 2004 - 14:39
Uwielbiam twórczy nieporzadek , i wylegiwanie sie w wyrku do godziny co najmniej 13.00 Jedyne co moze mnie wyciagnac w wyrka przed godzina 13.00 i zmusic do działania sa -
1. pieniadze
2. kobiety
Czynnosci typu sprzatanie , gotowanie , pranie czy mycie garów napawaja mnie nieopisanym wstretem i odrazą
Moje hobby to wylegiwanie sie w basenie w towazystwie piwa i liczenie chmurek na niebie oraz podstepne korzystanie z karty kredytowej mojej siostry i wyżeranie jej popcornu
Ulubieni bohaterowie literaccy i niedoscignione wzory to Garfield i Red Guy Ulubiony napój - piwo ulubione danie - to które mi ktos podstawi pod D
Hmmm....... ludzkie oblicze, coz typowy facet. Ale beda z Ciebie ludzie
Pedro
#34
Napisano 07 wrzesień 2004 - 15:29
Każdy lubi być dowartościowywany. Nie ma sie co oszukiwać. :-D :oops:Ja nie pojmuje, po co ten cały samo zachwyt i samo dowartościowanie się. No może komuś jest to potrzebne?
A pewnie Jak sie człowiek sam najpierw nie doceni to jak mają to zrobić inni? (E) :? 8)Niema jak to samemu się docenić, widzę, że to wam pomaga
Wybacz ale ja sie tak nie czuje :-D Miewam gorsze dni jak każdy człowiek ale wiem że nie może być źle przez cały czas A tak ogólnie to jestem całkiem happy Bez względu na to że jestem ON A to że teraz nie koniecznie jest mi najlżej.... hmm to minie ... taką mam nadzieje przynajmniej :oops: :-DOsoby niepełnosprawne, (moim zdaniem) są kulą u nogi dla ich rodzin jak i dla państwa.
Tylko to co nieważne jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje :-D :-D
#35
Napisano 07 wrzesień 2004 - 16:35
Marderku, małe sprostowanie, także każdy z bliźniaków jednojajowych jest jedyny i niepoowtarzalny w swoim rodzaju. Nawet jeśli zewnętrznie są oni / one do siebie dopodni jak dwie kriople wody, to zewnętrznie... przeciwieństwa, choć połączone swoistą więzią. Wiem to, bo ponad 30 lat żyję z takimi niemal pod jednym dachem... :-D :-D :-DWszak każdy z nas jest jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny (prócz bliźniaków jednojajowych )
Nilf, gdybym na początku naszej znajomości wiedziała, że jesteś aż tak niedoskonały.... (ble)
Karoll, mam świadomość tego, że nasza dyskusja i próba przekonania Cie wcale nie wpłynie na zmianę Twojego zdania. A szkoda... Myślę, jednak, że dobrze zrobiłoby Ci, gdybyś spróbował się sam otworzyć i zamiast rozpaczać, jak źle i ciężko wszystkim żyć w Twoim towarzystwie, postarał się patrzeć na życie trochę bardziej pozytywnie... Wtedy znajdziesz w swoim życiu i te dobre i złe aspekty. A sztuka życia polega na tym, aby koncentrować sie na tych dobrych...
Pozdrawiam
Liwia
#36
Napisano 09 wrzesień 2004 - 13:23
uwazam ze kazdy czlowiek jest potrzebny innym ludzia ktorzy potrzebuja sparcia rozmowy a czasem nawet towarzystwa i dobrej rady :!: :!: :!: :!: podrawia narazie (ok)
P.S to ze ktos jest chory (bez obrazy) nie znaczy ze jest nikomu nie potrzebny moze zla forma napisalam te zdanie ale tak uwazam i mam nadzieje ze nikt sie nie pogniewa na mnie (e10)
#37
Napisano 09 wrzesień 2004 - 13:38
#38
Napisano 09 wrzesień 2004 - 14:07
Werta kochana i ty jesteś ludzią potrzenbna tylko oni o tyn mogą niewiedzieć!!!
#39
Napisano 09 wrzesień 2004 - 14:16
#40
Napisano 09 wrzesień 2004 - 15:51
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych