podzielama zdanie Freda!
Zakochany wiatr
Rozpoczęty przez
basiak
, lut 01 2004 17:36
29 odpowiedzi w tym temacie
#21
Napisano 05 luty 2004 - 15:11
#22
Napisano 05 luty 2004 - 16:04
Noooooo, ten wiatr od Władka bardzo czuję!
Dobrze, że to tylko słowa, bo przeszyłby mnie aż do szpiku kości.
Dobrze, że to tylko słowa, bo przeszyłby mnie aż do szpiku kości.
#23
Napisano 05 luty 2004 - 16:15
Cenię sobie Twoją wypowiedź i rozumiem, co przez to chciałeś (aś) mi przekazać. Wstawiłam ten wierszyk, aby zachęcić wszystkich do wyrażania swojego zdania na temat wierszy tu wstawianych. Nie mam ambicji bycia poetką, ale lubię bawić się słowami na różny sposób i swój wierszyk traktuję raczej jako pouczającą, pozwalającą sie doskonalić, ale przede wszystkim dobrą zabawę.Ja jeśli, nie czuję niedoskonałość mego wierszu, to go nie publikuję, lecz wyrzucam do kosza. Jak, można pisać wiersz, jeśli się go nie czuje?
A tak nawiasem mówiąc to, nie wiem czy zazdrościć Ci pewności i wiary w doskonałość wierszy publikowanych przez siebie, czy raczej cieszyć się, że podchodzę z większym dystansem do tego co robię.
Pozdrawiam i zachęcam do zabawy. :-D
#24
Napisano 05 luty 2004 - 18:04
Władku, Twój "zabłakany wiatr" pomógł mi bardzo, zmobilizowałam się i napisałam wersję, którą bardziej czuję
Wstał rześki z pierwszym brzaskiem
W stawie tuż obok przemył twarz
Z kielicha lilii wypił łyk rosy
Mrugnął do czajki i pomknął w las
Szelestem liści obudził wróble
Uczesał dudka w śmieszny czubek
Strachowi na czereśni zmienił minę
Trafiając szpaka pestką w dzióbek
Uśmiechem powitał siwą brzozę
Starej sośnie pokłonił się w pas
Krzakiem leszczyny zakołysał
Rudą wiewiórkę pstryknął w nos.
Nagle poderwał się wysoko ...
Zachwycił go skowronka śpiew
W locie pochwycił kilka nutek
Rozrzucił na gałęzie drzew
Słuchał jak trawa rośnie na łące
Całusa posłał polnym kwiatkom
Z czułością musnął łan pszenicy
Zatańczył walca z margaretką
Dzikiej róży zapach rozwiał
Rozrzewnił się... Vita dolce!
Aksamitne jej płatki przytulił
Niepomny, że róże mają kolce
Wstał rześki z pierwszym brzaskiem
W stawie tuż obok przemył twarz
Z kielicha lilii wypił łyk rosy
Mrugnął do czajki i pomknął w las
Szelestem liści obudził wróble
Uczesał dudka w śmieszny czubek
Strachowi na czereśni zmienił minę
Trafiając szpaka pestką w dzióbek
Uśmiechem powitał siwą brzozę
Starej sośnie pokłonił się w pas
Krzakiem leszczyny zakołysał
Rudą wiewiórkę pstryknął w nos.
Nagle poderwał się wysoko ...
Zachwycił go skowronka śpiew
W locie pochwycił kilka nutek
Rozrzucił na gałęzie drzew
Słuchał jak trawa rośnie na łące
Całusa posłał polnym kwiatkom
Z czułością musnął łan pszenicy
Zatańczył walca z margaretką
Dzikiej róży zapach rozwiał
Rozrzewnił się... Vita dolce!
Aksamitne jej płatki przytulił
Niepomny, że róże mają kolce
#25
Napisano 05 luty 2004 - 19:21
Bardzo ciekawe
Chyba nieco lepiej.
Tak mi sie wydaje.
Chyba nieco lepiej.
Tak mi sie wydaje.
Fred nie łże!
#26
Napisano 05 luty 2004 - 20:11
Władziu mi kazał śpiewać, więc śpiewająco wklejam kolejną wersję (hihi)
Wstał rześki z pierwszym brzaskiem
W stawie tuż obok przemył twarz
Wypił łyk rosy z kielicha kwiatu
Mrugnął do czajki i pomknął w las
Szelestem liści obudził wróble
Uczesał dudka w śmieszny czubek
Strachowi poczochrał czuprynę
I trafił szpaka pestką w dzióbek
Uśmiechem witał siwą brzozę
Starej sośnie pokłonił się w pas
Krzakiem leszczyny zakołysał
Rudą wiewiórkę pstryknął w nos
Nagle poderwał się wysoko ...
Zachwycił go skowronka śpiew
W locie pochwycił kilka nutek
Rozrzucił na gałęzie drzew
Słuchał jak trawa rośnie na łące
Posłał całuska polnym kwiatkom
Z czułością musnął łan pszenicy
Zatańczył walca z margaretką
Dzikiej róży zapachem powiał
Szczęściem zachłysnął się. Vita dolce!
Do aksamitnych płatków przytulił
Niepomny tego, że mają kolce
Wstał rześki z pierwszym brzaskiem
W stawie tuż obok przemył twarz
Wypił łyk rosy z kielicha kwiatu
Mrugnął do czajki i pomknął w las
Szelestem liści obudził wróble
Uczesał dudka w śmieszny czubek
Strachowi poczochrał czuprynę
I trafił szpaka pestką w dzióbek
Uśmiechem witał siwą brzozę
Starej sośnie pokłonił się w pas
Krzakiem leszczyny zakołysał
Rudą wiewiórkę pstryknął w nos
Nagle poderwał się wysoko ...
Zachwycił go skowronka śpiew
W locie pochwycił kilka nutek
Rozrzucił na gałęzie drzew
Słuchał jak trawa rośnie na łące
Posłał całuska polnym kwiatkom
Z czułością musnął łan pszenicy
Zatańczył walca z margaretką
Dzikiej róży zapachem powiał
Szczęściem zachłysnął się. Vita dolce!
Do aksamitnych płatków przytulił
Niepomny tego, że mają kolce
#27
Napisano 05 luty 2004 - 20:24
Bardzo ladnie
Fred nie łże!
#28
Napisano 05 luty 2004 - 22:43
Wybaczcie mi
Ten wierszyk niepozorny
Nierytmiczny
Z rymem nieudolnym
Wybaczcie mi
Ten wietrzyk niesforny
Nieposłuszny
Z sercem niepokornym
Z autorem namolnym :oops:
Ten wierszyk niepozorny
Nierytmiczny
Z rymem nieudolnym
Wybaczcie mi
Ten wietrzyk niesforny
Nieposłuszny
Z sercem niepokornym
Z autorem namolnym :oops:
#29
Napisano 06 luty 2004 - 08:08
Basiu!!!
No jesteś niesamowita . Twoja pogoda ducha, błyskotliwość i aktywność tutaj mnie zachwycają. Zachwycają mnie też rożne podmuchy tego Twojego zakochanego zefirka. Braaaaaaaaawo Basieńko (cmok) (love)
Ayla
No jesteś niesamowita . Twoja pogoda ducha, błyskotliwość i aktywność tutaj mnie zachwycają. Zachwycają mnie też rożne podmuchy tego Twojego zakochanego zefirka. Braaaaaaaaawo Basieńko (cmok) (love)
Ayla
#30
Napisano 06 luty 2004 - 11:36
Rzeczywiście tak ciepło, beztrosko i wiosennie się zrobiło :-D
Fred nie łże!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych