Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

P R O B L E M


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
50 odpowiedzi w tym temacie

#1 ona24

ona24

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 46 postów

Napisano 30 grudzień 2013 - 20:02

Witajcie, 

Jesteśmy razem niespełna trzy lata. Od półtora roku kochamy się. Jest miło dobrze i ok, zarówno w tej dziedzinie życia jak i w każdej innej. Jak każda kobieta takze mam okresy ochoty i nieochoty na to. Zazwyczaj spowodowane jest to tym, że martwi mnie coś, mam jakiś problem, a że robię bardzo często z igieł widły odbija sie to takze na tym. Jednak zawsze po jestem rozluźniona i "wolna" z chwilą zapomnienia o codziennicy problemach. 
Moj facet nie potrafi tego pojąć. Dla niego mam być zawsze gotowa kiedy on ma tylko na to ochotę (światek, piątek i niedziela) - mamy albo sie kochać albo mam sama go zaspokoić, na każdym spotkaniu. Szczególnie w świeta jest to dla mnie nieetyczne, to ja potem bedę miała wyrzuty sumienia nie on!!!! Jest ok gdy jesteśmy u niego w domu. Ma dom piętrowy i tam ma swój pokoj. Jego rodzice zawsze w tym czasie są na dole albo ich nie ma i nigdy złego słowa nie powiedzieli. 
Natomiast w przeciwnosci do niego, ja mam dom parterowy, gdzie zawsze jest mama. Dodatkowo zawsze może wejść do mojego pokoju, "nakryć nas", obydwoje bedziemy skrępowani mimo że mamy swoje lata już. Po drugie zawsze może cos usłyszeć i sie domyśleć. Kilkakrotnie robilismy to w moim pokoju do momentu kiedy robiła mi wyrzuty że przy zamkniętych drzwiach "gzimy się". Szczerze powiem mam dość. Szkoda że do tej pory nie powiedziała mi że robię "burdel" z jej domu!!! Dlatego bardzo częśto mówie NIE u mnie w domu ze wzgledu na to. On nie moze tego pojąć, dla niego to jest absurd i patologia. Ja nie potrafie inaczej Dodatkowo w święta byli u nas goście. Jak mam to robić kiedy w pokoju obok są goscie i zawsze ktos cos moze usłyszeć..... robiac to wyłącznie u niego on wcale nie będzie do mnie przebywał...a tego nie chcę. Macie pomysł jak rozwiazać tą kwetię i jak do tego podejśc??? Bardzo prosze o pomoc! Pozdrawiam.


  • -7

#2 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 30 grudzień 2013 - 21:19

Sprawa jest stosunkowo prosta. Obydwoje wyprowadźcie się od rodziców, wynajmijcie sobie mieszkanie - wtedy nikt Wam nie będzie zaglądał co jecie i kiedy śpicie razem... Bądźcie dorośli i samodzielni :)


  • 4

#3 Lilith

Lilith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 423 postów

Napisano 30 grudzień 2013 - 21:27

Bo robisz burdel z domu!!! Wsydz sie sex prze slubem uprawiac. To obrzydliwe i niemoralne!!! Jestes grzesznica.


Użytkownik Lilith edytował ten post 30 grudzień 2013 - 21:28

  • 0

#4 Gość_Tommy_*

Gość_Tommy_*
  • Gość

Napisano 30 grudzień 2013 - 21:30

A Ja bym radził zakupić Sobie zamek do drzwi. Wtedy nie bedzie problemów :)


  • 2

#5 Solin

Solin

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 102 postów

Napisano 30 grudzień 2013 - 21:35

Porozmawiaj z matką, ona nie może cię ograniczać!!! Masz swoje prawa. Sex jest bardzo ważną sprawą w życiu, pamiętaj o tym.


  • 0

#6 BAR32

BAR32

    Sufler

  • Moderator
  • 355 postów

Napisano 30 grudzień 2013 - 21:50

Ciekawe.. urodziła, wychowała,dbała by dziecko bylo ubrane,pojedzone,czyste,by miało dach nad głową.. i nagle gdy dziecko podrosło..matka stala się problemem.. A może.. wystarczy.. szczera rozmowa :rolleyes:


  • 1
"...oto słyszę jak w popiół przemieniam się i kruszę,i coraz mniejszy ciałem wierzę we własną duszę.."
/K.K.Baczyński/

#7 lucyna

lucyna

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 309 postów

Napisano 30 grudzień 2013 - 21:53

Moim zdaniem najszybciej ten problem rozwiąże psychiatra.


  • 4
Nawet siwa może być szczęśliwa:)

#8 CZARNYANIOL

CZARNYANIOL

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 451 postów

Napisano 30 grudzień 2013 - 22:12

Kiedyś już pisałaś o relacjach z twoim chłopakiem i moje zdanie jest takie, że facet jest kompletnie niedojrzały.

Mieszkasz u rodziców, to ich dom i ich zasady. Masz rację, że nie godzisz się na intymne relację, wiedząc, że ktoś inny może być mimowolnym słuchaczem Waszych uniesień, co dla słuchającego nie jest ani miłe ani przyjemne.

Absurdalnie, patologicznie i nie kulturalnie zachowuje się Twój chłopak,. jeśli nie rozumie, że to On jest gościem i to On ma się dostosować do zasad panujących w Twoim domu.  Jak Jemu się nie podoba sytuacja, to zawsze może wynająć Wam pokój w hotelu. 

Jeśli facet nie rozumie słowa - NIE, to zmień faceta, tego kwiatu to pół światu a 3/4 gw*o warte ;)


  • 3
Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.

#9 Gość_marei_*

Gość_marei_*
  • Gość

Napisano 31 grudzień 2013 - 11:10

Dla niego mam być zawsze gotowa kiedy on ma tylko na to ochotę (światek, piątek i niedziela) - mamy albo sie kochać albo mam sama go zaspokoić, na każdym spotkaniu.

Odnoszę wrażenie, że ten wasz związek nie opiera się na miłości, tylko po prostu na seksie. Więc warto żebyś porozmawiała z nim o przystopowaniu, jeśli nie zrozumie tego, wyjście będziesz miała jedno-zmienić faceta. A jeśli oboje chcecie już tak bardzo uprawiać seks i macie auto do dyspozycji, jedźcie gdzieś w las lub w pole, gdzie nie będzie wam nikt przeszkadzał.


  • 5

#10 ula820

ula820

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 321 postów

Napisano 31 grudzień 2013 - 12:20

Podejrzewam, że Twój facet to seksoholik, a na uczucia w Waszym związku nie ma zbyt wiele miejsca.Nie jestem pruderyjna, ale uprawianie seksu w biały dzień podczas świąt, gdzie obok przebywają goście, to jest totalne przegięcie.Seks jest to fajna sprawa, ale dotyczy tylko i wyłącznie dwojga ludzi(no chyba, że ktoś lubi trójkąciki) :) .Młodość ma swoje prawa, jednak pewne cechy charakteru odróżniają Nas od zwierząt. Myślę, że czas porozmawiać o tym ze swoim partnerem i ustalić pewne zasady, jeżeli z Nim szczerze nie porozmawiasz to problem będzie się nawarstwiał.


  • 2

#11 CZARNYANIOL

CZARNYANIOL

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 451 postów

Napisano 31 grudzień 2013 - 13:14

Ula820 to nie jest seksoholik a zwykły cham, bez kultury i poszanowania innych. Rozmowa z takim nie ma najmniejszego sensu bo to mowa w próżnie. Facet nie ma szacunku ani do dziewczyny ani do jej rodziny. Pan chce i Pan musi dostać, U niego nie ma słowa - NIE. Takich typów powinno się unikać i omijać szerokim łukiem. Jeśli już teraz nie liczy się ze zdaniem partnerki to i liczyć się nigdy nie będzie.


  • 4
Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.

#12 katte73

katte73

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 96 postów

Napisano 31 grudzień 2013 - 17:41

Czytając post " Problem " miałam mieszane uczucia czy to jakiś żart? czy ktoś ma problem?...Ale czytając Państawa odpowiedzi uznałam, że "problem" jest i  żal mi autorki....tkwić w związku opartym głównie na spotkaniach " domowych", które kończą się seksem...a gdzie w związku inne wartości...czy potraficie się wspólnie śmiać, rozmawiać ze sobą czy droczyć się na różne tematy, spędzać wspólnie czas nie tylko na " wizytach domowych", jak wyobrażacie sobie wspólną przyszłości i czy ją w ogóle planujecie,  czy dbacie wzajemnie o siebie i czy możecie liczyć na siebie także w trudnych chwilach...bo życie to nie bajka i trzeba stawić czoła problemom innej natury, czasami należy przeanalizować swoje życie gdzie się zmierza..i czy przypadkiem nie tkwi się w zupełnie niedobranym związku.....czasmi też trzeba szczerej rozmowy odnośnie wzajemnych oczekiwań...bo o rozczarowanie łatwo..ale  prawda choć brutalna lepsza niż rozczarowanie...chociaż łatwo zawsze radzić a wybory życiowe trudne     


  • 0

#13 AnulkaW:-)

AnulkaW:-)

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 26 postów

Napisano 31 grudzień 2013 - 17:49

Uważam, że powinnaś szczerze porozmawiać z partnerem o waszej relacji. Bycie z kimś to nie tylko sex i wszystko co ma z nim związek. Bycie z kimś to przede wszystkim wzajemny szacunek, zaufanie, wsparcie w złych i dobrych chwilach. Twój partner powinien Ciebie szanować w każdej sferze waszego wspólnego życia, a nie traktować jako maszynki do zaspokajania swoich erotycznych uniesień. Nie tylko u Ciebie w domu, ale także u niego w domu powinniście zachować czasową wstrzemięźliwość od seksu. Przecież poza seksem jest tyle rzeczy, które można wspólnie robić, wystarczy trochę własnej inicjatywy.

Jeśli Twój partner ma problemy z pobudzeniem seksualnym, powinien udać się z tym do specjalisty.

Spróbuj odpowiedzieć sobie na pytanie: czy jesteś z nim tak naprawdę szczęśliwa i czy to szczęście ma mocne fundamenty do wspólnej z nim przyszłości ?


Użytkownik AnulkaW:-) edytował ten post 01 styczeń 2014 - 18:25

  • 1

#14 ula820

ula820

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 321 postów

Napisano 01 styczeń 2014 - 01:23

Moim zdaniem najszybciej ten problem rozwiąże psychiatra.napisała Lucyna.

   Lucyna, a jak często Ty osobiście korzystasz z porad psychiatry?
 


  • -2

#15 lucyna

lucyna

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 309 postów

Napisano 01 styczeń 2014 - 11:28

Ula820 ja nie mam takich problemów więc nie muszę korzystać, ale zapewniam ze gdyby była taka potrzeba skorzystała bym na pewno.Normalny człowiek myśli gdzie,kiedy i co wypada a ten facet widać nie myśli, na miejscu ona24 nie rozpaczała bym nad tym ze tylko z takich powodów nie będzie mnie odwiedzał tylko wskazała bym adres poradni psychiatrycznej, bo chyba nie myślisz ze to jest normalne Z mojej strony koniec dyskusji w tym temacie.Pozdrawiam.


  • 2
Nawet siwa może być szczęśliwa:)

#16 BlackFantasy

BlackFantasy

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 9 postów
  • Skąd:Stalowa Wola

Napisano 01 styczeń 2014 - 14:21

"Moj facet nie potrafi tego pojąć. Dla niego mam być zawsze gotowa kiedy on ma tylko na to ochotę (światek, piątek i niedziela) - mamy albo sie kochać albo mam sama go zaspokoić, na każdym spotkaniu."

 

Czy mi się wydaje czy on po prostu Cię wykorzystuje?


  • 2

#17 tomaszek

tomaszek

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 827 postów
  • Skąd:wyspa Wolin

Napisano 01 styczeń 2014 - 17:02

ona24, ja mam wrażenie, że twój chłopak jest z tobą tylko dlatego  że uprawiasz z nim seks na każde jego zawołanie.


  • 3
Eunuch i krytyk z jednej są parafi....obaj wiedzą jak trzeba-żaden nie potrafi. (Boy-Zeleński)

#18 Gość_michalina_*

Gość_michalina_*
  • Gość

Napisano 01 styczeń 2014 - 17:05

Gdy pierwszy raz przeczytałam ten post, nie wiedziałam czy śmiać się, czy płakać...

Podobnie jak moja przedmówczyni uznałam to za jakiś żart.

Nie zabierałabym głosu, ale przy toczącej się dyskusji wychodzi na to, że sprawa

niestety jest poważna.

Jestem pewna, że partner autorki tego wątku jest maniakiem seksualnym,

a każda mania wymaga leczenia. Tak więc jak najbardziej psychiatra jest tu 

wskazany.

@ula820 najwyraźniej nie znasz tematu a rzucasz się na osobę której zdanie

w pełni popieram.

 

"Życie seksualne kojarzy się z przyjemnością, relaksem, pięknem, zmysłowością i pozytywnym „odlotem”. Zwłaszcza, gdy towarzyszy mu miłość oraz głębokie, duchowe spełnienie kobiety i mężczyzny. Ale i życie seksualne, podobnie, jak inne sfery życia człowieka, może wymknąć się spod kontroli i zamiast wrażeń pozytywnych wepchnąć nas w kanał destrukcji i nieszczęścia.

 

...Seksoholizm - to nałóg, choroba. Nie ma nic wspólnego z radością życia. Nie dotyka oczywiście wszystkich ludzi i nie ma sensu szukać problemu tam, gdzie go nie ma. Jeśli lubimy myśleć o seksie, uprawiać go i cieszyć się nim – wszystko jest ok, ale co, jeśli nasze zainteresowanie seksem przesłania inne sfery życia i nie dostrzegamy, że niebezpiecznie dryfujemy w stronę patologii?..."

 

Potrzebujesz wsparcia, nie wolno wiązać się z człowiekiem który ma takie problemy.

 

Żródło:http://facetpo40.pl/...su-seksoholizm/


Użytkownik michalina edytował ten post 01 styczeń 2014 - 17:09

  • 5

#19 CZARNYANIOL

CZARNYANIOL

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 451 postów

Napisano 02 styczeń 2014 - 01:33

michalina na prawdę w tym związku nie chodzi o seksoholizm. Pomijając mądre definicje psychologiczne i mówiąc prostym językiem, seksoholik to osoba, która wyd*ma wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka. Prawda, że to jest choroba i nałóg, jednak w sytuacji opisanej nie o to chodzi, nawet człowiek uzależniony, potrafi zachować granicę taktu.

Sama jestem nałogowym palaczem, jednak gdy idę do kogoś z wizytą, albo powstrzymuję się od palenia albo wychodzę na balkon, korytarz czy przed dom. Kultura osobista, nie pozwala mi, wbrew woli gospodarza, zapalić w jego mieszkaniu bez jego zgody. Tak więc osoby uzależnione, od nałogów potrafią zachować, granicę dobrego smaku, jeśli tylko tego chcą. Ten facet, nie ma za grosz kultury i w tym tkwi problem.

Poczytajcie inny post ona24 dotyczący jej związku a wtedy zrozumiecie, że seks w nim to tylko jeden z problemów. Wg. mnie, jest to typowo toksyczny związek, oparty na strachu. Dziewczyna jest ON i godzi się na wszystko w obawie, przed utratą partnera, a On potrafi świetnie to wykorzystać, stosując szantaż emocjonalny. Ten związek to jedna wielka huśtawka emocjonalna, gdzie raz są w niebie a za chwilę jest ostry zjazd w dół.

Moim zdaniem ona24 tkwi w tym związku bo boi się, że gdyby się rozpadł nie znajdzie innego partnera, facet z jest z nią bo dziewczyna spełnia wszystkie jego zachcianki. Typowy układ, Pan i niewolnik. Facet kompletnie nie liczy się ze zdaniem partnerki z czego biorą się niepotrzebne awantury i spięcia.

W tym związku brakuje komunikacji i szacunku i to jest problem z którym ona24 musi się zmierzyć.


  • 4
Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.

#20 Gość_michalina_*

Gość_michalina_*
  • Gość

Napisano 02 styczeń 2014 - 02:00

Przeczytałam posty przez Ona24 napisane.

Niestety, strach przed tym, że może nie znaleźć innego partnera przesłonił Jej rzeczywisty obraz sytuacji.

Oczywiście każdy wybiera swoją ścieżkę życia i partnera (nieraz na całe życie) nie zdając sobie sprawy,

że potem może być tylko gorzej.

Czarny Aniele, jedno nie wyklucza drugiego... facet idzie na łatwiznę...Ona24 jest zawsze pod ręką... więc...

To jest dramat... Nie wyobrażam sobie żeby ten facet zapewnił Jej szacunek, miłość, stabilizację.

Nie szkoda  życia na takie indywidum?


Użytkownik michalina edytował ten post 02 styczeń 2014 - 02:04

  • 4


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych