4 odpowiedzi w tym temacie

[wojpiotrek]

Witajcie, jestem z Łodzi, chciałbym się z Wami podzielić swoją refleksją na temat braku dostosowania niektórych instytucji publicznych do potrzeb osób niepełnosprawnych. W Łodzi jest przychodnia wykonująca badania lekarskie dla osób niepełnosprawnych w celu zakwalifikowania (bądź nie) ich do pracy/na staż. Przychodnia ta mieści się na ulicy Organizacji WiN 50. Niestety posiada ona schody z poręczą tylko po jednej stronie. Gdy zgłosiłem ten fakt odpowiednim władzom, w przychodni powiedziano mi, że powinienem poinformować lekarza, że jestem osobą niepełnosprawną i potrzebuję pomocy. Czy według Was nakaz informowania ludzi, że jest się niepełnosprawnym nie jest upokarzający dla niepełnosprawnego? Dlaczego w XXI wieku musimy prosić innych aby pomogli nam załatwić sprawy urzędowe? Czy ktoś z Was spotkał się z taką sytuacją? Jeśli tak, to piszcie w tym wątku. Pozdrawiam i czekam, na odpowiedzi, może razem uda nam się coś zdziałać w tej sprawie.

[AnonimowaWredota]

W większych miastach się to ciągle spotyka, w Krakowie nie ma np. w ogóle barierek do sklepów! 

W mojej miejscowości specjalnie dla mnie zrobili udogodnienia (przychodnia, szkoła i inne), bo na wsi nie ma niepełnosprawnych! 

No ale niestety gimnazjum się skończyło i trzeba było iść dalej i tu jest problem. Załatwiłam sobie szkołę z internatem i obiecali mi pokój na parterze z normalnymi mieszkańcami, a nie uczniami. Przyjechałam 1 września i musiałam walczyć o pokój na dole bo Pani kierownik nie rozumiała, że mam problemy z chodzeniem. Tak samo było w szkole, 2 lata się prosiłam o poręcz, iż była tylko po lewej stronie, a lewą rękę mam słabą. 

Ludzie nie rozumieją chorych, nie wszyscy przynajmniej ale czy to jest poniżenie? Raczej walka z wiatrakami i zdanie sobie sprawy, że jak umiesz liczyć to licz na siebie.

[Marcella13]

Rownież  spotykam bariery architektoniczne...wszędzie gdzie sie da...Do teatru Osterwy w Lublinie jest kupa schodow..a dyrektor twierdzi,ze nie ma zainteresowania.Dureń skonczony, doprawdy..Jemu tak wygodniej, i na dokladke twierdzi,ze to zabytek..Dobra dobra, jakby tu byli Niemcy albo Anglicy to by wiedzieli jak zachowac zabytek i wstawic windę....w filharmonii w Lublinie byly windy tak malutkie, ze trzeba bylo odpinać podnozki,zeby sie drzwi zamknęły..jakis dureń dopuscil to do uzytku publicznego...U mnie psycholog jest na II pietrze bez windy.Czy powinien mnie przyjmowac na klatce schodowej? moze tak?  Teraz mam rehabilitację w takim zakladzie rehabilitacji,gdzie sa drzwi wahadlowe. Kto, jaki tlumok to wymyślil i drugi tlumok przyjął takie CUŚ? Czy inspektor nadzowru budowlanego byl przy zdrowych zmysalch gdy to przyjmował? doprawdy slow juz brak.    we Francji jesli architekt nie zaprojektuje odpowiednich rozwiązań to placi kare 5 tys euro lub traci licencje na ten zawod. czy ktos wie, jakie kary a architekt oraz inspektor nadzoru ktry przyjmuje takie G.....?

[misshihi]

W szpitalu MSWiA w Warszawie neurolog przyjmuje (a przynajmniej przyjmował-jak jest teraz,nie wiem) na 6-tym piętrze. Winda jest do 5-ego...Tam też następuje cudowne ozdrowienie i pacjent, często na wózku lub o kulach, raźno popyla po schodach do lekarza.

[marysiak47]

Zmienia się to bardzo powoli i do tego wyłącznie w dużych miastach. Ech...