Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Czy jesteście asertywni?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

#21 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 16 lipiec 2013 - 23:48

Mądre, bo i kiedyś ktoś mi powiedział że szkoda energii na to żeby dociekać co kto o mnie i kiedy mówi tym bardziej że pożytku dla mnie z tego nie będzie żadnego. Poza tym jeżeli większość społeczności nawet tej lokalnej układając sobie życie nie liczy się z moim zdaniem to dlaczego ja bym miała sobie układać własne życie pod publikę. Ale zauważyłam też pewną prawidłowość, a mianowicie ludzie którzy "wszystko wiedzą o wszystkich" i lubują się w wyciąganiu na światło dzienne czyichś brudów dodając do nich jeszcze własną interpretację nie pozbawioną wyimaginowanej pikanterii panicznie wręcz obawiają się pomówień czy też nawet niewygodnych faktów na własny temat. Natomiast kto sam nigdy nie zajmował się plotkami tego również nie obchodzi co kto ma do powiedzenia na jego temat.


  • 2

#22 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 17 lipiec 2013 - 09:14

Ale zauważyłam też pewną prawidłowość, a mianowicie ludzie którzy "wszystko wiedzą o wszystkich" i lubują się w wyciąganiu na światło dzienne czyichś brudów dodając do nich jeszcze własną interpretację nie pozbawioną wyimaginowanej pikanterii panicznie wręcz obawiają się pomówień czy też nawet niewygodnych faktów na własny temat. Natomiast kto sam nigdy nie zajmował się plotkami tego również nie obchodzi co kto ma do powiedzenia na jego temat.

 

"...Jak Kali kraść krowę, to dobrze, jak Kalemu ukradną krowę, to już źle..." niektórzy ludzie tak mają, że czerpią przyjemność w grzebaniu się w życiu innych... Plotkowało i plotkuje się wszędzie o wszystkich i na każdy temat, szczególnie jak jest coś nietypowego w naszym życiu. Jest to dokuczliwe, szczególnie w małej społeczności. Ale też prawdą jest to, że celowo puszcza się nieprawdziwe wiadomości, by być na ustach wszystkich. I zazwyczaj nie ma odważnego, który wprost zapyta się jak to w końcu jest naprawdę... Tylko od nas zależy czy puszczamy dalej w obieg jakąś zasłyszaną i niesprawdzoną plotkę, która może komuś odbić się czkawką i na ile sami jesteśmy podatni na krytykę własnej osoby.


  • 2

#23 CZARNYANIOL

CZARNYANIOL

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 451 postów

Napisano 17 lipiec 2013 - 14:12

Asertywność takie mądre i modne słowo, no i ta sztuka mówienia - NIE. I niby wszystko w porządku, i niby w życiu przydatne ale...  No właśnie, to ale bo od pożytecznej w sumie umiejętności często jest tylko krok od obojętności i znieczulicy. Ludzie co raz częściej mówią to - NIE, nie zależnie od okoliczności, NIE- stało się modne i tak nie widzimy i nie słyszymy, stajemy się głusi i ślepi bo jesteśmy - Aseratywni.

Wiem, powiecie, że piszę głupoty, że to nie tak, lecz patrząc w okół siebie , mam wrażenie, że życzliwość, troska i bezinteresowna pomoc, to relikty przeszłości, zakurzone, zapomniane i nie modne.


  • 1
Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.

#24 Lilith

Lilith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 423 postów

Napisano 17 lipiec 2013 - 17:44

Tak to co inni myślą o Tobie nie jest Twoim interesem, ale jak mówią to już ina sprawa. Tym bardziej jeśli wyciągają czyjeś brudy na forum publiczne. A już w ogóle bajecznie jak opowiadają jakieś newsy z du*py, które są krzywdzące i oczerniające 2 osobę. Niestety takie osoby można znaleźć wszędzie, nawet na naszym portalu. Trochę takich kwiatków mogłabym wyliczyć.

Jeśli  chodzi o asertywnośc to tak jestem osobą asertywną. Długo się tego uczyłam.

Rozumiem, że można być pomocnym i dobrym człowiekiem, ale odrobina egoizmu jest jest wskazana.


  • 2

#25 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 17 lipiec 2013 - 23:14

 

Rozumiem, że można być pomocnym i dobrym człowiekiem, ale odrobina egoizmu jest jest wskazana.

To zdanie jest cudne! Aż się mi przyjemniej zrobiło :)


  • 1
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard

#26 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 01:04

Ja z tym zdaniem spotykałam sie nie raz gdy było mowa o asertywności i często bywało ono odpowiedzią na pytanie czy wypada tak bez skrupułów odmawiać, albo gdy miewamy wątpliwości że swoją nieugięta postawą skrzywdzimy innych. To oczywiście bardzo mądre chociaż typowo podręcznikowe zdanie. Natomiast ja sama nie raz łapałam się na tym, że łatwo mi jest być asertywną (często nawet z wygody, bo nawet jeżeli ktoś mówi że nie pomoże wcale nie musi oznaczać że nie może pomóc) wobec osób na których mi zupełnie nie zależało lub uważałam je za nieatrakcyjne lub niegodne uwagi. Natomiast gdy o pomoc poprosił mnie ktoś kto "się liczył", albo ogólnie atrakcyjna i lubiana (chociaż niekonicznie przeze mnie) osoba to mimo wszystko głupio było jej odmówić, bo już sam fakt że ta osoba mająca na pewno innych chętnych do pomocy szuka jednak relacji ze mną do czegoś mnie zobowiązuje. Dodać tu również trzeba, że ta relacja kończyła się na ogół z chwilą uzyskania tej pomocy z mojej strony. Na ogół były to sprawy błahe, a i ja nigdy skłonna do poświęceń nie byłam, ale mimo wszystko nie chciałam zawieść takiej osoby. Głupie to było, więc któregoś dnia postanowiłam że nie będę się kłaniać ani chociażby mówić "dzień dobry" z daleka lub nawet z bliska osobom przed ktorymi na codzień i tak wszyscy się kłaniają ze względu na ich pozycję, tylko odwrócę chociażby dla eksperymantu własną hierarchię wartości i dobre słowo czy szczere powitanie zachowam dla osób z nizin czy też wykluczonych społecznie. I dzięki temu czuję się się wolna od wszelkich norm i konwenansów, a czyż wolność nie jest jednym z głównych fundamentów asertywności...


Użytkownik Valeska edytował ten post 18 lipiec 2013 - 01:11

  • 0

#27 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 18 lipiec 2013 - 09:18

Asertywność to prawdziwa wolność @Valeska :)


  • 0
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard

#28 Lilith

Lilith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 423 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 15:26

Valeska nie wiem czy to zdanie jest książkowe..zależy jakie książki się czyta. Jeśli są to poradniki w stylu tych, które czytała Bridget Jones to fakt...zdanie książkowe.

Mówienie dzień dobry tym, czy innym nie ma nic wspólnego z asertywnością. Najpewniej ma to związek z Twoja chęcią wyróznienia się z tłumu. Prawda jest taka, że uprzejmości powinniśmy wymieniać z każdym kogo znamy bo to zwyczajnie oznaka dobrego wychowania. Muszę cię zmartwić, ale osoba znana wśród społeczeństwa ma głęboko czy jedna osoba mniej, czy więcej powie jej dzień dobry. 

Osób z nizin...wykluczonych społecznie.....czyli rozumiem, że wcześniej nie odezwałaś się słowem do takiej osoby? Niestety nie wiemy czemu ci ludzie trafili na dno...co w życiu ich spotkało..najlepiej przejśc obojętnie obok i widzieć tylko alkoholika, czy bezdomnmego, a odezwać się do nich tylko dlatego, że przechodzimy okres buntu.


Użytkownik Lilith edytował ten post 18 lipiec 2013 - 15:45

  • 2

#29 Marcella13

Marcella13

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 270 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 18:34

valeska, a kim sa ludzie z nizin?  czym sobie muzą zaslużyć,by dostąpic szczerego powitania, jak sie wyrazilas..? Wyobraz sobie,ze jestes w kinie.Siedzi przed tobą kobieta z duzym kapeluszem na glowie.Zaslaniacaly ekran. Zamiast pomstować w duchu i posyłac ja do wszystkich diablow, mowi sie BEZ AROGANCKIEGo tonu " przepraszam, moglaby pani zdjąć kapelusz,prosze? bo zasalnia mi ekran"   oto masz wzorcowe zachowanie asertywne. Nie dlawic sie złościa do kobiety przez caly seans, tylko powiedziec juz od razu...Pytanie:  co ma pochodzenia tej kobiety do rzeczy, czy jest z nizin,czy z czego innego..?


  • 3

#30 CZARNYANIOL

CZARNYANIOL

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 451 postów

Napisano 18 lipiec 2013 - 19:28

Valeska  no padłam, czytając Twój post :D Powiedź teraz, co wspólnego z asertywnością ma Twoje zachowanie? Właściwe swoją wypowiedzią potwierdziłaś to o czym wcześniej pisałam. Czujesz się lepsza od innych, a powiem Ci, że ludzie czy bogaci czy też wyrzuceni po za nawias społeczeństwa, mają w nosie Twoje ukłony lub ich brak. Jednak to nie jest zdrowy egoizm, gdy się uważa, że jest się lepszym,od kogokolwiek. Między zdrowym egoizmem a byciem egoistą, jest bardzo cieniutkaka granica, którą łatwo przekroczyć. Poczytaj co to w ogóle jest ta modna asertywność a wtedy dopiero spróbuj przewartościować siebie, bo nie masz na razie pojęcia o czym mówisz.


  • 2
Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.

#31 misshihi

misshihi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów
  • Skąd:Warszawa-Mokotów

Napisano 19 lipiec 2013 - 18:57

Valeska, pisząc o ludziach z nizin i wyżyn, wyrazasz swoje subiektywne odczucia i ocenę, a dla kogoś innego może to wyglądać zupełnie inaczej. Nawet Ty dla jednych jesteś niedościgłym wzorem z wyżyn hierarchii społecznej, finansowej lub intelektualnej, a dla innych jesteś kompletnym dnem i zerem. Jak wiadomo, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...I takie dziecinne niekłanianie się osobom z górnej półki i łaskawe zniżanie się do ukłonów w stronę tych (według Ciebie) gorszych, nie ma nic wspólnego z aertywnością.

Kiedyś miałam ZASZCZYT poznać  kryminalistę i pijaka, którego z widzenia znałam od dziecka i bardzo się go bałam. Tak zrządził los, że przegadaliśmy wiele godzin i powiem Ci, że rzadko spotykałam w swoim życiu ludzi tak kulturalnych, inteligentnych z urodzenia, wrażliwych i taktownych jak on. Na zakończenie rozmowy przeprosił mnie nawet, ze jeśli spotka mnie gdzieś na ulicy, a ja będę szła w towarzystwie, to  mi się nie ukłoni, żeby mi nie robić wstydu! I mimo, ze był on z tzw. nizin społecznych, pod względem taktu i kultury był, jeśli nie na samym szczycie to w każdym razie bardzo blisko. Widziałam również  bezdomnego, koczującego na stałe na przystanku, który jedząc odwracał się tyłem do ludzi, by mieć odrobinę prywatności a jedzenie trzymał przez torebeczkę foliową. Nawyk kultury wyniesionej z domu... Niziny? Nie sądzę. Raczej potworny życiowy pech. Nie oceniajmy ludzi zbyt pochopnie. Nie wiemy, jak nas widzą inni.


  • 8

"W iskier krzesaniu żywem ,   materiał to rzecz główna. 
Trudno najtęższym krzesiwem 
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .


#32 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 21 sierpień 2013 - 00:30

Muszę cię zmartwić, ale osoba znana wśród społeczeństwa ma głęboko czy jedna osoba mniej, czy więcej powie jej dzień dobry.

 

a powiem Ci, że ludzie czy bogaci czy też wyrzuceni po za nawias społeczeństwa, mają w nosie Twoje ukłony lub ich brak.

 

Bo prawda jest taka, że nas jako osoby będące lub starające się chociażby być asertywne nie powinno to zupełnie obchodzić, bo jak kiedyś czytałam asertywność to przede wszystkim zgoda ze swoim wewnętrznym JA, które daje  nam wskazówki jak postępować a nie zastanawianie się nad tym co pomyślą o nas inni.

 

Osób z nizin...wykluczonych społecznie.....czyli rozumiem, że wcześniej nie odezwałaś się słowem do takiej osoby? Niestety nie wiemy czemu ci ludzie trafili na dno...co w życiu ich spotkało..najlepiej przejśc obojętnie obok i widzieć tylko alkoholika, czy bezdomnmego, a odezwać się do nich tylko dlatego, że przechodzimy okres buntu.

 

To nie do końca tak że się nie odzywałam, ale przyznam że dawniej bardziej zależało mi na uznaniu wśród osób które "sie liczą", chociaż teraz uważam to za głupie, szczególnie gdy uświadomiłam sobie że i tak roboty nie załatwią, ani nie pomogą w potrzebie, bo żaden w tym ich interes, więc jaki sens jest w sztucznym kłanianiu im się w pas podsycając dodatkowo ich snobizm (co i tak robią już rzesze innych), a zamiast tego poświęcić trochę uwagi tym na których nikt uwagi nie zwraca, bo oni jak to podkreśliła misshihi w drugiej części swojej wypowiedzi też mają swoją historię, a przy tym są o wiele bardziej autentyczni.

 

najlepiej przejśc obojętnie obok i widzieć tylko alkoholika, czy bezdomnmego, a odezwać się do nich tylko dlatego, że przechodzimy okres buntu.

 

Jak zwykle niechętnie, ale w dużej mierze sie zgadzam, rzeczywiście ma to związek z pewnym rodzajem buntu wewnętrznego, ale kto powiedział, że taki bunt nie może być konstruktywny? Czasem buntując się przeciw powszechnie przyjętej hierarchii zaczynamy myśleć samodzielnie.

 

valeska, a kim sa ludzie z nizin? czym sobie muzą zaslużyć,by dostąpic szczerego powitania, jak sie wyrazilas..?

 

Valeska, pisząc o ludziach z nizin i wyżyn, wyrazasz swoje subiektywne odczucia i ocenę,

 

Niczym nie muszą się zasługiwać, bo i samo powitanie i wymiana paru dobrych słów nie wymaga chyba żadnych konkretnych zasług. Po prostu u nich spotykam najwięcej autentyczności, szczerości...itp. co jest obecnie rzadkością w czasach gdy każdy próbuje ukrywać się pod jakąś maską, a potrafią mieć ich wiele w zależności z kim w danej chwili mają do czynienia.

A co do pytania kim są ludzie z nizin...I tu również powołam się na powyższe wypowiedzi. Może ci których przerosło życie i uważani są za nieudaczników, może tacy którzy nie znajdując innego wyjścia zaczęli topić swoje problemy w alkoholu...Nie mnie to oceniać, bo i nie ja byłam osobą która zapchnęła ich na margines.


  • 0

#33 Lilith

Lilith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 423 postów

Napisano 21 sierpień 2013 - 01:02

Bo prawda jest taka, że nas jako osoby będące lub starające się chociażby być asertywne nie powinno to zupełnie obchodzić, bo jak kiedyś czytałam asertywność to przede wszystkim zgoda ze swoim wewnętrznym JA, które daje  nam wskazówki jak postępować a nie zastanawianie się nad tym co pomyślą o nas inni.

 

Ja wiedziałam Valeska, że mogę na Ciebie liczyć jeśli chodzi o posty na iponie :) cudne są.

Mylisz asertywność z egoizmem, egocentryzmem.

Asertywność to bronienie własnych przekonań i tego kim jesteśmy. Nie oznacza ona jednak tego, że wszystkich innych trzeba mieć centralnie w doopie.


  • 3

#34 Roger

Roger

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 57 postów

Napisano 21 sierpień 2013 - 11:24

do Marcella 13

" przepraszam, moglaby pani zdjąć kapelusz,prosze? bo zasalnia mi ekran"   oto masz wzorcowe zachowanie asertywne. Nie dlawic sie złościa do kobiety przez caly seans, tylko powiedziec juz od razu...Pytanie:  co ma pochodzenia tej kobiety do rzeczy, czy jest z nizin,czy z czego innego..?

 

Chciałbym zobaczyć Twoja minę jeśli by Twoja prośba nie przyniosła żadnego skutku a ta kobieta w kapeluszu całkowicie zignorowałaby Twoja prośbę nawet ponawianą kilkakrotnie .. Bezcenne :D  . Pozdrawiam cieplutko.


Użytkownik Roger edytował ten post 21 sierpień 2013 - 11:29

  • 4

#35 Marcella13

Marcella13

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 270 postów

Napisano 21 sierpień 2013 - 11:50

:D  :D  :D Roger, pewnie mina rzeczywiście przedstawialaby widok bezcenny...Z pewnościa bylbym zła, skoro kobieta i tak nie sciganełaby kapelusza, i pewnie pomstowalabym w duchu ALE ważne, ze skierowałam  do niej prośbe, a skutków to juz nie sposob odgadnąć :D  :D


  • 0

#36 nutella

nutella

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 4 postów

Napisano 21 sierpień 2013 - 14:22

Ja powoli nauczyłam się asertywności, choć na początku nie było łatwo.


  • 0

#37 Lilith

Lilith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 423 postów

Napisano 21 sierpień 2013 - 19:22

Roger genialny przykład asertywności. Asertywnośc to nie samo mówienie "nie". Składa się na nią wiele czynników :)


  • 2

#38 Jankiel

Jankiel

    Podpowiadacz

  • Zbanowany
  • PipPipPipPipPip
  • 177 postów

Napisano 26 sierpień 2013 - 13:16

Nie obczytałem całego wątku bo zaraz muszę iść. Ale czy asertywność nie równa się z byciem facetem? Zaraz spadną gromy od feministek, no ale facet ma swoje zdanie i się go trzyma, ma jakiś plan, to jest asertywność, bronić swoich racji, ale to się obija o męskość


  • 0

#39 Paulla

Paulla

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 897 postów
  • Skąd:Gniezno

Napisano 27 sierpień 2013 - 11:39

Nie obczytałem całego wątku bo zaraz muszę iść. Ale czy asertywność nie równa się z byciem facetem? Zaraz spadną gromy od feministek, no ale facet ma swoje zdanie i się go trzyma, ma jakiś plan, to jest asertywność, bronić swoich racji, ale to się obija o męskość

Piszesz tak jak byś znał każdego faceta na świecie i wiedział, iż każdy z nich ma własne zdanie, a ja Tobie mogę na pęczki przedstawić facetów, którzy ze wszystkim lecą do mamuni, nawet z tym czy zdążą przed obiadkiem zrobić siusiu i kupkę więc jakoś asertywność nie ma dla mnie związku z facetami. Wręcz przeciwnie. W dzisiejszych czasach to kobieta zabezpiecza na przyszłość życie rodziny, robi karierę, ma kilka fakultetów i nie jest już kurą domową. Oczywiście nie dotyczy to każdej Pani, ale sporego grona. Poza tym od kilkunastu lat interesuje mnie temat asertywności, ale jakoś nigdzie w literaturze nie znalazłam adnotacji, że to właśnie facet ma plan na życie, własne zdanie, jest wręcz odwrotnie. Oczywiście masz prawo się nie zgodzić z tym, co napisałam. 


  • 1
"Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem..." Bruce Lee
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard

#40 Jankiel

Jankiel

    Podpowiadacz

  • Zbanowany
  • PipPipPipPipPip
  • 177 postów

Napisano 27 sierpień 2013 - 12:23

Paulla  a co to jest kura domowa? Wychowanie dzieci? Jak nie ma dzieci to niech sobie kobieta jeździ gdzie chce i robi co chce, ale jeśli już decyduje się na potomstwo to powinna być tą kurą. Dzieci powinny być ważniejsze niż kariera i hasła wyczytane w brukowcach, że kura domowa , ciemnota, dzieci blokują karierę itd.


  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych