Dziewczyna chora na schizofrenię
#1
Napisano 29 październik 2012 - 16:54
Jestem z moją dziewczyną pół roku. Wczoraj właśnie wyznała mi, że od 4 lat leczy się na schizofrenię paranoidalną.
Czy są tu forumowicze mający kontakt z osobami cierpiącymi na to schorzenie? Niewiele wiem o tej chorobie a mam wiele wątpliwości. Przede wszystkim czy taka osoba może być niebezpieczna dla siebie lub innych?
Proszę o odpowiedź forumowiczów którzy mają do czynienia z takimi osobami lub sami chorują.
Pozdrawiam
#2
Napisano 29 październik 2012 - 18:54
http://www.ipon.pl/f...ad.php?tid=8907 czy tu: http://www.ipon.pl/f...ad.php?tid=8464
Piotr Bukartyk.
#3
Napisano 03 listopad 2012 - 15:40
#4
Napisano 03 listopad 2012 - 15:52
Pracuję w szpitalu psychiatrycznym, z doswiadczenia radze Ci sie zastanowic nad zwiazkiem z taka osoba.Jest to choroba dziedziczna , po za tym życie z taka osoba wymaga wielkiego zrozumienia, cierpliwości .Zaostrzenia choroby potrafia byc trudne do współżycia!
Co ty za bzdury opisujesz.
Ja jakość mam i utrzymuje kontakty z osobami z tą chorobą i nawet się spotykam jeśli na to mi czas pozwala.
Uczęszczałem na warsztaty terapii Zajęciowej gdzie większość osób była chora na schizofrenie.
A co do związku z taką osobą to trzeba być ostrożnym.
#5
Napisano 03 listopad 2012 - 19:14
W DPS-ie mam na co dzień wokół siebie kilkadziesiąt osób z różnymi odmianami schizofrenii i oczywiście z wieloma z nich mam kontakty na zasadach koleżeńskich, natomiast zwłaszcza w okresach nasilenia objawów kontakty są często bardzo uciążliwe.
Dużo oczywiście zależy od tego na jakim tle są owe zaburzenia paranoidalne, uczciwie odpowiadając na pytanie o to czy schizofrenik może być niebezpieczny dla siebie i otoczenia powiem tak: zdarzają sie takie (nieliczne) wypadki, osobiście znam osobę która miała do tego stopnia dosyć "słyszanych głosów" że nałykała sie leków aby sie to wszystko skończyło. Zdarzają sie też wyładowania emocji na innych osobach, ale też osobiście nigdy nie czuję się specjalnie zagrożony.
Z pewnością plusem w przypadku Twojej dziewczyny jest to, że się leczy. Jeśli nie jest to jakiś ostry przypadek to świadoma choroby biorąca leki osoba ze schizofrenią może w miarę normalnie funkcjonować więc nie odbieraj tego bynajmniej jako zachęty do porzucenia dziewczyny. Gdyby było z nią bardzo źle to w ciągu pół roku raczej sam Byś się zorientował że coś nie gra. Czas pokaże, jak w każdym innym związku.
Dziedziczność także należy brać pod uwagę bo to po prostu fakt.
#6
Napisano 05 listopad 2012 - 21:51
Pracuję w szpitalu psychiatrycznym, z doswiadczenia radze Ci sie zastanowic nad zwiazkiem z taka osoba.Jest to choroba dziedziczna , po za tym życie z taka osoba wymaga wielkiego zrozumienia, cierpliwości .Zaostrzenia choroby potrafia byc trudne do współżycia!
Co ty za bzdury opisujesz.
Ja jakość mam i utrzymuje kontakty z osobami z tą chorobą i nawet się spotykam jeśli na to mi czas pozwala.
Uczęszczałem na warsztaty terapii Zajęciowej gdzie większość osób była chora na schizofrenie.
A co do związku z taką osobą to trzeba być ostrożnym.
Na wstępie zarzucasz mi bzdury, ale zakończyłes swój post przyznaniem racji.co innego spotkania towarzyskie a co innego związek.
edycja moderatora: usunięto powtórzony ponownie ten sam cytat
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych