Czuję, że powinnam dać nam spokój.
Zadowolona wcinałam prażynki, relaksowałam się czekając na EURO. On wraca dopiero z pracy. Zadzwonił, że jest zły, bo praca, bo ploty, bo koledzy się nabijają z pracy, że jest tak
Na twoim miejscu przed podjęciem jakichkolwiek decyzji bym się..... uspokoił potem pomyślał znów .... się uspokoił .....i znów pomyślał i zadał sobie pytanie co mnie obchodzi zdanie kumpli z pracy? Naprawdę tak ważne jest co inni myślą Jak ci z tym facetem dobrze i jemu z Tobą to co was obchodzi zdanie obcych ludzi. Jak wam źle się dzieje to też zdanie innych nie ma znaczenia, tylko spróbujcie to załatwić. Tak czy owak. za swój związek jesteście odpowiedzialni Wy a nie kumple z pracy Twoi czy Jego.