Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Przerasta go mój wózek.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

#1 sila00

sila00

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 12 postów

Napisano 08 czerwiec 2012 - 18:22

Czuję, że powinnam dać nam spokój.
Zadowolona wcinałam prażynki, relaksowałam się czekając na EURO. On wraca dopiero z pracy. Zadzwonił, że jest zły, bo praca, bo ploty, bo koledzy się nabijają z pracy, że jest tak beznadziejny i wziął się za kalekę. Przykro mi się zrobiło. Nie tym co powiedział ktoś. To nic. Przykro mi, że mi w ogóle o tym powiedział. Przykro mi, że tak się przejął i jakoś odebrałam to że on też mnie widzi jako swoją porażke. Pocieszyłam go, że niewazne co mówią, ale mnie już nie ma kto pocieszyc. Przesadzam?
  • 0

#2 szpinak

szpinak

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 52 postów

Napisano 08 czerwiec 2012 - 20:30

To brzmi jak jedna z tych koszmarnych wizji, jakimi katuje się chyba każda dorastająca, niepełnosprawna nastolatka. Trudno mi uwierzyć, że osoba, z którą jesteś, może Ci w ogóle mówić o takim incydencie. Komentujący muszą mieć na niego naprawdę duży wpływ. On oczekuje pocieszenia, czy raczej jakiegoś Twojego kajania się ("przepraszam, że przeze mnie słuchasz takich tekstów")? Może jeszcze "nie miał zamiaru Cię urazić"?
  • 0

#3 Marta S

Marta S

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 786 postów
  • Skąd:szkoda że nie Lublin

Napisano 08 czerwiec 2012 - 20:37

A mnie się wydaje, ęe dobrze, że ktoś mówi, bo jest szczery. Może powinnaś pójść razem z jego znajomymi na imprezę, spotkać się żeby poznali cię, jako osobę o określonym imieniu, fajną sympatyczną a nie jako kalekę. Trudno ludzi winić, że tak nas postrzegają. nic o nas nie wiedząc. Daj się poznać jako dziewczyna, przynieś fajną muzykę albo coś dobrego. Wtedy już nie będziesz widziana jako "kaleka", tylko ta, która robi fajne rzeczy. Powodzenia:)
  • 0

www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami . 


#4 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6295 postów
  • Skąd:home

Napisano 08 czerwiec 2012 - 20:41

Skromnie myślę, że nie przesadziłaś, choć on w jakimś stopniu przesadził "słownie". Jednak to nie oznacza, że należy mu się od razu "kara" obojętności z Twojej strony. Zwyczajnie może po prostu wystarczy "reprymenda" słowna, albo szczera rozmowa odnośnie tego co w tym, danym momencie poczułaś, gdy on wypowiadał te przykre słowa w stosunku do Twojej osoby. Nigdy i nigdzie nie ma dobrych relacji, zawsze coś w końcu wychodzi na wierzch jako coś niedobrego. Jak sama piszesz "był zły", poniekąd miał zły dzień i tak spróbuj to wszystko potraktować. Dla Jego i Twojego dobra, bo w końcu wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i prędzej, czy później popełniamy błędy ... .
  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#5 sila00

sila00

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 12 postów

Napisano 08 czerwiec 2012 - 20:47

Spróbuję rozmowy. Dziękuje za komentarze.... Musialam się wygadać. Co do wieku on jest juz 40+, a ja 25 lat także czytając o wizji dorastającej nastolatki aż sie staro poczułam :)
  • 0

#6 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 08 czerwiec 2012 - 20:55

A ja uwazam, ze powinien kolegow postawic do pionu, zeby wiecej buzi nie otworzyli, a sam nie powinien Ci nawet o tym wspomniec. Jesli jest taki nieodporny to bedzie coraz trudniej. Ludzie szanuja tych ludzi, ktorzy szanuja siebie samych i zyja z glowa podniesiona, a nie uginaja sie pod byle opinia.
  • 0

#7 Marta S

Marta S

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 786 postów
  • Skąd:szkoda że nie Lublin

Napisano 08 czerwiec 2012 - 21:26

I co postaewicie chłopaka między dziewczyną a kolegami, brez sensu. A nie lepej ich naocznie przekonać, ze nie mają racji. Oni może nawet nieświadomie tak gadają. Nigdy nie zetknęli się z niepełnosprawnymi i ulegają obiegowej opinii. Przecież to od nas samych zależy w dużej mierze jak nas odbierają. Nie weryfikowanie tych opinii jest równoznaczne z przyznaniem im racji.
  • 0

www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami . 


#8 ula820

ula820

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 321 postów

Napisano 08 czerwiec 2012 - 21:49

A ja myślę, że wiek Twojego partnera nie ma tu nic do rzeczy, zachowal się jak gówniarz, niestety, pomimo wieku. Facet 20 lat starszy powinien być dla Ciebie ostoją, a nie wysłuchiwać kolegów, źle to o nim świadczy.Oj bardzo źle. A co się stanie jak jego rodzina nagle zacznie naciskać? Mało o sobie napisałaś, nie wiem jak długo jesteście razem, ale jest tu coś nie halo.
  • 0

#9 sila00

sila00

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 12 postów

Napisano 08 czerwiec 2012 - 21:54

A ja myślę, że wiek Twojego partnera nie ma tu nic do rzeczy, zachowal się jak gówniarz, niestety, pomimo wieku. Facet 20 lat starszy powinien być dla Ciebie ostoją, a nie wysłuchiwać kolegów, źle to o nim świadczy.Oj bardzo źle. A co się stanie jak jego rodzina nagle zacznie naciskać? Mało o sobie napisałaś, nie wiem jak długo jesteście razem, ale jest tu coś nie halo.

 
On stwierdził, że to głupki i tego typu bzdury tylko właśnie nie wiem jakiego rodzaju pocieszenia oczekiwał dzwoniąc i mi się z tego zwierzając. Udałam neutralne stanowisko typu nieważne co mówią inni, ale sama wewnątrz czuję że nie dam rady i cięzko mi tak po prostu przejsc z tym do porządku dziennego.
  • 0

#10 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 08 czerwiec 2012 - 22:05

I co postaewicie chłopaka między dziewczyną a kolegami, brez sensu. A nie lepej ich naocznie przekonać, ze nie mają racji. Oni może nawet nieświadomie tak gadają. Nigdy nie zetknęli się z niepełnosprawnymi i ulegają obiegowej opinii. Przecież to od nas samych zależy w dużej mierze jak nas odbierają. Nie weryfikowanie tych opinii jest równoznaczne z przyznaniem im racji.


Ja wychodze z takiego zalozenia, ze jesli wybieramy meza, partnera, zone itp. i akceptujemy go takim jakim jest, to nasi koledzy, przyjaciele itd. maja obowiazek rowniez go/ja zaakceptowac. Jesli tego nie robia, to nie powinni byc naszymi przyjaciolmi.
To wcale nie musi byc wozek, ludzie zawsze cos znajda, a to za gruby, lub za chudy, za malo zarabia, nie zbyt ladna, za stary, za niski etc. etc.
Kolegow nalezy grzecznie sprostowac, na impreze zawsze mozna razem pojsc, ale nie widze powodu, zeby osoba musiala tu za wszelka cene cos udawadniac.
Zaloze sie, ze koledzy sami zmieniliby front widzac, ze ten ktos traktuje swoja wybranke z miloscia i szacunkiem, a jesli nie, to nie chcialabym takich kolegow.
W zyciu niestety ciagle jestesmy stawiani "pomiedzy" i musimy dokonywac wyborow, lub reagowac stanowczo. Dojrzaly czlowiek powinien wiedziec czego chce i co jest dla niego wazniejsze.
  • 0

#11 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 09 czerwiec 2012 - 01:08

Wiesz, to że nie powinien tak powiedzieć jest oczywiste, ale jestem przekonana że zawiodły nerwy i zwykła ludzka słabość, chociaż nie przeczę że humor zepsuł Tobie jak cholera, tym bardziej że w takim ważnym dniu kiedy jest świetna okazja do przeżywania czegoś razem, bo nie wiadomo czy jeszcze kiedyś w życiu doczekamy drugiego podobnego wydarzenia. Jestem jednak na 90% pewna że bardzo żałował tych słów i to od razu po tym jak je wypowiedział. Ale niestety są słowa które w pamięci zostają na zawsze i nawet przeprosiny na kolanach dużo nie pomogą.

Może powinnaś pójść razem z jego znajomymi na imprezę, spotkać się żeby poznali cię, jako osobę o określonym imieniu, fajną sympatyczną a nie jako kalekę.


Nie wiem na ile by to pomogło, szczególnie jak ktoś ma już utarty schemat na temat osób ON. Zawsze dziwiła mnie to że zdrowi są akceptowani bezwarunkowo a od chorego to się wymaga nie wiadomo czego żeby łaskawie zyskał czyjąś akceptację. Zauważ też, że nawet nie znając jej ani nie widząc już łatwiej im było ocenić ja na minus niż na plus.

Gloria nie będę cytować fragmentów bo zgadzam się w zupełności z całym postem. Rzeczywiście koledzy lubią naginać szczególnie gdy widzą że ktoś jest podatny. A jedynie widząc że ktoś się nie da odpuszczają. Poza tym to prawda, że jeżeli wybrał kobietę i wiedział na co się pisze to tym bardziej powinien olać kolegów.

On oczekuje pocieszenia, czy raczej jakiegoś Twojego kajania się ("przepraszam, że przeze mnie słuchasz takich tekstów")?


I tak by to można było odebrać, a to napisała sila w odpowiedzi (nie przejmuj się...itp) mogło go jeszcze bardziej utwierdzić w tym przekonaniu. Ja bym zareagowała inaczej. chociażby wyrzuciła z siebie własny gniew z zapytaniem czy to ja go tak bardzo unieszczęśliwiam i czy jestem winna wszystkich nieszczęść jakie go w życiu spotkały. A jeżeli tak to nie mam zamiaru go obciążać dalej, niech odejdzie. Może mi się łatwiej tak mówi bo nie mam męża, ale wydaje mi się że i małżeństwie czasem takie przywołanie do porządku jest potrzebne.

Co do wieku on jest juz 40+, a ja 25 lat


I to już jest silny atrybut który posiadasz, nie ważne czy sprawna czy ON, ale podejrzewam że każdy facet marzy o tym żebym mieć taką młodą żonę. I może tego nie okazuje, ale często bywa zazdrosny. I jeżeli jeszcze raz wyjedzie z takim tekstem to możesz mu powiedzieć, że: "nie dość że niełatwo mi w życiu to jeszcze śmieją się ze mnie koleżanki że poślubiłam takiego starego dziada, który zupełnie nie spełnia się w swojej roli, bo zamiast przychylać mi nieba sprawia że płaczę." Oczywiście nie popieram wytykania sobie wad, szczególnie w małżeństwie, bo to bardziej oddala niż zbliża, ale niech ma świadomość że nie wszystkie atuty są po jego stronie...
  • 0

#12 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 09 czerwiec 2012 - 07:06

Hmm... Tak naprawdę ci jego koledzy z pracy chcieli się odgryźć na nim i tu nie ma znaczenia że jesteś niepełnosprawna, czy zdrowa. A może chwalił się wszystkim, że ma taką młodą dziewczynę i podziałała tutaj zazdrość tych facetów na codzień żyjącymi ze starszymi paniami? Jedno jest pewne, że oni mieli z tego satysfakcję, a on jako słaby psychicznie facet polecial się wypłakać swej kobiecie jak jest mu źle w pracy (facet zawsze znajdzie coś żeby się poużalać) i chciał pocieszenia. ;) Olej to zwyczajnie, a jeśli takie coś będzie się powtarzało i poczujesz że ci wytyka to znaczy że on faktycznie nie ma do ciebie szacunku i albo go wytresujesz swoim urokiem osobistym i manierami (nie daj się zniżyć do niskiego poziomu kultury osobistej!) albo kopnij dziada :) W tej chwili najlepiej byłoby mu pokazać jak bardzo jesteś niezależna, idealna i silna aby to on czuł się zagrożony że traci prawdziwy skarb :)
  • 0

#13 staniew

staniew

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 288 postów

Napisano 09 czerwiec 2012 - 09:57

:s Tak mało jest szczegółów sprawy a Wy tyle porad dajecie.
  • 0
Lecz ci,którzy ufają Panu,nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły,
biegną,a nie mdleją, idą ,a nie ustają.

#14 sila00

sila00

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 12 postów

Napisano 09 czerwiec 2012 - 10:31

:s Tak mało jest szczegółów sprawy a Wy tyle porad dajecie.


Szczegóły wszystkie potrzebne do opisania danej sytuacji są. Poza tym 'akcentem' nasz związek nie miał jakiś problemów związanych z moją niepełnosprawnością.
Dzisiaj rano zaprosił mnie na kolacje i na drinka. Powiedział, że głupio wyszło. Postanowiłam spróbować porozmawiać, powiedzieć co mnie boli. Wtedy zobaczymy czy to ma sens i czy oboje a w szczegolności on jesteśmy na tyle silni.
  • 0

#15 staniew

staniew

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 288 postów

Napisano 09 czerwiec 2012 - 10:44

Żyją długo i szczęśliwie....
  • 0
Lecz ci,którzy ufają Panu,nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły,
biegną,a nie mdleją, idą ,a nie ustają.

#16 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6295 postów
  • Skąd:home

Napisano 09 czerwiec 2012 - 11:31

:s Tak mało jest szczegółów sprawy a Wy tyle porad dajecie.

Za dużo wiedzieć to też nie dobrze. Poza tym po to jest forum i po to zapewne @sila00 napisała ten post, więc w czym problem?!! Porada, czy dobre słowo jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a niekiedy nawet przysłużyło się do czegoś dobrego. Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie, czego oczywiście serdecznie Wam życzę. Dogadajcie się i bądźcie szczęśliwi :) Pozdrawiam :)
  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#17 staniew

staniew

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 288 postów

Napisano 09 czerwiec 2012 - 12:09

"dobre słowo".:rumieniec:
Sugerowanie że ten nasz bohater -"On" to stary dziad z zachowujący się jak gówniarz nie jest dobrym słowem -o nim.
Bardzo emocjonalnie podeszłyście do sprawy.
Ja proponuję autorce pokazać "jemu"wątek i nasze komentarze he he.
Miłość nie ma tajemnic.
Myślę że Pana "On" zdenerwowało by nazwanie go bezimiennie Panem"On".
Będąc w związku wierzymy że dla partnerki jesteśmy nie "On" ale misiem,najdroższym misiaczkiem,całym światem,drugą połówką itd.
Oj Staniew uspokój się już.;)
  • 0
Lecz ci,którzy ufają Panu,nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły,
biegną,a nie mdleją, idą ,a nie ustają.

#18 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6295 postów
  • Skąd:home

Napisano 09 czerwiec 2012 - 12:43

Bardzo emocjonalnie podeszłyście do sprawy.

Baa, bo kobiety są emocjonalne, czyż nie?! ... ;)

Ja proponuję autorce pokazać "jemu"wątek i nasze komentarze he he.

Nie wiem po co ta "kpina"?! ... Na pewno nie jest mu to potrzebne, taka wiedza.

Myślę że Pana "On" zdenerwowało by nazwanie go bezimiennie Panem"On".

Nie wiedziałam, że "Pan On" to coś złego?!! Może nie jest to za elegancko, ale nie złośliwie. Zwyczajnie tak jakoś wyszło ..., bardziej anonimowo i nieco tajemniczo :rumieniec:

Oj Staniew uspokój się już.;)

I kto tu podchodzi nie emocjonalnie??! Oj, oj ... ;) Więcej spokoju życzę i wszystkiego dobrego :)
  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#19 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 09 czerwiec 2012 - 13:01

Jeżeli " Pan On" potrafił nazwać własną żonę kaleką chociażby cytując czyjeś słowa, ale mimo wszystko, to w porównaniu do tego epitety jakimi jest raczony przez nas to naprawdę mały pikuś.
  • 0

#20 szpinak

szpinak

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 52 postów

Napisano 09 czerwiec 2012 - 17:14

Spróbuję rozmowy. Dziękuje za komentarze.... Musialam się wygadać. Co do wieku on jest juz 40+, a ja 25 lat także czytając o wizji dorastającej nastolatki aż sie staro poczułam :)


:) Chodziło mi o to, że większość niepełnosprawnych dziewczyn jeszcze przed wejściem w jakikolwiek związek ma takie czarne wizje, że nawet jak się jakiś pan znajdzie, to na pewno będzie się ich wstydził, albo że coś nie wyjdzie, bo inni będą komentować. Ja przynajmniej tak mam. Ale to tylko takie podświadome lęki.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych