Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

samobójstwo?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#1 enduroboy

enduroboy

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 26 postów

Napisano 30 marzec 2012 - 12:59

Co raz czesciej mysle o tym....mam tego dosyc wszystkiego! juz wiem ze nigdy nie bede szczesliwy,ze nie bede mial pieniedzy i nie bede mogl zrobic wiekszosci podstawowych rzeczy....zawsze zalezny od kogos(to jest chyba najgorsze)a z drugiej strony szkoda mi tych którzy mnie kochaja:(szlak mnie trafia....bylem zdrowy,silny,wysportowany,same miesnie !dobrze zarabialem bylem samodzielny,mialem pieniadze na wszystko i moglem wszystko a w jednej chwili moje zycie zamienilo sie w koszmar i juz nigdy tak nie bedzie jak dawniej....wiec po co zyc jesli raczej nie spotka nas w zyciu nic przyjemnego,martwiac sie co dzien skad brac pieniadze.Wolal bym umrzec w tym wypadku i nie byc dla nikogo ciezarem:(nic juz nigdy nie bedzie jak bylo:( staram sie spac jak najdluzej i chodzic spac jak najwczesniej zeby dzien szybko sie skonczyl i nie bylo za duzo czasu na myslenie....jestem tylko ciezarem dla wszystkich,wszyscy sie usmiechaja i ladnie mowia ale pewnie mysla sobie ,,co za kretyn czego on od nas chce,, jeszcze pol roku temu mogłem miec kazdą dziewczyne(nie narzekalem na powoidzenie)a teraz jak ktos na mnie patrzy to nie wiem czy dlatego ze jestem dzxiwny czy moze sie komus podobam?zazwyczaj w mojej glowie wygrywa to pierwsze:(nie ludze sie ze komus sie spodobam bo moze jakas ladna dziewczyna patrzy i mysli ,,łoo co mu sie stalo,,(z odraza) a ja moge wtedy pomyslec,,chyba sie jej podobam,, mam to gdzies ide spac.

Post edytowany, poprawiony tytuł wątku (błąd ortograficzny)
  • 0

#2 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 30 marzec 2012 - 14:19

Twoj wypadek byl niedawno, przechodzisz przez rozne fazy, szok, nadzieja, zalamanie, teraz jestes w fazie uzalania sie nad soba. Nie tedy droga!!!
Trzeba sie wziac w garsc i zyc, masz tylko 19 lat i duzo w zyciu do zrobienia, po prostu troche zmienila Ci sie droga zyciowa i trzeba sie przestawic.
Znam to wszystko co opisujesz; pragnienie smierci, udreka bezsilnosci, wiec nie teoretyzuje.
Trzeba zaakceptowac i przedefiniowac swoje zycie, jestes na wlasciwym forum, sadze, ze sa tu ludzie w gorszym stanie od Ciebie, wiec znajdziesz wsparcie.
Pozyj troche zanim bedziesz chcial sie zabic, a nuz polubisz to zycie i stwierdzisz jest w nim gleboki sens.
  • 0

#3 Gość_michalina_*

Gość_michalina_*
  • Gość

Napisano 30 marzec 2012 - 15:32

Odpowiadając na Twój dramatyczny post, proszę Cię abyś rozejrzał się wokół, ile osób
w podobnej, a nawet gorszej sytuacji, żyje i przystosowali się do warunków jakie zgotował
im los.
Uwierz mi, można żyć i być szczęśliwym po mimo tego co Cię spotkało.
Z własnego doświadczenia powiem, że najgorsze jest użalanie się nad sobą,
z tego nic dobrego i twórczego nie wyjdzie.
Odchylając rąbek własnej prywatności powiem, że z perspektywy czasu każdy wiek
ma swoją dramaturgię i problemy u osób niepełnosprawnych...
z całą odpowiedzialnością powiem, że szczytem szczęścia nie jest partnerka/partner/ życiowa
lecz rozwijanie się, zainteresowania i można to czynić będąc w takiej sytuacji jak Ty.

Jest takie stare powiedzenie: jeżeli nie potrafisz cieszyć się tym co masz, to nic nie będzie Cie prawdziwie cieszyło.

Proponuję odwiedziny naszego czatu, pogadaj z ludźmi, zdystansuj się...
Uwierz w siebie, uwierz w nas :)
  • 0

#4 Rafalek

Rafalek

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1105 postów

Napisano 30 marzec 2012 - 16:58

Enduroboy z tego co pamiętam to straciłeś nogę w wypadku. Przykro mi, ale tu się świat nie kończy. Moja pierwsze rada, staraj się jak najwięcej uśmiechać do siebie, wręcz staraj się pokochać samego siebie takim jakim jesteś, a jesteś normalnym gościem, młodym chłopakiem, któremu w życiu może, a wcale nie musi być ciut trudniej. I jeszcze jedno co do kobiet; jeśli się na ciebie patrzą i uśmiechają to z całą pewnością nie czynią tego z litości. Wiem co piszę.
  • 0

"Boże, daj mi siłę by zmienić to co mogę zmienić
i odwagę by zaakceptować wszystko, czego nie mogę zmienić,
i mądrość, bym znał różnicę".


#5 Gość_Tommy_*

Gość_Tommy_*
  • Gość

Napisano 30 marzec 2012 - 17:09

Gdy miałem 19 lat miałem siano w głowie, nie wiedziałem co chce od życia. Czy myślałem o samobójstwie? Tak, kilka razy. Nawet myślałem ktoś za mną zapłacze. Dziś uważam, że byłem wielkim egoistą, nawet myśląc tak. Życie jest piękne, nawet jeśli jesteś sam. Ale to Twe życie, zrób jak uważasz
  • 0

#6 Pyza11

Pyza11

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 5 postów

Napisano 30 marzec 2012 - 17:23

Stracisz życie tutaj a zastanawiałeś się może gdzie trafisz po drugiej stronie?Nie można ciągle sobie wmawiać że nie będę szczęśliwy i tego szczęścia nie osiągnę.Zmień perspektywę patrzenia na swoje cierpienie,powinieneś się cieszyć że dane ci było do połowy twego życia być zdrowym ,wysportowanym bo nie każdy ma tę łaskę bycia od początku zdrowym a musi cierpieć.Nie każdy też ma w około siebie osoby na które może liczyć nie jednokrotnie jest zdany na siebie.To że swoje życie stracisz na tej ziemi to juz go z powrotem nie odzyskasz a póki żyjesz możesz dużo w sobie zmienić i w miarę pomóc innym, wiem że to trudne jednak możliwe.
  • 0

#7 Pyza11

Pyza11

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 5 postów

Napisano 30 marzec 2012 - 17:29

Stracisz życie tutaj a zastanawiałeś się może gdzie trafisz po drugiej stronie?Nie można ciągle sobie wmawiać że nie będę szczęśliwy i tego szczęścia nie osiągnę.Zmień perspektywę patrzenia na swoje cierpienie,powinieneś się cieszyć że dane ci było do połowy twego życia być zdrowym ,wysportowanym bo nie każdy ma tę łaskę bycia od początku zdrowym a musi cierpieć.Nie każdy też ma w około siebie osoby na które może liczyć nie jednokrotnie jest zdany na siebie.To że swoje życie stracisz na tej ziemi to juz go z powrotem nie odzyskasz a póki żyjesz możesz dużo w sobie zmienić i w miarę pomóc innym, wiem że to trudne jednak możliwe.
  • 0

#8 Oli

Oli

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 620 postów
  • Skąd:Łomża

Napisano 30 marzec 2012 - 19:29

Moje motto życiowe "cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć" samobójcy dla mnie to tchórze i egoiści tyle w tym temacie. P.S ja od urodzenia jestem kaleką (29 lat) ale mam studia swoje mieszkanie samochód prawko patent żeglarza i wiele wiele innych rzeczy, które zdobyłem dzięki samozaparciu więc nie marudź tylko weź się w garść chłopie !!!
  • 0

#9 Maskotus

Maskotus

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 562 postów

Napisano 30 marzec 2012 - 23:31

A moje motto to: Życie mnie bije, przyroda wyru**ała, ale CZA ŻYĆ!
  • 0

#10 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 31 marzec 2012 - 00:41

Stracisz życie tutaj a zastanawiałeś się może gdzie trafisz po drugiej stronie?


To naprawdę bardzo mądre Pyza, bo i ja też się nie raz nad tym zastanawiałam. Szkoda, że tak rzadko lub wcale nie myślą o tym ci którzy się na to decydują. A jak wiadomo powrotu nie ma...
Ale O.K. zostawmy sferę duchową...kiedyś mój znajomy który również z dnia na dzień stał się ON, powiedział, że niepełnosprawność podobnie jak klasztor, czy więzienie jest jakby innym światem, a więc jeżeli jest jakimś tam światem w którym tyle osób musi egzystować na co dzień, to uwierz mi że się da. Oczywiście nie jest to łatwe na początku, gdy pamięta się jeszcze jakim było się do niedawna i odczuwa ograniczenia które do tej pory nie istniały. Za każdym razem jednak kiedy zdarza mi się spotkać osobę ON która kiedyś była zupełnie zdrowa (chociaż w życiu niewiele takich spotkałam) to zadaję jej pytanie jaki miała stosunek do niepełnosprawnych będąc jeszcze zupełnie zdrową...I ku własnemu zaskoczeniu zauważam, że tym którzy traktowali nas do tej pory jako osoby zupełnie normalne a nie gości z innej planety jakoś łatwiej jest przystosować się do nowej chociaż niełatwej egzystencji. Oczywiście nie mówię, że musiałeś nas kochać, bo młodość jest piękna i nie myśli się wtedy o tym że obok nas istnieją również tacy ludzie, ale nie jest powiedziane że osoba ON nie może się nikomu podobać. Jeżeli do tej pory przyciągałeś dziewczyny to i dalej będziesz je przyciągać, pod warunkiem że mentalnie zostaniesz taki jak do tej pory i nie będziesz się przy nich załamywać.
  • 0

#11 Gość_bodzio2_*

Gość_bodzio2_*
  • Gość

Napisano 31 marzec 2012 - 16:40

Enduroboy rozumiem twoje zniechęcenie do życia, że brak jakiejkolwiek pomocy innych, i walka ze swoimi słabościami. Wiesz jesteś jeszcze fajnym młodym chłopakiem, który ma dla kogo żyć większośc, z nas ma podobne problemy ja Ty. Ja również straciłem w wypadku kolejowym obydwie kończyny dolne na wysokosci 1/3 uda, jestem na wózku, staram sie o protezy które by mi pozwoliły normalnie w miare się poruszać, też po wypadku miałem różne myśli, nerwy, bezradnośc, płacz ale jednak uświadomiłem sobie jedno, że bez względu na wszystko będe się starał żyć, bo tak jak Ty, ja również mam dla kogo żyć, mam rodzinkę którą kocham, żonę, dwóch synów, i nie wyobrażam sobie jakbym mógł ich stracić zrobiłbym im niewyobrażalnie, ogromną przykrość. Są chwile w moim zyciu gorsze, ale, uwierz mi że każdy kontakt z rodziną, bliskimi daje mi chęć do życia, bez względu na mój wygląd. Wierzę w Ciebie że nie dasz się , będziesz walczył ze słabościami, z czasem sam zrozumiesz, i stwierdzisz że było warto. Zyczę Ci dużo wytrwałośći, będzie dobrze, pozdrawiam.
  • 0

#12 enduroboy

enduroboy

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 26 postów

Napisano 31 marzec 2012 - 18:40

wlasnie ja tez bym bardzo chcial miec żone... idziecioki kiedys tam strasznie to jest moj cel... ale niechce byc tez ciezarem dla kogos chce zarabiac..wielkie dzieki wszystkim za wsparcie troche poczytalem i stwierdzilem ze to bylo by bez sensu postaram sie myslec co by tu zrobic szalonego:) chce na narty jechac zimą bo w sumie mam proteze taka dobra w sumie i daje rade chodzic bez kul nawet dobrze mi idzie:)dzieki wszuystkim i macie ogromna racje....dzisiaj bylem w szkole i jakas dziewczyna caly czas sie do mnie usmiechala i patrzyla na mnie bardzo namietnie:D musze jej zaproponowac ze ja podwioze do domu:D WIELKIE DZIEKI WSZYSTKIM ! JESTESCIE SUPER!POZDRAWIAM I ROWNIEZ ZYCZE SZCZESCIA:)
  • 0

#13 Gość_bodzio2_*

Gość_bodzio2_*
  • Gość

Napisano 31 marzec 2012 - 18:53

Cieszę się że zmieniłeś nastawienie, jak widzisz nie jest tak źle trzeba w siebie mocno uwierzyć, że może być teraz tylko lepiej, życzę Ci wszystkiego dobrego, a zwłaszcza, abyś znalazł tę druga połówkę, pozdrawiam.:)
  • 0

#14 slonecznik

slonecznik

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 95 postów

Napisano 01 kwiecień 2012 - 13:56

Enduroboy, wreszcie mówisz jak dorosły facet :), a nie mazgaj :P. Życzę wszystkiego dobrego i powodzenia w życiu, które łatwe nie jest wcale, przyjemne rzadko,ale warto żyć dla ulotnych pięknych chwil i czerpać z niego to, co najlepsze, choćby było tak małe,że prawie tego nie widać:))
  • 0
Prawdę o sobie ujrzysz tylko w oczach innych...

#15 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 01 kwiecień 2012 - 16:24

Ciesze sie, ze wrocil Ci entuzjam, niemniej jednak radzilabym Ci troche upuscic z ta brawura i szalenstwami typu narty..... zamiast tego idz na basen, poplywaj kilka godzin, wyzyj sie na silowni.
Swoj entuzjazm mozesz np. przelozyc na doksztalcenie sie, zdobycie kwalifikacji zawodowych, takich zeby pracowac glowa i rekami, a nogi zostawic do chodzenia. Nie wiem jakie masz do tej pory wyksztalcenie wiec trudno mi cos konkretnie powiedziec.... grafika komputerowa, rehabilitacja i masaz, itp.
I jeszcze jedno; ja wiem, ze w Twoim wieku ponosi fantazja, ale przemow sobie do rozsadku, ze samochod podobnie jak motocykl, to nie zabawka, tylko srodek transportu i do tego niebezpieczny, wiec zwolnij troche, zeby nie bylo nastepnego razu, ani ze szkoda dla Ciebie, ani dla kogos innego.
  • 0

#16 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 02 kwiecień 2012 - 00:21

Masz dobrą protezę, która pozwala Ci chodzić bez kul? Spokojnie, dojdziesz do takiej sprawności, że nic nie będzie widać. Wielu ludzi ma tylko kiepskie protezy z NFZ-tu, więc nie mogą z nich korzystać i jeżdżą na wózkach. Twoja sytuacja jest o wiele lepsza.
Na marginesie w FARze spotkałam ludzi świetnie sobie radzących, z rodzinami, a jeżdżących na wózkach.
Zarabia się nie tylko mięśniami, ale też głową. Jesteś młody, masz okazję sobie wszystko poprzestawiać :)
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.

#17 Darek_B

Darek_B

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 66 postów

Napisano 02 kwiecień 2012 - 09:59

Chłopie...
Ja 3 razy się próbowałem zabić...3 razy odratowali mnie w szpitalu i żyję. Byłem głupim egoistą.
Zacznij rozglądać się dookoła. Nie wstydź się i wezwij lekarza.
Ja jak bym trafił do lekarza od razu to do tych samobójstw ( prób ) by nie doszło.
Leki postawiły mnie do pionu.
Myślałem że już nigdy nic dobrego mnie nie spotka...
A - Mam 2 wspaniałych synów, mało tego - postawiłem i wykończyłem dom. Mimo swojego kalectwa dorabiam nawet nieraz sporo.
Czasem mam niezłego doła i muszę czasem wziąść leki na te doły, jak ból nie pozwala wstać z łóżka, jak nagromadzi się kłopotów. Ale się nie poddaję i ani mi w głowie samobójstwo bo moje dzieci i moja kobieta by mi tego nie wybaczyły.
Zapewne masz rodzinę, pomyśl o nich. Co sobie pomyślą. Pomyślą że to ich wina. Zostawisz ich z tym ? Nigdy sobie nie wybaczą. Będą do końca życia myśleć że nie zrobili wszystkiego dla Ciebie i będą musieli do końca z tym żyć.
Samobójstwo to poważna rzecz. Musisz zasięgnąć porady lekarza i brać leki dopuki ta chęć Ci nie minie. Sam możesz sobie nie poradzić.
Ja mam kupę chorób... za sobą wiele poważnych operacji i już nigdy nie będę zdrowy jak kiedyś. Wiele lat trenowałem judo wyczynowo, 4 lata chodziłem na siłownię - byłem wysportowany i umięśniony - chodziłem na rękach, dyskoteki dziewczyny- i co z tego ?
Teraz mam rodzinę i to jest szczęście.
Ty myśl o pracy i o rodzinię którą będziesz miał i o żonie czy dzieciach dla których człowiek żyje. Egoiści żyją dla siebie. A Ty zapisz się do lekarza bo sam z tego nie wyjdziesz. Jakaś terapia czy leki i sam będziesz się z tych głupich myśli śmiał - zobaczysz. Tak jak ja się śmieję i mi wstyd że próbowałem się zabić. To nie jest wyjście. Trzeba żyć i warto żyć, ale najpierw trzeba się pozbyć tych myśli i chęci odebrania sobie życia. Tu na forum nikt Ci nie pomoże. Takie weź się w garść jeszcze bardziej dobija. Wiem to z autopsji. Czasem wystarczy pogadać z fachowcem lub przez tydzień czy 2 pobrać leki by pozbyć się tych czarnych myśli. Przykład Jasiek Mela, czy Janina Ochojska czy wiele innych ludzi kalekich. Czy oni są gorsi ? Nie ,,MY,, ludzie kalecy nie jesteśmy gorsi od zdrowych tylko czasem nie możemy sobie poradzić, myślimy że to koniec ,że nic nas już w życiu dobrego nie spotka. Jak sami sobie nie pomożemy to nikt nam nie pomoże. A sami możemy sobie pomóc idąc do odpowiedniego lekarza i nie wstydzić się tego bo depresję każdy łapie i miliarder i sławny muzyk i zwykły szary człowiek tylko ludzie się wstydzą że ktoś powie że jak idzie do takiego lekarza to wariat - nie właśnie wariata na siłę się zamyka w psychiatryku, a człowiek który nie może sobie poradzić z kłopotami idzie do lekarza po pomoc sam.
Skoro napisałeś na forum to jeszcze masz iskierkę chęci do życia to znaczy że nie jesteś w 100% przekonany do tego co chcesz zrobić, szukasz wsparcia i pomocy. To dobrze, tu masz wsparcie, ale pomoc będziesz miał u specjalisty, a za kilka dni napiszesz - ,,Ale ja byłem głupi że chciałem odebrać sobie życie...,, :-)
Głowa do góry i wzywaj specjalistę - nie wstydź się tego bo wariatem nie jesteś.
Jak Ci przejdzie to napisz.
Pozdrawiam
Darek
  • 0
Żyj tak aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał.

#18 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 02 kwiecień 2012 - 13:35

Chłopie...czase.m mam niezłego doła i muszę czasem wziąść leki na te doły, jak ból nie pozwala wstać z łóżka, jak nagromadzi się kłopotów.
Musisz zasięgnąć porady lekarza i brać leki dopuki ta chęć Ci nie minie. Sam możesz sobie nie poradzić.

... zapisz się do lekarza bo sam z tego nie wyjdziesz. Jakaś terapia czy leki ....Tu na forum nikt Ci nie pomoże. Takie weź się w garść jeszcze bardziej dobija. Wiem to z autopsji. Czasem wystarczy pogadać z fachowcem lub przez tydzień czy 2 pobrać leki by pozbyć się tych czarnych myśli. .... To dobrze, tu masz wsparcie, ale pomoc będziesz miał u specjalisty
Darek


No i po co mu tak na sile wciskasz te antydepresanty?
Chlopak ma chec do zycia, tylko sie chwilowo zalamal. Dlaczego tierdzisz ze mu nikt na forum nie pomoze? Wrecz przeciwnie, kilka postow i chlopak az podskoczyl do zycia. Trzeba odroznic depresje kliniczna od chwilowego zalamania. Antydepresanty sa uzalezniajace i potem trzeba sie od nich odzwyczajac, a poza tym maja powazne skutki uboczne.
Na zalamanie najlepszy jest drugi czlowiek, jego milosc i wsparcie, a nie prochy.
Enduroboy stracil na chwile wiare w ludzi i w siebie i potrzebne mu jest zeby ja odzyskal, a prochy tego nie zalatwia, tylko nalezy sie przezwyciezyc i zyc, miec cel, pomagac innym, byc zajetym i nie miec czasu na rozpamietywanie swojej ulomnosci.

Jesli juz cos do polykania to radze popijac dziurawiec, ma lagodne dzialanie antydepresyjne. Inna wazna rzecz to odstawic zupelnie alkohol, obniza wydzielanie serotoniny i na dluzsza mete powoduje depresje. Brak slonca i witaminy D3 rowniez powoduja stany depresyjne, na to idealny jest tran w okresie zimowym.

Enduroboy, zamiast do specjalisty to wyjdz na slonce, posluchaj jak ptaki spiewaja, wiosna idzie, wszystko sie budzi do zycia, Ty tez....
  • 0

#19 enduroboy

enduroboy

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 26 postów

Napisano 02 kwiecień 2012 - 14:18

Po prostu bylem zalamany ze nikt mnie nie zechce :( ale wczoraj bylem w szkole i podchodzi jakis chlopak....i mówi,,Ty stary daj no swój numer bo moja koleżanka sie wstydzi zapytac a chciala by,, i w tym momencie pomyślalem ze moze mam szanse sie komus spodobac:] a dzisiaj juz wiem ze sie spodobałem:) fajne uczucie :) no chyba ze leci na moja rente:D
  • 0

#20 Oli

Oli

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 620 postów
  • Skąd:Łomża

Napisano 02 kwiecień 2012 - 18:04

Ty stary jeśli chodzi o Twoją rentkę to może i ja się za Tobą obejrzę ha ha ha
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych