389 odpowiedzi w tym temacie

[Lestat]

Odkąd

 

cię poznałem

zaczął się ten proces gnilny :

wypełniasz mnie sobą ,

już braknie we mnie miejsca

dla samego siebie

wyprowadzić się z wnętrza tego

nie mam dokąd ,

wciąż uczę się

przyswajać tę rzeczywistość ,

gnieję od wewnątrz

odkąd cię poznałem.

 

(Be...)

 

VANPELIS Pozwolisz ...? Oto puchar, Pijmy 

 

 

TOAST STRACONYCH CHWIL.

 

Pije za Marzenia które już umarły,

zwiędły niczym róże bezsilnością  zroszone,

wszak nie były na stałe w  sercu zakorzenione...

 

 

Pije za błędy które niegdyś popełniłem

Za zło którego nigdy naprawić nie zdążyłem...

Za wyrok który do dziś odsiaduję, przez puste

Okno w mej celi na próżno Nadziei dla siebie wypatruje.

 

Pije.

Za koleżanki i kolegów którzy jeszcze

Przy mnie Zostali,

Za dziewczyny  które kiedyś kochałem.

Za te piękne dni których kilka miałem.

 

Pije za to co być miało

A wolą losu tak się nie stało...

 

Za pustkę w mym sercu i za chłód

W łóżku, za noce puste i jałowe dni

By więcej nie było ich.

 

Pije za obłudę która mnie zwartym kordonem otacza,

Człowiek jak po pochylni, po niej się stacza, zdradza,

Kłamie, oszukuje lecz od innych bycia lepszym oczekuje.

 

Pije za gwiaździste noce pełne tęsknoty za świtem

I za to co jeszcze w sercu mam, i w zamkniętej dłoni niczym

Największy skarb chowam.

Za życie którego nigdy dogłębnie nie poznam....

Za czas który kropelka po kropelce płynie,

za dobro które niech nigdy w nas nie zginie.

Lecz najbardziej za Was moi Mili by los

Już nigdy nie szczędził wam dobrej chwili.

Użytkownik Lestat edytował ten post 08 luty 2013 - 19:02

[Jutrzenka]

Syzyf(?).

 

Jak co dnia pchasz swój kamień

w góre i w góre.

Jak co dnia zbierasz po drodze

smutki i niepowodzenia.

Jak co dnia szukasz lepszego

jutra,instnienia.

Jak co dnia wierzysz,że kiedyś twój głaz

zacznie spadać w dół.

[Jutrzenka]

Zlepek.

 

Siedzę kolejny dzień

na schodach pustego domu,

nie pukam,

nie stukam,

nie dzwonie.

 

A Ty

skaczesz,

fikasz,

biegasz,

nie słyszysz ni słowa

taka to między nami rozmowa.

[Jutrzenka]

Zguba.

 

Dwa kundelki się spotkały,

jeden duży,drugi mały.

Duży biega,głośno szczeka,

mały czeka na człowieka.

Przez płot często zaglądaja

widać coś do siebie mają.

Czasem ostre szczerzą kły-

-odejdż kundlu!bom jest zły.

I niedawno ,w letniej porze

poszły bawić sie na dworze,

szybko pieski sie skumały

i ten duży i ten mały.

Cicho do uszek szczekały,

by się plany nie wydały.

I ruszyły hen gdzieś w drogę

teraz znależć ich nie mogę.