Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A

droga


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
389 odpowiedzi w tym temacie

#61 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 24 lipiec 2012 - 16:55

Czasem

dostrzegam cię tu
skrytego w chaszczach przydrożnych
czuję twą obecność
podziwiam twój trud
w kneblowaniu ust własnej duszy. 
Po...

zapatrzeniu przyszła refleksja
a z nią ta prawda najprawdziwsza
nikt nie krzywdził
każdy pruł samego siebie
by temu drugiemu było ciut lepiej

nikt nie grał
nikt nie kłamał
nic ugrać nie chciał
rozdarte dwie dusze na dechach tego świata
miały jedynie spotkanie planowane. 
Jestem !

niechaj bywanie tu
nie będzie żadnym obowiązkiem
bo cóż to za przyjaźń
kiedy musisz być bo musisz
czyż nie piękniej jest gnać
na wietrze na złamanie skrzydła
przysiąść na gałązce i zaskrzeczeć

Jestem !

Te myśli trzy dla Sz... :)
  • 0

#62 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 28 lipiec 2012 - 11:25

Kokon

Zamknęłaś mnie w swym kokonie
Tak mocnym, tak szczelnym
Powiesiłaś w drzwiach u futryny
Na wietrze bezsilności tego świata
Bym usychał bez jakiejkolwiek nadziei

Obok najbliżsi , przyjaciel
Na nich zawsze mogę liczyć
Ale w środku sam jestem przecież
Sam dźwigam , upadam i się podnoszę
Wszystko wciąż daremne, bo wracasz

Po tej cieniutkiej niteczce
Nią kokon swój poprawiasz
Coraz mi ciaśniej,
Coraz mi ciężej
Usychać na wietrze bezsilności tego świata. 
A ty idź

ubierz się i idź
niechaj cisza będzie twoim przyjacielem
pancerzem przed ludzkim wzrokiem
niech każdy nowy dzień
kusi cię swoją niewiadomą
karmi radością i nadzieją
a ty idź
nie patrz wstecz nie nasłuchuj
nikt nie woła nikt nie pamięta

już ciebie.
  • 0

#63 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 09 sierpień 2012 - 11:09

Naprzeciw

Ciągnął za sobą biały tron śmierci
Podpierając starość laską sprezentowaną
Siadał na tym tronie naprzeciw bramy
Zawieszał na niej swój wzrok, wypatrywał
Jakiegokolwiek człowieka , śmierci, własnych dzieci.
  • 0

#64 Jutrzenka

Jutrzenka

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 288 postów

Napisano 10 sierpień 2012 - 15:44

Do Przyjaciela zlepek
Witam Cie wietrzykiem chłodem podszytym zbyt wczesną jesienią.
Witam Cie z nad kwadratowych literek myśli pogubionych.
Witam Cie pędząc na droge wybrukowaną sercem.
Witam Cie delikatną pieszczotą znudzonego.
Witam Cie pogubionego życiem,odnalezionego wiarą

.....jestem.
  • 0

#65 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 11 sierpień 2012 - 18:51

Witam Jutrzenko. Rad jestem, że Cię czytam. Że widzę po długaśnym wyglądaniu. Wybacz, że tu tyle kurzu, nieporadności, ale wciąż buduję tę drogę.




Sami sobie

Sami sobie te mury wznieśliśmy
Odgradzając nimi to co w nas ludzkie
Sami samych siebie na nich wyzywaliśmy
Wypisując sprajem jakże ludzkie oszczerstwa

Sami sobie to życie piekłem uczyniliśmy
Nie dostrzegając w nim nic oprócz tyłka własnego
Sami samych siebie gramy tę jedną chwilkę
Tak od początku aż do końca świata.
  • 0

#66 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 14 sierpień 2012 - 18:45

Tutaj

Nic się nie dzieje
Jesienne zamieranie tylko się zaczyna
Czasami coś skrobnę na szkle wystukane
Czasami coś przeczytam

Tutaj nic się nie dzieje

I ja sam jakbym już nie żył
Czasami się podniosę i pójdę
Wiedziony zapachem nadziei na pokuszenie

A kiedy go tracę w swoich nozdrzach
Upadam obok pozostałych

Wykluczonych.
  • 0

#67 Jutrzenka

Jutrzenka

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 288 postów

Napisano 16 sierpień 2012 - 17:45

Bezładne wspomnienie
Spórz w lustro,co widzisz?
Jesięń życia,upływający czas?

Widze chłopaka w drucianych okularach
w zakurzonych martensach,
ze Stachurą pod pachą,
ryczącego "Modlitwe" z Okudżawą.
I dziewczyne z pszenicznym warkoczem
w kolorowych sandałkach
idącą za ręke z Grundigiem
w rytm taktów "Skóry".
Czy to para?Nie,nie para.
To przeszłość.

Spójrz w lustro,co widzisz?
  • 0

#68 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 16 sierpień 2012 - 18:54

My...

My się nie chcemy ranić
Czasami tylko
Gubimy naszą miłość na bezdrożach życia
Na których rządzi pieniądz
I ciało obce w ciele obcym

My się nie chcemy ranić
My nie potrafimy zrozumieć tylko
Mimo wieku
Że życie według zasad
Jest życiem straconym.

(M.)
  • 0

#69 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 21 sierpień 2012 - 08:30

Ona

Przychodzi wraz z chmurami
W ich szarość nas ubiera
Czasami kapnie wówczas deszcz
Deszcz ludzkich łez
Palimy wtenczas zielone światełka w oknach
By trafić do konfesjonału
By...

Wyspowiadać się z dnia mijającego
Dostać rozgrzeszenie za istnienie.
  • 0

#70 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 24 sierpień 2012 - 08:14

zamknął nam usta
nasze cienie mijają się
w naszym domu
nasze dzieci poszły za tobą
boś ich matką

a ja

pójdę znów w głąb samego siebie
będę tak wędrował czas jakiś
póki nie odnajdę tego dnia
dnia pierwszego ze wspomnień bogatych
a w nim ciebie.
  • 0

#71 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 27 sierpień 2012 - 16:02

Slovo

nie musisz się przyznawać
że go znasz, widziałeś
nie musisz się wzbraniać przed prawdą,
że na szkle malowałeś obrazy
tak podobne do obrazów jego

kogo?

nie ważne!

u schyłku dnia
obojętność rysikiem wspomnień
szkicuje już noc,
za oknem bezbarwna rzeczywistość
budzi się z letargu dnia.
  • 0

#72 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 31 sierpień 2012 - 13:38

Ostatni dzień wakacji

Głuchy trzask bramy
Ostatni raz go słyszysz
Już tu nie wrócisz

Gdzie pójdziesz teraz
Czy ten bagaż doświadczeń podarowany
Na odchodne
Z tego miejsca jest do uniesienia

Głuchy trzask bramy
Na drucie kolczastym rozszarpane twoje życie
Będzie korodowało razem z nim
Będzie wam wzajemnie siebie przypominać

Fałszywe anioły będą pleść dookoła czas jakiś
Że trwał tu taki
Który z godności własnej wyklepał sobie zbroje
O którą kopie obłudy się kruszyły

Głuchy trzask bramy wystraszył gołębie
A te ze strachem w górę się wzbiły
Odleciały w nieznane
A on odszedł w zapomnienie. 
Toast

Pij !

Cóż dla ciebie znaczy kolejna setka goryczy

Pij !

Zagryzaj nadzieją byś nie zwymiotował rzeczywistością

Wstań i idź !

Idź prosto z podniesioną głową
I patrz pod nogi by kolejny raz nie potknąć się o ludzką podłość.
  • 0

#73 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 04 wrzesień 2012 - 19:02

Ech...

Człowieku

wypiłbym z tobą rankiem kawę mocną
gdzieś wysoko
pod niebieskim sklepieniem nad głowami
ze stopami utopionymi w świeżej trawie
błyszczącej poranną rosą

z dala od zgiełku tego świata

Człowieku

wypiłbym z tobą piwo złociste
gdzieś w jakimś ulicznym ogródku
pod parasolem pośród ludzi
którzy mają tę jedną chwilę by żyć
dla których jest ona czasami

za krótka zbyt długa

Człowieku

potem byśmy poszli
każdy w swoją stronę
myślami będąc obok
tak czyści bezgrzeszni
głupi przez własną szczerość.
  • 0

#74 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 08 wrzesień 2012 - 16:48

Już nie musisz

Już nie musisz nigdzie się spieszyć
Już nikt nigdzie na ciebie nie czeka
Białą kartkę zdejmujesz z drzwi lodówki
I uświadamiasz sobie jaki jest dzień tygodnia
Już nie musisz nigdzie się spieszyć
Śmierć tchu złapie
Już nie musi cię gonić
Jesteś na wyciągniecie jej zeschniętej dłoni
Jak wspomnienia jak marzenia
Których tak pełno jeszcze w tobie.
  • 0

#75 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 11 wrzesień 2012 - 08:37

Ujrzeć i...

zachłysnęliśmy się tym odnalezieniem
tym smakiem radości z chwili
po czym każdy wrócił do swego życia
to nam wystarczyło by
dowiedzieć się o własnym istnieniu
to nam musi starczyć do końca życia.

(D. A. R.)
  • 0

#76 monika90

monika90

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 14 postów

Napisano 11 wrzesień 2012 - 12:18

Kochająca pisze

Widzieć, jak na mnie patrzysz, i w twe oczy patrzeć,
Na ustach poczuć twoich ust pocałowanie -
Która już tego szczęścia doznała - czyż dla niej
Mogą być teraz inne radości bogatsze?

Z dala od Ciebie, obca dla swoich - kołacze
Jedno wciąż moich myśli pasmo nieprzerwane
I zawsze ta godzina przyjdzie niespodzianie -
ta jedna, i pierś zadrga, i wybuchnę płaczem!

Lecz po chwili wysycha już łza. Szepczą wargi:
Przecież on kocha, przecież nawet w tym momencie
Sięga jego myśl ku mnie, jak moja ku niemu...
O, usłysz szept daleki tej miłosnej skargi!
Ty wiesz: moje największe i jedyne szczęście
To twa przychylność dla mnie. Daj znak sercu! Przemów.
  • 0

#77 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 13 wrzesień 2012 - 13:49

Cienie

Widzisz te cienie obok naszych
Obce, o kształtach (nie)znanych
Ktoś podąża za nami, podsłuchuje nasze rozmowy,
Kojarzy fakty z przeszłości, dopasowuje do swojego obrazu

Może nawet już kołek obłudy struga
By wbić go znienacka , jak wtedy
By dusza bez ciała znów się błąkała
W poszukiwaniu miejsca wolnego

Od ludzi.
  • 0

#78 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 18 wrzesień 2012 - 18:31

Gdybyś...

potrafił fałsz przyjąć za prawdę
nie miał godności , nie był krnąbrny zanadto
nikt by dzisiaj nie kazał ci skamleć pod drzwiami
nikogo byś dziwnie nie krzywdził dążąc do prawdy.
  • 0

#79 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 21 wrzesień 2012 - 08:38

Krnąbrność

wzbrania się
przed topieniem samego siebie w tanim winie
jeszcze wierzy,
że nie dosiągł otchłani a jedynie dna
jeszcze w przypływie trzeźwości rozumu
usiłującego pojąć rzeczywistość
wie , że od każdego dna można się odbić

odbić ku życiu. 
Pewność

Twa pewność napawa mnie nadzieją
Nie mogę jednak zawierzyć jej bez końca
Z szacunku do ciebie, z wdzięczności dla ciebie
Nie mogę wierzyć w nią teraz
Cóż zrobię jeśli twa pewność okaże się kłamstwem
Kłamstwem które nie wyszło z twojej duszy
Jak wówczas spojrzymy sobie w oczy
Czym tę gorycz zastąpimy.
  • 0

#80 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 24 wrzesień 2012 - 08:37

Jutro

Jutro już złapiesz tchu
Jutro wniesie do twego życia
Nowe nadzieje, oczekiwania, plany
Jeszcze tylko to dzisiaj
To dzisiaj jeszcze tylko do przeżycia
Ten ból , to odrzucenie
Jeszcze tylko to dzisiaj. 
Pozwólcie...

Obywatele!

Pozwólcie odejść mi godnie
Z tą samą godnością z jaką do was kiedyś trafiłem
Niech wasz list pochwalny nie będzie obłudą

Obywatele!

Pozwólcie odejść mi godnie
Już nic nas nie łączy prócz wspomnień
Nic wam nie zrobię przecież

Obywatele!

Nie mam już sił i zdrowia z wami się użerać
Nie mam kasy aż tyle, by Temidzie wzrok przywrócić
Stoję pod bramą i czekam na wolność

Obywatele!
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych