Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Chciałbym mieć dziewczynę.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
124 odpowiedzi w tym temacie

#1 Dawidk1

Dawidk1

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 53 postów

Napisano 07 sierpień 2011 - 20:42

Chciałbym się zakochać i mieć dziewczynę i dla tego zarejestrowałem się na iponku bo może tu znajdę sobie dziewczynę. Czy niepełnosprawny nie zasługuje na miłość drugiej osoby? Nie mam problemów z kontaktami z dziewczynami nie jestem nieśmiały itp. ale dziewczyny nie chcą się zemną umawiać jestem obiektem wyzwisk i naśmiewań od ułomnych , brzydali itp. nawet rozmawiać nie chcą jak poznam przez neta to jak wyślę fotkę na gg lub link do nk albo napisze niepełnosprawny to już się nie odzywają lub obrażają, nawet jak na żywo poznam to jest gatka jesteś fajnym facetem nie spotkałam faceta z takim charakterem zarąbistym ale wygląd i niepełnosprawność cię skreśla. Czy niepełnosprawnym jest trudniej wy też tak macie że was przez to dziewczyny albo faceci nie chcą przez to i wam się związki nie udają czy nie macie z tym problemów bo ja mam i się z tego powodu źle czuję bo brak mi uczucia 2 osoby.
  • 0

#2 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3585 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 07 sierpień 2011 - 21:58

Dawidk1 zapraszam Cię tutaj: http://www.ipon.pl/randki/index.php Wierzę że kogoś poznasz :)

Pozdrawiam :)
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#3 slonecznik

slonecznik

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 95 postów

Napisano 08 sierpień 2011 - 08:41

Dawidk1 moim zdaniem dziewczynami, które tak Cię traktują w ogóle nie warto zawracać sobie głowy.Mądry człowiek kocha mimo niesprawności,ułomności czy braku filmowej urody.Prawdziwa miłość patrzy sercem, widzi więcej, czuje mocniej. Jest takie powiedzenie "każda potwora znajdzie swego amatora " i to się sprawdza w życiu.Cierpliwości Dawidk1. Skorzystaj z tego linka, który podał Ci marder. Tam jest mnóstwo fajnych dziewczyn, które tak samo jak Ty szukają miłości i tęsknią za drugą osobą.Dla wielu z nich możesz okazać się tym wyśnionym księciem z bajki. Powodzenia! :)
  • 0
Prawdę o sobie ujrzysz tylko w oczach innych...

#4 Dawidk1

Dawidk1

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 53 postów

Napisano 08 sierpień 2011 - 13:07

Dzięki wam serdeczne już tam byłem mam profil tylko muszę sobie fajną fotkę zrobić i dać do profilu i może się uda tylko muszę obczaić co i jak funkcjonuje . A wy też mieliście lub macie tego typu przykrości przez niepełnosprawność? Mi też tak mówią ze znajdę ze fajny jestem ze znajdę bo świetny zemnie facet itp. Tylko szkoda że mówią i nie są to czyny chciałbym żeby to powiedziała jakaś co będzie chciała zemną być ale jestem dobrej myśli może tu się uda a jak nie to przynajmniej nowych przyjaciół poznam.
  • 0

#5 Oli

Oli

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 620 postów
  • Skąd:Łomża

Napisano 08 sierpień 2011 - 19:19

Nie oszukujcie chłopaka tu prędko nie znajdzie he he he
  • 0

#6 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 08 sierpień 2011 - 19:46

Wiesz, ludzie którzy wyśmiewają się z niepełnosprawności, to straszne prymitywy.
Wszystko zależy od środowiska. Kiedy otaczają Cię ludzie na poziomie, problem znika.
Zakładaj tu profil i nic się nie przejmuj. Do odważnych świat należy :)
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.

#7 rodys

rodys

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 842 postów
  • Skąd:bierze pieniądze na alkohol?

Napisano 09 sierpień 2011 - 00:57

Po pierwsze Dawidk1, zaznaczam, że nie chciałbym Cię urazić, jeżeli w dalszej częsci postu będzie krytycznie to wiedz, że w żadnym wypadku nie krytykuję Ciebie - tylko Twoje podejście do problemu, który tu poruszasz.

Postaram się odnieść do ważniejszych wątków, które poruszasz.

  • Pytasz: "czy niepełnosprawnym jest trudniej?" Oczywiście, że tak. Niepełnosprawność to nie afrodyzjak - to defekt, minus, punkty ujemne u potencjalnej kandydatki na żonę. Zwykle jest to też potężny minus u jej rodziców.
    Z mojego doświadczenia życiowego oraz z obserwacji tego świata wynika, że bardzo często jest to problem uniemożliwiający zainicjowanie związku lub czynnik, który sprawia, że "panna salwuje się ucieczką" po tygodniu czy dwóch. Jeżeli jakiś niepełnosprawny z tego forum zapała "świętym oburzeniem", że bzdury piszę w tym akapicie, to niech:
    • zada sobie pytanie, czy gdyby miał do wyboru dwie osoby o dokładnie tych samych cechach charakteru, w tym samym wieku i zblizonej do siebie urodzie; tylko, że jedna z nich była by osobą o widocznym kalectwie utrudniającym życie - to którą by wybrał?
    • lub przyjży się bliżej temu forum i przeczyta sobie wątki typu "czy osoba z mpd ma szansę na zdrowego partnera?" - Posty pisane przez niepełnosprawnych, z których wynika, ze "sprawny partner" to coś lepszego od "niepełnosprawnego partnera"
    W moim przekonaniu niepełnosprawny, który szuka partnera/partnerki niepełnosprawnej robi to tylko i wyłącznie ze strachu przed odrzuceniem. Popełnia świadomie kompromis - bierze "gorszy towar", bo sam (lub sama) uważa się za gorszego.
  • Dziwne jest Twoje pytanie "Czy niepełnosprawny nie zasługuje na miłość drugiej osoby? Uważasz, że miłość jest jakimś dobrem, które jest rozdawane i może zostać przydzielone niesprawiedliwie (nie wg "zasług")? To tak nie działa. trzeba podejść do sprawy strategicznie. We współczesnym społeczeństwie to kobieta wybiera partnera. Kobiety singielki dużą część swojej energii przeznaczają na obczajanie czy w ich sąsiedztwie nie pojawił się atrakcyjny facet. Jak takiego zauważą to po prostu "dają się poderwać". Facet najczęściej jest pionkiem, któremu się wydaje, że ma inicjatywę. jedyne co może zrobić - to prezentować się atrakcyjnie.
Myślę, że niepełnosprawni mężczyźni łatwiej sobie znajdą pełnosprawną partnerkę, niż niepełnosprawne kobiety - sprawnego partnera. Jest tak z prostej przyczyny, kobiety przywiazują mniejszą wagę do urody partnera niż odwrotnie - zwracają wieksza uwagę na inne cechy. Dość pomyślna dla nas, niepełnosprawnych facetów, okoliczność :)

Jestem też zdania, że zanim się znajdzię tą właściwa kobietę, to trzeba parę razy źle ulokować uczucia. ot chociażby po to, żeby nabrać więcej inteligencji emocjonalnej (lub nie brać pierwszego lepszego "substytutu" dobrej partnerki).

Co ja bym zrobił na Twoim miejscu?
  • Na pewno nie użalałbym się nad sobą, bo sobie tym odejmujesz atrakcyjności.
  • Poszukałbym kontaktów z kobietami - chodzi o kontakty na polu neutralnym (wycieczka, szkoła, koncert, mecz, spotkania u znajomych, kurs dokształcający, pielgrzymka do Częstochowy - cokolwiek). Twoja niepełnosprawność wymusza danie trochę więcej czasu tej drugiej osobie. Najlepiej gdyby była możliwość powtarzalnych spotkań na ww wymienionym neutralnym polu. Musisz się dać poobserwować bez zobowiązań dla niej.
  • Portal randkowy potraktował bym tylko jako rezerwę - uzupełnienie poszukiwań właściwych
  • Nie rzucaj się na każdą kobietę i się jej nie oświadczaj. Taka desperacja jest przez nie łatwo wyczuwalna i je płoszy
  • Buduj swoje zalety. Prezentuj się jako stabilny emocjonalnie, ciepły, jak trzeba to stanowczy, opiekuńczy, inteligentny (np. oczytany, dowcipny) i dający bezpieczeństwo (chociażby materialne) mężczyzna. Kobieta sobie przekalkuluje. Pomyśli: wprawdzie kaleka, ale ma pełno innych zalet i się "da poderwać" :).

  • 0

KNP


#8 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 09 sierpień 2011 - 15:04

Przekalkuluje hehe ;)
To jakiś czas temu na którymś z portali ze śmiesznostkami ktoś umieścił taką zachętę do kalkulacji o informatykach.
Brzmiało to mniej więcej tak:
Kobieto, wyjdź za informatyka! No bo sama pomyśl.
Będzie Cię kochał bardziej i będzie wierniejszy niż taki np. kierowca rajdowy. Informatycy dobrze zarabiają. A do tego mają tak kiepski PR, że inne kobiety nie będą próbowały Ci go odebrać.
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.

#9 Jutrzenka

Jutrzenka

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 288 postów

Napisano 09 sierpień 2011 - 17:57

Dawidk1 i wszyscy poszukiwacze drugiej połówki,przeczytajcie sobie wywód Rodysa a najlepiej ze dwa,trzy razy celem zapamietania niektorych fragmentow,bo duzo w nich racji.
Nie tworzmy "gett"dla ON,zdrowym tez nie jednokrotnie trudno znalezc odpowiedniego partnera,mimo,ze nie ukrywajmy,maja wieksze szanse.Dlatego my,ONki musimy byc "atrakcyjniejszym towarkiem" z innej strony(patrz pkt.5 rodysowego wystąpienia),nie zamykac sie w domu,w necie....wyjsc do ludzi.Ten,kto nie zauwazy w nas potencjały fajnego goscia,oczytanego,opiekunczego,dobrego nie jest wart aby zawracac sobie nim głowe.I na Boga,nie obnizajcie swoich poprzeczek wybierajac tego jedynego(jedyna),TYLKO dlatego,ze jestescie yyyy niepowtarzalni:P
  • 0

#10 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 10 sierpień 2011 - 16:47

Często jest tak, że miłość nie wybiera. Czasem wręcz ładuje człowieka w sytuacje trudne. Są nawet osoby, które wręcz mają skłonności do "trudnych przypadków".
Tak działająca miłość nie kalkuluje.

Ale różni ludzie reagują różnie.
Jeśli są ON, pytający, jak zdobyć (koniecznie zdrowego) partnera, to w ten sam sposób wstępną kalkulację robią też osoby zdrowe. Te, które kalkulują.
Te, które nie kalkulują, mogą się zakochać i już.
Wtedy pojawia się problem nr 2 - środowisko. Im prymitywniejsi ludzie, tym ostrzej oceniają. I tym bardziej martwią się "co ludzie powiedzą".
Czyli nawet fajna dziewczyna może mieć rodziców w stylu Hortensji Bukiet ;)
A to sprawy nie ułatwia.
Natomiast niepełnosprawność nie wyklucza związku, bo niby czemu.
I Rodys ma rację - wyjątkowo fajni ludzie, czy wyjątkowo inteligentni, oczywiście mają większe szanse.

Na marginesie całej dyskusji, ludzie dobierają się często wg zdrowia i urody.
A choroba może spotkać każdego.
I wtedy taka osoba, której partner kierował się taką kalkulacją, znajduje się w nie za fajnej sytuacji.
A osoba, która miała szczęście trafić na kogoś, kto ją naprawdę pokochał, niezależnie od wybitnej zewnętrznej urody (którą wtedy miała) jest w zupełnie innej sytuacji.
A jak gdzieś przeczytałam "Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach niekoniecznie".
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.

#11 Dawidk1

Dawidk1

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 53 postów

Napisano 10 sierpień 2011 - 18:50

Rodys masz racje tylko ja się nie użalam nad sobą i nie zamierzam jestem aktywny i w ogóle wychodzę do ludzi tylko brak dziewczyny to mniejszy problem, tylko brak mi spotkań umawiania by się poznać nie traktuję każdą dziewczynę by miała być zemną bo wiem że tak się nie da i nic z tego nie będzie. Nawet umawiać się nie chcą a jak mam spotkania to szybko się kończą bo na podstawie wyglądu i niepełnosprawności mnie oceniają a nie wiedzą jaki jestem. A i lubi mnie dużo dziewczyn ale jako znajomość za partnera mnie nie chcą zachwycają się moim zachowaniem charakterem jaką osobą jestem ale mówią wygląd i niepełnosprawność cię skreśla ale jesteś super facet i znajdziesz dziewczynę a jak z jakąś chce być to jest obrażanie mnie, odbieram to tak że ja się użerać nie będę niech to inna robi. Nawet jak ulicą idę i się obejrzę to tez się śmieją. Ostatnia moja randka to panna mnie zgnoiła od ułomnych brzydali i napluła mi w twarz i sobie poszła po około 15 min. A uważam że miłość jest dobrem oczywiście jak jest udana i 2ludzi się kocha. Więc jak i w necie i w realu tez próbuję i nie nastawiam się od razu na związek. A i jeszcze żadnej się nie oświadczyłem a 1 miałem tylko plany i chodziło mi po głowie ale związki ci miałem ni były udane czułem że tylko ja kocham że mi zależy a panna nie nie czułem by mnie kochały.
  • 0

#12 punk

punk

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 356 postów

Napisano 12 sierpień 2011 - 13:57

Najlepszym wyjściem byłoby znalezienie sobie jakiego hobby, a kobieta jeśli będzie chciała jakaś kiedy, niech się sama wysili :)
Nie szukaj na siłę bo nic z tego nie wyjdzie, a one będą cie traktować tak jak teraz.
  • 0

#13 lord wodzu

lord wodzu

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 169 postów

Napisano 12 sierpień 2011 - 15:19

Nie szukaj baby na siłę bo zawsze będziesz źle trafiał . Pokaż kobietom , że to one są zależne od Ciebie i jeśli nie chcą Ciebie to ich strata.
  • 0
A SŁOWO STAŁO SIĘ CZYNEM!

#14 Marta S

Marta S

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 786 postów
  • Skąd:szkoda że nie Lublin

Napisano 12 sierpień 2011 - 18:44

Trzeba uważać na te randki. ja miałam profil przez rok i odzywały się przeważnie osoby w wieku mojego ojca z dwuznacznymi propozycjami. Dlatego zostałam tylko na forum a profil z randek usunęłam
  • 0

www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami . 


#15 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 12 sierpień 2011 - 19:31

Dawid: nie przejmuj się niepowodzeniami i „rwij na wilka” ;) - jak nie ta to inna ;)
...i w sumie tu Ci wyżej dobrze radzą - nic na siłę ;)
  • 0

#16 Dawidk1

Dawidk1

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 53 postów

Napisano 12 sierpień 2011 - 20:37

Macie racje hobby już mam i na razie się jemu poświęcam a są to żółwie i sport pisanie wierszy malowanie akwarela i inne. A macie racje zobaczymy co tu wyjdzie na randkach ale wiadomo się nie nastawiam i nie napalam na razie mi się ipon podoba i cieszę się ze tu trafiłem.
  • 0

#17 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6295 postów
  • Skąd:home

Napisano 13 sierpień 2011 - 10:37

A macie racje zobaczymy co tu wyjdzie na randkach ale wiadomo się nie nastawiam i nie napalam na razie mi się ipon podoba i cieszę się ze tu trafiłem.

Oby pierwsze jakieś niepowodzenia nie odebrały Ci tego entuzjazmu. Tak trzymaj i nie daj się :) Z czasem będzie lepiej ...
Powodzenia :) Pozdrawiam.
  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#18 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 14 sierpień 2011 - 23:38

Rodys napisał
czy gdyby miał do wyboru dwie osoby o dokładnie tych samych cechach charakteru, w tym samym wieku i zblizonej do siebie urodzie; tylko, że jedna z nich była by osobą o widocznym kalectwie utrudniającym życie - to którą by wybrał?

A czy zdarzyło się Tobie naprawdę spotkać takie 2 osoby? Przecież każdy jest inny, a cechy charakteru poznaje się dopiero po dłuższej znajomości.

Rodys napisał
lub przyjży się bliżej temu forum i przeczyta sobie wątki typu "czy osoba z mpd ma szansę na zdrowego partnera?" - Posty pisane przez niepełnosprawnych, z których wynika, ze "sprawny partner" to coś lepszego od "niepełnosprawnego partnera"

Niby każdy szuka ideału, ale nie tędy droga. Owszem bycie ze zdrowym partnerem daje jakby poczucie tego, że sami czujemy się zdrowi i atrakcyjni, ale należy rozważyć kwestię z jakich powodów ten zdrowy partner decyduje się z nami być? Bo tak mu wygodnie? Bo nie musi się starać, dlatego że on i tak wnosi do związku najwięcej, czyli swoje zdrowie i wizerunek, a nic poza tym...

Rodys napisał
W moim przekonaniu niepełnosprawny, który szuka partnera/partnerki niepełnosprawnej robi to tylko i wyłącznie ze strachu przed odrzuceniem. Popełnia świadomie kompromis - bierze "gorszy towar", bo sam (lub sama) uważa się za gorszego.

Ale jak sam napisałeś Ty gustujesz tylko w zdrowych partnerkach bo szukasz kobiety a nie "deski ratunku", pomyśl więc jeżeli dla niepełnosprawnej jesteś asekuracja przed samotnością to kim jesteś dla zdrowej...

A tak na marginesie zauważyłam, że między osobami z niepełnosprawnością wytwarza się jakaś magiczna więź, która jest jakby płaszczyzną porozumienia, nieosiągalną często dla związków że tak to nazwę "mieszanych". To jakby wspólne niesienie Krzyża, a jak pisała Św. Faustyna bywają też słodkie Krzyże, które się nosi z radością... dobrze też jest gdy niepełnosprawność u 2 osób bywa zupełnie inna (poznałam właśnie tu taką osobę) i jakże budujący jest chociażby sam fakt, że ja pomogę Tobie w tym a Ty mi w tamtym i mimo że osobno jesteśmy niepełnosprawni to razem tworzymy wielką siłę.
  • 0

#19 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 15 sierpień 2011 - 00:31

A co z osobami, które po prostu szukają drugiej połówki?
Ani nie upierają się przy zdrowej, ani nie ograniczają poszukiwań do ON? Ich się chyba nie da wrzucić do żadnej szufladki :)
To znaczy na siłę oczywiście każdego się da, ale jaki w tym sens?
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.

#20 rodys

rodys

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 842 postów
  • Skąd:bierze pieniądze na alkohol?

Napisano 15 sierpień 2011 - 01:44

Valeska, niestety nic nie wiem o żadnej magicznej więzi (na fundamencie niepełnosprawności) pomiędzy dwojgiem niepełnosprawnych. W ogóle to pewnie wielu rzeczy nie wiem, bo ich nie wypróbowałem :) Nie wszystko w życiu bym chciał wypróbować...

Odkąd pamiętam zawsze pociągały mnie ładne, zgrabne, pyskate i pewne siebie kobiety. Tak było jak byłem pełnosprawny i to się nie zmieniło po "nabyciu" niepełnosprawności. Podoba mi się jak za moją babą oglądają się, z czymś w rodzaju pożądliwej ciekawości, inni faceci. Nie byłbym szczęśliwy z brzydką kobietą - tak już mam :) brzydkie kobiety mają kompleksy, są nieatrakcyjne w łóżku i mają mnóstwo innych wad (duże prawdopodobieństwo poczęcia brzydkiego dziecka :) ). Myślę, że nie byłbym szczęśliwy w niepełnosprawną kobietą - wkurzała by mnie etykietka: "no tak, kaleka to sobie znalazł drugą kalekę, bo tylko to mu od życia przysługuje", poza tym z dwoma niepełnosprawnosciami źle się żyje. Jakbym miał kobietę na wózku, albo bez rąk to kto by nam np. wkręcał żarówki, czy wieszał firanki?

Valeska, Brigid - jesteście kobietami, zdecydowanie więcej odemnie wiecie jak znaleźć sobie faceta - jakimi kryteriami się kierowac. Jednak ten watek dotyczy problemu odwrotnego. Obawiam się, że świat nie jest taki piekny jak byście chciały i niestety, przeciętny mężczyzna szuka sobie kobiety przede wszystkim ładnej, jak mu się to nie udaje to szuka średnioładnej, jak dalej nic z tego nie wychodzi to bierze każdą, która ma na niego ochotę.
Jeżeli znajdzie ładną to dopiero potem się przygląda innym jej cechom.

Kiedyś byłem w związku z kobietą studiującą fizjoterapię. Cała grupa studentek (w tym moja partnerka) miała zajęcia na których uczyły się jazdy na wózku inwalidzkim. W ramach zajęć 8 czy 10 ładnych wysportowanych panien wyjechało w miasto na wózkach. Któraś z nich wymyśliła, że będą kokietować facetów, efekt był taki, że żadnej nie udało się nic "wyrwać", nawet tym najładniejszym. Podrywani faceci reagowali uśmieszkiem skrywającym zakłopotanie i salwowali się ucieczką.
Ja się oczywiście zacząłem zastanawiać, co ja bym zrobił na ich miejscu i doszedłem do wniosku..., że zrobiłbym to samo (gdybym był przeciętnym pełnosprawnym facetem - dodam, że teraz jestem przeciętnym niepełnosprawnym facetem, ale pamiętam jak to było kiedyś :) ) Sorry za szczerość...
  • 0

KNP



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych