Scot Fitzgerald napisał książkę " Piękni i przeklęci". I to jest bardzo dobra ksiązka. Snuje temat miłości dwojga Amerykanów z klasy średniej w czasach tuż przed I wojną światową i w trakcie..Ich miłość skazana jest na porązkę z powodu ich własnego egoizmu i postawy "brać".Zadno z nich nie zmienia się, nie pracuje nad związkiem ale oczekuje,ze sam się naprawi..Książka od niedawna w Polsce.Polecam.
Jaką książkę obecnie czytacie i jaką polecacie
#181
Napisano 16 kwiecień 2016 - 14:24
#182
Napisano 16 kwiecień 2016 - 15:07
Polecam Wam książkę Jean Sasson "Musiałam Odejść". To relacja żony i syna Osamy Bin Ladena, z życia u boku jednego z największych zbrodniarzy. Pozdrawiam Serdecznie wszystkie "mole książkowe".
#183
Napisano 17 kwiecień 2016 - 14:00
Co prawda poprzednia książka Iwony Kienzler mnie nieco rozczarowała, ale co tam: postanowiłam dać jeszcze szansę autorce. Tytuł "Maria Skłodowska-Curie. Złodziejka mężów. Życie i miłości.", jest wielce wymowny.
Dopiero zaczęłam lekturę i (obym się nie myliła) zapowiada się całkiem dobrze.
Ostatni akapit Wstępu: "Książka ta nie jest poświęcona uczonej i jej odkryciom, ale właśnie kobiecie, której przyszło przełamywać kłamliwe stereotypy i która kochała i dla miłości gotowa była wiele poświęcić."
#184
Napisano 21 kwiecień 2016 - 14:04
Tym razem rozpoczęłam prawdziwą, czytelniczą ucztę (mam nadzieję, że będzie smakowita). Umberto Eco "Baudolino" - powieść historyczna, jak to u niedawno zmarłego włoskiego pisarza, nie prosta i nie oczywista.
#185
Napisano 25 kwiecień 2016 - 10:57
Szukam jakiegoś kryminału, przeczytałam praktycznie wszystko od Jo Nesbo. Ktoś coś? Kryminały skandynawskie zaznaczę.
#186 Gość_kuba_*
Napisano 25 kwiecień 2016 - 11:34
A Henninga Mankela i kryminały z Kurtem Wallanderem czytałaś ?
#187
Napisano 30 kwiecień 2016 - 19:39
Ja to chyba jestem czytelniczą masochistką . Ponownie sięgnęłam po reportaż, pokazujący dno świata, a dokładnie Ameryki Południowej.
Artur Domosławski w swojej reporterskiej książce "Wykluczeni", pokazuje to, czego nie zobaczymy w telewizji podczas transmisji z najbliższej olimpiady, dzieci z faweli, czyli slamsów Rio de Janeiro. Opisuje bezprawie w Kolumbii, gdzie wojsko porywa i rozstrzeliwuje biednych, zwabionych obietnicą pracy w innej prowincji. Tropi niewolnictwo, które w XXI w. ma się dobrze.
Dlaczego czytam takie rzeczy? Dobrze wiedzieć, jaki naprawdę jest świat i jak daleko mu do humanitaryzmu głoszonego przez wszelkiej maści kapłanów, polityków i filozofów.
#188
Napisano 11 maj 2016 - 09:20
Marta Abramowicz "Zakonnice odchodzą po cichu".
Mocny reportaż, którego napisanie nie było proste, gdyż byłe zakonnice nie chcą opowiadać o tym, co przeżyły w klauzurze. Po lekturze, traktowanie młodych dziewczyn, które chcą zostać zakonnicami, kojarzy mi się z praktykami służb bezpieczeństwa w totalitaryzmie. Złamać człowieka i ukształtować go na nowo, oto cel matek przełożonych. Wszelkie oznaki inwidualizmu są wypleniane.
Co ciekawe w zakonach męskich jest zupełnie inaczej. Dlaczego postanowienia synodu watykańskiego II zdołały odmienić męskie zakony, a żeńskie wciąż tkwią w głębokim średniowieczu? Oto fenomen polskich zakonów żeńskich, bo na świecie zakony są bardzo otwarte, dają dziewczynom możliwość rozwoju, kształcenia. W polskim klasztorze wciąż ważniejszy jest stopień czystości toalet niż możliwość zdobywania ocen w szkołach i na uczelniach wyższych.
#189
Napisano 11 maj 2016 - 09:53
Przeczytałam ją również, pozycja godna polecenia. Inne spojrzenie na klasztorne życie, bardzo uczciwie napisane, bez niezdrowych sensacji.
#190
Napisano 15 maj 2016 - 10:26
Ostatnio samo jakoś się składa, że sięgam po biografie niezwykłych kobiet. Wczoraj zaczęłam czytać "Córkę pustyni. Niezwykłe życie Gertrude Bell" autorstwa Georginy Howell.
Panna Bell, urodzona w latach 60-tych XIX wieku, wyprzedzała swoją epokę. Przyszła na świat w czasach wiktoriańskich, kiedy to nie tylko gorset, ale i konwenanse w niemiłosierny sposób krępowały kobietę. Od dzieciństwa niepokorna, stała się kobietą, z którą musiano się liczyć. Na własną rękę podróżowała po Bliskim Wschodzie, nauczyła się arabskiego. Do tej pory uważana jest z matkę chrzestną niepodległego Iranu.
#191
Napisano 17 czerwiec 2016 - 16:04
Czytam właśnie "smak miodu" syryjskiej pisarki mieszkającej w Paryżu Salwa an Nuajmi " Główną bohaterką tej drobnej powieści jest arabska bibliotekarka, która każdą możliwą chwilę poświęca na poznawanie erotycznych tekstów klasyków islamu. Swoją wiedzę znacznie pogłębia, poproszona o przygotowanie wykładu o tej tematyce na konferencję naukową w Nowym Jorku. Bezpośrednia styczność z ideami uczonych prowokują bohaterkę do rozmyślań nad własną cielesnością, a także wszelkimi sprawami związanymi z seksem. Większość klasyków traktuje cielesność jako niezwykle istotny element, który należy wykorzystywać do granic możliwości." ..Zatem bohaterka bez zahamowań wchodzi w relacje z roznymi ludźmi i bez zahamowań opisuje je w detalach..Raczej niepogłębiona analiza swego Ja, i raczej nudna w odbiorze..Jako plus: mozna poznać pisma arabskich uczonych z przed wiekow nt. seksu i zadziwić sie,ze dzis te kraje cofnęły sie nie do uwierzenia.
#192
Napisano 22 czerwiec 2016 - 11:08
Czytam " Moje ciało nie zna historii" syryjskiej pisarki mieszkającej w Paryżu Salwa an Nuajmi .Jest to kolekcja myśli na temat jej położenia jako emigrantki z Damaszku.zerwane więzy kolezenskie ze szkoły,znajomości z wielu krajow arabskich..Spoiwem tych mysli jest seks, autorka kojarzy podroze po Arabii z mężczyznami,z ktorymi uprawiała sztukę miłosna..Czy polecam? Moze być..dla kogos kto szuka moze niesztampowych książek,według mnie,nawet i tu mozna sie czegosc dowiedzieć..
#193
Napisano 22 czerwiec 2016 - 19:38
Ponownie sięgnęłam po powieść Elżbiety Cherezińskiej. "Harda", bo taki tytuł nosi najnowsza książka tej autorki, opowiada historię Świętosławy, córki Mieszka I i Dobrawy. Niestety, mam wrażenie, że autorka zaczęła pisać sztampowo, powielając kalki ze swych wcześniejszych powieści, opisujących najwcześniejsze dzieje naszego państwa. Da się czytać, ale szału nie ma.
#194
Napisano 27 czerwiec 2016 - 10:23
" Mistrz i Małgorzata" M. Bułhakowa - cudowna, genialna powieść absurdu, ktorą Bułhakow pisał lat 12. ..W swej grotesce jest on niesamowicie rzeczywisty, ten świat człowieka ze Związku Radzieckiego lat 30-tych.Czytając o tym świecie zjawisk nadprzyrodzonych czuję sie jak najbardziej 'u siebie' i ' ze soba Ok'. Polecam kazdemu.
#195 Gość_corina_*
Napisano 05 lipiec 2016 - 16:53
Piotr Żyłka Ks.Jan Kaczkowski "Życie na pełnej petardzie czyli wiara,polędwica i miłość".
Książka wywiad dla wierzących i niewierzących.Mądra, wzruszająca, na pewno prawdziwa,bez księżowskiego moralizumu i nadęcia.
Mówiąca o hipokryzji,małostkowości,karierowiczostwie w kościele ale też o księżach całkowicie oddanych swojej pracy.
Można również między wierszami wyczytać jak ważne w życiu są znajomości i pieniądze,ale przede wszystkim poznać człowieka-Jana Kaczkowskiego,jego zmagania z niepełnośprawnością,niełatwą drogę do kapłańswa,smutki radości,wątpliwości a wreszcie,to co najbardziej przytłaczające,można powiedzieć niesprawiedliwe,jego walce z nowotworem.Niesprawiedliwe bo się wycierpiał jako dziecko,był pomysłodawcą i założycielem hospicjum w Pucku i trach, glejak w wieku trzydziestu paru lat.Juz wiemy że cudu nie było i w Wielkanoc tego roku ks.Jan Kaczkowski zmarł.
Książka i refleksje zostaną.
#196
Napisano 06 lipiec 2016 - 19:33
A ja czytam teraz poradnik książkę dla ludzi z dystansem pt " Życie jest za krótkie, by jeść suchary Szczęśliwa w każdym rozmiarze " Sabine Asgodom Wypożyczyłam z biblioteki. Super książka zwłaszcza dla kobiet. http://lubimyczytac....azdym-rozmiarze . Jestem w trakcie czytania, ale nasuwa mi się wniosek, że niedoskonałość nie jest złą cechą, ani niczyją winą i wszyscy na swój sposób jesteśmy piękni, bo najważniejsze jest by być w zgodzie z samym sobą a nie żyć według powszechnie uznanego wzorca. Polecam.
Użytkownik Marta S edytował ten post 06 lipiec 2016 - 20:02
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#197
Napisano 06 lipiec 2016 - 19:56
Ponownie sięgnęłam po powieść Elżbiety Cherezińskiej. "Harda", bo taki tytuł nosi najnowsza książka tej autorki, opowiada historię Świętosławy, córki Mieszka I i Dobrawy. Niestety, mam wrażenie, że autorka zaczęła pisać sztampowo, powielając kalki ze swych wcześniejszych powieści, opisujących najwcześniejsze dzieje naszego państwa. Da się czytać, ale szału nie ma.
Szybka jesteś Monia w zdobywaniu tych nowości. Dopiero dziś była reklama w pewnym programie (nie podam nazwy żeby nie była reklama) a już przeczytałaś
Użytkownik kuba edytował ten post 07 lipiec 2016 - 15:02
Poprawiono cytat
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
#198
Napisano 08 lipiec 2016 - 13:11
" Mistrz i Małgorzata" M. Bułhakowa - cudowna, genialna powieść absurdu, ktorą Bułhakow pisał lat 12. ..W swej grotesce jest on niesamowicie rzeczywisty, ten świat człowieka ze Związku Radzieckiego lat 30-tych.Czytając o tym świecie zjawisk nadprzyrodzonych czuję sie jak najbardziej 'u siebie' i ' ze soba Ok'. Polecam kazdemu.
Również polecam, niedawno miałem okazję skończyć. Jedna z nielicznych lektur szkolnych (jeśli nie jedyna!), do której uwielbiam wracać.
#199
Napisano 08 lipiec 2016 - 19:28
Czytam swoją książkę, w ramach korekty autorskiej
A poza tym...
przypominam sobie jedną z moich ulubionych lektur szkolnych,
Czyli ''Nad Niemnem''
Tak sobie wpadłam do Krainy Fantazji i robię za sekretarkę Lenny'ego i spółki
Mam nawet własną chmurkę za rogiem obłoku...
#200
Napisano 09 lipiec 2016 - 14:21
Użytkownik Al_Bundy edytował ten post 09 lipiec 2016 - 14:26
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych