A, ja bym jednak nie lekceważyła tych wszystkich głosów. Najczęściej zaczyna się niewinnie, czyli mniej więcej tak:
Dużo zależy od tego co czujesz gdy nachodzą Cię te "głosy", bo jeżeli swobodnie sobie przepływają przez głowę to jeszcze nie tak źle, bo mogą jedynie rozśmieszyć ... (...).
Niby śmiesznie, niby zabawnie tylko jakoś nie do końca do śmiechu. A może to dopiero wierzchołek góry lodowej i takich myśli jest więcej, są głębsze, a może nawet czarniejsze??! Nie jestem lekarzem, ale dla mnie sam fakt, że one są już niepokoi. Nie zakładam w tym wypadku prowokacji, bo zwyczajnie i po ludzku mi ona tutaj nie pasuje. Myślę sobie jednak, że głowa musi mieć czas odpocząć od natłoku myśli i piętrzących się problemów, mieć zwyczajnie pauzę, labę od wszystkiego, co w niej siedzi. Nie tylko ciało, ale i umysł potrzebuje regeneracji. Z własnego doświadczenia wiem i może to już przewrażliwienie, ale jednak nie warto niczego odkładać na potem. Ileż to już razy bywa się świadkiem takiej sceny: "nic mi nie jest", "samo przejdzie". A potem z siłą lawiny jest tylko gorzej. Nie popełniajcie tego błędu - Kochani dbajcie o własne zdrowie, w tym te psychiczne. Jak choruje głowa to potem i ciało. Zresztą nie będąc stuprocentowo zdrowym tym bardziej powinno się dbać o to, co zostało. Tak naprawdę, jeśli utraci się zdrowie na dobre to już żadni specjaliści, nawet sprowadzane z zagranicy lekarstwa, a na końcu pieniądze nie pomogą. Czy było warto??! Nie, ale tu już nic nie działa wstecz.
Ja np. mam tak że pierwsza myśl po przebudzeniu to :"jesteś kaleką".
Mam nadzieję, że nie lubisz się gnębić, ale to straszne mieć taką myśl tuż po przebudzeniu. Obyś z czasem pogoniła ją w cholerę, a jak nie to zastąpiła na bardziej optymistyczną, choćby w stylu:
"Choć jestem niepełnosprawna to przecież zawsze mogło to się skończyć dla mnie gorzej". Żyjesz, jesteś i czujesz, więc zacznij się z tego cieszyć. Niektórzy nawet tego do końca nie poznali, bo na ich drodze stanęła śmierć.
P.S. I wyrzuć ze słownika słowo "kaleka", jest ohydne. Dodałabym jeszcze - niepoprawne, odstraszające i pasuje, jak kulą w płot. W końcu "nie ma kaleki, jest człowiek" /M. Grzegorzewska/.