Kochana Stasiu !
Dziękuję Ci bardzo za wspaniałe przyjęcie podczas naszego Zlotu
Miałam okazję przez chwilę przebywać w Twoim przepięknym pensjonacie.
Na każdym kroku widać Twój włożony niesamowity wysiłek … wszystko zaprojektowane JEST ze smakiem (wystrój drewniany, śliczne obrazki na ścianach, komódki, piękne schody i oryginalne poręcze ……… wszędzie czyściutko i cieplutko.
Na śniadanko zaserwowałaś nam same pyszności w postaci wyjątkowo smacznego chleba, masła, pasztetu, twarogu ze śmietaną, pastę jajeczną, …………… aż trudno mi zliczyć. Mniamniuśne. Najbardziej tęsknię za żurkiem a lepszego w życiu nie jadłam (mam nadzieję, że zdradzisz mi swoją tajemnicę).
A najważniejsze, że wszystkie te piękne materialne rzeczy okrasiłaś swoim cudownym uśmiechem, sercem i swoją osobą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję Ci za wspaniałą niespodziankę, jakim było zorganizowanie przez Ciebie wycieczki na Kasprowy Wierch!!! Była to dla mnie bardzo przyjemna podróż .
BARDZO DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!!!!!
Z prawdziwą przyjemnością będę do Ciebie wracać!!!!!!!!!!!!!!!
Kochane IPONKI
Bardzo Wam dziękuję za ciekawe rozmowy, spacery, wspólną herbatkę i śpiewy.
Babo, Lucynko, Basiu, Grzesiu – jak dobrze, że Jesteście nie wyobrażam sobie spotkań bez Was !!!
Moniu – cudowna kobietko dziękuję Ci za Twoje ciepło i przytulanko
))
Jacku – dziękuję za bezpieczną drogę i jak zawsze za fantastyczne towarzystwo.
Anetko – dziękuję za Twoją obecność i wspieranie Stasi !!!
Kiniu, dziękuję za Twoje mądre słowa.
Aniu (przyjaciółeczko Kini) – miło było Cię poznać mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się zobaczymy.
Ewciu - dziękuję za ciepło i radość, jakie wokół siebie roztaczasz.
Artur - witaj w naszym gronie
Madziulek, Anetko, Basiu - dziękuję Wam za wspaniałą podróż w nieznane !!!
DonKojote, Bernard - nigdy nasze towarzystwo nie było tak rozśpiewane. Bądźcie z nami zawsze!!!
Tesiu, Krzysiu – dziękuję za wspólne słuchanie i polowanie na chłopoków z kapeli oraz kolejne fantastyczne zdjęcia
)) Następnym razem wezmę ze sobą dobre buty i pójdę z Wami w góry
HEJ
Dziękuję za kolację w Obrochtówce - nie tylko była to uczta podniebienia, i radość przebywania z Wami, ale i dzięki Bolusiowi była kolejną dawką śmiechu (i to nie tylko dla nas, bo pozostali goście też wspaniale się bawili).
Waldeczku szkoda, że nie mogłeś zobaczyć całego piękną tego zakątka, ale mam nadzieję, że w niedługim czasie to nadrobimy!!!
Wszystkie Iponki, które były z nami 1 raz pozdrawiam i mam nadzieję, że znaleźliście wśród nas przyjazny uśmiech, ramię czy słowo.