Użytkownik Al_Bundy edytował ten post 21 grudzień 2014 - 19:24
Napisano 21 grudzień 2014 - 17:46
Użytkownik Al_Bundy edytował ten post 21 grudzień 2014 - 19:24
Napisano 29 grudzień 2014 - 14:54
Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 29 grudzień 2014 - 14:55
Napisano 29 grudzień 2014 - 21:22
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
Napisano 30 grudzień 2014 - 13:09
Użytkownik Al_Bundy edytował ten post 30 grudzień 2014 - 13:12
Napisano 04 styczeń 2015 - 12:35
Dla wszystkich tych,którzy mają już dosyć tej reklamy,która jak podaje onet była już wyświetlana 25 tysięcy razy. Wolę to hasło w takiej formie:
Napisano 05 styczeń 2015 - 13:40
Napisano 09 styczeń 2015 - 12:19
Na czasie
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
Napisano 17 styczeń 2015 - 13:06
Użytkownik Al_Bundy edytował ten post 17 styczeń 2015 - 13:46
Napisano 28 styczeń 2015 - 14:22
Tez tak mam
Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 28 styczeń 2015 - 14:23
Napisano 29 styczeń 2015 - 12:13
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
Napisano 01 luty 2015 - 12:22
Napisano 01 luty 2015 - 15:05
Napisano 21 luty 2015 - 14:45
Prawie padłam ze śmiechu ... Jacku wybacz, ale to nie ja napisałam
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
Napisano 23 luty 2015 - 01:03
Cud w Lotto
Napisano 01 marzec 2015 - 19:35
Napisano 11 marzec 2015 - 20:59
Pewien bezrobotny inżynier nie mogąc od dłuższego czasu znaleźć zatrudnienia postanowił zmienić fach i założyć własną klinikę. Na budynku wywiesił szyld z napisem “Wyleczymy twoją dolegliwość za 500 zł, w przeciwnym wypadku damy ci 1000 zł”. Przechodzący obok lekarz postanowił to wykorzystać i trochę zarobić.
- Dzień dobry, nie wiem co się stało, straciłem smak…
- Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.
- Dobrze. Proszę otworzyć usta…
- Fuj… przecież to benzyna!
- Gratulacje, odzyskał pan smak, 500 zł.
Wściekły lekarz zapłacił. Po kilku dniach wrócił do kliniki:
- Dzień dobry, straciłem pamięć, pomóżcie mi ją odzyskać…
- Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.
- Dobrze, już podaję…
- Ale przecież tam jest benzyna!
- Gratuluję, odzyskał pan pamięć, 500 zł.
Jeszcze bardziej zdenerwowany lekarz zapłacił, jednak po kilku kolejnych dniach ponownie postanowił się odgryźć:
- Dzień dobry, straciłem wzrok, proszę mi pomóc…
- Przykro mi, nie mamy na to lekarstwa. Proszę, tu jest pana 1000 zł.
- Ale tu jest tylko 500 zł…
- Gratuluję, odzyskał pan wzrok, należy się 500 zł.
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
Napisano 17 marzec 2015 - 15:32
Trochę kulawego humoru https://www.facebook...6449300&fref=nf
Użytkownik santiagowp2 edytował ten post 17 marzec 2015 - 15:32
Napisano 02 kwiecień 2015 - 18:45
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
Napisano 23 kwiecień 2015 - 16:19
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
Napisano 15 czerwiec 2015 - 19:51
Siedzą dwa Yeti przy jaskini, podśpiewują sobie. Nagle starszy z nich milknie.
- Wkurwiają mnie już te stare śpiewki - mówi. - Znudziły mi się. Idź no na dół, do miasta, wybadaj czego się teraz słucha.
Młodszy schodzi z gór. Wchodzi do muzycznego.
- Co tam macie nowego, panie ludziu? - pyta huczącym basem.
Sprzedawcy aż płyty wypadły z rąk na podłogę. Zbladł, gębę rozdziawił, oczy wybałuszył i wycelował paluchem w stwora:
- Ye... Ye... Ye... - jąkał drżącym głosem. Przełknął ślinę. - Ye... Ye...
Yeti machnął zrezygnowany łapą, odwrócił się i wyszedł. Wrócił w góry.
- No i? - pyta starszy.
- Wciąż Beatlesi...
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych