25 odpowiedzi w tym temacie

[Skangur]

Aniu,
doskonale opisałaś miejsce i stan ludzi, którzy muszą czasami tam przebywać. Każesz nam przystopować i zobaczyć ten obraz, gdzie w każdym zakątku widać nieme spojrzenia ludzi oczekujących nie tylko pomocy medycznej, ale i przyjaznego gestu, jakim może być uśmiech. Dodaje on energii i pomaga w walce z przyczyną ,dla której tam się znaleźliśmy. A tak mało go rozdajemy, choć nie kosztuje on nic, a znaczy tak wiele.
pozdrawiam i zdrowia życzę , oraz wielu powodów do uśmiechu :-D

[-Ania-]

Kochani - szczególnie Kasiu i Skangurze- dziękuję za wypowiedzi.

Kasia nie masz za co przepraszać, nie płacz, bo za wiele łez już wylano. Więcej, jeśli chcesz napisze na gg, nie na forum.

Sylwestrze- masz racje - uśmiech nie kosztuje, a jest go tak mało. W klinice im więcej bólu, tym bardziej go brak.

Jeszcze raz dziękuje (cmok)
pozdrawiam
Ania

[Skangur]

Ania

Sylwestrze- masz racje - uśmiech nie kosztuje, a jest go tak mało. W klinice im więcej bólu, tym bardziej go brak.

To miałem na myśli,- taki widziałem obraz czytając ten wiersz.
Nie zapominajmy go rozdawać, gdy tam się przypadkiem znajdziemy, a i na ulicy warto się uśmiechnąć do nieznajomego nak tórego twarzy dostrzeżemy smutek. :-D

[basiak]

Aniu, nasza dobra energia płynie do Ciebie - czujesz :?: :-P
Wchłaniaj ją, ile się da i jak się da - na zdrowie :!: (cmok)

[-Ania-]

Basiaczku dziękuję

Co do uśmiechu -podsumowując- tego nigdy za mało. :-D


pozdrawiam
Ania

[_Ayla_]

Aniu kochana

nie wiedziałam, że byłaś w szpitalu
Wiersz taki smutny, że aż ciarki po plecach grasują.
Ja już też w swoim życiu tygodniami przebywałam w szpitalach, dlatego czytając Twój wiersz wracam do tamtych chwil. Czytam z uwagą Twoje odczucia i rozumiem każdy wers...

Zdrowiej Aneczko (cmok) (H)

Ayla