Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Sylwester 2009


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
56 odpowiedzi w tym temacie

#41 jarek1973

jarek1973

    Milczek

  • R.I.P.
  • PipPipPip
  • 34 postów

Napisano 14 grudzień 2009 - 06:49

hej.ja chciałbym skontaktować się z osobą o loginie Happy.wiem że ta osoba jest z Łodzi i też wybiera się na ten zlot sylwestrowy.mam do tej osoby jedno pytanie.czy może wybiera się tam samochodem,bo ja byłbym zainteresowany i czy może ewentualnie wie,jak się tam można inaczej dostać,czy kursują tam pks-y??.mój email:jarek1973@buziaczek.pl i tel.609 437 233

pozdrawiam.- Jarosław.
  • 0

#42 zwierzak

zwierzak

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 18 grudzień 2009 - 10:36

witam, czy ktoś może jedzie z Warszawy ?:)
  • 0
kocham Cię życie, i nie będę pytał czy Ty też mnie kochasz hehehe ;)

#43 elea

elea

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 112 postów

Napisano 18 grudzień 2009 - 22:46

witam Was serdecznie powiem wam prawde byłam tam an Andrzejkach organizowali tam impreze ci co chodziłam na kursy z Carytasu lecz oni zawieźli Nas tam i przywieźli autokarem Przyznaje Ośrodek jest przepiękny wręcz cudowny w samym lesie dużo zielenii sa tam dwie sale jedna jadalnia druga do zabawy oczywiście wszystko jest dla osób niepełnosprwnych nawet dla wózkowiczów ale jest jeden problem kochani jak tam dojechc tam ześmy jechali dróżkami nawet przez las dróżka kochani jak tam dojechac jak teraz drogi zasypane a co mówic o dróżkach Bardzo prosze o odpowiedź organizatora sylwestra
  • 0

#44 india

india

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 117 postów

Napisano 19 grudzień 2009 - 11:57

No właśnie mnie tez nurtuje to pytanie - jak tam dojechać ? Wstępnie zrobiłam rozeznanie - z Pabianic jest najbliżej ok 13 km. Dzwoniłam na taxi koszt dojazdu do Ośrodka ok 60-70 zl. My z Endrjuxx jedziemy z Białegostoku wiec jesli ktos chce sie dołączyc do nas w Pabianicach to zapraszam o ile inna opcja nie wejdzie w grę . To tylko wstępna trasa- moze ktoś ma inny pomysł ?
  • 0
"Ludzkie ambicje są niczym kometa - może pięknie jaśnieć, ale potrafi zniszczyć świat"

#45 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 19 grudzień 2009 - 12:58

A ja nie wiem czy bede miala wozek dobry bo biora mi go do naprawy we wtorek :/ wiec jesli jest osoba chetna na moje miejsce to prosze o kontakt.
  • 0

#46 verselle

verselle

    Sufler

  • Administrator
  • 341 postów

Napisano 19 grudzień 2009 - 18:13

Jeżeli wszystko będzie ok, i nic nie zakłóci naszego wcześniejszego wyjazdu, to będziemy po południu, i jeśli będzie taka potrzeba to kogoś odbiorę z Pabianic, czy innej okolicy.
Tylko dajcie znać wcześniej kto ma problem z dojazdem, gdzie i o której będzie.

  • 0

Jacek "Verselle"


#47 zwierzak

zwierzak

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 20 grudzień 2009 - 17:42

nikogo by nie było ze stolicy chętnego ?

pozdrawiam ;-)
  • 0
kocham Cię życie, i nie będę pytał czy Ty też mnie kochasz hehehe ;)

#48 lukasz919

lukasz919

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 32 postów

Napisano 21 grudzień 2009 - 13:57

Możecie wynająć autobus z MZK Pabianicie,maja niskopodłowe.I byście dojechali na miejsce wszyscy .
  • 0

#49 pracus

pracus

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 4 postów

Napisano 21 grudzień 2009 - 15:06

Hej jak chcesz to skontaktuj się ze mną ja jadę z Warszawy. Możemy pogadać...
  • 0

#50 lukasz919

lukasz919

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 32 postów

Napisano 21 grudzień 2009 - 19:54

Hej jak chcesz to skontaktuj się ze mną ja jadę z Warszawy. Możemy pogadać...

niemasoprawy,ja niejade na zlot,lae pogdac mozemy.
  • 0

#51 Gość_Rafi 15_*

Gość_Rafi 15_*
  • Gość

Napisano 22 grudzień 2009 - 16:14

Najlepiej i najłatwiej dojechać z Pabianic do Dłutowa i z Dłutowa na Mierzączke dużą i tam w tej miejscowości będzie znak na drzewociny.
  • 0

#52 sith

sith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 324 postów

Napisano 22 grudzień 2009 - 18:05

Miłej zabawy :cool:
  • 0
Istnieje tylko jeden rozsądny powód by wejść w paszczę Śmierci: żeby ukraść mu złote zęby.

#53 zwierzak

zwierzak

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 26 grudzień 2009 - 10:36

czy jest szansza na bilet do Was, nie zapisywa łem się do Was choc bylly miejsca, miałem spedzic ten wieczor z kobietą sam na sam, we dwoje............ hmmmmmm mniam ;), no coż kobieta w prezencie gwiazdkowym dostała piuerscien zareczynowy od innego (wyslala krotkiego smsa) w zwiazku z czym nie chcac siedziec sam w domu postanowilem zapytac czy jest jakas sansza destac sien na sylwka z iponem
pozdrawiam
  • 0
kocham Cię życie, i nie będę pytał czy Ty też mnie kochasz hehehe ;)

#54 Happy

Happy

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 351 postów
  • Skąd:woj. łódzkie

Napisano 05 styczeń 2010 - 15:50

No to ja pierwsza :)
Dziękuje za mile spędzony czas,szczególnie dziękuje wsółlokatorkom Gosi, Gosi i Ewie...
Wspaniale się bawiłam w noc sylwestrową, choć tym razem byłam bez swojego aparatu :P
Thx Andrzejkowi za pożegnalnego kielicha :D

B Y Ł O Z A J E F A J N I E
  • 0

#55 Kati

Kati

    Podpowiadacz

  • R.I.P.
  • PipPipPipPipPip
  • 279 postów

Napisano 07 styczeń 2010 - 20:13

Witajcie kochani
Już odpoczęłam po sylwestrze, choć jeszcze troszkę zaspana jestem, ale to już mija :). Hm mm każdy iponkowy sylwester jest inny, niezwykły, i niezapomniany, przez tych, którzy w nim uczestniczyli. Myślę, że ten również był taki. ;)
Postaram się napisać obiektywnie parę zdań o tym czasie spędzonym w iponkowym gronie.
Podróż do ośrodka Caritas w Drzewocinach bardzo się nam mi Kini i naszemu kierowcy Bogusiowi dłużyła, warunki pogodowe nie były sprzyjające :(. Jechaliśmy i jechaliśmy i jechaliśmy i jechaliśmy aż zgłodnieliśmy i zachaczylismy o Mcdonadsa :cool: (nasz kierowca, kolega Kini Boguś) niestety nie zjadł śniadania i musiał się posilić, co by miał siły nas dowieźć i się bawić) i znowu w drogę, jechaliśmy i jechaliśmy, i w końcu lesnymi ośnieżonymi dróżkami dotarliśmy na miejsce :D. Wszyscy się ucieszyliśmy, bo w pokojach było cieplutko, :cool: (czego najbardziej się obawiałam żeby nie było zimno pamiętając poprzednie sylwestry, gdzie wiecznie ośrodki były niedogrzane). Chociaż podobno na pięterku w pokojach nie było zbyt ciepło :images2: W moim pokoiku było cieplutko i dużo miejsca, łazienka była duża i idealnie dostosowana dla ON. Za dużo niestety nie było czasu na odpoczynek, ponieważ trzeba było się przebrać i wybrać na obiad i zabawę. Obiadzik po takiej podróży bardzo wszystkim smakował zwłaszcza Bogusiowi, który już bardzo zgłodniał, jak i inni. Wszyscy bardzo pięknie się prezentowali w strojach sylwestrowych :cool:.
Zabawa rozpoczęła się po 21 :lol::lol: w większości przy muzyce Papa Dance, niestety ośrodek nie dysponował nowszym sprzętem z gniazdem usb, do którego można by przyłączyć pena z piosenkami, które Jacuś Versik dla nas przygotował :( Niemniej jednak wszyscy bawili się wyśmienicie przy piosenkach tego znanego dawniej zespołu jak i innych piosenkach. Do zabawy zachęcała wszystkich, Anetka, :D która, mobilizowała iponków, różnymi wężykami i tanecznymi figurami, harcowaliśmy po całej sali jak to tylko iponki potrafią :cool:. Oczywiście wszystko bacznie obserwował i nasz Boss, :cool::cool: który mimo wielu okazji nie chciał pobrykać na parkiecie. Natomiast dzielnie sprawował honory szefa iponu przy stole :), ciekawie opowiadając różne sytuacje zlotowe i wspominając poprzednie spotkania sylwestrowe i nie tylko :rolleyes:. Pożegnaliśmy stary a przywitaliśmy nowy rok z należytymi wystrzałami szampańskich korków a życzeniom wspólnym nie było końca :D ;). Pamiętaliśmy o nieobecnych, ale niestety urządzenia XXI wieku czyli komórki były przeciążone i ciężko było się skontaktować, ale próbowaliśmy, co by nie było że nie ;) :o. Na rozmowach tańcu i jedzeniu minął nam czas sylwestrowo noworocznej nocy :D. Ciężko było wstać :evil:rano na śniadanko, ale ja lubię te poranki iponkowe, gdzie dopiero, co się poszło spać a tu pomalutku, budzi się na nowo gwar śmiech, iponkowych ludzików. ;)
Po długim długim śniadanku, które dla niektórych przedłużyło się do obiadu np. dla mnie Kini i jeszcze paru osób, które bardzo się rozleniwiły a raczej:/ potrzebowały więcej odpoczynku.:P Jedynie przez szybę obserwowaliśmy harce śniegowymi kulkami i zjazdy pełne napięcia saneczkami z niewielkiej górki przez wytrwałych ludzików ;)
Hiiiiiiii nie zapomnę obiadu musze się przyznać ze jestem strasznie wybredna, :/ jeżeli chodzi o jedzonko. Na obiadek podano zachwalany przez wszystkich pyszny żurek, zupę gulaszową i kapustkę:images1:, no niestety trafiło na mnie ja tego nie za bardzo lubię, wiec pomyślałam poczekam na drugie danie :D. No i czekam i czekam i czekam, słucham z przejęciem Jacusia, co mówi i innych iponków, ale też coraz bardziej jestem głodna :mad:. Siedzę cicho, bo i nikt nie upomina się o drugie, w sumie nie chciałam jeść moja wina, wiec, czekam i czekam udaje ze słucham, co się dzieje, :|:| ale coraz bardziej staje się głodna. W końcu po 45 minutach Jacuś i Anetka pytają się, na co czekam (zaczęłam już przekręcać talerzem), bo drugiego dania nie będzie. :angry: OOOOOOOOO to zonk myślę sobie, ale twardo mówię : nie nie jestem głodna :rolleyes: ( ale myślę sobie dobrze ze mam bułkę) :P hiiiiii.
No po obfitym, co dla niektórych obiedzie :/, postanowiliśmy obejrzeć okolice :). Ośrodek położony jest w bardzo urokliwym zacisznym miejscu .:cool: Wokół jedynie las i kilka zabudowań. Idąc po ośnieżonej drodze, czułam się jak w bajce,:D patrząc na drzewa, okryte puszystym białym śniegiem, gdzieniegdzie jedynie widać było gałązki uśpionych drzew. Przepiękny widok polskiej zimy, wszędzie :) biało cicho spokojnie, jakby życie przysnęło w Drzewocinach i wyczekiwało na pobudkę ze snu zimowego ;). Oczami wyobraźni, widziałam jak tu musi być pięknie wiosną i latem. Ta zieleń, kwiaty szum liści i drzew, śpiew ptaków oaza spokoju. Gdzieś w oddali słychać lekki powiew wiatru z cichutko płynącej rzeczki, a pośrodku, ośrodek Caritasu oaza wypoczynku i spokoju. Hiiiiiii :lol:, ale znając iponkowy temperament nie było tak cicho na naszym spacerku, gdzie co niektórzy, rzucali się śniegowymi kulkami :D tzn. ja Kinia na Bogusia :/ Marzence też się dostało i delikatusnie Sylwii. No troszkę mokrzy byliśmy. Oczywiście nie zabrakło też kilku wywrotek na śniegu z udziałem Kini :rolleyes: Boguś nawet nie dawał jej rady jak bęcnęła w śnieżną zaspę, chociaż dzielnie ją asekurował by nie pacnęła w śnieżek i wytyczał jej drogę:D. Nie udało się i cała bidusia była mokra, ale zadowolona hiiiiiiii :lol:. Udało się nam też pozjeżdżać na saneczkach, co sprawiło mi niesamowitą frajdę i radochę. Fajnie było poczuć się przez chwile jak dziecko :lol::lol:. Późnym wieczorkiem wróciliśmy na kolacje hiiiiiiiii zjadłam nie wybrzydzałam już a smakowało mi jak nigdy ;). Na wspólnych rozmowach spędziliśmy czas nie pamiętam, do której godzinki. Następnego dnia powoli żegnaliśmy :| się i rozjeżdżaliśmy do swoich domków.
Myślę, że tak jak na początku napisałam każdy sylwester jest wyjątkowy, niezapomniany :D, ja osobiście cieszę się, że miałam okazje pojechać spotkać starych i poznać nowych przyjaciół. Każde takie spotkanie cementuje relacje iponkowe, lepiej się poznajemy i uczymy siebie nawzajem :cool:. Bardzo serdecznie dziękuję Kini i Bogusiowi za wspólna podróż, czasami pełną niespodzianek i różnych ciekawych sytuacji i wspólny pobyt :cool: :lol:. Jacusiowi i Anetce :cool: i wszystkim iponkom za wspaniała zabawę i przeżycia sylwestrowo noworocznego spotkania :lol:. Pozdrawiam.
Kati

  • 0
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.

#56 Gość_klara_*

Gość_klara_*
  • Gość

Napisano 08 styczeń 2010 - 20:41

Musiało być naprawdę cudnie, taki szczegółowy opis sprawia, że obrazy same pojawiają się przed oczami.. piknie Kate... piknie.. pozdr.
  • 0

#57 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 08 styczeń 2010 - 22:27

Kasiu, Twój opis sylwestra to mistrzostwo świata, poruszył mnie do głębi... Aż pozazdrościłam, że mnie tam nie było! Czego tu nie znajdę. Są tu elementy powieści drogi, i pełnego napięcia dreszczowca, momentami nawet i horroru, czasem science fiction, wspaniałych opisów przyrody, no i oczywiście komediowe ;)
Jesteś moją zdecydowaną faworytką w kategorii „opisywaczy iponkowych imprez”, zwłaszcza sylwestrowych!
Całuski Kochana!
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych