Czuję się skrzywdzona brakiem Miłości ukochanego, który nie istnieje dla mnie... jestem samotna, nieszczęśliwa, rozpaczliwie potrzebuję kogoś kto pokocha... i przygarnie mnie do siebie jako przyjaciółkę od serca... Kogoś kto pokaże mi jasną stronę życia, uzdrowi swoją Miłością... + + + + + mieszkam z rodzicami, jestem niezaradna życiowo, leczona psychiatrycznie, na rencie...