ANOPSOLOGIA -INSTYNKT W ODŻYWIANIU
#1
Napisano 26 lipiec 2003 - 22:36
Człowiek pierwotny jadł i pił tylko wtedy, gdy był głodny i spragniony. My czasami mylimy uczucie apetytu z prawdziwym głodem i bardzo często zapychamy nasz żołądek bezmyślnie, czym się da, a przeładowany żołądek z trudem przyswaja nowe treści.
Oczyszczony z nadmiaru i głodny organizm bez trudu wykonuje swoja pracę. Odczuwanie głodu mobilizuje nasze siły obronne. Mądre odżywianie jest to umiejętność kierowania się instynktem w doborze pokarmów. Zatracony INSTYNKT można w sobie ponownie odrodzić stosując głodówki lecznicze.
Chcąc stosować anopsologię w życiu, trzeba przestrzegać kilku zasad
Pierwszą i najważniejszą jest spożywanie pokarmu wtedy, kiedy ma się uczucie prawdziwego głodu
Druga zasada dotyczy jakości pokarmu, a przede wszystkim świeżości. Wszelkie przetwory poza mlecznymi i konserwanty są wykluczone
Trzecia zasada: każdy produkt zjadamy osobno! Czyli, jeżeli surówkę to tylko surówkę i to najlepiej z jednego warzywa. Anopsologia wyklucza surówki wielowarzywne
Czwarta zasada: Jemy tylko to, na co mamy ochotę i jemy tyle, ile chcemy. Zjadanie do końca jabłka, bo szkoda wyrzucić, jest błędem, o ile wcześniej mieliśmy sygnał, ze już wystarczy. Zjadanie z talerza wszystkiego, bo tak dobre maniery nakazują jest niewłaściwe, bo każdy kolejny kęs obciąża żołądek jak niepotrzebny balast. Nie wciskajmy różnych frykasów dzieciom, bo one czują, co i ile powinni zjadać.
Bardzo ważne jest przy tym wszystkim problem właściwego przeżuwania pokarmu. Pierwsze trawienie odbywa się już w jamie ustnej. O ile nie pogryziemy starannie i nie przeżujemy pokarmu na pierwszym etapie, to naszemu żołądkowi przyjdzie wykonać kilkakrotnie większą pracę, niż gdybyśmy go starannie przeżuli. Szybkie i w pośpiechu połykanie posiłków jest przyczyną różnych chorób układu pokarmowego. Pośpiech przy jedzeniu i piciu jest naszym głównym wrogiem.
Pić należy tak, jakby się jadło. "Gryź swoje picie" powiedziano już dawno temu. Każdy łyk należy przez chwile przetrzymać w ustach, posmakować, przeżuć i dopiero połknąć.
Wiadomo, ze trudno oduczyć się starych nawyków żywieniowych. Stopniowo mając już odpowiednia świadomość, możemy pomału wprowadzać do swoich zwyczajów żywieniowych te najważniejsze zasady. Na pewno wyjdzie nam to na zdrowie.
Możemy też pomóc sobie w zmianie naszych nawyków i wykorzystanie instynktu pewną afirmacją. Oto przykład :
"ja (wstawiamy imię), będę jadł(a) wyłącznie takie produkty i w takich ilościach, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania mojego organizmu"
Powtarzamy to w myślach tak długo, aż wejdzie nam ona w krew, wówczas kiedy zatrzymamy się np. przy starganie z warzywami instynkt bezbłędnie podpowie nam, co mamy kupić, aby to nam służyło
Dla mnie, prawdziwego niejadka super rewelacja! Nareszcie bede mogła jeść tylko wtedy kiedy mi się będzie chciało, a co najważniejsze, tylko to co najbardziej lubię. To mi sie podoba :-P
Pozdrowienia
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.
#2
Napisano 27 lipiec 2003 - 08:24
Dla mnie, prawdziwego niejadka super rewelacja! Nareszcie bede mogła jeść tylko wtedy kiedy mi się będzie chciało, a co najważniejsze, tylko to co najbardziej lubię. To mi sie podoba
Ba, łatwo się mówi. Ja też bym tak chciał, ale co zrobić jak tradycyjne posiłki są o wyznaczonej niemal godzinie, a o menu nie ty decydujesz, tylko kuchnia wydająca te posiłki?
A tak już poważnie, to całkowicie się zgadzam z tym co napisałaś. Często łapałem się na tym, ze jedząc to na co mam ochotę, smakuje mi o wiele bardziej niż to co mam niejako narzucone z racji dostępności i finansów. W dzisiejszej dobie preferowania i wymuszania szybkiego i ciągłego ruchu związanego z pracą, jemy w pośpiechu i byle co. Nawet się nie zastanawiając co jemy nieraz. Byle szybko i prawie na stojąco połykamy dużymi kęsami wszystko. Nie czujemy smaku, ani zapachu. Ale o tym też pisałaś w innym miejscu. Przyznaję tylko że tak się dzieje. Tak żyjemy i co za tym idzie chorujemy. Warto się nad tym zastanowić i przystopować ten pęd i jeść spokojnie z czuciem smaku i to, co nam w danej chwili smakuje. Może dzięki takiemu przypominaniu tej mądrej zasady,jaką tu przytoczyłaś , uda i mnie dostosować się do tego.
pozdrawiam serdecznie
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
#3
Napisano 27 lipiec 2003 - 13:45
Z kuchnią mozna niektóre rzeczy uzgodnić Ja nie mam z tym problemów, bo mam dostęp do kuchniale co zrobić jak tradycyjne posiłki są o wyznaczonej niemal godzinie, a o menu nie ty decydujesz, tylko kuchnia wydająca te posiłki?
Ale tak poważnie mówiąc, to kiedyś juz sie nad tym zastanawiałam: czasami mamy ochotę na coś konkretnego, kiedyś żartowałam sobie, ze widocznie organizm tego akurat potrzebuje. A tu okazuje się, ze miałam rację, czyli coś jeszcze z tego instynktu nam zostało Więc dajmy się ponieść fantazji i jedzmy tylko to na co mamy ochote, skoro nasz organizm tak się tego domaga
Pozdrawiam smacznie wszystkich
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.
#4
Napisano 04 sierpień 2003 - 19:10
#5
Napisano 07 sierpień 2003 - 00:05
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.
#6
Napisano 07 sierpień 2003 - 09:08
Od kilku dni pożeram wszystko, co słodkie. Nawet stary miód, z zatopionymi orzechami i migdałami, otworzyłam i zmniejszyłam jego zawartość niemal o połowę.
Usmażę jednak następne - z rodzynkami i bitą śmietaną - co Ty na to :?:
#7
Napisano 07 sierpień 2003 - 22:50
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni swego życia! Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych