Jak w temacie. Szukam przepisu ale nie takiego niesprawdzonego ale, że ktoś robił sam, w domu i co najważniejsze wyszły i są takie jak w sklepie:) sam już się zastanawiam czy będąc kolejny raz w hiper.. nie poprosić o sprzedaż surowego ciasta, bo najlepsze są ciepłe i świerze:)
Zna ktoś może bułki ciapatki?
Rozpoczęty przez
pedro
, sty 30 2009 15:16
8 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 30 styczeń 2009 - 15:16
Pozdrawiam
Pedro
Pedro
#2
Napisano 30 styczeń 2009 - 20:16
Pedro, jest bardzo mało prawdopodobne aby sprzedali Ci surowe ciasto. Z jednej prostej przyczyny: oni sami go nie mają... Oni nie wypiekają tam pieczywa, a jedynie odpiekają gotowy produkt który otrzymują zamrożony. Jest to tzw. "odpiek sklepowy".
Pozdrawiam
marder
Pozdrawiam
marder
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#3
Napisano 30 styczeń 2009 - 23:41
Bulek "ciapatek" nie znam.
Ale znam pyszne wloskie buleczki ktore nazywaja sie Ciabatta.("ci" wymawia sie podobnie jak w polskiej mowie "dzi", czyli wymawiajac nazwe tych buleczek mowi sie -dziabata)
Tutaj masz link do przepisu, mysle ze orginalnego bo na niemieckich stronach tez jest taki.
http://zpierwszegotl...isy/ciabatta-2/
Te buleczki mozna piec rowniez z roznymi dodatkami, np:oliwkami czy tez ziolami prowansalskimi,
Tutaj masz dwa przepisy jeden po polsku drugi po niemiecku i oba sa takie same:
http://www.chefkoch....3/Ciabatta.html
http://pracowniawypi...2/ciabatta.html
Zycze przyjemnego pieczenia i smacznego
Ale znam pyszne wloskie buleczki ktore nazywaja sie Ciabatta.("ci" wymawia sie podobnie jak w polskiej mowie "dzi", czyli wymawiajac nazwe tych buleczek mowi sie -dziabata)
Tutaj masz link do przepisu, mysle ze orginalnego bo na niemieckich stronach tez jest taki.
http://zpierwszegotl...isy/ciabatta-2/
Te buleczki mozna piec rowniez z roznymi dodatkami, np:oliwkami czy tez ziolami prowansalskimi,
Tutaj masz dwa przepisy jeden po polsku drugi po niemiecku i oba sa takie same:
http://www.chefkoch....3/Ciabatta.html
http://pracowniawypi...2/ciabatta.html
Zycze przyjemnego pieczenia i smacznego
#4
Napisano 31 styczeń 2009 - 08:18
Skoro nie sprzedają to pozostaje eksperymentować na podstawie przepisu:) dzięki serdeczne.
Jakby mnie dłużej nie było, to hmm.... znaczy nie udało się i doszło do tragedi:D
Jakby mnie dłużej nie było, to hmm.... znaczy nie udało się i doszło do tragedi:D
Pozdrawiam
Pedro
Pedro
#5
Napisano 02 luty 2009 - 04:56
Znam te bułki. Poprawna ich nazwa to CIABATTA. Poszperałam troszkę w necie i znalazłam przepis. Nie gwarantuję, że wyjdą tak jak powinny, gdyż nie znam i nie próbowałam tego przepisu. Szukałam też na włoskich stronach, gdyż bułeczki te pochodzą właśnie z Włoch, ale znalazłam tylko dania z ich zastosowaniem.
Gdy będę miała więcej czasu, poszukam, przetłumaczę i zamieszczę tu. Pytałam też moich znajomych, obiecali, że prześlą mi przepis.
Składniki na zaczyn:
• 7 g świeżych drożdży
• 200 ml letniej wody
• 175 g mąki
Drożdże rozpuścić dokładnie w 3 łyżkach letniej wody. Mąkę przesiać do naczynia, dodać rozpuszczone drożdże, resztę letniej wody i wymieszać, by otrzymać jednolite ciasto. Naczynie z ciastem przykryć ściereczką i odstawić na 12 godzin w ciepłe miejsce
Składniki na ciasto:
• 7 g świeżych drożdży
• 30 ml (2 łyżki) mleka, letniego
• 200 ml letniej wody
• 30 ml (2 łyżki) oliwy z oliwek
• 325 - 340 g mąki
• 1,5 łyżeczki soli
W naczyniu wymieszać drożdże z letnim mlekiem. Dodać do zaczynu razem z wodą i oliwą, wymieszać. Dodawać stopniowo mąkę i sól, cały czas wyrabiać ręcznie bądź mikserem. Ciasto będzie bardzo luźne, ale takie ma być.
Przykryć ciasto ręczniczkiem i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na 1,5 - 2 godziny. Powinno nawet potroić swoją objętość.
Dużą blachę obsypać mąką. Ciasto podzielić na części i uformować płaskie bochenki, w kształcie prostokąta, o grubości około 2,5 cm. Obsypać mąką, przykryć ściereczką i pozostawić do napuszenia na dodatkowe 20 minut.
Piec około 25 - 30 minut w temperaturze 220ºC.
Gdy będę miała więcej czasu, poszukam, przetłumaczę i zamieszczę tu. Pytałam też moich znajomych, obiecali, że prześlą mi przepis.
Składniki na zaczyn:
• 7 g świeżych drożdży
• 200 ml letniej wody
• 175 g mąki
Drożdże rozpuścić dokładnie w 3 łyżkach letniej wody. Mąkę przesiać do naczynia, dodać rozpuszczone drożdże, resztę letniej wody i wymieszać, by otrzymać jednolite ciasto. Naczynie z ciastem przykryć ściereczką i odstawić na 12 godzin w ciepłe miejsce
Składniki na ciasto:
• 7 g świeżych drożdży
• 30 ml (2 łyżki) mleka, letniego
• 200 ml letniej wody
• 30 ml (2 łyżki) oliwy z oliwek
• 325 - 340 g mąki
• 1,5 łyżeczki soli
W naczyniu wymieszać drożdże z letnim mlekiem. Dodać do zaczynu razem z wodą i oliwą, wymieszać. Dodawać stopniowo mąkę i sól, cały czas wyrabiać ręcznie bądź mikserem. Ciasto będzie bardzo luźne, ale takie ma być.
Przykryć ciasto ręczniczkiem i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na 1,5 - 2 godziny. Powinno nawet potroić swoją objętość.
Dużą blachę obsypać mąką. Ciasto podzielić na części i uformować płaskie bochenki, w kształcie prostokąta, o grubości około 2,5 cm. Obsypać mąką, przykryć ściereczką i pozostawić do napuszenia na dodatkowe 20 minut.
Piec około 25 - 30 minut w temperaturze 220ºC.
Non si apprende niente di quanto ti viene raccontato, devi scoprirlo da solo.
#6
Napisano 10 luty 2009 - 16:46
Dzięki wszystkim za przepisy, ale się poddaję po przeczytaniu:(
Pozdrawiam
Pedro
Pedro
#7
Napisano 10 luty 2009 - 20:47
Jaka szkoda Pedro,że rejterujesz :)A miałam nadzieję,że podzielisz się wrażeniami po wykonaniu cibatty;)
Może wówczas i ja bym się skusiła na wypiek,ale wolałabym przetarty już szlak Jestem ostrożnie ostrożna ,by stać na przyczółku
Może wówczas i ja bym się skusiła na wypiek,ale wolałabym przetarty już szlak Jestem ostrożnie ostrożna ,by stać na przyczółku
...Olsztyn kocham,moją małą Amerykę ...
#8
Napisano 10 luty 2009 - 20:53
Fakt, spękałem, ale są na tym świecie rzeczy, że się nawet pseudopiekarzom nie śniły, a taką "bułą" jest dla mnie ciapata:D:D mój charakter poprostu niezniósłby czekania na efekt tyle dni, a w kwesti jedzenia to już wogóle:D
Pozdrawiam
Pedro
Pedro
#9
Napisano 07 marzec 2009 - 16:23
Obiecałam, zatem podaję przepis. Przesłała mi go Andrea
600 g. mąki
25 g. drożdży
2 łyżeczki soli
370 ml wody
1 łyżeczka płynnego miodu lub cukru
1. Drożdże rozkruszyć w dosyć wysokiej misce, dodać odrobinkę bardzo ciepłej, ale nie gorącej wody oraz garść mąki. wymieszać tak, aby powstała masa o konsystencji gęstej śmietany.
odstawić na około 20 minut.
Następnie dodać pozostałe składniki, dobrze wyrobić ciasto i odstawić na 4 - 5 godzin.
2. Gdy ciasto dobrze wyrośnie, należy przełożyć je na blachę wyłożoną folią aluminiową.
Folię można delikatnie posmarować oliwą / olejem.
Andrea nie formuje pojedynczych bułeczek, piecze jedną, dużą ciabattę, ale twierdzi, że można uformować kilka bułeczek.
Wierzch ciasta delikatnie nacina ostrym nożem. Niekiedy posypuje ciasto oregano, majerankiem lub bazylią.
3. Nagrzewa piekarnik do temperatury 220 stopni i wkłada blaszke z ciastem. Po 10 minutach zmniejsza temperaturę do 180 stopni.
Nie napisała jak długo piecze ciabattę, twierdzi, że "na wyczucie"
Powodzenia w pieczeniu. Pedro, jak się uda, to daj znać
600 g. mąki
25 g. drożdży
2 łyżeczki soli
370 ml wody
1 łyżeczka płynnego miodu lub cukru
1. Drożdże rozkruszyć w dosyć wysokiej misce, dodać odrobinkę bardzo ciepłej, ale nie gorącej wody oraz garść mąki. wymieszać tak, aby powstała masa o konsystencji gęstej śmietany.
odstawić na około 20 minut.
Następnie dodać pozostałe składniki, dobrze wyrobić ciasto i odstawić na 4 - 5 godzin.
2. Gdy ciasto dobrze wyrośnie, należy przełożyć je na blachę wyłożoną folią aluminiową.
Folię można delikatnie posmarować oliwą / olejem.
Andrea nie formuje pojedynczych bułeczek, piecze jedną, dużą ciabattę, ale twierdzi, że można uformować kilka bułeczek.
Wierzch ciasta delikatnie nacina ostrym nożem. Niekiedy posypuje ciasto oregano, majerankiem lub bazylią.
3. Nagrzewa piekarnik do temperatury 220 stopni i wkłada blaszke z ciastem. Po 10 minutach zmniejsza temperaturę do 180 stopni.
Nie napisała jak długo piecze ciabattę, twierdzi, że "na wyczucie"
Powodzenia w pieczeniu. Pedro, jak się uda, to daj znać
Non si apprende niente di quanto ti viene raccontato, devi scoprirlo da solo.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych