Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Pomocy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1 vc15

vc15

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 26 wrzesień 2008 - 14:51

Witam :)
Jestem nowy na forum dopiero co się zalogowałem.
Sprawa u mnie wygląda tak :
W tym roku ukończyłem liceum (mam 19 lat) były to prawdopodobnie ostatnie "normalne" wakacje w moim życiu więc wiadomo imprez itp troche było ... pod koniec wakacji poszedłem na domówke, był alkohol oraz marihuana. Wypiłem z 5-6 piwek, kilka kieliszków wódki no i zapaliłem ... Impreza trwała od wieczora 19 do 9 rano, wróciłem po 10 do domu, nie byłem wiele zmęczony (domówka była z piątku na sobote) jak to w sobote tak po 14 około 15 wychodziłem na boisko do kosza pograć (trenuje koszykówke) rzucałem sobie z trzema kumplami, nagle "urwał mi się film" budze się w szpitalu, widze rodzine, znajomych, nie wiem co się stało, powiedzieli mi że upadłem na boisku i miałem padaczke, w szpitalu wykonali mi badania głowy(bo uderzyłem delikatnie głową o asfalt na boisku) naszczęście z głową wszystko okej. Mineły z 3 tygodnie, w tej chwili moja mama dowiaduje się na temat neurologów w moim mieście około 40 tys mieszkańców miasto więc za wielkiego wyboru nie ma ... a ze mną sprawa wygląda tak że ide na dniach do szkoły policealnej i będe szukał pracy. Na treningi nie chodze bo trener powiedział mi że dopóki badań nie zrobie mam nie przychodzić, ogólnie dużo zależy od badań i zobacze co z tego będzie. Alkoholu narazie nie ruszam tak samo nie trenuje, po badaniach będe na bierząco pisać co i jak ze mną. Jest taka możliwość że złapało mnie raz wyjątkowo z powodu braku snu i przemęczenia ? Jak sprawa wygląda z alkoholem i nie wyspaniem ? nie pale papierosów ale zdarza się zapalić no i też zdarza sie zapalić marihuane, czy moge palić cokolwiek sporadycznie ? wiecie jak to działa na organizm? Mój wujek bierze jakieś leki i nie pije alkoholu, nie rozmawiałem nigdy z nim o tym ale podejrzewam że mogłem to oddziedziczyć genetycznie, prawdopodobnie on też w moim wieku miał padaczke z 2-3 razy bo mi babcia mówiła. Nie wiem co robić bo jestem w wieku wchodzącym w dorosłe życie a obowiam się że nie będe mógł brać udziału czynnie w dorosłym życiu w różnych imprezach (wiadomo alkohol, marihuana ) praca, nauka, spotkania towarzyskie, gra w koszykówke. Miałem iść na kurs prawa jazdy też nie wiem co teraz, myślałem o zawodowym wojskowym, jestem wysportowany itp a teraz pewnie wojsko odpada, z pracą też może być ciężko ogólnie nie wiem co mi wolno a czego nie ... Napisałem tu ponieważ jestem w jakimś stopniu anonimowy a neurologa wstydziłbym się zapytać o np. marihuane bo mógłbym mnie wziąć za jakiegoś "ćpuna" ... poradźcie mi jak do tej pory wizyty z lekarzem mam się zachowywać, co mi wolno a czego nie ... Pozdro
  • 0

#2 Gość_DaFFy_*

Gość_DaFFy_*
  • Gość

Napisano 26 wrzesień 2008 - 15:11

Znam osobę która w podobny sposób zareagowała na maryche też urwał jej się film Podobno tak to jest ze niektórzy właśnie w ten sposób na nią reagują

Sam nigdy nie próbowałem wiec nie umiem się wypowiedzieć jak zadziałała by na mnie, nie znam się na również na padaczce ale podobno jeden atak o niczym jeszcze nie świadczy

Wiec bądź dobrej myśli ze wsio będzie OK. , no i masz teraz czas na przemyślenia czy warto w przyszłości ryzykować własne zdrowie. Podobno doceniamy pewne rzeczy dopiero kiedy je stracimy nieodwracalnie.

Mam nadzieje że wszystko będzie ok :)
  • 0

#3 vc15

vc15

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 26 wrzesień 2008 - 15:26

Dzięki bardzo :)

Wg. mnie ta padaczka nie była spowodowana marihuaną lecz alkoholem bądź przemęczeniem, paliłem przed i po padaczce i nigdy nie było problemów z tym, wydaje mi się że może to być spowodowane alkoholem. Zobaczymy co inni sądzą na ten temat :]
  • 0

#4 Baba

Baba

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 499 postów

Napisano 26 wrzesień 2008 - 19:31

[quote name='vc15]. Nie wiem co robić bo jestem w wieku wchodzącym w dorosłe życie a obowiam się że nie będe mógł brać udziału czynnie w dorosłym życiu w różnych imprezach (wiadomo alkohol' date=' marihuana )[/quote']
Biedny jesteś, że nie będziesz miał możliwości brania czynnego udziału w dorosłym życiu. A o prawie jazdy zapomnij kolego bo jeśli maryha to nie prawko.
  • 0
Nawet siwa może być szczęśliwa

#5 mika

mika

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 9 postów

Napisano 26 wrzesień 2008 - 17:40

Hej. Nie wiem czy wiesz ale bardzo wielu ludziom raz w zyciu zdarza sie napad padaczkowy ktory wcale nie oznacza choroby. Jakie miałeś przeprowadzone badania, czy miałeś badanie eeg? Myśle że przyda się wizyta u neurologa. Nie martw się na zapas, mam nadzieje że epi cię nie dopadnie.
  • 0

#6 vc15

vc15

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 26 wrzesień 2008 - 21:19

Dzięki bardzo, postaram się aż tak nie martwić, dam rade :] może tak źle nie będzie ... Pozdro
  • 0

#7 Długi

Długi

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 70 postów

Napisano 27 wrzesień 2008 - 00:51

trenuje koszykówke ......
Alkoholu narazie nie ruszam .....
nie pale papierosów ale zdarza się zapalić marihuane, czy moge palić cokolwiek sporadycznie ?....
obowiam się że nie będe mógł brać udziału czynnie w dorosłym życiu w różnych imprezach (wiadomo alkohol, marihuana )

Używasz sobie wszelkich używek i trenujesz. :o
Największym, pierwszym twoim zmartwieniem , jest to, że życie towarzyskie możesz mieć "do bani" i nie zapalisz "marychy".
A może to, co się stało jest ostrzeżeniem, żeby coś zmienić, zanim jeszcze rozpocząłeś dorosłe życie. Może nie tędy droga.
  • 0
Nic nie boli, tak jak życie......

#8 vc15

vc15

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 6 postów

Napisano 27 wrzesień 2008 - 13:59

trenuje koszykówke ......
Alkoholu narazie nie ruszam .....
nie pale papierosów ale zdarza się zapalić marihuane, czy moge palić cokolwiek sporadycznie ?....
obowiam się że nie będe mógł brać udziału czynnie w dorosłym życiu w różnych imprezach (wiadomo alkohol, marihuana )

Używasz sobie wszelkich używek i trenujesz. :o
Największym, pierwszym twoim zmartwieniem , jest to, że życie towarzyskie możesz mieć "do bani" i nie zapalisz "marychy".
A może to, co się stało jest ostrzeżeniem, żeby coś zmienić, zanim jeszcze rozpocząłeś dorosłe życie. Może nie tędy droga.

Też zastanawiałem się nad tym czy to nie ostrzeżenie ... możliwe że tak było, na pewno już nie będzie tak jak wtedy będe ograniczać wszystko bo jednak się boje powtórnego ataku.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych