Pomóżmy Januszowi usiąść na wózku!
#1
Napisano 02 marzec 2007 - 11:41
Piszę na forum, zwracając się do Was z prośbą o pomoc dla naszego kolegi Janusza Świtaj-nick: Nico.
Osoby, które nie znają Janusza zapewne słyszeli o nim. Ostatnio osoba naszego kolegi często pojawia się w mediach. Janusz wystąpił z wnioskiem o zgodnę na Jego eutanazję w wypadku śmierci jednego z rodziców.
Niedawno pojawiła się iskierka nadziei na Janusza samodzielność. Jednak by zrealizować to marzenie Janusz potrzebuje 300 tyś. złotych na zakup specjalistycznego wózka, który jest wykonywany na zamówienie.
Koszt jak widać jest dość spory, bez pomocy ludzi dobrej woli Janusz nie będzie miał możliwości na realizację marzeń i usamodzielnienie się.
Kochani proszę Was o pomoc i wpłaty na Janusza konto.
Pomóżmy Januszowi odzyskać wolność i życie!
Wpłacajcie proszę pieniążki. Każda wpłata to krótsza droga do zdobycia marzeń naszego kolegi.
Dziękuję Wam za każdą pomoc.
Jeśli chcesz pomóc zebrać pieniądze na wózek dla Janusza, możesz wpłacić datek na konto:
13 1020 2472 0000 6102 0026 3178, PKO BP Oddział 1 Rybnik
Dzisiejszy artykuł o Januszu w Gazecie Wyborczej:
http://miasta.gazeta...19,3957379.html
strona Janusza:
www.switaj.eu
Pozdrawiam
Wasza Doloreska
#2
Napisano 03 marzec 2007 - 02:10
Janusz umieścił na swojej stronie 2 wnioski:
1) Wniosek do Ministra Zdrowia:
Wniosek do Ministra Zdrowia prof. Zbigniewa Religi w sprawie objęcia Janusza Świtaja pełnowymiarową, dożywotnią opieką pielęgniarską oraz w sprawie stworzenia ustawy gwarantującej osobom, w podobnej sytuacji życiowej, dożywotniej, pełnowymiarowej opieki ze strony państwa polskiego.
2) Wniosek do Marszałka Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej:
Wniosek do Marszałka Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej o rozpisanie ogólnokrajowego referendum w sprawie dopuszczalności eutanazji w Polsce.
"wniosek do Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, o
rozpisanie referendum w sprawie dopuszczalności eutanazji w Polsce. Każdy
obywatel Polski powinien mieć prawo do wypowiedzenia się na ten temat,
niezależnie od tego, czy jest przeciwny eutanazji, lub czy jest za jej legalizacją.
Jedyną możliwą drogą do wypowiedzenia się w sprawie za lub przeciw eutanazji jest
ogólnokrajowe referendum".
Link do wniosków:
http://switaj.eu/wnioski.php
Na stronie jest zamieszczona instrukcja dotycząca prawidłowego wypełniania wniosków oraz dane adresowe do przesyłania wypełnionych wniosków.
Kochani, przyłączmy się do akcji "Pomóż Januszowi Świtajowi!" i wypełnijmy wnioski, poprośmy swoich bliskich, przyjaciół oraz znajomych aby przyłączyli się z nami do ogólnokrajowej akcji.
#3
Napisano 04 marzec 2007 - 11:05
#4
Napisano 04 marzec 2007 - 13:47
UWAGA: Pan Janusz powinien uzyskać zezwolenie ministra finansów na prowadzenie
publicznej zbiórki pieniężnej na terenie kraju - ponieważ Gazeta Wyborcza jest
medium ogólnokrajowym, powinien też opodatkować otrzymane darowizny.
Mam nadzieję, że Janusz zdaje sobie z tego sprawę...
boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie.
#5
Napisano 13 marzec 2007 - 21:59
Datki można wpłacać na specjalne konto Janusza, w Fundacji "Mimo Wszystko".
Wesprzeć Janusza można poprzez wpłaty na poniższe konta Fundacji "Mimo Wszystko"
Numery kont:
Bank WBK 65 1090 1665 0000 0001 0373 7343
ING Bank Śląski 70 1050 1445 1000 0022 7599 1459
Tytuł wpłaty/przelewów: Janusz Świtaj
ADRES FUNDACJI:
Fundacja Anny Dymnej "Mimo Wszystko"
ul. Balicka 12A/5B
30-149 Kraków
tel./fax +48 12 422 69 03
http://www.switaj.eu/pomoc/
Kochani zachęcam Was również aby na to samo konto oddać 1% swojego podatku na rzecz Janusza.
Pozdrawiam
Wasza Doloreska
#6
Napisano 13 marzec 2007 - 22:06
Jak widzisz na koszt wózka składa się cała potrzebna elektronika, respirator. To są bardzo drogie urządzenia.
Co do podatku o którym pisała Boginka-teraz Janusz nie będzie miał z tym problemu, gdyż pieniążki będą wpływały na konto Fundacji a nie na jego prywatne konto bankowe.
Buziaczki
#7
Napisano 14 marzec 2007 - 15:36
Powiem tak, wózki firmowe są drogie ale jeśli mogę coś zasugerować to proponuje jeszcze skontaktować się z dwiema firmami (czołowi producenci europejscy i znani na świecie). MEYRA (niemiecki producent, który jako jedna z pierwszych firm zajął się tematem wózków z napędem) - firma ma dział realizacji zamówień indywidualnych. Tak na "piechotę" liczyłem i kwota myślę może być 50% niższa - przy uwzględnieniu specjalnego fotela pełnej opcji sterowania ustami, a miejsce na respirator nie jest czymś super skomplikowanym natomiast bezpieczne wyprowadzenie zasilania wymaga trochę wysiłku.
Druga firma to INVACARE - koncern światowy znany w stanach i europie.
Uwierz mi że te firmy mogą też "szyć" wózki na miarę. W Polsce MEYRA ma przedstawicielstwo (firmę córkę) www.meyra.pl a wózki Inwaceru wraz z serwisem można nabyć w Aksonie www.akson.pl .
Mimo że sytuacja Janusza jest bardzo złożona dla tych firm nie jest to coś szczególnego na zachodzie takie wózki się robi.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie akcji.
#8
Napisano 14 marzec 2007 - 16:03
Jestem zbulwersowana tym,co sie dzieje wokól pana Switaja.
Sama od 17 lat wychowuje niepelnosprawna fizycznie córke,która obecnie ma 30lat.
Nigdy nie wyciagalam reki po pieniadze.
Pomyslcie drogie iponki!
Moze tak wszystkie osoby niepelnosprawne powinny pisac prosby o eutanazje i wtedy wszyscy otrzymali by prace za godziwe pieniadze!Moze wtedy moglibyscie wyjezdzac na wakacje i wszyscy miec wózki lekkie i dobre samochody!
Prosze to przemyslec!pozdrawiam pozera.
#9
Napisano 14 marzec 2007 - 17:02
Sytuacja Janusza jest wyjątkowa i nie mam zamiaru się nad nią rozwodzić. Faktem jest, że Janusz wstrząsnął trochę tymi, którzy podejmują ważne decyzje mające wpływ na życie milionów niepełnosprawnych w tym kraju. Mam nadzieję, że po ustaniu burzy medialnej wokół Janusza, nie zostanie znów sam i bez pomocy.
Naprawdę nie ma powodu aby złość na cały świat zjadała cię od środka. Sama jestem niepełnosprawna w stopniu znacznym i wiem ile wysiłku potrzeba wywalczenie podstawowych rzeczy. Robię to sama i do głowy, by mi nie przyszło, aby pomyśleć tak, jak Ty. Przykre to wszystko... Przykre, że osoba, która, wydawałoby się, że zrozumie sytuację drugiego, nie rozumie
#10
Napisano 15 marzec 2007 - 10:46
Natomiast rozumiem rozterki Janusza, choć nie jestem w żaden sposób w podobnej sytuacji.
To co Janusz zrobił (wniosek) jest wynikiem troski o rodziców a jak wiadomo media polują na takie Newsy.
Również mam nadzieję, że z upływem czasu, kiedy media zapomną, państwo polskie nie zapomni o sprawie, tak jak to robiło dotychczas.
Jeżeli chodzi o informację na forum na temat zbiórki datków-nikt mnie o to nie prosił, Janusz nie wołał o pieniądze.
Zrobiłam to z potrzeby serca. Zrobiłam to gdyż mam tu Przyjaciół przez duuże "P", którzy wiem, że na tyle ile mogą, na tyle ile ich stać - pomogą, choć sami nie raz potrzebują pomocy no i oczywiście Janusz jest Iponkiem.
Jak widać nie tylko Iponki zrozumiały tą wyjątkową sytuację, również Fundacja Anny Dymnej (wspaniała Kobieta, wielkie serce) zdecydowała, że warto pomóc oddając 1% podatku .
Janusz sam będąc w trudnej sytuacji chce pomagać osobom, które również potrzebują pomocy a nie wiedzą jak działać, do kogo się zgłosić.
http://www.mimowszys....php?s=1&id=651
Janusz to głos wszystkich osób w podobnej Jemu sytuacji, głos wśród chaosu naszego Państwa.
Pozera, skąd więc Twój atak na osobę Janusza? człowieka, który woła o pomoc nie tylko dla siebie. Człowieka, który ma tak silną wolę walki, że wiele może zmienić w naszym systemie. Wszystko "tylko" po to by każdy z nas żył ze świadomością, że może liczyć na pomoc Państwa i "tylko" po to, żeby każdy w trudnej sytuacji tę pomoc uzyskał.
Jeżeli sama potrzebujesz pomocy być może Janusz będzie mógł Ci pomóc: www.switaj.eu
http://www.mimowszystko.org
Pozdrawiam.
#11
Napisano 15 marzec 2007 - 11:37
Informacje te przekazałam dalej
Buziaczki
#12
Napisano 15 marzec 2007 - 12:10
#13
Napisano 15 marzec 2007 - 15:22
1. W swoim życiu stykam się z wieloma osobami niepełnosprawnymi i wszyscy czy pełnosprawni czy nie mamy tak samo skomplikowane charaktery jedni się bronią przed pomocą inni wręcz jej szukają. Nie można zarzucić że Janusz lub jego rodzina robi coś złego. Im wszystkim chodzi o lepsze jutro ich i Janusza. Jeśli ktoś nigdy nie wyciągał ręki po pomoc to jest jego prywatna sprawa. Ja osobiście znam wiele osób, które bez pomocy mediów, pukając do drzwi różnych nie załamując się gdy ktoś odmawiał szli dalej by zdobyć jakieś fundusze.
Ja uważam, że prosić jest ludzkie a prywatną sprawą proszonego jest to czy wspomoże czy nie.
2. Wydaje mi się że przypadek Janusza pokazuje szarą polską rzeczywistość - są spore możliwości zaopatrzeniowe i są (ograniczone ale są) sposoby finansowania - np. na zakup wózka można by bez większej łaski zdobyć ok. 21000 z programu PEGAZ2003. I często nie zdajemy sobie sprawy jak blisko jest rozwiązanie.
Pozdrawiam, i życzę wszystkim tyle zaradności i wytrwałości co Januszowi.
#14
Napisano 15 marzec 2007 - 18:39
boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie.
#15
Napisano 20 marzec 2007 - 22:55
brawo
#16
Napisano 20 marzec 2007 - 21:53
#17
Napisano 21 marzec 2007 - 03:34
#18
Napisano 24 marzec 2007 - 16:24
#19
Napisano 13 lipiec 2007 - 10:54
Bardzo się cieszę że choć Pan Janusz będzie miał to o co tak bardzo zabiega. Mnie się nie udało otrzymać pomocy od fundacji"mimo wszystko" . Odmówili mi twierdząc iż ich "pomoc jest ratowaniem życia". Ja mam Wózek elektryczny typu skuter, lecz stoi już 9 miesiąc w garażu u obcego człowieka w daleko ode mnie bo nie mam środków na wybudowanie pomieszczenia. Dla mnie to jest sprawa ratowania mojego życia, lecz nie dla ludzi którzy decydują o tym. Choć nie wiem co to za fundacja która jednych jednych niepełnosprawnych odrzuca, a innym daje glejt na pomoc. Ciekawe. Staram się rozumieć sytuację Pana Janusza i cieszę się z tego że będzie miał ten wózek. Lecz nie zgadzam się z twierdzeniem że sytuacja Pana Janusza jest wyjądkowa. Ta sytuacja jest wyjądkowa dla niego samego. Z całym szacunkiem. Każdy z nas ON ma własną wyjądkową sytuację i szuka pomocy. Tyle że nie wszyscy ją dostają, więc czy to znaczy że sytuacja innych nie jest wyjądkowa?
Mimo wszystko gratuluje Panu Januszowi. Jemu się udało.
Pozdrawiam Jantar
#20
Napisano 18 lipiec 2007 - 19:03
Cała akcja nie miałaby powodzenia, jeśli Janusz nie miałby tylu przyjaciół, którzy mu pomagają ( właśnie takich, jak Doloreska), kochanych rodziców, o których on sam tak dba- w końcu kiedyś odejdą, a on nie chce zostać na łasce ludzi.
Bardzo dobrze, że ktoś się w końcu odważył!
Jjantarze, rozumiem, że Tobie Fundacja nie pomogła, a czy próbowałeś sprawę jakoś nagłośnić? Jest sporo programów, gazet... i innych Fundacji.
Nie jest łatwo dokonywać wyboru pomiędzy ludzkimi potrzebami- przeprowadzać gradacji ludzkich nieszczęść.
Bo ja na przykład pomagam bezdomnym kotom, wiem, że jeden, czy dwa, to nie wszystkie, ale coś robię, a są ludzie, którzy twierdzą, że przecież na świecie jest tylu potrzebujących ludzi... Musiałabym wziąć powiedzmy 100 zł, które mam przeznaczone na leczenie kota i je podzielić. Tylko jak? Na kogo? Ciężko jest dokonywać takich wyborów, więc myślę, że niech każdy robi swoje, kto może niech pomaga, a żale niech zostawi dla siebie, bo i tak nic nie dadzą, a rodzą tylko niesmak.
Nie tak dawno był konkurs czasopisma komputerowego. Nagrodą było ulepszenie swojego komputera, jakimiś cudeńkami ( nie znam się na komputerach). Na komputer głosy zbierał niepełnosprawny chłopak, Marcin. I co? Konkurencja podstawiła mu bota, a w konkursie zakazane było oddawanie dwóch głosów z tego samego IP. Wtedy robiły się oba nieważne. Jednej nocy ( czy dnia) na koncie Marcina pojawiło się kilkanaście tysięcy nowych głosów i unieważniono większość z nich. A szkoda, bo Marcin włożył sporo pracy w rozreklamowanie swojej sytuacji i w prośby na forach, blogach itd. Grał fair play, a jakiś "życzliwy" zaprzepaścił jego szansę.
Nie znoszę takich sytuacji.
Życzę Januszowi dużo uśmiechu i oby nie przejmował się takimi "męczydu.ami" jakich mnóstwo.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych