39 odpowiedzi w tym temacie

[monika20]

A propo przenoszenia szklanki z napojem to chyba tutaj wyczytałam, że można sobie kupić kubek termiczny i to może być super rozwiązanie. A jak jest u Was z robieniem zdjęć? bo u mnie ciężko

[xyz]

Zdjecie zrobie tylko jak opre o cos dlon... ale i to czasem zawodzi;]

[monika20]

A ja myślałam, że tylko ja się z tym męczę. Bo nawet jak widzę swoich znajomych z mpd to wydaje mi się, że ja mam te odruchy bardziej nasilone. Zastanawiam się czy ktoś kiedyś wymyśli jakąś skuteczną metodę na pozbycie się tych odruchów...

[xyz]

Heh jest taka ksiazka "Jak radzić sobie z atetozą" - Bal Agnieszki. Nawet nie chce jej kupowac bo z nia chyba nie idzie sobie poradzic. Im czlowiek luzniejszy tym ona to bardziej wykorzystuje. Ja akurat mam lewostronną atetoze (reke musze trzymac przy klatce piersiowej zeby kogos nie uszkodzic, no i jak noga nie jest oparta o podloze to sobie tańczy;) ) Przyzwyczailam sie juz do niej, gorzej jak ludzie sie patrza,wtedy mysle ze maja mnie za czubka i jeszcze bardziej sie trzese;)

A jak zasypiacie-też Was podrzuca?
Mnie często.Jak już jestem w półśnie.

Moze to juz nie atetoza tylko nic innego jak dziwny sen w ktorym spadasz ze skaly lub z czegos? Wiem brzmi glupio ale ja przez takie sny kiedys zawalu dostane

[monika20]

Myślę, że w moim przypadku to nie jest atetoza. Ja staram się panować nad swoim ciałem. U mnie ruchy mimowolne powoduje nagły ostry dźwięk. Żeby mi się udało to opanować byłoby super, tylko jak?

[Boginka]

Monika - jeżeli ruchy mimowolne wynikają ze strachu (tak może być przy nagłym ostrym dźwięku) to jedyny dotychczas sposób jaki odkryłam, to... dawać się straszyć aż do przyzwyczajenia i nie przejmować się. Pamiętam, że były takie czasy kiedy w kinie na niezbyt sensacyjnym filmie potrafiłam podskoczyć w fotelu co najmniej kilka razy. Dziś zdarza mi się to już o wiele rzadziej właśnie dlatego, że nie unikałam takich dźwięków i się trochę przyzwyczaiłam.

[AnAmika]

mam bardzo podobne objawy jakie tu opisujecie.... (dobrze wiedzieć, że nie jestem w tym sama)
z herbatą radzę sobie tak, że piję przez słomkę...
nie tylko herbatę zresztą )

chociaż zauważyłam, że jak jestem sama w domu i spokojna o to, że nic mnie nie przestraszy, to okazuje się, że wszystko potrafię - nawet przenieść nspój w szklance z kuchni do pokoju )))

[Monia74]

No, Aga tego przenoszenia szklanki z płynem to Ci zazdroszczę :-), Mnie to się raczej nie uda (nigdy nie mówię nigdy ), zwłaszcza jeśli płyn jest gorący...
Zimny, a i owszem jeśli wypełnia maksymalnie połowę naczynia :-)

[monika20]

A propo przenoszenia szklanki z napojem to chyba tutaj wyczytałam, że można sobie kupić kubek termiczny i to może być super rozwiązanie. A jak jest u Was z robieniem zdjęć? bo u mnie ciężko

[xyz]

Zdjecie zrobie tylko jak opre o cos dlon... ale i to czasem zawodzi;]

[AnAmika]

muszę doprecyzować - chodziło mi o to że przeniosę napój jeśli jest on chłodny i wypełnia do połowy kubek z uchem

co do twarzy - to moja mimika żyje swoim własnym życiem, co od zawsze było moim utrapieniem

a ruchy mimowolne zawsze nasilają się w trakcie przeżywania silnych emocji... zwłaszcza gdy bardzo się staram, by ich nie było.... taka karma

[ewelina02091991]

Witam ja też mam ten problem np jak pije herbate i jak ktoś coś do mnie powie to zawsze się"wzdrygne" ale i nie tylko np na jakieś gwałtowne dźwięki.
Najbardziej mnie to denerwuje w szkole (jestem w II klasie LO) nasila się gdy się czymś denerwuje jak moge minimalizować te "wzdrygnięcia"?
Jakie macie na to sposoby? pozdrawiam serdecznie

[owysocki]

drogi nirob ja ma ten sam problem chce zrobić prawo jazdy a mam te ruszy wszyscy mi mówią że nie można czy możesz mi powiedzieć jak dostosowałes samochód i przez jego procedury przeszłes

Dodano sob 24 paź 16:40:34 2009 :
a czy ktos z was wie jak tego pozpyć i czy się wogule da

[skazany2008]

mam to samo zbyszek. ja np. siedząc na wózku niezapięty pasem mam odruch, ze jak pije kawe to napinam nogę i odbijam sie od oparcia, bez asekuracji stołu wylądował bym pewnie na podłodze z miażdżonym nosem. co do prawka to nie zaszkodzi spróbować, mi by na pewno nie przyznali z powodu tego ze jak obca osoba obok mnie siedzi strasznie sie napinam a w tedy odruchy sie wzmagają.

życzę powodzenia z prawkiem

pozdrawiam

[katarzynat]

Witam. Mnie też męczą ruchy mimowolne. Najbardziej dają o sobie znać w sytuacjach stresujących. Nie potrafię nad nimi zapanować.

[Nadia]

Ja też mam takie ruchy szczególnie w sytuacjach stresujących albo jak jakiś nagły hałas to wtedy dostaje skurczów i podskakuje zabawnie to wygląda a nauczyciele nie zawsze się pytają co ja taka strachliwa hehe:D 

[xpeye]

Przeczytałem cały temat i tylko jedna osoba z Was piszących ma atetozę. Takie "podskoki" na hałas to tylko moim zdaniem powód spastyki. Mam te ruchy i wiem, co mówię. Na dzień 12 stycznia 2011 roku w wyniku dużych ruchów mimowolnych, czterokończynówki i bardziej porażonej prawej strony sam nie jem, nie utrzymam łyżki ani kubka. Potrzebuje pomocy drugiej osoby przy najprostszych czynnościach, takich jak korzystanie z WC, mycie i ubieranie, choć odzież niewymagającą zapięcia i zasunięcia założę, lecz sporo czasu mi to zajmuję. Rzeczy nie wymagające precyzyjności np. wyjmowanie książek, przewracanie kartek, itp. robię lewą ręką, ale i tak dość często zdarza mi się wydarcie stron, podrapanie twarzy itp. Po domu poruszam się na czworakach, ale prowadzony z tylu za dwie ręce chodzę. Również "na kolanach”, z przyblokowaną prawą ręką między nogami i brzuchem, piszę nosem na komórce oraz klawiaturze, choć klawisze leżące na krawędzi - "Esc", "Tab", spacja i strzałki w boki - staram się naciskać lewym kciukiem. Nie utrzymam się na krześle – podczas siedzenia na kanapie prawą rękę, na skutek dużej spastyki i atetozy, mam zaciśniętą w pięść i trzymam ją lewą górną kończyną lub blokuję między nogami. Poza domem poruszam się na wózku, który w wyniku niekontrolowanych przeze mnie ruchów mimowolnych musiał zostać przerobiony – ma specjalnie dorobiony jednolity podnóżek, podwyższone podłokietniki i najniżej opuszczone siedzisko. Według mnie to jest klasyczna atetoza. Z tym nie da się nauczyć żyć. Choruję od urodzenie, 24.2 lat, i ze spastyką da się żyć, natomiast z ruchami mimowolnymi nie

[bini6]

Tez tak mam ze jak sie wystrasze to podskocze ale jak juz ktos napisal kiedy jestem rozluzniona i sie nie stresuje to nie podskakuje jesli chodzi o przeniesienie herbaty to tylko na polowe kubka chociaz ostatnio odnioslam maly sukces bo nauczylam sie chdzic po schodach z herbata czymajac sie jedna reka poreczy