39 odpowiedzi w tym temacie

[jjopka]

Annick ! uściśnij mocno mateńkę i przekaż że moja pomocna dłoń jest zawsze wyciągnięta, niech mi tu nie robi zamieszania mamy założyć klub babć , sama wyskoczyłam dziś ze szpitala na przepustkę i myślę że po kapitalnym remoncie serduszko Ewitki szybko pozwoli jej wrócić do nas iponków czego życzę jej z całego mojego serducha ślę do niej telepatycznie moją siłę przetrwania połaczy ze swoją i zwycięży

[annick]

Mama jest już po operacji, zabieg przebiegł bez większych problemów, rozpoczął się z opóźnieniem (ani ja, ani Michał - brat, nie wiemy czemu). W każdym razie trwał koło 4 godzin. Mama jest teraz na OIOM'ie, serce jest wspomagane lekami. Ta doba (1) jest teraz decydująca, więc trzeba trzymać kciuki. Na razie więcej nie wiem... Cdn...

Dodano pon 15 sty 2007 16:02:28 CET :
PS. wszystkie ciepłe myśli mile widziane...

[mors]

Wierzę , że wszystko będzie OK.

[Mała]

Aniu przesyłam wszystkie najcieplejsze myśli jakie jestem w stanie.Będzie ok:)

[Kornelia]

Ewuś, pamiętaj, widzimy się na zlocie:)

Ja tam nie widzę innej opcji...

[mors]

Chciałbym się dowiedzieć co słychać u Ewity - jak się czuje po operacji ?
Pozdrawiam

[Kornelia]

Ewciu, z wszystkich sił zaciskam wszystko co mam

[Mała]

Ja u rąk i u nóg też zaciskam

[annick]

A więc proszę Państwa - działacie świetnie jak mi się wydaje, bo najprawdopodobniej (90%) jutro już Ewita znajdzie się na oddziale normalnym (kardiochirurgia) i w tym momencie kontakt z nią będzie o wiele mniej utrudniony wspierajcie ją tak dalej, może Wasza pomoc cuda zdziała i mama znajdzie się w Pyrlandii, tak jak bardzo chciała, na zlociku

[lucyna]

Ciesze sie ogromnie ze juz jest lepiej,myslami i serduchem caly czas Aniu jestem z mama.Przesylam jej przez Ciebie moc cmokaskow i pozdrowiem:)

[Iskierka]

złota rybko powiedz przecie, komu najbardziej potzreba zdrowia na świecie?
Zamysliła się rybka....i mówi:
- wielu jest ludzi, którym trzeba pomóc, ale teraz skupię sie na Ewicie, bo widzę jak bardzo brakuje wam jej w iponku.
Złota rybka jest kochana...
Anno-kobieto Ty moja, jak nie wyściskasz mamci od wszystkich, to masz u mnie przegrane a dopytam mame...zobaczysz.

[mors]

Annick !!!!!! co tam słychać u Ewity...czy już jest na zwykłym oddziale? Jak się czuje ?

[Iskierka]

Annick z tego co wiem ma ostatnio problemy z netem. Ewita jest już przeniesiona na oddział i jak bedzie grzecznie zdrowiec, to mozliwe, że na weekend będzie juz w domku. Słabiutka jeszcze jest, ale trzymane kciuki robią swoje, więc pewnikiem szybciuto zbierze siły żeby wyjść do domku.

[Kati]

Świetnie, ze Ewitka już jest na normalnym oddziale, ja również trzymałam kciuki starałam się jak mogłam przesyłać pozytywne myśli dla Ewitki i Anusi. Teraz już jestem pewna zę zjawicie się w Pyrlandii i będziecie się świetnie bawić . Całuję Was mocno i dziewczyny głowy do góry, myśli same pozytywne i proszę o dużo uśmiechu na buuuuuuuźce. Ewitko teraz już będzie z górki więc trzymaj się i zdrowiej, byś jak dawniej była pełna radości i szczęście rozdawała swoim uśmiechem buuuuuuuuuzka
Kati

[jjopka]

Hura ! ! ! Ewita jest już w domku

[ewita]

No i widzicie: warto wierzyć w życzenia do naszej Rrrybeńki, warto wierzyć w Was i Wasze ciepłe myśli....

Jestem już w domciu, fakt! Pokrojona, posiniaczona, słabsza niż ustawa przewiduje, ale z zastawką, która tłoczy krew równiuteńko, i - z nadzieją, że będzie dobrze!

Cieszę się. Przez cały ten niełatwy okres czułam Waszą obecność, Annick "donosiła" mi najświeższe wieści, życzenia, pytania... Nie miałam więc wyjścia - musiałam szybciutko dochodzić do siebie

A swoją drogą, to jak to jest, Diabliczko: "nie wezmą diabli złego, bo wiedzą, że i tak jego", czy też "zwiewają z widłami diabły do stodoły, gdy na ziemię sfruwają błękitne anioły".... Hmmmm.... do dziś nie wiem...