39 odpowiedzi w tym temacie

[kurczak]

Suuuuper że jest już po...:*:*:* My trzymaliśmy kciuki z całej siły a najmocniej z nami nasza Julcia... choć rzadko się tu pojawiamy ale myślami jesteśmy wszyscy z Wami... Ucałować Ewitkę od nas proszę przesyłamy dobre fluidki...i moc buziaków....

[annick]

a więc proszę państwa - Ewita jest już po operacji. sam zabieg trwał ok 3,5 h do 4. Jest wybudzona - przy wybudzaniu ponoć była niespokojna, ale udało się to opanować. Dzisiaj był u niej Michał - rozmawiała z nim nawet dość przytomnie, skarżyła się jednak na ból kręgosłupa. Lekarze mówią, ze jest trochę nadpobudliwa, jednak moja hipoteza jest taka, że nadpobudliwość to nic innego jak tylko próba poradzenia sobie z dokuczliwym bólem kręgosłupa i niemożnością przekręcenia się na którykolwiek bok - w przypadku dokonania tego czynu może rozejść się mostek więc na razie jest on zabroniony. Teraz jest nurtujące pytanie, kiedy ją przeniosą na normalny oddział. Mam nadzieję że najdalej w piątek Proszę nadal trzymać kciuki Zawsze się przydadzą cdn.

[ewita]

Dziękuję Wam, Dziewczyny bardzo, bardzo!
Rrybeńko! Sama chciałam do Ciebie zastukać za parę dni... Kornelia mnie uprzedziła po prostu.
16 stycznie będę mogła powiedzieć słowami Sienkiewicza "Dzień sądu idzie przez Dzikie Pola"... A dotyczy ten cytat mojej operacji na otwartym sercu, więc... każda dobra wróżba i każda serdeczna myśl przyda się naprawdę!
Diabliczko! Pogadaj z rodzinką, może chociaż raz ci diabli mi cię przysłużą, ale... wątpię, bo "mnie nawet w piekle nie przyjmą" (dla odmiany Makuszyński)...

[annick]

Ty mamusia tak nie szpanuj cytatami Ja też Ci życzę żeby diabełki się wmieszały i swoje zrobiły

[olimpia]

Ewitko, a my Ci życzymy, aby Tobą się zajęły tylko Dobre Anioły, bo pod ICH skrzydłami jesteś bezpieczna , zadabają o Ciebie i Twoje serduszko , które będzie pukać jeszcze
w rytmie niejednej "cza-czy" . Całym duchem i pozytywnymi myślami jesteśmy z Tobą


olimpia & max (cmok)

[Radek]

Powiem, że nie znam Ewitki, ale z postów i zdjęc wynika, że to bardzo, bardzo, bardzo dobra osoba. Więc polecam ją aniołkom, złotej rybce, diabelkom pod opieke. Śmiem twierdzić, że z taką asystą bedzie wszystko ok

[annick]

miejmy nadzieję

[rrybka]

Ewitko jesteś zbyt wspaniała byś nie przegoniła tego złego co się Ciebie czepia - a ja modlitwą i oczywiście czaaarami Cię wesprę

Pozdrawiam i buziaków moc na szczęście;)))

[ewita]

No i sami teraz widzicie, że nie mam wyjścia - muszę jakoś się wydobyć z tej sytuacji, bo... mi się melex (drugi w rankingu) zmarnuje w garażu!
Morsie! Co do cytatów - ten typ tak ma, zboczenie zawodowe, nie oduczysz! Lat mam dużo (niestety), strachu się nie boję. Wychodzę z założenia, że problem będą mieli chirurdzy, ja się prześpię po prostu... A co do bluźnierstw... hmmm... słyszałam, że w narkozie ludziska różne rzeczy wygadują... Ale to znowu nie mój problem tylko zespołu operacyjnego, prawda?
Kochani! Wszystkie Wasze ciepłe słowa i życzenia chłonę jak gąbka! Rosnę w siłę i pewnie dlatego jestem zupełnie spokojna... "Ja wam jeszcze pokażę" (znowu cytat, cholera).
Dzięki serdeczne! To jest takie niesamowicie ciepłe uczucie, kiedy się wie, że inni myślą o tobie...

[mors]

Właśnie , właśnie .........ty tu mamuchna cytatami nie szpanuj - bo mają się nijak do obecnej sytuacji ........"Dzień sądu idzie , przez równiny śródziemia".....to kurna nie jakiś Sienkiewicz tylko cytat z "Bitwy o śródziemie" - czyli Tolkien i jego Pierścienie....... . A tak w ogóle to weź się za jakąś robotę czy coś ........ziemniaki obierz czy.....sam nie wiem
Ile ty masz lat żeby strachu się bać ? Mówiłem Ci zagryź skubańca ....i już . Możesz też zacząć ćwiczyć silną wole , albo pewność siebie.........np.(dot.pewności siebie) każde drzwi , które stoją Ci na drodze.............."otwierasz z kopa" . A czy Ty kiedykolwiek bluźnisz ? Wiem , wiem - ta część polskiej mowy jest zarezerwowana dla "wybranych" , ale gdybyś tak zamknęła się w garażu i "pogaworzyła" sobie tym slangiem - mówię Ci - pewne złości odchodzą na zawsze , a pewne się wyciszają do minimum .......a w połączeni z torowaniem sobie drogi "z kopa" ..........łauuuuuuuu to jest dopiero "Coś"........choć przez chwilę wyobraź to sobie ....(czyż to nie piękne? ) . Poza tym "działaniem " pozytywnym ,zacznij myśleć pozytywnie - idzie wiosna , piotrkowska jest piękna , w rankingu pojazdów wszech-czasów melexy są tuż za porsche , słychać coś o waloryzacji rent i emerytur - będzie tego ze 2.50zł - to starczy na petardy na kota sąsiadki , który nie chce s**ć u siebie tylko pod Twoje róże......... itd....itd.....Pozdrawiam

PS.Sama zobaczysz , że będzie OK.

[annick]

Morsie ty mi tutaj patentów nie podbieraj szpan cytatami to dla Ewity nic nadzwyczajnego... Ale najbardziej mnie ucieszyłeś tą rewaloryzacją.. czy strzelać można do własnych nauczycieli?? Poza tym... gdzie znalazłeś taką drogę że poza tym porshe i melexem niczego nie było?

[mors]

Teraz mi się podobasz..............nie raz trzeba mieć w cholerę odwagi , by mieć lekarza w nosie, a co dopiero cały zespół .......kurna ......i to chirurgów - NO,NO... Wszystko będzie OK. .....bądź spokojna . Pozdrawiam .

PS.Nastąpiły zmiany , z powodu pomnika Tadka Kościuszki.........

[ewita]

Nie mam nic przeciwko Tadziowi (nawet jeśli jest obs...ny) Cieszę się natomiast, że komuś się jeszcze podobam!

[annick]

Coś Ci się nie podoba? :> Poza tym chyba Reymont też stoi jak go postawili...

[Kornelia]

A ja myślę, że to tylko strachy na lachy.
Bo prawda jest taka, że Ten Na Górze nie doświadcza nikogo źle tylko dlatego, że wie, iż ten by tego nie zniósł.
Wiele zniosłaś, przejdziesz i przez to.
No i wpraszam się na Beherovkę, tak po porządnej rehabilitacji
P.S A zapiekankę zrobimy?

[Kicia]

Choróbska precz... a kysz! a kysz!
Ewitko, trzymaj się. Popieram słowa Kornelii - Człowiek jest w stanie wiele znieść i nie otrzyma nic ponad to, co mógłby wytrzymać.
Jesteś silna, dasz radę

[annick]

Dla wszystkich zainteresowanych tym, co się z Ewitą dzieje aktualnie

Ewita jest już w szpitalu. zabrało ją pogotowie, ponieważ zaczęła się czuć gorzej niż zwykle. Jest na kardiochirurgii w szpitalu Sterlinga (dla tych co znają Łódź). W tymże szpitalu ma zaczekać do wtorkowej operacji. Na razie nic więcej nie wiem. Jak będę miała jakieś dalsze informacje, to je tutaj zamieszczę.