Jakże mi się spodobały te "kocie" wiersze...
Z pozoru proste a tyle w nich "drzemie" myśli... gratuluje!!!
Jedyne co moge dodac to życzyć nadal tego "elektrycznego ładowania i rodzenia zgrabnych metafor"
Czekam na kolejne...
Pozdrawiam
Mea
kocice - moje wiersze o kotach
Rozpoczęty przez
mea
, sty 21 2007 14:43
10 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 21 styczeń 2007 - 14:43
#2
Napisano 14 luty 2007 - 12:10
dzięki Mea
#3
Napisano 16 lipiec 2007 - 11:39
10) poranek kocic
leżąc na plecach wolno głaskałem
pazury w głębi łap pochowały
Bura przez lewe nuci piosenkę
Biała prawemu snuje opowieść
poranek kocic jest odpowiedzią
myślom ponurym jak zachmurzenie
wezwaniem słońca do wyobraźni
zmęczonej w smutku rozchwianej wierzby
Bura za lewą łapie subtelnie
Biała na prawej ćwiczy uściski
wzrokiem pieszczone zawsze pogodne
futrzane kłębki dziękują życiu
Adam Sosna (2007.07.15)
leżąc na plecach wolno głaskałem
pazury w głębi łap pochowały
Bura przez lewe nuci piosenkę
Biała prawemu snuje opowieść
poranek kocic jest odpowiedzią
myślom ponurym jak zachmurzenie
wezwaniem słońca do wyobraźni
zmęczonej w smutku rozchwianej wierzby
Bura za lewą łapie subtelnie
Biała na prawej ćwiczy uściski
wzrokiem pieszczone zawsze pogodne
futrzane kłębki dziękują życiu
Adam Sosna (2007.07.15)
#4
Napisano 16 lipiec 2007 - 14:00
Temat koci jest mi też bardzo bliski.
Adamie, polecam 3 mikroopowieści " Pamiętnik Babuni", "Niebajki" oraz "Skrzydłak"- autorstwa Katrzyny Ryrych.
Ja płakałam czytając je...
Adamie, polecam 3 mikroopowieści " Pamiętnik Babuni", "Niebajki" oraz "Skrzydłak"- autorstwa Katrzyny Ryrych.
Ja płakałam czytając je...
Hakuna Matata
#5
Napisano 16 lipiec 2007 - 17:09
dzięki serdeczne - skorzystam
#6
Napisano 19 wrzesień 2007 - 15:34
1) MÓJ WIERSZ O KOTACH
Mam powody by o nich pisać,
Mieszkam z nimi.
Tak mnie najbliżsi urządzili
Wbrew moim radom i opiniom.
Są dwie szkoły:
Pierwsza - Ala ma kota
Druga - kot ma Alę.
Przychylę się do drugiej
Chcę być tak sprawny
Jak koty kiedy się obudzą.
Chcę zdobywać szafy,
Walczyć o pokoje.
Chcę...
Chcę żyć dłużej!
By nie zostały same
By je opłakiwać.
2) JESIENNE KOCICE
Za tło zaoknie
teraz takie jesienne.
Dwie kocice
już prawie dorosłe.
Czasami przychodzą
do mojego pokoju.
Czuję się wtedy ich gościem.
Godzinami futerka myją.
Siedzą na parapecie,
patrzą jak ja na jesienne drzewa.
Gdy okno uchylone
słyszą szelest opadłych liści.
Usiłują złapać wiatr przez szybę,
usiłują złapać chmurę przez szybę.
Potem pokazują zęby ziewając
ogony dostojnie prężą.
Wychodzą nie jestem już gościem.
3) WASZE PATRZENIE
Wyrwane z sennej ciszy spojrzenia
Patrzę wam w oczy szeroko otwarte
Wiem za chwilę będę musiał się odwrócić
By nadążyć za waszym patrzeniem
Czujnym widzącym wszystko wokół
Dałbym co mógłbym dać by widzieć tak jak wy?
Zamykacie pięknie oczy
Zasypiacie czujnie
Zwrócone ku drzwiom
Zza których może nadciągnąć strach
Uszy jak żagle na wiatr
Czujne na każdy szmer
Senne kocice...
Ożywiacie się gdy idę spać
Głodne kocice...
Chcecie mnie zjeść?
4) PISZE
Po przebudzeniu
Co widzę?
Przy klawiaturze siedzi kot i pisze
Ogonem naciska klawisze
Chwila wahania
Już mi drugi kot ekran zasłania
Moment dwa ogony się wiją
Nad klawiaturą
Co piszą?
Piszą wiersze (wiedziałem koty to głupie stworzenia!)
O miłości
Ja je odganiam
Piszę wiersze o złości o nienawiści o nieczułości
5) ZIMOWE KOCICE
Dorośnięte kocice świadome kociości
Skaczą na parapety, łapią przez szyby
płatki śniegu opadające na tle kwiatów
Wyspiańskiego. Malowanych na szkle.
Dachy garażów, bardzo białe, w śniegu.
Przelatujące kruki, bardzo czarne, w piórach.
Kocice prowadzą ptaki głodnym spojrzeniem.
Aż podrywają się do lotu kocice, nie ptaki.
Na balkon wychodzą tłumnie (we dwie) bez obrzydzenia
Brodzą w mokrym. Muszę je powstrzymywać przed
Skokiem w ciemność, za płatkiem jasnym
Nie dziękują mi. Nie.
Chciały skoczyć! Zatrzymałem.
6) KOT-KOCICA W UMYWALCE
Z lubością grzbiet podstawia spadającym kroplom
Mruczy piosenkę o wilgoci futerka teraz brzuszek?
Szeroko ziewa pokazując ząbki i ostry języczek
Trąca noskiem wylot kranu wołając wodę pieszczotą
Siebie prostowanych w ekstazie łapek tęskniących
Za mokrością różowych poduszek pazurki bezinteresownie
Pokazane dla samej radości pokazywania mam!
Między uszka kropelka prowokowana giętkim ogonem
Potem otrzepywanie rosy z udanym obrzydzeniem
Przecież koty-kocice nie kochają wody!
7) KOT OPŁACA SIĘ POECIE
Pisze poeta wiersze kocie futerko gładząc.
Elektrycznie się wtedy ładuje i rodzi zgrabne metafory.
Pewnie, zamknięty w sobie, nie napisałby wersów
Wielu przymus wyrównywania potencjałów
Przynosi korzyść w postaci pieszczoty kotów i alegorii.
Koty są niezbędne poecie, bo dają ciepło w gestach
Miękkiego chodzenia, prężenia grzbietów, kręcenia
Ogonkami. Niezrównanym mruczeniem wołają
O nową ważność serdecznych pragnień zagubioną
W codziennej krzątaninie pełnej obawy o jutro.
Czasami zabawnie przeszkadza łapiąc literki
Biegające po zimnym ekranie lub muchy na ścianie.
Kot potrzebny jest poecie!
Poeta kotu?
8) DRAPIEŻNIK
Kot drapieżnik
Pazurów nie schował
Zapomniał - czy co?
Właściwa kolejność!
Najpierw pieniądze
Potem jedzenie
Pazurów nie schował
Znowu łajdus jeden!
Czekał cały dzień
Na mysz polował
Łapka była szybsza
Pazurów nie schował
Świadomy czasu krótkiego!
Podrapał rękę wyciągniętą
Do zgody by łapce
Nie dać drugiej szansy
By swoją gotową w pazurki
Wypuścić skuteczniej
9) DOROSŁY KOCICE
Na moich kolanach usiadły przyglądając się uważnie światu
Wyczytać w ich oczach zachciałem aprobatę
Tajemnica poczekaj do nocy nie dowiesz się jak jest
Bezradne z pozoru układały ogony we wzory podobające się kotom
Kibicowały rzekom błądzącym w lodzie na drodze ku wielkiej wodzie
Udającej je morze powinno być słone nie słonawe niczym rozcieńczony pot
Obojętność złamać tylko ja je głaskałem pod włos - prychały na mnie
Dając przyjemności trochę i ciepła - powinno słońce grzać by schowały
Pazury wołające o krew zlizywaną szorstkimi jęzorami z pomarszczonej skóry
Przyjemnie się podgrzać w czułości wezwanej uczuciem ze stróżowania
Nad krecią norą drążoną pracowicie poza oczami
W poszukiwaniu smacznych kąsków i bezpieczeństwa
Czas gotowy już do kompromisu z przestrzenią
Z przemieniającymi się z kwiatów w smaczne owoce
10) PORANEK KOCIC
leżąc na plecach wolno głaskałem
pazury w głębi łap pochowały
Bura przez lewe nuci piosenkę
Biała prawemu snuje opowieść
poranek kocic jest odpowiedzią
myślom ponurym jak zachmurzenie
wezwaniem słońca do wyobraźni
zmęczonej w smutku rozchwianej wierzby
Bura za lewą łapie subtelnie
Biała na prawej ćwiczy uściski
wzrokiem pieszczone zawsze pogodne
futrzane kłębki dziękują życiu
Mam powody by o nich pisać,
Mieszkam z nimi.
Tak mnie najbliżsi urządzili
Wbrew moim radom i opiniom.
Są dwie szkoły:
Pierwsza - Ala ma kota
Druga - kot ma Alę.
Przychylę się do drugiej
Chcę być tak sprawny
Jak koty kiedy się obudzą.
Chcę zdobywać szafy,
Walczyć o pokoje.
Chcę...
Chcę żyć dłużej!
By nie zostały same
By je opłakiwać.
2) JESIENNE KOCICE
Za tło zaoknie
teraz takie jesienne.
Dwie kocice
już prawie dorosłe.
Czasami przychodzą
do mojego pokoju.
Czuję się wtedy ich gościem.
Godzinami futerka myją.
Siedzą na parapecie,
patrzą jak ja na jesienne drzewa.
Gdy okno uchylone
słyszą szelest opadłych liści.
Usiłują złapać wiatr przez szybę,
usiłują złapać chmurę przez szybę.
Potem pokazują zęby ziewając
ogony dostojnie prężą.
Wychodzą nie jestem już gościem.
3) WASZE PATRZENIE
Wyrwane z sennej ciszy spojrzenia
Patrzę wam w oczy szeroko otwarte
Wiem za chwilę będę musiał się odwrócić
By nadążyć za waszym patrzeniem
Czujnym widzącym wszystko wokół
Dałbym co mógłbym dać by widzieć tak jak wy?
Zamykacie pięknie oczy
Zasypiacie czujnie
Zwrócone ku drzwiom
Zza których może nadciągnąć strach
Uszy jak żagle na wiatr
Czujne na każdy szmer
Senne kocice...
Ożywiacie się gdy idę spać
Głodne kocice...
Chcecie mnie zjeść?
4) PISZE
Po przebudzeniu
Co widzę?
Przy klawiaturze siedzi kot i pisze
Ogonem naciska klawisze
Chwila wahania
Już mi drugi kot ekran zasłania
Moment dwa ogony się wiją
Nad klawiaturą
Co piszą?
Piszą wiersze (wiedziałem koty to głupie stworzenia!)
O miłości
Ja je odganiam
Piszę wiersze o złości o nienawiści o nieczułości
5) ZIMOWE KOCICE
Dorośnięte kocice świadome kociości
Skaczą na parapety, łapią przez szyby
płatki śniegu opadające na tle kwiatów
Wyspiańskiego. Malowanych na szkle.
Dachy garażów, bardzo białe, w śniegu.
Przelatujące kruki, bardzo czarne, w piórach.
Kocice prowadzą ptaki głodnym spojrzeniem.
Aż podrywają się do lotu kocice, nie ptaki.
Na balkon wychodzą tłumnie (we dwie) bez obrzydzenia
Brodzą w mokrym. Muszę je powstrzymywać przed
Skokiem w ciemność, za płatkiem jasnym
Nie dziękują mi. Nie.
Chciały skoczyć! Zatrzymałem.
6) KOT-KOCICA W UMYWALCE
Z lubością grzbiet podstawia spadającym kroplom
Mruczy piosenkę o wilgoci futerka teraz brzuszek?
Szeroko ziewa pokazując ząbki i ostry języczek
Trąca noskiem wylot kranu wołając wodę pieszczotą
Siebie prostowanych w ekstazie łapek tęskniących
Za mokrością różowych poduszek pazurki bezinteresownie
Pokazane dla samej radości pokazywania mam!
Między uszka kropelka prowokowana giętkim ogonem
Potem otrzepywanie rosy z udanym obrzydzeniem
Przecież koty-kocice nie kochają wody!
7) KOT OPŁACA SIĘ POECIE
Pisze poeta wiersze kocie futerko gładząc.
Elektrycznie się wtedy ładuje i rodzi zgrabne metafory.
Pewnie, zamknięty w sobie, nie napisałby wersów
Wielu przymus wyrównywania potencjałów
Przynosi korzyść w postaci pieszczoty kotów i alegorii.
Koty są niezbędne poecie, bo dają ciepło w gestach
Miękkiego chodzenia, prężenia grzbietów, kręcenia
Ogonkami. Niezrównanym mruczeniem wołają
O nową ważność serdecznych pragnień zagubioną
W codziennej krzątaninie pełnej obawy o jutro.
Czasami zabawnie przeszkadza łapiąc literki
Biegające po zimnym ekranie lub muchy na ścianie.
Kot potrzebny jest poecie!
Poeta kotu?
8) DRAPIEŻNIK
Kot drapieżnik
Pazurów nie schował
Zapomniał - czy co?
Właściwa kolejność!
Najpierw pieniądze
Potem jedzenie
Pazurów nie schował
Znowu łajdus jeden!
Czekał cały dzień
Na mysz polował
Łapka była szybsza
Pazurów nie schował
Świadomy czasu krótkiego!
Podrapał rękę wyciągniętą
Do zgody by łapce
Nie dać drugiej szansy
By swoją gotową w pazurki
Wypuścić skuteczniej
9) DOROSŁY KOCICE
Na moich kolanach usiadły przyglądając się uważnie światu
Wyczytać w ich oczach zachciałem aprobatę
Tajemnica poczekaj do nocy nie dowiesz się jak jest
Bezradne z pozoru układały ogony we wzory podobające się kotom
Kibicowały rzekom błądzącym w lodzie na drodze ku wielkiej wodzie
Udającej je morze powinno być słone nie słonawe niczym rozcieńczony pot
Obojętność złamać tylko ja je głaskałem pod włos - prychały na mnie
Dając przyjemności trochę i ciepła - powinno słońce grzać by schowały
Pazury wołające o krew zlizywaną szorstkimi jęzorami z pomarszczonej skóry
Przyjemnie się podgrzać w czułości wezwanej uczuciem ze stróżowania
Nad krecią norą drążoną pracowicie poza oczami
W poszukiwaniu smacznych kąsków i bezpieczeństwa
Czas gotowy już do kompromisu z przestrzenią
Z przemieniającymi się z kwiatów w smaczne owoce
10) PORANEK KOCIC
leżąc na plecach wolno głaskałem
pazury w głębi łap pochowały
Bura przez lewe nuci piosenkę
Biała prawemu snuje opowieść
poranek kocic jest odpowiedzią
myślom ponurym jak zachmurzenie
wezwaniem słońca do wyobraźni
zmęczonej w smutku rozchwianej wierzby
Bura za lewą łapie subtelnie
Biała na prawej ćwiczy uściski
wzrokiem pieszczone zawsze pogodne
futrzane kłębki dziękują życiu
#7
Napisano 27 grudzień 2007 - 22:43
:)piekne wiersze o kotkach
Nadzieja jest najceniejszą towarzyszką życia.
#8
Napisano 27 grudzień 2007 - 22:49
Każda chwila, która mogłaby być wykorzystana lepiej, jest stracona.
#9
Napisano 20 kwiecień 2008 - 21:00
Mała
są zyski i straty
są zyski i straty
#10
Napisano 08 maj 2008 - 16:18
Ja wprawdzie mam kocura 6 letniego, ale jego zachowanie rózni się znacznie od zachowania twoich kocic- może to lepiej? najbardziej przypadł mi do gustu 4 wiersz, chociaż pewnie dopracowałabym go troszkę:)pozdrawiam:) Diamka
prawdziwa cnota krytyk się nie boi.. .I.Krasicki
#11
Napisano 17 maj 2008 - 06:37
Diamka
zachowanie kocurów różne jest od zachowania kocic
co do dopracowania - już pół roku do tego się zabieram
ale ciągle coś mi staje na przeszkodzie
dzięki za bycie
zachowanie kocurów różne jest od zachowania kocic
co do dopracowania - już pół roku do tego się zabieram
ale ciągle coś mi staje na przeszkodzie
dzięki za bycie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych