Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

kocice - moje wiersze o kotach


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1 mea

mea

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 71 postów

Napisano 21 styczeń 2007 - 14:43

Jakże mi się spodobały te "kocie" wiersze...
Z pozoru proste a tyle w nich "drzemie" myśli... gratuluje!!!
Jedyne co moge dodac to życzyć nadal tego "elektrycznego ładowania i rodzenia zgrabnych metafor" :)
Czekam na kolejne...
Pozdrawiam
Mea
  • 0

#2 sosna adam

sosna adam

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 31 postów

Napisano 14 luty 2007 - 12:10

dzięki Mea
  • 0

#3 sosna adam

sosna adam

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 31 postów

Napisano 16 lipiec 2007 - 11:39

10) poranek kocic

leżąc na plecach wolno głaskałem
pazury w głębi łap pochowały
Bura przez lewe nuci piosenkę
Biała prawemu snuje opowieść

poranek kocic jest odpowiedzią
myślom ponurym jak zachmurzenie
wezwaniem słońca do wyobraźni
zmęczonej w smutku rozchwianej wierzby

Bura za lewą łapie subtelnie
Biała na prawej ćwiczy uściski
wzrokiem pieszczone zawsze pogodne
futrzane kłębki dziękują życiu
Adam Sosna (2007.07.15)
  • 0

#4 Kornelia

Kornelia

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 475 postów

Napisano 16 lipiec 2007 - 14:00

Temat koci jest mi też bardzo bliski.

Adamie, polecam 3 mikroopowieści " Pamiętnik Babuni", "Niebajki" oraz "Skrzydłak"- autorstwa Katrzyny Ryrych.

Ja płakałam czytając je...
  • 0
Hakuna Matata

#5 sosna adam

sosna adam

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 31 postów

Napisano 16 lipiec 2007 - 17:09

dzięki serdeczne - skorzystam
:)
  • 0

#6 sosna adam

sosna adam

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 31 postów

Napisano 19 wrzesień 2007 - 15:34

1) MÓJ WIERSZ O KOTACH


Mam powody by o nich pisać,
Mieszkam z nimi.
Tak mnie najbliżsi urządzili
Wbrew moim radom i opiniom.

Są dwie szkoły:
Pierwsza - Ala ma kota
Druga - kot ma Alę.
Przychylę się do drugiej

Chcę być tak sprawny
Jak koty kiedy się obudzą.
Chcę zdobywać szafy,
Walczyć o pokoje.

Chcę...
Chcę żyć dłużej!
By nie zostały same
By je opłakiwać.

2) JESIENNE KOCICE

Za tło – zaoknie
teraz takie jesienne.
Dwie kocice
już prawie dorosłe.

Czasami przychodzą
do mojego pokoju.
Czuję się wtedy ich gościem.
Godzinami futerka myją.

Siedzą na parapecie,
patrzą jak ja na jesienne drzewa.
Gdy okno uchylone
słyszą szelest opadłych liści.

Usiłują złapać wiatr przez szybę,
usiłują złapać chmurę przez szybę.
Potem pokazują zęby ziewając
ogony dostojnie prężą.

Wychodzą – nie jestem już gościem.

3) WASZE PATRZENIE


Wyrwane z sennej ciszy spojrzenia
Patrzę wam w oczy szeroko otwarte
Wiem – za chwilę będę musiał się odwrócić
By nadążyć za waszym patrzeniem
Czujnym widzącym wszystko wokół
Dałbym – co mógłbym dać by widzieć tak jak wy?
Zamykacie pięknie oczy
Zasypiacie czujnie
Zwrócone ku drzwiom
Zza których może nadciągnąć strach
Uszy jak żagle na wiatr
Czujne na każdy szmer
Senne kocice...
Ożywiacie się gdy idę spać

Głodne kocice...
Chcecie mnie zjeść?

4) PISZE


Po przebudzeniu
Co widzę?
Przy klawiaturze siedzi kot i pisze
Ogonem naciska klawisze

Chwila wahania
Już mi drugi kot ekran zasłania
Moment – dwa ogony się wiją
Nad klawiaturą

Co piszą?
Piszą wiersze (wiedziałem – koty to głupie stworzenia!)
O miłości
Ja je odganiam
Piszę wiersze o złości o nienawiści o nieczułości

5) ZIMOWE KOCICE


Dorośnięte kocice świadome kociości
Skaczą na parapety, łapią przez szyby
płatki śniegu opadające na tle kwiatów
Wyspiańskiego. Malowanych na szkle.

Dachy garażów, bardzo białe, w śniegu.
Przelatujące kruki, bardzo czarne, w piórach.
Kocice prowadzą ptaki głodnym spojrzeniem.
Aż podrywają się do lotu – kocice, nie ptaki.

Na balkon wychodzą tłumnie (we dwie) bez obrzydzenia
Brodzą w mokrym. Muszę je powstrzymywać przed
Skokiem w ciemność, za płatkiem jasnym
Nie dziękują mi. Nie.
Chciały skoczyć! Zatrzymałem.

6) KOT-KOCICA W UMYWALCE


Z lubością grzbiet podstawia spadającym kroplom
Mruczy piosenkę o wilgoci futerka – teraz brzuszek?
Szeroko ziewa pokazując ząbki i ostry języczek
Trąca noskiem wylot kranu wołając wodę pieszczotą
Siebie prostowanych w ekstazie łapek tęskniących
Za mokrością różowych poduszek pazurki bezinteresownie
Pokazane dla samej radości pokazywania – mam!
Między uszka kropelka prowokowana giętkim ogonem
Potem otrzepywanie rosy z udanym obrzydzeniem

Przecież koty-kocice nie kochają wody!

7) KOT OPŁACA SIĘ POECIE


Pisze poeta wiersze kocie futerko gładząc.
Elektrycznie się wtedy ładuje i rodzi zgrabne metafory.
Pewnie, zamknięty w sobie, nie napisałby wersów
Wielu – przymus wyrównywania potencjałów
Przynosi korzyść w postaci pieszczoty kotów i alegorii.
Koty są niezbędne poecie, bo dają ciepło w gestach
Miękkiego chodzenia, prężenia grzbietów, kręcenia
Ogonkami. Niezrównanym mruczeniem wołają
O nową ważność serdecznych pragnień zagubioną
W codziennej krzątaninie pełnej obawy o jutro.
Czasami zabawnie przeszkadza „łapiąc” literki
Biegające po zimnym ekranie lub muchy na ścianie.
Kot potrzebny jest poecie!
Poeta kotu?


8) DRAPIEŻNIK


Kot – drapieżnik
Pazurów nie schował
Zapomniał - czy co?
Właściwa kolejność!
Najpierw pieniądze
Potem jedzenie
Pazurów nie schował
Znowu – łajdus jeden!
Czekał cały dzień
Na mysz polował
Łapka była szybsza
Pazurów nie schował
Świadomy – czasu krótkiego!
Podrapał rękę wyciągniętą
Do zgody by łapce
Nie dać drugiej szansy
By swoją gotową w pazurki
Wypuścić skuteczniej

9) DOROSŁY KOCICE


Na moich kolanach usiadły przyglądając się uważnie światu
Wyczytać w ich oczach zachciałem aprobatę
Tajemnica – poczekaj do nocy – nie dowiesz się jak jest
Bezradne z pozoru układały ogony we wzory podobające się kotom
Kibicowały rzekom błądzącym w lodzie na drodze ku wielkiej wodzie
Udającej je – morze powinno być słone nie słonawe niczym rozcieńczony pot

Obojętność złamać – tylko ja je głaskałem pod włos - prychały na mnie
Dając przyjemności trochę i ciepła - powinno słońce grzać by schowały
Pazury wołające o krew zlizywaną szorstkimi jęzorami z pomarszczonej skóry
Przyjemnie się podgrzać w czułości wezwanej uczuciem ze stróżowania
Nad krecią norą drążoną pracowicie poza oczami
W poszukiwaniu smacznych kąsków i bezpieczeństwa
Czas gotowy już do kompromisu z przestrzenią
Z przemieniającymi się z kwiatów w smaczne owoce

10) PORANEK KOCIC

leżąc na plecach wolno głaskałem
pazury w głębi łap pochowały
Bura przez lewe nuci piosenkę
Biała prawemu snuje opowieść

poranek kocic jest odpowiedzią
myślom ponurym jak zachmurzenie
wezwaniem słońca do wyobraźni
zmęczonej w smutku rozchwianej wierzby

Bura za lewą łapie subtelnie
Biała na prawej ćwiczy uściski
wzrokiem pieszczone zawsze pogodne
futrzane kłębki dziękują życiu
  • 0

#7 Wiktoriabis

Wiktoriabis

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 116 postów

Napisano 27 grudzień 2007 - 22:43

:)piekne wiersze o kotkach
  • 0
Nadzieja jest najceniejszą towarzyszką życia.

#8 Mała

Mała

    Gawędziarz

  • Przyjaciele
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 961 postów

Napisano 27 grudzień 2007 - 22:49

:)
  • 0
Każda chwila, która mogłaby być wykorzystana lepiej, jest stracona.

#9 sosna adam

sosna adam

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 31 postów

Napisano 20 kwiecień 2008 - 21:00

Mała
są zyski i straty
  • 0

#10 Diamka

Diamka

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 10 postów

Napisano 08 maj 2008 - 16:18

Ja wprawdzie mam kocura 6 letniego, ale jego zachowanie rózni się znacznie od zachowania twoich kocic- może to lepiej?:) najbardziej przypadł mi do gustu 4 wiersz, chociaż pewnie dopracowałabym go troszkę:)pozdrawiam:) Diamka
  • 0
prawdziwa cnota krytyk się nie boi.. .I.Krasicki

#11 sosna adam

sosna adam

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 31 postów

Napisano 17 maj 2008 - 06:37

Diamka

zachowanie kocurów różne jest od zachowania kocic :)
co do dopracowania - już pół roku do tego się zabieram
ale ciągle coś mi staje na przeszkodzie
dzięki za bycie
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych