3 odpowiedzi w tym temacie

[korabik]

Witam ponownie

Wróciłam ze szpitala i mam nowinki, których się nie spodziewałam. Podczas pobytu miałam konsultacje neurologiczną i lekarz przy badaniu stwierdził bardzo widoczne osłabienie prawej strony, ponadto nie trafiłam żadną ręką do nosa, zlecono mi rezonans magnetyczny głowy. Niestety rezonans wykazuje cos, czego nie powinno być. Ponieważ leżałam na kardiologii to dostałam tylko skierowanie do neurologa. Jeszcze dziś znalazłam jakiś gabinet neurologiczny, aby dowiedzieć się cóż to może oznaczać i pani doktor sugeruje udar mózgu.
Jestem podłamana. Załatwiam sobie pobyt w szpitalu na neurologii i badanie całodobowe EEG. Nie wiem, co dalej. Czuję się okropnie, a to wszystko się zaczęło od ostatniego ataku. Tydzień później to splątanie, zesztywnienie języka - mogłam wówczas jechać na izbę przyjęć, a nie jak zwykle myśleć „samo przyszło samo przejdzie”.

Pozdrawiam Wszystkich.
korabik

Pewnie nie składnie pisze, ale to z nerwów, sorry.

[krzysztof_31]

Udar to nie tragedia.Przecież nie każdy niesie za sobą poważne konsekwencje.Można tak wycwiczyć się po nim,że konsekwencje będą szybko ustępujące.Napisz więcej informacji,jak wyszło badanie eeg,całodobówka,itp,to można coś więcej wysnuć.Piszesz bardzo ogólnikowo.Palec do nosa,nie trafienie i tremor to jeszcze nie takie straszne zaburzenia.Bada się to głównie pod kątem sprawdzenia czynności móżdżku.Tak samo bdanie Romberga.Stoisz,ręce przed siebie zamknięte oczy.Wtedy lekarz patrzy się w którą stronę idzie zachwianie.Na tej podstawie można wysnuć już podstawowe wnioski

[korabik]

Dziękuję Krzysztofie za odpowiedź.
Wiem, że to nie tragedia, zwłaszcza jak jest, tak słaby jak był u mnie. Nie mniej jest niepokojący. Padaczka mnie nie martwi tak jak badanie MRI głowy. Oto skrócony opis:
"W obrębie nakrywki mostu widoczna nieregularna zmiana w czasie T2 zależnym o wym. 28x6mm. Po podaniu środka kontrastowego patologicznego wzmocnienia nie stwierdza się. Obraz MRI sugeruje zmianę o charakterze naczyniopodobnym? Pozapalnym? Pojedyncze ognisko hiperintensywne w T2 i FLAIR w centrum semiovale po stronie prawej."
Byłam na konsultacji u 3 neurologów. Każdy z nich powiedział: to jest „coś”. Dwóch z nich sugerowało powtórzenie badania za 3 m-ce, zaś jeden powiedział, że za rok, ponieważ aparat, którym było robiony rezonans jest bardzo nowoczesny i może się zdarzyć, że inne aparaty w ogóle tego „nie pokażą”. Teraz wiem, że mam COŚ-a w głowie w jednym miejscu a w drugim „OGNISKO”. Wcale mnie ta wiedza nie cieszy. Jedna z lekarek, powiedziała, że w grudniu weźmie mnie do szpitala i powtórzymy badanie. Zobaczymy, co będzie za 3 m-ce. W tej chwili czuję się już dobrze. Biorę tylko trileptal 2*900. Czasami język mi się jeszcze „plącze” i bardzo często go przygryzam, a także mam problemy z doborem słow. Lekarzy to mało interesuje, a ja wiem, że wcześniej się to nie zdarzało. Minął prawie m-c i coraz rzadziej o tym myślę, śmieję się że mam coś-a w głowie i żyję dalej. Staram się wypoczywać więcej, krócej siedzę po nocach, więcej sypiam.

Pozdrawiam serdecznie

[krzysztof_31]

Zmiana naczyniopodobna,czyli jednak musiał nastąpić udar krwotoczny.Najważniejsze jednak,że nie ma patologii po wzmocnieniu.Mają rację w opisie,zbagatelizowałaś niestety wcześniej objawy.Ale któż mógł przypuszczać.I tak miałaś dużo szczęścia.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia!