Co robicie żeby.....
#1
Napisano 01 sierpień 2006 - 09:08
#2
Napisano 03 sierpień 2006 - 15:36
#3
Napisano 04 sierpień 2006 - 09:51
#4
Napisano 03 sierpień 2006 - 09:27
#5
Napisano 03 sierpień 2006 - 15:06
Jak nie myślę to też się nie nudzę, bo nie myślę
#6 Gość_Dominisia_*
Napisano 05 sierpień 2006 - 15:50
#7
Napisano 05 sierpień 2006 - 15:54
#8
Napisano 05 sierpień 2006 - 13:18
#9
Napisano 02 sierpień 2006 - 22:38
Oooo, Moooors - to bardzo dobra rada.Krzyżówka-taka ogrooooomniasta
#10
Napisano 04 sierpień 2006 - 18:36
#11
Napisano 04 sierpień 2006 - 19:14
pewnego dnia powieziała do nas, a włściwie spytała: "jak wam minął łikend"?
:| kolega powiedział, że w sumie szybko i że i tak się nudzł, na co moja pani powiedziała rzecz, której nigdy nie zapomnę i z którą jak sądzę w jakimś stopniu się utożsamiam...
powiedziała, że ona nie rozumie jak można się nudzić, że jest tyle rzeczy do zrobienia, że życie jest takie krótkie, że nie ma czasu na nudę.. powiedziała, że człowiek, który się nudzi marnuje życie..
nie wiem czemu mi to tak utkwiło, ale ...
od tego czasu...nigdy się nie nudzę..
Staram się przynajmniej...
Swoja drogą polecam książkę "zabawa w boga" - - - podczas nudy... jak się zdaży oczywiście :|
#12
Napisano 29 lipiec 2006 - 19:28
#13
Napisano 29 lipiec 2006 - 20:08
Minutko nie odpowiem Ci na to pytanie, bo ja mimo iż dużo przebywam w domu z pewnych wzg., to się nie nudzę i nawet nie wiem co to jestCo robicie żeby się nie nudzić???
Życzę Ci byś znalazła to COŚ (czy to pasja czy coś innego) co Cię porwie i wtedy zapomnisz o nudzie
#14
Napisano 29 lipiec 2006 - 20:34
Pytanie to zadałam Majeczko żeby dowiedzieć się jak wy sobie radzicie z nudą.
#15 Gość_Karina_*
Napisano 29 lipiec 2006 - 20:47
Teraz czasem nawet łapię się na tym, że chciałabym się ponudzić i poczytać książkę leniuchując zwyczajnie - człowiek to jednak jest przekorny i wiecznie niedogodzony, nie ma co
Jednak niekiedy mnie dopada i wtedy zazwyczaj (ostatnimi czasy) odpisuję na zaległe e-maile lub zwykłe listy pocztowe, siedzę w kurniku grając w różne gry, coś czytam albo śpię fundując regenerację sił i dla ciała i dla ducha
#16
Napisano 29 lipiec 2006 - 23:22
Wieczorem, jak nie jestem śpiąca, to albo czytam książki, albo oglądamy jakiś film na DVD, racząc się czasem piwkiem i relaksując po całym dniu.
Jednak czas pomimo, że nie jest z gumy, często staje się rozciągliwy i gdy obowiazków przybywa (nauka, praca), to dziwne, ale jakoś udaje mi się to pogodzić
— Victor Hugo
#17
Napisano 30 lipiec 2006 - 11:01
Pozdrawiam
marder
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#18
Napisano 30 lipiec 2006 - 16:14
Ja także nie wiem co to nuda. Zawsze coś jest do zrobienia, a wieczorkiem można poserfować po Internecie, wpaść na IRC'a albo posłuchać muzyczki.Ja nie mam pojęcia co to jest nuda. Zawsze mam jakieś zajęcie, których w domu nigdy nie brakuje.
Wieczorem, jak nie jestem śpiąca, to albo czytam książki, albo oglądamy jakiś film na DVD, racząc się czasem piwkiem i relaksując po całym dniu.
Od października natomiast kiedy to zacznie się rok akasemicki, na 100% nie będę wiedzieć czym jest nusa.
"Trzeba mieć niemało odwagi, aby się ukazać takim jakim się jest naprawdę." Søren Aabye Kierkegaard
#19
Napisano 30 lipiec 2006 - 17:31
no cóż, marder, jak zapewne wiesz, ten przywilej mają na ogół tylko nasi lekarze na dyżurachaby doba miała jakieś 48 godzin...
Pozdrawiam
Odys
#20
Napisano 30 lipiec 2006 - 17:51
trzeba ograniczyć net do tylko tego co niezbędne ... sprzątać jak góra różności ma pół metra a nie 2,5 ...
hm
sporo przede mną
ale na nude jak to juz kogoś dopadnie to ... chyba każdy wie co najbardziej lubi, co sprawia mu przyjemnośc - robić to!
a jak już nic nie cieszy bo wszystko się przejadło to zawsze zostają pożeracze czasu typu internet (w tym gry w necie - one mi zjadają za dużo czasu uzależniłam się od scrable ), telewizor ... no tylko trzeba uważać żeby w skrajność nie popaść ...
eh
życie jest ciężkie ... jak nie nuda to brak czasu ...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych