Idzie sobie dziewczyna z wielkim biustem. Podchodzi do niej gostek:
- Daj ugryźć cycucha...
- S......dalaj!
- Dam Ci stówę.
- Wal się na ryja bucu!
- Tysiąc...
- Won! chamie
- Pięć tysięcy!
I tu się laseczka zadumała. 'Pięć tysięcy piechotą nie chodzi...'
- OK. Chodź do bramy.
Poszli. Podniosła bluzkę i gostek zaczyna miętosić cyce. Mija kilka minut.
- No gryź, na co czekasz?!
- Ku*wa, 5 tysięcy... drogo...
:-D :-D
Mal (ok)
cycki
Rozpoczęty przez
Malcolm
, wrz 29 2005 15:13
Brak odpowiedzi do tego tematu
#1
Napisano 29 wrzesień 2005 - 15:13
"Cywilizacja nie osiągnie doskonałości, póki ostatni kamień z ostatniego kościoła nie spadnie na ostatniego księdza i nie uwolni świata od tej hołoty" - Umberto Eco
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych