No nie ZAZDROŚNIK
Tolerancja
Rozpoczęty przez
Gość_DaFFy_*
, sie 29 2002 20:53
50 odpowiedzi w tym temacie
#41
Napisano 26 marzec 2004 - 22:25
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
#42
Napisano 26 marzec 2004 - 22:28
Udziela mu się od mnie
Bezmyślnym życiem żyć człowiekowi nie warto.
#43
Napisano 27 marzec 2004 - 00:13
ha ha ha ha
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
#44
Napisano 27 marzec 2004 - 12:23
No właśnie Ciekawy temat Jak tam u was z zazdrością ? Tym razem już poważnie :twisted:
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
#45
Napisano 27 marzec 2004 - 15:59
Hmmm, chciałam jeszcze napisać coś o tolerancji. Ale teraz to już nie wiem, czy mogę, czy może temacik zmienił punkt zainteresowań :oops: :oops: :oops:
A o zazdrości pisać nie będę, bo ... spokojna kobieta ze mnie :oops:
Pozdrawiam
Liwia
A o zazdrości pisać nie będę, bo ... spokojna kobieta ze mnie :oops:
Pozdrawiam
Liwia
#46
Napisano 28 marzec 2004 - 02:03
Ze mnie też ale ... :oops: :oops: :oops:
Jeśli chcesz zobaczyć tęcze musisz cierpliwie znieść deszcz
Tylko to co nieważne jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje :-D :-D
Tylko to co nieważne jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje :-D :-D
#47
Napisano 28 marzec 2004 - 02:46
A teraz będzie coś w rodzaju 2 w 1 czyli o zazdrości i tolerancji. Pewnie nie odkryje tym stwierdzeniem Ameryki, ale powiem że istnieją granice tolerancji... i jeśli zostaną przekroczone, to może pojawić się zazdrość.
MOŻE, ale ...NIE MUSI :oops: :oops: :oops:
Ja osobiście nie lubię mieć powodów do zazdrości bo ... sama ich raczej nie daje :oops: :oops: :oops:
Nie wszystko da się tolerować, niestety Ale też nigdzie nie jest napisane że trzeba ... (non)
MOŻE, ale ...NIE MUSI :oops: :oops: :oops:
Ja osobiście nie lubię mieć powodów do zazdrości bo ... sama ich raczej nie daje :oops: :oops: :oops:
Nie wszystko da się tolerować, niestety Ale też nigdzie nie jest napisane że trzeba ... (non)
Jeśli chcesz zobaczyć tęcze musisz cierpliwie znieść deszcz
Tylko to co nieważne jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje :-D :-D
Tylko to co nieważne jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje :-D :-D
#48
Napisano 28 marzec 2004 - 03:12
Liwio pisząc poprzedni post jakoś tak zgrabnie nawiązałam do tolerancji. Spokojnie możesz pisać
Jakby co to zwal na mnie
A do tematu zazdrość zawsze możemy wrócić choć ja już chyba go wyczerpałam ... :twisted:
Jakby co to zwal na mnie
A do tematu zazdrość zawsze możemy wrócić choć ja już chyba go wyczerpałam ... :twisted:
Jeśli chcesz zobaczyć tęcze musisz cierpliwie znieść deszcz
Tylko to co nieważne jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje :-D :-D
Tylko to co nieważne jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje :-D :-D
#49
Napisano 28 marzec 2004 - 16:46
No tak - tylko gdzie sa te granice tolerancji ? I nie chodzi mi tutaj akurat o granice tolerancji w zwiazku kobieta mezczyzna ( no albo zwiazki kobieta - kobieta , czy facet- facet ) A moze tak naprawde czesc ludzi jest wrecz zmuszona do tolerancji pod presja społeczna ? Przeciez słowo -tolerancja - jest teraz w modzie ? Albo nie jest to kwestia tolerancji tylko tzw poprawnosci politycznej ?
Bestia najgorsza zna trochę litości , lecz ja jej nie znam , więc nie jestem bestią.
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
#50
Napisano 28 marzec 2004 - 17:11
Ja też nie miałam na myśli związków W każdym razie nie tylko :oops: :oops: :oops:
A granice tolerancji :?: Myśle że dla każdego przebiegają gdzie indziej. Wszystko żależy od tego jaki mamy system wartości albo ... czy i na ile potrafimy zaakceptować jakiś fakt. Ja osobiście nie czuję się zmuszona do jakiejkolwiek tolerancji :oops: Przynajmniej tak mi się wydaje
A granice tolerancji :?: Myśle że dla każdego przebiegają gdzie indziej. Wszystko żależy od tego jaki mamy system wartości albo ... czy i na ile potrafimy zaakceptować jakiś fakt. Ja osobiście nie czuję się zmuszona do jakiejkolwiek tolerancji :oops: Przynajmniej tak mi się wydaje
Jeśli chcesz zobaczyć tęcze musisz cierpliwie znieść deszcz
Tylko to co nieważne jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje :-D :-D
Tylko to co nieważne jak krowa się wlecze,
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje :-D :-D
#51
Napisano 19 lipiec 2004 - 17:59
Nie chciałam zaczynać nowego tematu,aby niepotrzebnie nie zaśmiecać forum.I nie jestem pewna czy to jest odpowiedni dział na ten post?Jeśli nie to z góry gorąco przepraszam i proszę administratorów o umieszczenie go na właściwym miejscu.Ale wracając do sedna... (E) Każda nowa dyskusja na jakiś temat niesie ze sobą polemikę i to jest dobre.Bo od tego jest forum...A na początku są to wypowiedzi dotyczące danego problemu.Zdania są oczywiście podzielone,ale w ten sposób zawiązuje się dialog.To również jest okey...Ponieważ każdy ma prawo do wygłaszania własnego punktu widzenia w danej kwestii.Ale po pewnym czasie zaczyna się wkradać jakiś dziwny podtekst.I tu zaczyna się robić conajmniej niesmacznie... :oops: Odbiega się od meritum sprawy,a w zamian za to jest coś w rodzaju;osobistych animozji.Nie wiem czy dobrze to ujęłam...Chodzi mi o fakt iż z czasem osoby,które dzieli różnica poglądów,zaczynają zarzucać sobie różnego typu rzeczy. (pain) Od nietolerancji zaczynając...Zauważyłam że to słowo pada dość często,zwłaszcza gdy rozmówcy się ze sobą nie zgadzają.Czy już naprawdę nie można ze sobą dyskutować w konstruktywny sposób?Tak aby nikogo nie urazić,nawet mimo różnic w opiniach? :? Można rozmawiać czy kłucić się jeśli zajdzie takowa potrzeba,bo to również przynosi efekty.Ale najważniejsze to umieć szanować swoją odrębność.A w skrajnych przypadkach istnieje oprócz głównego forum coś takiego jak PW.
Liczę się z faktem iż mój post również może się spotkać z różnymi opiniami.Niemniej jednak bardzo zależało mi na tym aby poruszyć ten wątek.
Pozdrawiam serdecznie!
Liczę się z faktem iż mój post również może się spotkać z różnymi opiniami.Niemniej jednak bardzo zależało mi na tym aby poruszyć ten wątek.
Pozdrawiam serdecznie!
CzAsEm SłoŃcE,cZaSeM dEsZcZ
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych