A jesli ktoś czuje sie szczęsliwy pomagajac innym? Mając 20 baniek wygranej w totaka z pewnoscia ktoś dzieki takiej sumie mogłly zostac wyleczony, a nawet kilka osob.
No a co z tymi ludzmi, których nie da się wyleczyć za wszystkie pieniądze tego świata??? Jak byś takim ludziom pomógł żeby być szczęśliwym??? (zakładam że jesteś szczęśliwy jeśli uda ci się komuś pomóc)
Byłabym szczęśliwa gdybym odzyskała zdrowie, ale to chyba leży w kategorii cudów.
Rocco twierdzi, że to tylko kwestia dużych pieniędzy.
Gdybym mial teraz taka kase jaka wymienil Totto, napewno bym komus pomogł w znaczacy sposob, jakiemus dzieciakowi, jakiejs rodzinie ubogiej. Wtedy i ja czulbym sie szczeliwy widzac radosc innych.
Tak, jeśli twoja szczodra pomoc nie przewróciłaby ludziom w głowach. "Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane" a nie wszyscy potrafią rozsądnie wydawać pieniądze. Znana to przecież rzecz, że w biedzie ludzie sobie bardziej pomagają bo też bardziej są sobie na wzajem potrzebni. Kiedy zaś stają się bogaci to stają się bardziej niezależni od swojej rodziny, swoich bliskich.
Ostatnio jakis ksiaze sfinansowal rozdzielanie blizniakow. Dzieki czemu to sie udalo? Dzieki kasie. Czy matka nie jest szczeliwa oraz rodzina?
A gdyby mimo nakładów finasowych dziewczynki nie przeżyły operacji??? Dzięki czemu/komu by nie żyły???
A gdyby twoja operacja w stanach się nie powiodła i np. pogorszyła twój stan. Dzięki czemu by się to stało???
Sam gdybym mial sporo siana polecialbym do stanow na zabieg i kto wie jakby bylo...Moze byłbym sprawny i ....szczesliwy?
Wg. mnie byłbyś szczęśliwy gdybyś był sprawny (zdrowy). A do tego wcale nie musisz mieć pieniędzy bo może ktoś bogaty zechciałby ci zasponsorować zabieg.
Niemniej przyjmuje do wiadomości, że tobie Rocco są do szczęścia potrzebne (tylko) pieniądze.