MOZE KTOS WIE I MI PORADZI PROSZE WAS pomocy!!!
#1
Napisano 17 grudzień 2004 - 16:39
#2
Napisano 20 grudzień 2004 - 14:55
Pozdrowionka
Jerzuś
Gunter Grass
#3
Napisano 20 grudzień 2004 - 16:03
Z mama mi sie nie układa, ciagle sie klocimy!
Czy nie lepiej się z mamą dogadać ? I taniej by było!
#4
Napisano 22 grudzień 2004 - 10:58
Z mama mi sie nie układa, ciagle sie klocimy!
Czy nie lepiej się z mamą dogadać ? I taniej by było!
Tak myslisz ??? Powiem szczerze ze juz nie raz probowalam sie dogadac ale bez pozytywnego podejscia matki po jakims czasie i tak cos miala przeciwko mnie. Jej Kochas ja jeszcze podsyca. Podswiadomie chce sie pogodzic ale chlopak mowi po co zeby za jakis czas znowu sie zaczela znecac nademna. Wiem moim celem powinno byc zalatwienie mieszkania. Sami powinniscie wiedziec ze alkohol nie prowadzi do niczego dobrego :?
Pozdrawiam !!
#5
Napisano 24 grudzień 2004 - 15:59
Teraz rozumie twoją determinację w poszukiwaniu nowego gniazdka..
#6
Napisano 28 grudzień 2004 - 01:47
Pozdrawiam Ciebie i Twojego (wiesz kogo ) (cmok)
— Victor Hugo
#7
Napisano 10 luty 2005 - 21:01
I możesz zaskarżyć matkę o alimenty dla Ciebie, nie robi Ci żadnej łaski. Masz najniższą krajową więc nie powinno być z tym większego problemu.
Co to znaczy, że można zaskarżyć swoją własną matkę o alimenty - z jakiego tytułu i dlaczego jeśli jest się już pełnoletnim?
#8
Napisano 10 luty 2005 - 22:41
I możesz zaskarżyć matkę o alimenty dla Ciebie, nie robi Ci żadnej łaski. Masz najniższą krajową więc nie powinno być z tym większego problemu.
Co to znaczy, że można zaskarżyć swoją własną matkę o alimenty - z jakiego tytułu i dlaczego jeśli jest się już pełnoletnim?
1minutkaa Według prawa, obowiązek utrzymania osoby niepełnosprawnej z orzeczoną całkowitą lub częściową niezdolnością do samodzielnej egzystencji spada na osoby najbliższe (w tym przypadku matkę). Jeśli rodzic nie wywiązuje się z obowiązku lub działa na niekorzyść swojego dorosłego dziecka, to może osoba niepełnosprawna (lub wyznaczony przez tę osobę opiekun z urzędu) wnieść sprawę do Sądu o alimenty.
— Victor Hugo
#9
Napisano 11 luty 2005 - 14:52
O jedno doświadczenie więcej. :-D
#10
Napisano 15 marzec 2005 - 13:36
Luna
#11
Napisano 15 marzec 2005 - 15:37
A jak wygląda sytuacja kiedy to dziecko już dorosłe, znęca się nad chorym, niepełnosprawnym rodzicem. Czy tutaj też jest na to jakieś prawo? Dziękuję za odpowiedź.
Sytuacja wygląda podobnie jak powyżej.
Odsyłam na stronę NIEBIESKIEJ LINII , gdzie masz więcej danych oraz numer telefonu: http://www.niebieska.../mainframe.html
Tam dowiesz się gdzie możesz udać się po pomoc - podadzą Ci placówki udzielajace pomocy i wsparcia najbliżej Twojego miejsca zamieszkania.
Pozdrawiam i zyczę powodzenia, a w razie problemów zapraszam do rozmowy prywatnej na jednym z komunikatorów
— Victor Hugo
#12
Napisano 15 marzec 2005 - 16:02
Luna
#13
Napisano 15 marzec 2005 - 16:42
Pozdrawiam (cmok)
— Victor Hugo
#14
Napisano 15 marzec 2005 - 23:11
Polecam się na przyszłość Luna mam tylko nadzieję, że bedę mogła nastepnym razem pomóc także w przyjemniejszej sprawie i życzę Ci tylko przyjemnych kłopotów (takie też bywają )
Pozdrawiam (cmok)
Jesteś kochana, ale narazie tonę i to bardzo szybko. Nie widzę dla siebie ratunku. Czy będą przyjemniejsze sprawy? Naprawdę wątpię. Na razie przeżywam najgorszy koszmar swojego życia. Wiem tylko, że potrzebuję pomocy i to szybko, bo nie dam rady tak dłużej żyć. Wiem, że to brzmi strasznie, ale tak w istocie jest naprawdę.
Pozdrawiam Cię najcieplej jak mogę i jeszcze raz dziękuję (cmok)
Luna
#15
Napisano 17 marzec 2005 - 13:04
#16
Napisano 17 marzec 2005 - 13:37
trzeba byc niezlym skur.........synem zeby znecac sie nad niepelnosprawnym i to jeszcze rodzicem glupi pelnopsrawni :twisted:
Niestety Jacku, życie niektórych nie rozpiszcza, bo oprócz niepełnosprawności, umieszcza Cię w rodzinie w, której panuje doszczętna znieczulica, obojętność i podłość. Najgorzej, bo ta zdrowa osoba swoimi oszczerstwami, pomówieniami pogrąża tę niewinną osobę coraz bardziej zadając ból i pozbawiając wiary i resztek człowieczeństwa. Czujesz się zagubiony w tym świecie, bez choćby jednej wyciągniętej dłoni w Twoją stronę. Nie trzeba bić by zabić.
Luna
#17
Napisano 17 marzec 2005 - 14:36
#18
Napisano 17 marzec 2005 - 14:58
Luna
#19
Napisano 17 marzec 2005 - 17:28
#20 Gość_kuba_*
Napisano 17 marzec 2005 - 21:43
Pozostawiam to bez komentarza
Pozdrawiam i zyczę Ci Luno pomyślnego zakończenia Twoich problemów
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych