problemy bólowe barków - przeciążanie
#1
Napisano 16 listopad 2004 - 21:06
ja mam takowe, bardzo silne bole i jestem ciekawa czy ktos ma podobnie.
jestem przerazona ta sytuacja bo silne, cykliczne bole (co miesiac,2 miesiace, trwajace kilka dni do 2 tygodni) pojawily mi sie juz rok po tym jak zaczelam uzywac wozka do poruszania sie
boli strasznie - nie moge ruszac wowczas łapkami w ogole (a moj syn jest jeszcze na tyle maly ze nie moge pozwolic sobie na "L4") - dostaje dostawowe zastrzyki ze sterydow
te niestety przestaja juz pomagac...
jesli ktos z was ma doswiadczenie w walce z bolami stawow barkowych to prosze o informacje : co robicie i w jaki sposob itp
!!!! pomocy !!!!
pozdrawiam-ania
#2
Napisano 19 listopad 2004 - 08:02
Malcolm
#3 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 19 listopad 2004 - 09:45
Powinien też przebadać serducho, więc proszę o pomoc - może tym razem uda się go przekonać :-D
#4
Napisano 19 listopad 2004 - 19:10
ten sam facet ma cholerne problemy z kregoslupem (dyskopatia) chodzi z tym do lekarza...
jesli twoj facet nie zacznie dbac o siebie (czyli kiedy jest cos nie tak chodzic do lekarz) to w okresie 10-15 lat po urazie zacznie wysiadac
co do rehabilitacji to ja mimo ze zyje bardzo aktywnie - jestem rehabilitowana regularnie
ja jestem para - wiec teoretycznie jestem w lepszej sytuacji niz tetra
moja opinia: kazdy kulawy powinien miec swojego BARDZO DOBREGO lekarza rodzinnego lub SPECJALISTE REHABILITACJI
regularna rehabilitacja pozwala utrzymac i poprawiac sylwetke ciala (kulawi bardzo czesto maja problemy z wada postawy - brak lordozy i kifozy w zwiazku z brakiem miesni gorsetu miesniowego)
jezeli para lub tetra zyje aktywnie (przez aktywne zycie rozumiem - samodzielne poruszanie sie, zajmowanie sie czynnosciami normalnymi tzn ubieranie, sprzatanie, przygotowywanie posilkow , wchodzenie na wozek, dluzsze samodzielne spacery itd dlugo by wymieniac...) musi zwracac uwage na sygnaly jakie wysylaja jego barki, lokcie, nadgarstki
sprawna osoba uzywa do poruszania sie nog - one sa fizjonomicznie przystosowane do duzych obciazen
rece sa slabe- kompensacja nastepuje ale do pewnego momentu ... potem zaczyna postepowac proces przeciazania ... a to prowadzi do zwyrodnien, zapalen stawow, miesni, wiezadel, wreszcie uszkodzen stawow - na koncu nie mozna samemu funkcjonowac
na szczescie nie jest to regula - wszystko zalezy od predyspozycji jednostki - mezczyzni jako jednostki silniejsze, z masywniejszym kosccem i wieksza masa miesniowa maja lepiej
wszystko tez zalezy od tego jak mocno ekspluatujemy rece
w podsumowaniu - jesli twoj facet ma jakiekolwiek problemy ze zdrowiem to niech nie zgrywa twardziela z przerostem ambicji tylko gna do lekarza
trzeba wybrac dobrego lekarza
skad jestescie?
pozdrawiam-ania
#5 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 19 listopad 2004 - 20:11
Piotr ma obniżone tętno i kłopoty z ciśnieniem, oddycha przeponą, choć nie wiem, czy to ma znaczenie. Jest 13 - 14 lat po wypadku. W tym czasie, z tego co przynajmniej mówił, miał 3 krotnie badane serce, w tym dwukrotnie uznano, że wszystko jest ok a raz lekarz stwierdził, że potrzebny jest mu rozrusznik ale ponoć badanie to było wykonywane w nieodpowiednim momencie, gdy Piotr miał pełen pęcherz. Piotr uważa, że ten lekarz się nie znał, co zresztą potwierdzili kolejny lekarz. Twierdzi, że u kardiologa był 2 lata temu - bo musiał zrobić badania, w związku z uczestnictwem jego w eksperymentalnej terapi sterydami, które miały poprawić przewodnosc nerwowa.
Ja uważam jednak, ze powinien robic te badania cześciej i najwyższy czas je powtórzyć. Ze wzgledu na to, że mieszka w niewielkiej miejscowości z rehabilitantem mógłby chyba być problem, więc jego rehabilitacja ogranicza się do samodzielnych ćwiczeń rąk (nie ma prostowników). Jest raczej słabym tetrusem wiec nie jest w stanie sam się przesiąść na wózek, ubrać itp a na samodzielne spacery wyrusza na wózku elektrycznym, więc chyba raczej się nie przeciąża. Moim zdaniem mógłby od czasu do czasu położyć się na godzinkę w ciągu dnia, żeby kręgosłup mu trochę odpoczął, ale nie ma takiego nawyku.
Co do predyspozycji to chyba nie jest źle, bo to niezły kawał chłopa i mimo, że mam bardzo silne ręce, przegrywam z nim siłując się na nie, a jak mnie złapie w swoje łapki nie ma mowy, żebym się z nich uwolniła, jeśli on tego nie chce. :-D
Poza tym beznadziejnie się odżywia ale żeby mi udowodnić, że nic mu nie jest zrobił sobie kilka dni temu badania krwi i wszystko ma w normie i jest okazem zdrowia a ja jestem po prostu przewrażliwiona i on jest przekonany, że choćby odwiedził całe stado lekarzy, to i tak mnie nie przekona, że jeszcze długo pożyje.
Póki co mieszkamy daleko od siebie - ja w W-wie, on w częstochowskim a Piotr to pedro a ja to Marta. (to dla tych, co się jeszcze nie zdążyli zorietować)
#6
Napisano 19 listopad 2004 - 20:38
co do serca to uwazam ze pedro powinien sie tym zajac na powaznie
serce unerwione jest z 1,2,3,4 kregu odcinka piersiowego (th1-th4) jesli uszkodzenie jest powyzej - jego praca jest zaburzona
dodatkowo brak "pompy" miesniowej w tulowiu i konczynach powoduje ze musi pompowac krew ze wzmozona sila - dlatego czesto jest przerosniete
dlatego tez pompuje wolniej
ekg+echo
tak uwazam
pedro dbaj o siebie bo jak nie ty to kto ma zadbac?
pozdr
#7
Napisano 19 listopad 2004 - 20:48
pozdr malkolm i dzieki za glos (jak dotad jedyny z proba pomocy )
#8
Napisano 19 listopad 2004 - 21:25
to bardzo dobra poprawa - dobry lekarz mnie prowadzi
(ja tez nie napinam zadnych miesni tulowia - uszkodzenie th3-th4)
jesli nie probuje sie znalezc pomocy to ona sama do czlowieka nie przyjdzie
taka jest moja dewiza
medycyna ma mozliwosci-trzeba znalezc kompetentnego lekarza i samemu sie zaangazowac - wtedy bedzie poprawa )))
pozdr dla wszystkich
(i trzymajcie kciuki zeby cofneli mi zakaz pracy bo chce otworzyc dzialalnosc gospodarcza a z zakazem pracy nie chca mi zarejestrowac ...
papa
#9 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 19 listopad 2004 - 21:53
Co do zmiany kwalifikacji pracy, życzę powodzenia i trzymam kciuki za to i za tą działalność również.
#10
Napisano 19 listopad 2004 - 22:22
dzieki ale chyba mnie przeceniasz
a za zyczenia dziekuje - w poniedzialek jestem umowiona w urzedzie pracy i z kierownikiem do spraw orzekania o stopniu niepelnosprawnosci - wtedy sie okaze co bedzie - na 100% mi cofna ... pytanie tylko kiedy :cry: ... oni lubia odwlekac wszystko w nieskonczonosc
ale ze ja upierdliwa jestem z natury - dam rade
trzymajcie sie cieplo w te chlodne (niestety) zimowe dni
papatki
#11
Napisano 20 listopad 2004 - 05:48
trzymajcie sie cieplo w te chlodne (niestety) zimowe dni
Ciepło nie umiera nigdy
A co do Twoich problemów z barkami to mialem tak ale po wypadku jak siadłem na wozek. Moja postura "człowieka demolki" to była chyba ta przyczyna, że odczuwałem takie bóle. Potem pomoglo wiecej ruchu, sport i problem minął.
P.S. Powodzenia w biznesie. Moglaś coś wykombinować, żeby Ci renty nie zabrali :twisted:
#12
Napisano 20 listopad 2004 - 13:50
P.S. Powodzenia w biznesie. Moglaś coś wykombinować, żeby Ci renty nie zabrali :twisted:
hmmm
a kto powiedzial ze mi rente zabrali? te kosmiczne 480 zl mam i miec bede...
pozdr
#13
Napisano 05 grudzień 2004 - 04:09
#14
Napisano 05 grudzień 2004 - 16:56
pozdr-ania
#15
Napisano 05 grudzień 2004 - 21:52
Zlecenie zabiegów zależy od tego, do czego dostęp ma lekarz, który je przepisuje.
#16
Napisano 06 grudzień 2004 - 17:09
musze popytac gdzie w poznaniu to robia i jaki lekarz ma do tego "dostep"
dzieki za info - ania
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych