Przepis pochodzi z http://pesto.art.pl/
potrzeba:
30 dag piersi z kurczaka
1 cebula (czerwona lub biała)
1 marchewka
3 pomidory
2 szklanki jogurtu
2 ząbki czosnku
przyprawy: jakaś indyjska mieszanka do kurczaka, albo 2-3 łyżeczki curry, albo MASALA MICHAŁA (przepis obok)
zielone liście kolendry (jeśli są)
koszt: 6 zł (2-3 porcje)
1. Kurczaka umyć pokroić na ok. 2-centymetrowe kawałki, dodać pokrojoną w talarki marchewkę, cebulę, wyciśnięty czosnek, oraz mieszankę przypraw (albo moją masalę, albo "curry", albo co tam się "indyjskiego" znajdzie). Zalać 1 i 1/2 szklanki jogurtu, wymieszać i odstawić do lodówki na 10 godzin, albo i dłużej aby się pięknie wszystko zamarynowało.
2. Cały ten interes przełożyć (zapewne już następnego dnia) do garnka i gotować na małym ogniu. Aha, jeszcze pomidory - sparzyć i obrać ze skórki, rozdrobnić i dodać do kurczaka. Gotować wszystko razem w tym samym jogurcie, w którym kurczak się marynował około 30-40 minut pod przykryciem, aż kurczak będzie gotowy. Kruchy i delikatny jak aniołek.
3. Podawać z ryżem polane jogurtem i posypane świeżą kolendrą.
----------------------------------------
Wypróbowałam go - jest pyszny! Ale za nic nie udaje mi się tego zrobić dobrze. Za każdym razem, kiedy robię tego kurczaka, czy to z jogurtem, czy z kefirem, jogurt/kefir natychmiast mi się warzą po wrzuceniu pomidorków.
Smaku to chyba nie zmienia, ale grudki nie wyglądają ładnie. Macie jakiś pomysł, jak nie zwarzyć jogurtu? Zmiana kolejności i wrzucenie najpierw pomidorków - nie w tym przepisie.
Pomóżcie! Pliiiiiiiiz. Zdesperowana jestem. :cry:
kurczak curry w jogurcie/ jak nie zwarzyć jogurtu??
Rozpoczęty przez
Daga
, paź 04 2004 07:44
Brak odpowiedzi do tego tematu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych