sztuki plastyczne/wizualne
#21
Napisano 06 grudzień 2004 - 17:27
trochę chyba koleżanka przesadziła z tym stwierdzeniem. Czas jest miernikiem wartości artysty. Poczekamy zobaczymy. To przyszłe pokolenie oceni artystów. van Gogh za życia tez był nikim i wielu innych ....
Sztuka nie zawsze musi prowokować. Bo są ludzie któ¶zy w sztuce nie szukają prowokacji a jedenie ciszę
"Jak mi przechodzą,w trakcie obcowania z dziełem, ciary po plerach to znaczy że to sztuka właśnie." Sztuka dla ciebie, a nie koniecznie dla innych.
#22 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 24 grudzień 2004 - 23:59
koleżanka?-jej chyba musiałam być nieźle wstawiona jak poznawałyśmy się,bo ni cholery nie pamiętam ...hehecyt"Wracając do Beksińskiego,to z punktu widzenia historii sztuki,to on jest nikim." -
trochę chyba koleżanka przesadziła z tym stwierdzeniem.
ale do rzeczy...
jak przeglądam książki o sztuce współczesnej ,to nigdzie nie figuruje nazwisko tego artysty...
Natomiast jeżeli chodzi o odbiór jego dzieł przez społeczeństwo to już takim zerem nie jest.Ma wielu entuzjastów a i jego obrazy chyba się nieźle sprzedają.
No tak ,rzeczywiście czas to sędzia najbardziej obiektywny.Ale na Boga ,żyjemy tu i teraz i chyba możemy patrzeć na dokonania artystów w sposób krytyczny.NO bo co mnie obchodzi co będzie jak mnie nie będzie (E) :evil:Czas jest miernikiem wartości artysty. Poczekamy zobaczymy. To przyszłe pokolenie oceni artystów.
zgadzam się,dodam tylko że" cisza" też może być prowokacjąSztuka nie zawsze musi prowokować. Bo są ludzie któ¶zy w sztuce nie szukają prowokacji a jedenie ciszę
jasne -przecież przechodzenie dreszczy po ciele jest doświadczeniem raczej indywidualnym.Jak mi przechodzą,w trakcie obcowania z dziełem, ciary po plerach to znaczy że to sztuka właśnie." Sztuka dla ciebie, a nie koniecznie dla
innych.
#23
Napisano 25 grudzień 2004 - 10:10
Z poważaniem.
#24 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 25 grudzień 2004 - 11:29
wiesz,ja nie wybiegam tak w przyszłość.Oceniam stan na dzisiaj -podaję fakt,jak mam Udowodnić że Beksiński niewiele wniósł do sztuki.?Opieram się na wiedzy mądrzejszych ode mnie,bardziej znających się na rzeczy a ich wiedzę czerpię z książek ,artykułów,programów o sztuce etcCzy sztuka danego artysty zostanie uznana, czy nie to naprawdę nie decydują książki. Jak już wspomniałam wielu o wielu artystach ksiażki współczesne nie pisały wiele, albo nieraz krytycznie, a okazało się, że stali się ważni.
Brak uczestnictwa w ważnych wydarzeniach artystycznych(Biennale w Wenecji,Documnenta w Kassel)też może być jednym ze wskaźników wartości,znaczenia artysty.(dziś!)
Tak jest dzisiaj,za kilkadziesiąt lat być może jakiś znawca dopatrzy się w sztuce Beksińskiego przewrotu na miarę "impresji-wschodu słońca"-C.Moneta.Ale mnie już nie będzie i nie będę mogła tego skomentować.
Może będzie też tak że w przyszłości nikt nie będzie znał tego nazwiska a obrazy ,które osiągały niezłe sumki na aukcjach -po prostu staną się bezwartościowymi płótnami w ramkach(jeżeli ich jakieś robaczki nie zjedzą).Nikt już nie będzie się zachwycał mrocznymi klimatami.
Co decyduje że sztuka danego artysty zostanie uznana w przyszłości?-to b.trudne...uważam że ważne jest np.kryterium nowości,nowy sposób widzenia,przedstawiania rzeczywistości.Ocena współczesnych artyście -zgodzę się nie jest jedynym i pewnym wyznacznikem.
ps Jak się chce znaleźć w książce konkretne nazwisko to nie trzeba książki czytać,wystarczy przejrzeć.
#25
Napisano 08 marzec 2005 - 15:44
#26 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 08 marzec 2005 - 23:12
tagera...wybacz... ale sądzisz że teraz ktoś napisał by źle o Beksińskim?teraz Pani natalio poczyta Pani co na temat sztuki Beksińskiego ma do powiedzenia krytyka i czy tak naprawdę nic nie wniósł swoją wizją.
wiesz ... śmierć to kiepski argument.Tak traktuję Twój post.
ps daruj sobie proszę tą żałosną nomenklaturą w stylu:"pani", "koleżanko"...sam nick w zupełności wystarczy... 8) :-D :-D :-D
#27 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 08 marzec 2005 - 23:19
a własciwie to jakie jest Twoje zdanie na temat twórczości Zdzisława Beksińskiego?bo ja sie tu naprodukowałam a TY... nic. (E)
#28
Napisano 11 marzec 2005 - 14:35
#29 Gość_Majonez_lodz_*
Napisano 07 kwiecień 2005 - 00:37
#30
Napisano 18 wrzesień 2005 - 01:18
#31
Napisano 18 wrzesień 2005 - 06:49
(Między Wiaduktem kolejowym a ulica Jana Olbrachta),
jak dowiem sie ile jeszcze bedzie trwala to napisze
IMHO to rowniez jest SZTUKA
Jan Chrapek
#32
Napisano 25 styczeń 2006 - 20:06
Wystawiałam swoje prace w moim mieście na indiwidualnych i zbiorowych wystawach.
Dla mnie sztuką jest coś co mnie porusza ,jakiś przedmniot,który do mnie przemawia,który potrafi ozdobić wnętrze pomieszczenia.Nie uważam ,że sztuką jest obraz do którego ktoś przykleił ziemie lub przykleił swoje kupy.Widziałam coś takiego w telewizji.Przepraszam,czy żeby zrobić taką"sztukę"trzeba studiować kilka lat?Taka "sztuka" mnie wkurza! :evil:
Ktoś pisał,że malował olejem,ale jest niezadowolony bo olej długo schnie?Teraz można kupić farby olejne szybko schnące ,tak zwane Grifin ,jeśli się nie mylę.Sama takie mam.Polecam też farby olejne rozcieńczalne w wodzie.
Added after 22 minutes:
Zapomiałam doddać,że bardzo podoba mi się malarstwo Pana Siudmaka.Miałam to szczęście ,że mój brat nie protestował i zawiózł mnie na jego wystawę w Toruniu,która odbyła się 2 lata temu.
O mało co ,a nie zobaczyłabym żadnych obrazów Siudmaka.
Jadąc na wystawę ,stukneliśmy w zderzak jakiegoś faceta.Nie miał żadnej ryski na swoim aucie,ale co kłócił się to kłócił.
A jak już dojechaliśmy do Torunia i do miejsca w którym znajdowała się wystawa ,to mina mi zbladła.Wystawa znajdowała się na 3 piętrze i mój brat niósł mnie z wózkiem po wąskich schodach na to 3 piętro.Ale warto było!!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych