Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A

sztuki plastyczne/wizualne


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

#21 tagera

tagera

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 154 postów

Napisano 06 grudzień 2004 - 17:27

cyt"Wracając do Beksińskiego,to z punktu widzenia historii sztuki,to on jest nikim." -
trochę chyba koleżanka przesadziła z tym stwierdzeniem. Czas jest miernikiem wartości artysty. Poczekamy zobaczymy. To przyszłe pokolenie oceni artystów. van Gogh za życia tez był nikim i wielu innych ....
Sztuka nie zawsze musi prowokować. Bo są ludzie któ¶zy w sztuce nie szukają prowokacji a jedenie ciszę

"Jak mi przechodzą,w trakcie obcowania z dziełem, ciary po plerach to znaczy że to sztuka właśnie." Sztuka dla ciebie, a nie koniecznie dla innych.
  • 0
każda chwila zła która odchodzi daje radość

#22 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 24 grudzień 2004 - 23:59

tagera...

cyt"Wracając do Beksińskiego,to z punktu widzenia historii sztuki,to on jest nikim." -
trochę chyba koleżanka przesadziła z tym stwierdzeniem.

koleżanka?-jej chyba musiałam być nieźle wstawiona jak poznawałyśmy się,bo ni cholery nie pamiętam ...hehe
ale do rzeczy...
jak przeglądam książki o sztuce współczesnej ,to nigdzie nie figuruje nazwisko tego artysty...
Natomiast jeżeli chodzi o odbiór jego dzieł przez społeczeństwo to już takim zerem nie jest.Ma wielu entuzjastów a i jego obrazy chyba się nieźle sprzedają.

Czas jest miernikiem wartości artysty. Poczekamy zobaczymy. To przyszłe pokolenie oceni artystów.

No tak ,rzeczywiście czas to sędzia najbardziej obiektywny.Ale na Boga ,żyjemy tu i teraz i chyba możemy patrzeć na dokonania artystów w sposób krytyczny.NO bo co mnie obchodzi co będzie jak mnie nie będzie (E) :evil:

Sztuka nie zawsze musi prowokować. Bo są ludzie któ¶zy w sztuce nie szukają prowokacji a jedenie ciszę

zgadzam się,dodam tylko że" cisza" też może być prowokacją

Jak mi przechodzą,w trakcie obcowania z dziełem, ciary po plerach to znaczy że to sztuka właśnie." Sztuka dla ciebie, a nie koniecznie dla
innych.

jasne -przecież przechodzenie dreszczy po ciele jest doświadczeniem raczej indywidualnym. :D ;)
  • 0

#23 tagera

tagera

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 154 postów

Napisano 25 grudzień 2004 - 10:10

Szanowna Pani! Czy sztuka danego artysty zostanie uznana, czy nie to naprawdę nie decydują książki. Jak już wspomniałam wielu o wielu artystach ksiażki współczesne nie pisały wiele, albo nieraz krytycznie, a okazało się, że stali się ważni. Skoro szanowna Pani książki tylko przeglądała to co może wiedzieć co tam jest napisane? Książki sie czyta, albo ogląda te z obrazkami, aby wiedzieć co w nich jest.
Z poważaniem.
  • 0
każda chwila zła która odchodzi daje radość

#24 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 25 grudzień 2004 - 11:29

Czy sztuka danego artysty zostanie uznana, czy nie to naprawdę nie decydują książki. Jak już wspomniałam wielu o wielu artystach ksiażki współczesne nie pisały wiele, albo nieraz krytycznie, a okazało się, że stali się ważni.

wiesz,ja nie wybiegam tak w przyszłość.Oceniam stan na dzisiaj -podaję fakt,jak mam Udowodnić że Beksiński niewiele wniósł do sztuki.?Opieram się na wiedzy mądrzejszych ode mnie,bardziej znających się na rzeczy a ich wiedzę czerpię z książek ,artykułów,programów o sztuce etc
Brak uczestnictwa w ważnych wydarzeniach artystycznych(Biennale w Wenecji,Documnenta w Kassel)też może być jednym ze wskaźników wartości,znaczenia artysty.(dziś!)
Tak jest dzisiaj,za kilkadziesiąt lat być może jakiś znawca dopatrzy się w sztuce Beksińskiego przewrotu na miarę "impresji-wschodu słońca"-C.Moneta.Ale mnie już nie będzie i nie będę mogła tego skomentować.
Może będzie też tak że w przyszłości nikt nie będzie znał tego nazwiska a obrazy ,które osiągały niezłe sumki na aukcjach -po prostu staną się bezwartościowymi płótnami w ramkach(jeżeli ich jakieś robaczki nie zjedzą).Nikt już nie będzie się zachwycał mrocznymi klimatami.

Co decyduje że sztuka danego artysty zostanie uznana w przyszłości?-to b.trudne...uważam że ważne jest np.kryterium nowości,nowy sposób widzenia,przedstawiania rzeczywistości.Ocena współczesnych artyście -zgodzę się nie jest jedynym i pewnym wyznacznikem.

ps Jak się chce znaleźć w książce konkretne nazwisko to nie trzeba książki czytać,wystarczy przejrzeć. :)
  • 0

#25 tagera

tagera

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 154 postów

Napisano 08 marzec 2005 - 15:44

teraz Pani natalio poczyta Pani co na temat sztuki Beksińskiego ma do powiedzenia krytyka i czy tak naprawdę nic nie wniósł swoją wizją. Nie trzeba było długo czekać. Ironia życia. Naprawdę nigdy nie wiadomo kto zostanie dla histori a kto nie. Jest wielu malarzy, którzy byli wspaniali a zostali zapomnieni. Ja będę bronić nawet tego o którym nie napisano ani jednej linijki w niby madrych podręcznikach, książkach, bo ksiązki też tracą na ważności. A uczestnictwo w jakiś tam wystawach też nie świadczy o wartości artysty. Więcej pokory w obcowaniu ze sztuką. Niech Zdzisław Beksiński śpi spokojnie.
  • 0
każda chwila zła która odchodzi daje radość

#26 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 08 marzec 2005 - 23:12

teraz Pani natalio poczyta Pani co na temat sztuki Beksińskiego ma do powiedzenia krytyka i czy tak naprawdę nic nie wniósł swoją wizją.

tagera...wybacz... ale sądzisz że teraz ktoś napisał by źle o Beksińskim?

wiesz ... śmierć to kiepski argument.Tak traktuję Twój post.


ps daruj sobie proszę tą żałosną nomenklaturą w stylu:"pani", "koleżanko"...sam nick w zupełności wystarczy... 8) :-D :-D :-D
  • 0

#27 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 08 marzec 2005 - 23:19

tagera...
a własciwie to jakie jest Twoje zdanie na temat twórczości Zdzisława Beksińskiego?bo ja sie tu naprodukowałam a TY... nic. (E)
  • 0

#28 tagera

tagera

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 154 postów

Napisano 11 marzec 2005 - 14:35

Kiedy zmarł Czesław Miłosz mimo, że otrzymał nagrodę Nobla nie przeszkadzało to innym krytykować go, więc i nie będzie przeszkadzało odnośnie Z.Beksińskiego. Taki to polski naród. Cenię go za wyobraźnię i warsztat, a także za to, że szedł z czasem. Niewilelu artystów jest otwartych na nowości techniczne, wiem to, bo znam ludzi piura, którzy nadal pisują na starych maszynach do pisania wystukując swoje myśli. Odnośnie Beksińskiego, chciałabym mieć jego obraz nie w swojej pracowni, bo mnie jednak zmusza do myślenia. A w sztuce to jest ważne. Wiem to bo sama zajmuję się od wielu lat malarstwem.
  • 0
każda chwila zła która odchodzi daje radość

#29 Gość_Majonez_lodz_*

Gość_Majonez_lodz_*
  • Gość

Napisano 07 kwiecień 2005 - 00:37

No wlasnie, kolezanka Natalia przesadzila z tym iz Z. Beksinski jest nikim! Moze i nie ma go w roznych publikacjach na temat historii sztuki ale tak sie sklada ze wielu artystow zanim zejdzie z tego swiata juz jest wielkimi np. bylo tak z Nikiforem. Co do Beksinskiego to przeferowal on specyficzny rodzaj sztuki i sie w tym wylacznie specjalizowal a to ze wylacznie zatrzymal sie na etapie apokalipsy, smierci, wyalienowanego swiata to juz jego indywidualna sprawa. Ponadto jego zdobyty warsztat pozwolil mu malowac te wielkie dziela i trudno okreslic czy sie nie rozwijal, bo wedlug mnie kazdy artysta sie rozwija np. malujac 50 razy niebo to za 51 razem mozna je namalowac o wiele lepiej niz za pierwszym razem a i nawet o polowe krocej czasowo.
  • 0

#30 brodacz1

brodacz1

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 5 postów

Napisano 18 wrzesień 2005 - 01:18

W lutym tego roku -jakiś -ktoś -zabil Beksińskiego--tak porąbanych nowych tematów w jego twórczości juz nie zobaczę--I to jest BÓL...
  • 0
znaczenie jest bez znaczenia

#31 WojtekK

WojtekK

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 430 postów

Napisano 18 wrzesień 2005 - 06:49

Aha, jest wystawa fotografii przy ulicy Gorczewskiej na WOLI na ogrodzeniu Sklepu Auchan, (widac ja z autobusu jadacego Gorczewska),

(Między Wiaduktem kolejowym a ulica Jana Olbrachta),

jak dowiem sie ile jeszcze bedzie trwala to napisze

IMHO to rowniez jest SZTUKA
  • 0
"idź tak przez życie,aby ślady Twoich stóp przetrwały Cię"
Jan Chrapek

#32 Fibi

Fibi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 636 postów

Napisano 25 styczeń 2006 - 20:06

Maluję od dziecka.Nie uczęszczałam na żadne kursy malowania,ani nie studiowałam malarstwa.Malarstwo i rysunek to moje hobby.Fascynują mnie różne techniki,maluję olejem,akwarelą i pastelą suchą.Ta ostatnia technika jest moją ulubioną.
Wystawiałam swoje prace w moim mieście na indiwidualnych i zbiorowych wystawach.
Dla mnie sztuką jest coś co mnie porusza ,jakiś przedmniot,który do mnie przemawia,który potrafi ozdobić wnętrze pomieszczenia.Nie uważam ,że sztuką jest obraz do którego ktoś przykleił ziemie lub przykleił swoje kupy.Widziałam coś takiego w telewizji.Przepraszam,czy żeby zrobić taką"sztukę"trzeba studiować kilka lat?Taka "sztuka" mnie wkurza! :evil:

Ktoś pisał,że malował olejem,ale jest niezadowolony bo olej długo schnie?Teraz można kupić farby olejne szybko schnące ,tak zwane Grifin ,jeśli się nie mylę.Sama takie mam.Polecam też farby olejne rozcieńczalne w wodzie. ;)

Added after 22 minutes:

Zapomiałam doddać,że bardzo podoba mi się malarstwo Pana Siudmaka.Miałam to szczęście ,że mój brat nie protestował i zawiózł mnie na jego wystawę w Toruniu,która odbyła się 2 lata temu.
O mało co ,a nie zobaczyłabym żadnych obrazów Siudmaka.
Jadąc na wystawę ,stukneliśmy w zderzak jakiegoś faceta.Nie miał żadnej ryski na swoim aucie,ale co kłócił się to kłócił.
A jak już dojechaliśmy do Torunia i do miejsca w którym znajdowała się wystawa ,to mina mi zbladła.Wystawa znajdowała się na 3 piętrze i mój brat niósł mnie z wózkiem po wąskich schodach na to 3 piętro.Ale warto było!!
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych