Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Pewnego dnia w Grodzie Kozła


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
9 odpowiedzi w tym temacie

#1 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 20 czerwiec 2004 - 23:53

Dnia 18 czerwca, Anno Domini 2004, o godzinie 05:55, postawiłem stopę w Grodzie Kozła, zwanym też Lublinem :twisted: , zapoczątkowałem tym najazd Iponków na to miasto. Pod dworcem zauważyłem postać ubraną w strój maskujący :twisted: - był to nasz drogi Pinkuś, który przybył na dworzec po strudzonych podróżnych :D Przez cały dzionek, do ośrodka w którym był zlot, napływał szeroki strumień Iponków :-D Nareszcie też, wielu z nas miało okazję poznać tych, którzy jeszcze nie byli na żadnym z naszych zlotów :) Szampańska zabawa trwała do wczesnych godzin porannych :twisted: :twisted:
W sobotę, tych mniej zaspanych (czytaj: skacowanych :twisted: ) nasza droga Liwia wyciągnęła na zwiedzanie Lublina. Najlepsze jednak nadeszło dopiero wieczorem... Rozpalono ognisko, wzięliśmy się do pieczenia kiełbasek, Awers zabawiał nas swym śpiewem, na gitarze dzielnie akompaniowali mu: Tomek (jego syn), Asia, oraz Ayla a także i Waldek :) Muszę się przyznać, iż pragnąłem aby ta noc trwała bez końca... Bezchmurne rozgwieżdżone niebo, trzaskający ogień i przyjaciele wokół - czegóż chcieć więcej? :-D
Ostatniego dnia, pogoda która tak pięknie na dopisywała podczas zlotu, zepsuła się. Wyglądało to tak, jakby nie tylko Iponki płakały przy rozstaniu :? Z żalem wsiadałem do pociągu którym miałem opuścić gościnny Gród Kozła - pocieszała mnie jedynie myśl, że już wkrótce spotkam Was znowu w Grotnikach. :D :D :D

Kilka uwag końcowych:
- nie opisywałem kto kogo ugryzł i ile razy, ponieważ jak zauważyłem zagadnienie to zostało poruszone w innym wątku

- nie jest prawdą, jakoby mój rozmiar buta powiększył się o 3 numery po kilkukrotnym przejechaniu moich stóp Małym Czołgiem naszego nieocenionego Jarulka - przed chwilą zmierzyłem, powiększył się tylko o dwa numery ;) :P

- Kati - Ty już wiesz co... ;) :P :twisted:

Kończąc, chciałbym podziękować Eli (Liwii) która zorganizowała ten zlot dla nas, Pinkowi, który ją w tym wspomagał, oraz wszystkim innym osobom, dzięki którym ta wspaniała impreza doszła do skutku. (cmok)
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#2 jola40

jola40

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 32 postów

Napisano 21 czerwiec 2004 - 13:50

DZIEN DOBRY IPONKI :D :D :D :D :D
TO JUZ MUJ KOLEJNY ZLOT [PRAWIE CZWARTY ]BO NA 1 BYLAM KROTKO
ZA KTORY CHCIALAM BARDZO PODZIEKOWAC 2 PANIOM DZEKI KTORYM MOGLASM BYC Z WAMI POZNAC NOWE OSOBY Z IPONU KTORYCH TWARZE SA MI TERAZ ZNANE I WIDZAC NIK WIEM Z KIM RZMAWIAM (pain) (ble) (cmok)

DZEKUJE TPOBIE LUCYNKO I TOBIE AGUS ZE POOSWIECILYSCIE MEJ OSOBIE TYLE CZASU DBALYSCIE O MOJ SPOKOJ PSYCHICZNY CZULAM CALY CZAS WASZA OPIEKE I NAWET GDY AZ TAK BARDZO NIE BYLA PPOTRTZEBNA ZAWSZE KTORAS Z WAS BYLA PRZYMNIE (cmok) (cmok) (cmok) I NAWET GDY SPOTKALYSMY NA DWORCU PKP ZAGUBIONEGO OLEGO KTORY JAKOS NIE RADZIL SOBIE TY LUCYNKO POMOGLAS MU KUPILAS BILET WSADZILAS DO POCIAGU PPOPROSTU STANELAS NA WYSOKOSCI ZADANIA (cmok) (ok)
JESLI TEN POST DALAM W ZLYM MIEJSCU TO SORY
W RYM MIEJSCU DZEKUJE TEZ ELI ZA CALOKSZALT REGO ZLOTU WIDAC BYLO DOBRZE WYKONANA PRACE (cmok)
I DZEKUJE WAM ZA TO ZESCIE BYLI :D :D :D :D :D (cmok) (cmok) (cmok)
DANUS TOBIE OSOBNY CMOKKKKKKKKKK (cmok) (ble)
  • 0
chce wejsc na szczyt drabiny po szczeblach mijajac innych ludzi nie robiac im krzywdy bo nie wiem co mnie od nich spotka gdy bede chodzic w dol?????????

#3 Baba

Baba

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 499 postów

Napisano 21 czerwiec 2004 - 14:46

I ja tam byłam miód i wódkę piłam i świetnie się bawiłam, za co Wam Elu i Marcinie serdecznie dziękuje za taką możliwość. Dziękuje również innym Iponkom za świetną zabawę i przemiłą atmosferę. Do następnego zlotu kochani. :D :D :D :D :D
  • 0
Nawet siwa może być szczęśliwa

#4 Monia74

Monia74

    Narrator

  • Moderator
  • 1461 postów

Napisano 22 czerwiec 2004 - 09:22

Kochani! Chciałam z całego serca podziękować Liwii za wspaniałą organizację zlotu. To dzięki Niej tak dobrze się czuliśmy w grodzie Kozła. Elu, jesteś wspaniała i mam nadzieję, że, gdy zmęczenie minie wrócisz na IPON.
Babo za kółkiem :D i Tobie należą się gorące podziękowania za to, że dzięki Tobie większość Iponków dotarła bezpiecznie z dworca na miejsce wielkiej iponkowej balangi.
Każdy zlot wznosi coś nowego w moje życie. Po raz kolejny uświadomiłam sobie, że bez Was, Iponki, moje życie byłoby puste i beznadziejne.
Szczególne pozdrowienia dla Bluśki i Pinkyego. Jesteście wspaniali. Życzę Wam aby Wasze uczucie trwało i trwało do końca świata i jeden dzień dłużej. Zasługujecie na to, co najlepsze. (cmok)
Kati, zostało Ci wybaczone :D . Znaj moje dobre (H) :D
Dadi, mam nadzieję, że i Ty mi wybaczysz. Czasem jestem :twisted: :D :D
Marderku, Tobie dziękuję za zrozumienie i porozumienie. (cmok) (love)
Czekam niecierpliwie na kolejny zlot. Tym razem w Grotnikach. Na pewno będzie wspaniale.
  • 0

#5 Kati

Kati

    Podpowiadacz

  • R.I.P.
  • PipPipPipPipPip
  • 279 postów

Napisano 22 czerwiec 2004 - 10:54

Hmmmmmm było cudownie swietnie wspaniale, kazdy zlot czegos mnie uczy, cos nowego odkrywam, doswiadczam :-D . Chciałam przeprosic swoich starych kochanych przyjaciol Monię i Mardiego (cmok) i moich nowych serdecznych przyjaciół Blusie i Pinkiego (cmok) za to ze musieli tak długo na siebie czekać przeze mnie. Mam nadzieję że bedzie mi to darowane przez Was Monia Mardi Blusia Pinki jestescie wspaniali. Madziuniu dziękuję Tobie za cierpliwosć jestes wspaniała za kółkiem :twisted: :twisted:. Dadi i tak ciebie bardzo lubię :D Jarulku dziękuje za towarzyszenie w drodze do.... (wiesz sam gdzie) :-P . Spotkania z wami zawsze mi dodaja energii. Bardzo dziekuję za podróż i towarzystwo Ayli, która swoja osoba potrafiła mi poprawic humor, gdy czasami mi go brakowało dziękuję Alunia (cmok) (H) . Bardzo miło było poznać nowych iponków. w koncu poznałam swoja mamuske juz tesknie za Toba mamus :((( buuu tak dlugo sie nie spotkamy jestes cudowna (cmok) Agnieszkę Lucynkę jestescie wspaniałe :-P :-P . Oli mam nadzieję ze nie zabraknie Ciebie na żadnym zlocie :lol: . Dziękuję Asiuni, która pojechała ze mna na dworzc i miała duzo cierpliwosc na nim :-D, dziekuję Asiun (cmok) hiiiiiiiiii te kompilacje niktórych piosenek były swietne spiewane podczas ogniska :twisted: . Szczegółne podziękowania dla Eli, która wspaniale zorganizowała kolejny niezapomniany zlot :lol: , oprowadziła nas po Lublinie hmmmmmmm :lol: takie wycieczki lubie Ela choć niewielka jestes wielka (cmok) . Puinkus Tobie również dziękuję za ognisko, które było swietne, dawno tak się nie bawiłam jak w u Was. Kazdde Spotkanie z iponkami jest niezapomniane i już tesknie za następnym. (E) . Szefie plissssss nie dokuczaj mi wjęcej :P
kati

  • 0
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.

#6 magnolia

magnolia

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 122 postów
  • Skąd:Posen

Napisano 22 czerwiec 2004 - 12:48

:-D Witajcie Iponki 8)
Zlot w Lublinie byl kolejnym zlotem w waszym przemilym towarzystwie :D OGROMNA buzka dla Eli za to , ze podjela sie jego organizacji i wyszlo jej to SWIETNIE :)
Teraz moje specjalne podziekowania :
dla Eli(znowu :D )za pokoj pachnacy truskawkami :-D
dla jje za to ze mnie przywiozl odwiozl i mna opiekowal sie jak tatus :-D
dla rodzinki Awersow-nosiliscie mnie na rekach-juz mi tego brakuje :D
dla mamuski-za "brudzia"w wersji special :D :D :D
dla Kati i Artura za hustawke o polnocy :-P
Dla Ayli za malutka 8)
(cmok)
  • 0
...

#7 Kati

Kati

    Podpowiadacz

  • R.I.P.
  • PipPipPipPipPip
  • 279 postów

Napisano 22 czerwiec 2004 - 18:58

Ojejuuuuuu jeszcze raz ja uwielbiam sie hustac ale z tych wszystkich atrakcji zapomnialam o wysokiej wspanialej hustawce, na której byłam z Magnolka 8) i niezle się bawiłysmy przy duzej pomocy Artusa (cmok) . Było bardzo wysoko Magnolka dziękuję za to że byłas taka odważna :-P . Na tej hustawce było równiez i spokojnie i bardzo poważnie, ciut sentymentalnie jednym słowem hustawka była (ok) . Arti dzieki za sniadanko, mniam, bardzo pyszne było :lol: (cmok)
Kati

  • 0
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.

#8 magnolia

magnolia

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 122 postów
  • Skąd:Posen

Napisano 22 czerwiec 2004 - 20:33

Kati JA strachliwa- ja tylko tak nepozornie wygladam 8) :D
  • 0
...

#9 Dolny oligocen

Dolny oligocen

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 175 postów

Napisano 23 czerwiec 2004 - 01:23

Kochane iponki.Tego zlotu niezapomnie do grobowej deski.Bylisci naprawde bardzo fajni.Zaskoczony jestem wasza postawa wobec innych.Juz na poczatku baba mnie podwiozla do archdiecezji.Tam mialem przyjemnosc poznac reszte iponkow.Jestem pelen podziwu.Poznalem Ayle,Jole41,kati,pinkiego,mardera,dafiego,ewika,micha,limertona,babe,monike,oraz reszte...Z tego co zauwazylem Ayla jest bardzo otwarta i ma zadziwiajaco optymistyczne podejscie do wszystkiego.A jola 41 jest bardzo uczynna.Lucynka tez jest sympatyczna i milo sie z nia rozmawia.Kati tez jest bardzo serdeczna i potrafi rozjasnic mroki szarego swiata swoim poczuciem humoru.Jednym slowem bylo dozo fajniej niz sie tego spodziewalem.Naprawde dobrze sie bawilem.I zrozumialem ze jednak warto uczeszczac na kazdy zlot iponkow.Z gory dziekuje za wszystkim iponkom.Jestescie super!!!
  • 0

#10 _Ayla_

_Ayla_

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 277 postów

Napisano 23 czerwiec 2004 - 19:43

Witam całą zgraję Iponiastych :)

Tak ciepło wszystkim na serduszku po każdym zlocie. O to właśnie chodzi, by się oderwać od problemów, zapomnieć na chwilę i czerpać radość z czystej i bezinteresownej przyjaźni. Oligocen... był czas, że mój optymizm mocno szwankował. Wtedy jakbym się zapadała w sobie. Myślę, że każdy z Nas przez to przeszedł. Ważne jednak , by się pozbierać i iść do przodu. Myślę, że mój wrodzony optymizm nie pozwolił mi się poddać. Wiecie... fenomenem Iponu jest to, że wzajemnie się wspieramy. Uczymy się, by nie rozczulać się nad sobą, by się rozejrzeć wokół i dostrzec, że innych los czasem bardziej doświadczył , a jednak się nie poddali. Nie ma lepszej terapii na własne zmory, jak koncentrowanie się na innych ludziach. To już wiem z autopsji.
Odkąd Was znam zauważyłam u siebie coś takiego... jakbym chciała się nacieszyć na zapas. Dlatego póki mogę, będę się z Wami spotykać. Będę dzieliła się z Wami ciepłem i przyjaźnią i będę z Was czerpać siłę. To wzajemna zależność. Kilka lat temu byłam na zlocie internautów w Karpaczu. Znałam tych ludzi z IRCa i było fajnie ale klimatu tamtego zlotu nie można przyrównać do naszych spotkań. Dlatego mam skalę porównawczą i wiem, iż fakt, że jesteście wyjątkowi nie jest wyssany z palca, nie jest moją imaginacją, a niezaprzeczalnym faktem.
Przed chwilą dzwonił do mnie Patryk, ot tak... by pogadać. Właśnie stwierdziliśmy, że jesteśmy po prostu rodziną.
Czyż to nie piękne?

Dzięki, że jesteście (H)

Ayla
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych