3 odpowiedzi w tym temacie

[TicTac]

Hej

Czas szybko mija, lata lecą, 40+ na karku...Stan zdrowia - paraliż czterokończynowy, mogę ruszać rękami w pewnym stopniu ale dłonie/palce niestety są niesprawne. Potrzebuję opieki 24h/dobę, pomocy we wszystkim - kto jest w temacie czyli w sumie my/wy wszyscy wie jak to wszystko wygląda. Opiekują się mną rodzice, lecz czas robi swoje, nie robią się młodsi. Życie niesie różne scenariusze więc trzeba pomyśleć co w razie (odpukać) jakby jedno z nich podupadło na zdrowiu. Sam też nie chcę siedzieć im na głowie nie wiadomo ile i patrzeć jak się męczą fizycznie. Trzeba pomyśleć o jakimś miejscu gdzie będę mógł ,,być/żyć,,. Wiadomo jak jest u nas w kraju z takimi miejscami. Ale może ktoś z Was poleci coś sprawdzonego. Nie oczekuję luksusów ale też nie chciałbym trafić do jakiejś tzw umieralni. Jest to ciężki temat ale trzeba się z nim zmierzyć. Zapewne takich osób jak ja jest bardzo dużo. Nie jest to też sprawa na już/na cito ale trzeba wreszcie ruszyć z tym tematem. 

Pozdrawiam

[__ANIOLEK__]

Poruszyłaś bardzo trudny, ale ogromnie ważny temat. Przed pewnymi rzeczami nie ma ucieczki i trzeba się z nimi zmierzyć. Nie tak dawno bliska nam osoba z dnia na dzień stała się leżąca (po czasie okazało się, że to nowotwór opon mózgowych; takiej wiadomości mało kto się spodziewał). Człowiek niestety w takich sytuacjach jest "zielony" i uczy się, jak najbardziej pomóc i wesprzeć. Zawsze zostawiamy to na koniec....
 
Na wstępie, pracownicy placówek służby zdrowia udzielą praktycznej pomocy w opiece nad chorym – np. pielęgniarka środowiskowa z przychodni wykona m.in. pomiar ciśnienia tętniczego, zastrzyki dożylne i domięśniowe, pobranie krwi do badań laboratoryjnych, podłączenie kroplówki, zmianę opatrunków, a opiekunka medyczna np. umyje go i nakarmi. Z kolei wolontariusze z organizacji pozarządowej (baza adresowa: https://www.ngo.pl/) zrobią np. zakupy, posprzątają mieszkanie, dotrzymają towarzystwa choremu w czasie nieobecności opiekunów. Po specjalistyczną pomoc w opiece nad chorym leżącym można zgłosić się do hospicjum domowego (baza adresowa: https://opiekunrodzinny.pl/ – nawet jeśli osoba ta nie jest umierająca. Hospicyjna pielęgniarka odwiedza chorego dwa, trzy razy w tygodniu, a lekarz – raz w tygodniu lub na wezwanie.

 

Przydatny link: https://pacjent.gov....ywno-hospicyjna

 

W naszym przypadku hospicjum bardzo nam pomogło. Udzieliło informacji podstawowych i opieki nad osobą chorą. Łatwiej było ogarniać inne istotne rzeczy i pogodzić się z tym, co nieuniknione.

 

Zaczerpnięto ze strony: https://www.niepelno.../ledge/x/105693

[Melchior]

Na razie jestem jeszcze w miarę samodzielny, opiekunka z mopsu pomaga mi z czynnościami które są dla mnie niemożliwe, jak na przykład umycie okien. Zdaję sobie jednak sprawę, że z wiekiem będzie coraz gorzej, a już niebawem stuknie mi 40.

Dlatego też zaczynam myśleć o tym co @TicTac. 

Na jednym biegunie są DPSy, gdzie bywa naprawdę różnie, a na drugim prywatne domy opieki, gdzie warunki są lepsze, ale kasa misiu, kasa... Dlatego będę chyba próbował znaleźć coś pomiędzy, jakiś dom czy ośrodek prowadzony przez stowarzyszenie lub fundację.

[TicTac]

 @Melchior przeglądając ,,oferty,, tych prywatnych płatnych nie jest tak różowo. Komentarze są różne. Za ceny w granicach 4,5-6k oczekiwałoby się już czegoś konkretnego. 

@_ANIOLEK_ Ty mówisz o opiece, pomocy przy osobie która ma opiekunów. Ja mam na myśli sytuację gdy osoba w 99% potrzebuje stałej opieki a jest sama. Wtedy przyjście pielęgniarki, wolontariusza itp kilka razy w tygodniu mija się z celem. Tu jedyną opcją jest DPS czy prywatny płatny dom/ośrodek opieki. Tylko traf na coś konkretnego...