2 odpowiedzi w tym temacie

[Majka_Cz]

Hejka mieliście może styczność z nauką japońskiego online? W formie kursu online, bądź sami uczycie się za pomocą książki zakupionej w sieci?

Jak sobie radzicie z opanowaniem alfabetu w piśmie i mowie?

Ja póki co stanęłam na literze "a" w hiraganie i idzie mi to jak dziecku w przedszkolu bardzo koślawe pismo i ciągle patrzę na wzór

Może macie jakieś apki ułatwiające zapamiętanie?

Zastanawiam się czy nie kupić sobie jakiegoś prostego kursu online za małe pieniądze, dopóki nie przekonam się czy to dla mnie, ewentualnie wtedy iść dalej...

A może macie w ogóle patenty własne na zapamiętywanie i chętnie zdradzicie jak uczyliście się różnych języków obcych w szkole (podstawowa, gimnazjum, zawodowa, średnia, policealna, studia ecc do wyboru:))

Ja za czasów 17LO czyli ponad 20parę lat temu pamiętam, robiłam kolorowe ściągi, a potem łaziłam z nimi po pokoju i gadałam do siebie po niemiecku - koszmar. Niestety to była metoda "3 razy Z" czyli najgorsza z możliwych, dziś żałuję, bo tak bym chociaż podstawy niemieckiego pamiętała.

Fajnie jakby Iponki podały swoje dawne lub dzisiejsze sposoby na zapamiętanie treści z lekcji i to na trwale, a nie metodę 3 razy Z.

 

[kuba]

Metoda 3 x Z może jest i dobra, ale na krótką metę. Natomiast zgoogluj sobie temat nauczania języka metodą Callana. Myślę, że godną polecenia. Bo w zasadzie od początku jesteś zmuszona do mówienia. Na początku może to wygląda, że Kali chcieć kraść zamiast paść krowa, ale szybko się rozwijasz. Inną sprawą jest to, czy masz blokadę przed mówieniem. Czy japońskiego można się tak nauczyć - nie wiem, pewnie tak. Tylko to wymaga jednak wytrwałości, zaangażowania, stopnia przyswajalności słówek i rozumienia gramatyki, no i znalezienia odpowiedniego nauczyciela. 
W szkołach językowych nauczających tą metodą, wygląda to tak, że zazwyczaj spotykają się ludzie dwa razy w tygodniu, na dwie godziny, co oczywiście nie wyklucza codziennej samodzielnej pracy. Na pierwszej godzinie powtarzasz i utrwalasz tzw. stary materiał, np. ze dwa wcześniejsze rozdziały. Wtedy czytasz teksty, piszesz dyktanda czy rozmawiasz lub odpowiadasz na pytania z książkowego materiału. Na drugiej godzinie wprowadzany jest zawsze nowy materiał - słówka, wymowa, gramatyka...

W przypadku angielskiego (zapewne też w przypadku innych języków) masz różnych native speakerów posługujących się różnymi wariacjami - np. brytyjskim angielskim, amerykańskim, kanadyjskim, itp. żeby też łapać akcent, ale i znać różnice między słowami - typu kukurydza - po ang. maize, po amerykańsku corn.

[Slavco]

Nie da się nauczyć języka stosując tylko jedną metodę. Japońskiego i chińskiego w szczególności.

 

Nie kupuj jeśli chcesz poznać podstawy i przekonać się czy warto.

Zasięgnij języka u osób które biegle się nim posługują.

Dopasuj styl do swoich możliwości (wzrokowiec itd) i wolnego czasu.

 

Moją metodą na naukę jakiegokolwiek języka jest ciągłe używanie:

- Czytaj książki, artykuły, cokolwiek. W twoim wypadku oczywiście książeczki dla dzieci z obrazkami lub dwujęzyczne (trzyjęzyczne) .
- Aplikacje pokroju Duolingo do nauki ale wspieraj się książkami np Minna no Nihongo lub całymi serwisami gdzie kompleksowo jest wszystko opisane

- Używaj w codziennym życiu czyli rób notatki na zakupy albo pamiętnik itd.
- Wejdź na meetup poświęcony danemu językowi.

- Wejdź na meetup w języku angielskim i poszukaj Japończyków, którzy nakierują cię na właściwe tory.

Użytkownik Slavco edytował ten post 01 luty 2024 - 15:57