Jeszcze oddycham II
Możesz iść depcząc cudze szczęście
Przejdziesz szybko przez te gruzowiska
Nie patrz gdzie płaczą
Krzycz, gdzie chcą byś milczał
Rób wszystko dla własnej radości
Nie musisz przecież myśleć o innych
Myśl o sobie
Swoim własnym szczęściu
A jeśli przy okazji uda się kogoś pogrzebać
To tym lepiej
Czemu nie podłożyć nogi tym co chodzą o kuli
Czemu nie walnąć pięścią tam gdzie innych boli
Nie będziesz się przecież ze wszystkimi pieścił
A najbardziej nie odpuszczaj nikomu
Nikt przecież nie zasługuje na szansę
Ty jesteś lepszy od wszystkich
To Ciebie trzeba brać za wzór
Inni powinni się uczyć, a nie użalać się nad sobą
Jeden skreślony więcej
Jedna szansa więcej dla Ciebie
Nikomu nie podawaj ręki
Bądź godny siebie samego
Ciebie przecież nigdy nie spotka nic złego
Ty jesteś ponad wszystko
Dla tych, którzy lubią kopać leżących