Czy ktoś interesuje się wędkarstwem ?
#1
Napisano 15 kwiecień 2004 - 22:30
Jestem bardzo ciekawy , czy znajdzie sie kilkoro zapalencow "moczenia kija" , w ostatnich latach zauwazylem zwiekszony ruch w tej formie rekreacji i odpoczynku - dzieci , żony , dziadkowie masowo udaja sie nad wode z kawalkiem patyka.
Do tematu zapraszam nie tylko "starych wyjadaczy" doslownie wszystkich
Zapraszam rowniez po porady
Pozdrawiam
#2
Napisano 11 maj 2004 - 08:04
Pozdrowionka
Korner
Gunter Grass
#3
Napisano 11 maj 2004 - 08:55
Brakuje slow zeby to opisac :!:
Ja swoje 1 kroki stawialem na Tyśmienicy , oraz wszystkie wody od Radzynia Podlaskiego do Parczewa , pomimo ze jestesmy sasiadami
Do dzis pamietam swoj 1 kij , kawalek leszczynowego preta kawalek znalezionej zylki i lsniacy zloty haczyk.
Mialem wtedy cale ( moze nie 6 lat) , w wieku 7 lat chwalilem sie juz legitymacja PZW
Teraz jezdze przewaznie na !!!! SICK !!!! stawy chodowlane , zeby choc troche sie rozerwac , tylko nie ma za bardzo z kim
AAAA nie wiem czy slyszales o jeziorze??? Rydwan , bardzo czysta woda i gleboka miejscami (wyrobisko żwirowe) nawet galante ryby chodza :-D
Jak brachol wyjdzie z wojska jedziemy tam od razu na kilka dni pod namiot ( ludzie od wa-wki do nawet belchatowa opalaja sie tam, griluja, pelna swoboda) Kochane Ludziska zachecam do wędkowania
#4
Napisano 11 maj 2004 - 10:47
Więc od czupryny do rozporka, niejeden diabeł we mnie siedzi.
#5
Napisano 16 maj 2004 - 21:48
jak tylko wjade do rodzinki do Radzynia podlaskiego to zastukam do Ciebie i wtedy na peno zabiore cie na rybki , zobaczysz co to naprawde odpoczynek i relax
#6
Napisano 17 maj 2004 - 00:54
dlaczego biedne ???Biedne rybki
teraz wiecej wedkowiczow wypuszcza zlowione rybki niz bierze do domu, oczywiscie z zachowaniem tego zeby rybce jak najmniej stalo sie krzywdy
:-D
#7
Napisano 17 maj 2004 - 00:58
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
#8
Napisano 17 maj 2004 - 01:54
Więc od czupryny do rozporka, niejeden diabeł we mnie siedzi.
#9
Napisano 17 maj 2004 - 17:25
#10
Napisano 20 maj 2004 - 10:29
Pinky, jak sie do mnie ładnie uśmiechniesz, to wygrzebię gdzieś i pożyczę Ci na ten wypad kijek z żyłką, spławikiem i haczykiem, który stoi u mnie za regałem:)
Pozdrawiam
Liwia
#11
Napisano 23 maj 2004 - 03:04
Nie martw się chłopie , jak tylko bede w Radzyniu to na pewno wyrusze gdzies na rybki chociaz na kilka godzin i wtedy na pewno zabiore Cie ze soba, o sprzet nie musisz sie martwic , zawsze mam cos w zapasie w razie zlamania zestawu pod grubsza ryba ( co nie znaczy ze jest gorszy ) , i jezeli zalapiesz bakcyla sluze z checia pomaca jak za niewielkie pieniadze zlozyc zestaw do wedkowaniaNie ma sprawy czekam z utesknieniem. Mam nadzieje ze masz sprzet bo ja nic nie posiadam nawet nie wiem co bym musial kupic.
:!: Nie ma to jak relax na łonie (kobiecym też) natury
#12
Napisano 08 lipiec 2004 - 12:46
#13
Napisano 18 sierpień 2004 - 00:04
A tak poważnie to uwielbiam łapać szczupaki na żywca, mam w pobliżu stawy powstałe po żwirowni w których można spotkać prawdziwą bestie!!!
Ale to ryba dla cierpliwych wędkarzy na którą jednak warto czekać.
#14
Napisano 19 sierpień 2004 - 07:33
Pozdrawiam - Viviane
Viviane
#15
Napisano 19 sierpień 2004 - 23:55
Pozdrawiam
Liwia
#16
Napisano 20 sierpień 2004 - 01:28
Youth's like diamonds in the sun
And diamonds are forever
#17
Napisano 20 sierpień 2004 - 07:23
Nilfheim - niestety wszystkie trzy sa prozaicznymi welonkami. A piranie dawno temu obiecała mi.... właśnie Ela :-D
Pozdrawiam - Viviane
Viviane
#18
Napisano 20 sierpień 2004 - 14:30
troche zboczylismy z tematu
Mam taki pomysl :
Co sadzicie o np. Zawodach Wedkarskich ???
moze kilku niezdecydowanych skusi sie na to ??
porozmawiam z kolem wedkarskim czy nie moglibysmy np. troche rekreacyjnie powedkowac w grotnikach ( o ile jest ktos zainteresowany - wiadomo nic na sile )
pozdrawiam
#19
Napisano 21 sierpień 2004 - 20:11
Przepraszam Foxtrott, ale musiałam to z siebie wyrzucić
Pozdrawiam - Viviane
Viviane
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych